Tom, Rozdzial

 1   DoMo        |     czczą będzie. A przy tym rozumiem, że i romans czasem korzystnym
 2      1, IV    |  widząc w niej jakąś odmianę rozumiem, że to ze zdrowia pochodzić
 3      1, VI    |   wpaść; ja przynajmniej tak rozumiem.~Przyjechawszy, damy do
 4      1, XI    |   jakiej zawsze doznaję, gdy rozumiem się być miłą tym, z którymi
 5      1, XI    | kręcić rai się zaczęło i nie rozumiem, jakim szczęściem nie zemdlałam.
 6      1, XI    |       a raczej nie wiem, nie rozumiem, nie pojmuję nic z tego,
 7      1, XIII  |       Ten nie z przekonania, rozumiem, lecz przez płochy jakiś
 8      1, XIV   |  patrząc na te dzieci:~- Nie rozumiem - rzekła do Malwiny - jak
 9      2, XXIV  |      doświadczenia, lepiej - rozumiem - czytała w sercach Ludomira
10      2, XXV   |  znajomym. Na wielkim, gdzie rozumiem, że żyjesz, świecie, nie
11      2, XXVIII| dzisiejszego dnia dobrze nie rozumiem, dlaczego ten dobry pan