Tom, Rozdzial

 1      1, I   |              Malwiny.~Nieznajomy ten młodzieniec, pomimo grożących niebezpieczeństw,
 2      2, XV  |              na zawsze!~Był naówczas młodzieniec, którego imię było Ludomir,
 3      2, XXV |       spostrzegł, zaraz ten waleczny młodzieniec czułe politowanie we mnie
 4      2, XXV | najtkliwszych zakonnika, był ten sam młodzieniec, któremu książę Melsztyński
 5      2, XXVI|              i Malwina, i ten biedny młodzieniec prędkiego nie byli potrzebowali
 6      2, XXVI|              do siebie nie przyszła. Młodzieniec zaś, żywy ten obraz księcia
 7      2, XXVI|    Dopytujcie się, kto i co jest ten młodzieniec, na wszystko was zaklinam
 8      2, XXVI|           Cyganów ukradzione, że ten młodzieniec chory tu, opuszczony, jest
 9      2, XXVI|             Ludomira, które nosi ten młodzieniec, i nade wszystko podobieństwo
10      2, XXVI|           obchodziło, gdy nasz chory młodzieniec, który przed godziną bez