Tom, Rozdzial

 1      1, II    |    Krzewinie, 15 maja 18..~Listy dwa, com pisał od wyjazdu mego,
 2      1, III   |       czymkolwiek uchybia.~Przez dwa lata najsmutniejsze, jakie
 3      1, III   |        chęć zatrudnienia się. Te dwa przymioty broniące ją od
 4      1, III   |  obmierzłą zaprawia goryczą), te dwa, mówię, przymioty uczyniły
 5      1, XI    |      czegoś nowego zacząć muszę.~Dwa dni mojej podróży były zupełnie
 6      2, XV    |        wiem jakim sposobem, i we dwa lata po jej śmierci poczmistrz
 7      2, XVII  |  będziesz miał portret Florynki. Dwa rzędy jednostajnych pereł
 8      2, XIX   |     które tarcze ich zdobiły. Tu dwa wieńce, laurowy i oliwny,
 9      2, XXV   | przejrzyste odzianą szaty, która dwa jednakowe trzymała w ręku
10      2, XXVIII| powiedziała.~To słowo, które już dwa razy losu jego było wyrokiem,