Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library | ||
Alphabetical [« »] byc 108 bycia 5 byl 157 byla 159 bylaby 11 bylabym 2 bylam 2 | Frequency [« »] 177 mnie 168 ten 165 jeszcze 159 byla 159 dla 157 byl 157 tylko | Maria Wirtemberska Malwina IntraText - Concordances byla |
Tom, Rozdzial
1 1, I | okropnością jakąś przejęta wstała była dla dania rozkazu, żeby 2 1, I | gdyż wtedy zupełnie już była zemdloną na ręku nieznajomego, 3 1, I | mieszkała, a trafem naówczas była nieprzytomną. Lecz na szczęście 4 1, II | moim zwieszona, podobną była białej lilii, którą burza 5 1, III | JAŚNIEJ DOWIADUJE SIĘ, KTO BYŁA MALWINA~Malwina, z jednej 6 1, III | Malwinę, ale szczęściem natura była jej dała imaginacją żywą 7 1, III | młody wiek, wiek, w którym była Malwina, ma w sobie to szczęśliwe 8 1, III | zapomniawszy, jak mało z nim była szczęśliwą, szczere łzy 9 1, III | przepędzić w Krzewinie: to była pomiędzy jej majętnościami 10 1, IV | nigdy jednak jak teraz nie była jej potrzebną.~Ludomir jest 11 1, V | naszych dwóch sióstr najlepsza była osoba: o wszystkich podług 12 1, V | bynajmniej doskonałą nic była; miłą będąc, młodą i dobrą, 13 1, V | wszystkim i nade wszystko była dobrą, właściwie dobrą. 14 1, V | właściwie dobrą. Ale Malwina była kobietą! Mając powaby i 15 1, V | przymioty naszej płci, nie była zupełnie wolną od jej przywar. 16 1, V | jest doskonałym.~Malwina była ładną, powabną; często i 17 1, V | doskonałości nie miała. Była dosyć wysoka, giętki miała 18 1, V | świeżością zajmowała. Taką była Malwina. Cieszyć się będę, 19 1, V | choć ręka Ludomira dawno była zagojoną, nikt tego nie 20 1, VI | rozrywką. Naprzeciwko domu była duża kępa zielona cienistymi 21 1, VI | wstrzemięźliwość w gadaniu nie była cnotą pierwszą, przysuwając 22 1, VI | niego nigdy bym ładu nie była doszła; ja tylko gości pozapraszałam 23 1, VI | roztkliwiona Malwina właściwie była wesołą. Czy długo i dobrze 24 1, VII | których nigdy dotąd nie była znała, wcisnęły się raptownie 25 1, VII | Malwina oczu jeszcze nie była zmrużyła. Nie mając już 26 1, VIII | wszystko. Niestety, równie była zmienną jak zachwycającą 27 1, IX | tego przedsięwzięcia miłość była prawdziwszą jeszcze niźli 28 1, X | Malwina, podług tego, co była przedsięwzięła, dość mocy 29 1, X | Warszawy. A że żałoba jej dawno była skończoną, nic temu projektowi 30 1, XI | W tej chwili wiele bym była dała, by w spokojnym znajdować 31 1, XI | mu powiedziała, bom tak była zmieszaną, żem dobrze nie 32 1, XI | mianować będę.~Druga moja uwaga była na tego, co koło Dorydy 33 1, XI | widzianym usiadłam. Rada bym była natychmiast wyjechać z tego 34 1, XI | tańcować? - Nie wiem, co bym była mu odpowiedziała, ale Doryda 35 1, XI | tańcować.~Ledwom te słowa była wymówiła, major Lissowski 36 1, XI | zmartwienie, odkupić bym była chciała te wymówione słowa 37 1, XI | Wesołą zrazu, zamyśloną potem była Malwina na tym balu, na 38 1, XII | nawiasem zaprzątnęła się była tym przypadkiem póty, póki 39 1, XII | zesłane uczucie, miłość moja była tkliwa, czuła, ale raczej 40 1, XII | jej miłość własna poniekąd była rada, że on wszystko dla 41 1, XIII | twarzy, osobliwie ładną była tego wieczora i może dlatego 42 1, XIII | i może dlatego osobliwie była wesoła. Otoczona młodzieżą, 43 1, XIII | tańcowała i szczerą zajęta była wesołością. Wtem wieniec 44 1, XIII | Ludomira, którego wprzódy nie była postrzegła. Oczy miał w 45 1, XIII | przyjemność zawsze od własnej była potrzebniejszą, bynajmniej 46 1, XIII | przyjazdu swego do Warszawy była czyniła.~Lecz, niestety, 47 1, XIII | mu jednomyślnie młodzież była przysądziła i którą chciał 48 1, XIV | rozsypało, bo to godzina była rekreacji. Ochmistrzyni 49 1, XIV | podała. Kwestarka dziwnie była ładna, wysokiego urodzenia 50 1, XIV | był kiedyś ubogi, nędza mi była dobrze dokuczyła. Dlatego, 51 1, XIV | postrzegłszy, w jak głębokim była roztargnieniu, i natychmiast 52 1, XIV | reszta katedry już zmrokiem była okryta. Ludzi było dosyć; 53 1, XIV | dozwolił; Frankowskę takoż była zgubiła. Ulica pełna ludzi, 54 1, XIV | wozów z pompami, żołnierzy, była zewsząd zatarasowana; hałas 55 2, XV | razem mogły, że chorą nie była. .Ubrała się prędko, śpiesznie 56 2, XV | zegarze, że godzina już była minęła, w której jeszcze 57 2, XV | ale, jak zwykle, bliższą była sobie jak jemu winę przypisać.~- 58 2, XV | żałując, że ją niechętnie była zmartwiła, natychmiast szukała 59 2, XV | ciała.~Opatrzność na nią była zlała, co tylko zazwyczaj 60 2, XV | inne zatruła, a tym darem była tkliwa czułość Taidy, która 61 2, XV | przeciwności zgadzała się była do tej chwili z wolą ojca, 62 2, XV | przyjaciela, z nim chciałaby była podzielić te uczucia, które 63 2, XV | dzieciństwie z matczynym była mlekiem wyssała. Matka jej 64 2, XV | moc ciała wydołać im nie była w stanie. Rany niedawno 65 2, XV | ubóstwionego męża, któremu wszystko była poświęciła, dla którego 66 2, XV | życzyła. Nie wyjawiając, kto była sama, kilka dni przed rozwiązaniem 67 2, XV | Taida w tej mierze zupełnie była spokojną. Szczęściem ufność 68 2, XV | życzenia Taidy, list ten, co była przed śmiercią do ojca napisała 69 2, XVI | wróciła smutniejsza, niż była wyjechała od siebie. Żałosna 70 2, XVI | że niczym się zająć nie była w stanie. Pokoje jej, gdzie 71 2, XVI | od kwesty, któren w wilią była rzuciła i zapomniała. Chwyciła 72 2, XVI | sam list był pisanym? Kto była ta matka ukochana, której 73 2, XVI | że ona może poniekąd ich była przyczyną. Wesoły humor 74 2, XVI | smutek bolesny postrzegła była na jego twarzy, smutną także 75 2, XVI | zsunięte kwiaty w zwierciadle była ujrzała Ludomira. A w wilią, 76 2, XVI | córka Dżęgi sama u niego była, ale go nie widziała, tylko 77 2, XVI | się słabości. Malwina tak była dobrą i litującą się nad 78 2, XVII | niedawno jeszcze dzieckiem była, i zdaje się, że właściwe 79 2, XVII | takoż Ludomira w Krzewinie była poznała, nie tyle nadziei 80 2, XVII | których ani pojmować by nie była mogła, że Ludomir kiedykolwiek 81 2, XVII | Malwiny oznaczonym nie został. Była to liczba dni tych szarych, 82 2, XVII | i nieciekawych wizytach była spędziła, wracając w wieczór 83 2, XVIII | Wtedy zimna obojętność nie była jeszcze życia obnażyła z 84 2, XVIII | obfitości przekonania wymówiła była te słowa. Lecz ledwo je 85 2, XVIII | te słowa. Lecz ledwo je była wyrzekła, postrzegłszy, 86 2, XVIII | wiem, co by Malwina na to była odpowiedziała, ale całe 87 2, XVIII | uprzedzenia, niemal pewną była męża, brata, syna lub kochanka 88 2, XVIII | miesięcy młodzież jedynie była zatrudniona ujeżdżaniem 89 2, XVIII | czy dla siebie samej nie była kiedy uczyniła wyboru w 90 2, XVIII | Malwina tylko wytłumaczyć była w sta-nie, zresztą tajemnicą 91 2, XIX | przyjaźń najczulsza pierwszym była uczuciem Adolfa i Gedymina ( 92 2, XIX | mocno wzbudziły, która to była między nimi celem tej "nadzwyczajnej 93 2, XIX | kochanka. Kamilla nie tyle była szczęśliwą, gdyż Gedymin 94 2, XIX | okrywały, tarcza jego krepą była osłoniona i na dzielnym 95 2, XIX | obwijała, w stroju jego jedyną była ozdobą.~Ułożenie dziwnie 96 2, XIX | dama jego damą stać by się była chciała. Ale Malwina, która 97 2, XX | białym muślinem, którym była odzianą, a kto by ją był 98 2, XX | samej niemal porze Ludomira była poznała w Krzewinie. Wieluż 99 2, XX | przy tchórzostwie swoim była miłosierną i dobrą, zaraz 100 2, XXI | wszelką nawet przytomność była mi odjęła i podczas której 101 2, XXI | istota prawdziwa trwogi mojej była przyczyną. Ale, niestety, 102 2, XXII | wspomnieniem kochanka. którego by była losem jakim niespodzianym 103 2, XXII | społeczność Krzewina zebrana była w bawialnym pokoju. Malwina, 104 2, XXII | Malwina zamyślona szyć była zaprzestała, jedwabie koło 105 2, XXII | jakby umyślnie rozwiniętą była. Wtem trąbka pocztowa dała 106 2, XXII | wyprzężony przed pocztą. Była to kolaska nie bardzo poczesna 107 2, XXII | zastanawiało, to, że w grubej była żałobie.~Na zapytanie Zdzisława, 108 2, XXII | poczciwym ludziom w opiekę była zostawiła.~Zdzisław smutnymi 109 2, XXII | będzie. Malwina takoż jej była rada i ponieważ księcia 110 2, XXII | Malwiny staropolska gościnność była cnotą wrodzoną, ale w przyjęciu 111 2, XXIII | tej utarczki. Noc takoż była nam pomocą i, szczęściem, 112 2, XXIII | miejsca, gdzie bitwa ich była zapędziła, księżyc z obłoków 113 2, XXIII | strata tylko krwi w obfitości była przyczyną nieustannego mdlenia. 114 2, XXIII | spokojności. Pierwsza myśl jego była o walecznego swego dopytywać 115 2, XXIII | zdrowia. W istocie samej ta była myśl Zdzisława, który przy 116 2, XXIII | dobroć serca do tego kroku była przywiedzioną i że gdyby 117 2, XXIII | w skrytości serca swego była pragnęła przyjazdu księcia 118 2, XXIV | dziada jedynie, napełniona była radością, w której serce 119 2, XXIV | pośpiechu, z którym dała była swoje zezwolenie na jego 120 2, XXIV | spokojności, którą ledwo zaczęła była odzyskiwać, a która przyjazdem 121 2, XXIV | szczęśliwą wprawdzie nie była, ale słodka melancholia, 122 2, XXV | powrotu swego z Warszawy nie była jeszcze kępy odwiedziła, 123 2, XXV | oddać go rozkazała. Rada była tę nową osadę mamki swojej 124 2, XXV | ręka przyjazna te miejsca była przystroiła: dziś ani jednego 125 2, XXV | cieniem gałęzi zakrytego nie była zrazu widziała. Teraz przy 126 2, XXV | klasztorze bazylianów poznała była i którego pierzaste goździki 127 2, XXV | przychylność w sercu jego była wzbudziła. Na obalonym drzewie, 128 2, XXV | gdyś kwestując i w naszym była klasztorze, moje dziecko, 129 2, XXV | pud Mohilewem, stoczona była potyczka między naszym a 130 2, XXV | nieprędko zajść mogłem; noc już była zupełna, gdym się z boru 131 2, XXV | przepędził. Miłość tej matki była moim szczęściem, czytanie 132 2, XXV | błonia Wilanowa przeniesiona była i znajdowała się wpośród 133 2, XXV | dniu jej imienin kwiatami była ustrojona, łagodna muzyka 134 2, XXV | tę anielską postać, już była znikła i na jej miejscu 135 2, XXVI | Cyganami, Dżęgi kochanka była Cyganką; osądźcie, kniazie, 136 2, XXVI | dzikiej, gdzie trawa usłaną była jagodami.~Ach! cóż nam do 137 2, XXVI | Tak jak dziś pamiętam: noc była jasna, miesiąc gdyby ser 138 2, XXVI | jużem tam nie znalazł: dawno była tę wieś przedała i w inne 139 2, XXVI | com przy śmierci matce ich była przyrzekła, a to było, że 140 2, XXVI | jeszcze ta rana, o Boże, nie była zagojona, gdy przyjazd waszej 141 2, XXVI | siebie przyszła.~Zrazu nie była w stanie pojęcia, co te 142 2, XXVII | byłyby powinny, znacznie go była już polepszyła. W samotnych 143 2, XXVII | miał działać, a myśl ta była: że ponieważ słychać było, 144 2, XXVII | tajnego ujechania z Krzewina była ta, że nie czuł w sobie 145 2, XXVII | nieograniczoną, którą w sercu jego była wzbudziła, jak wzajemności 146 2, XXVII | furtka od kwiecistej zagrody była otwartą, wszedł do oddzielnego 147 2, XXVII | zmienną, nieczułą, okrutną była! Malwino? powiedz słowo, 148 2, XXVII | uczucia, którychem w Krzewinie była doznała, przejęły go natychmiast...~- 149 2, XXVII | czynię nieszczęście), wzięłam była nareście przedsięwzięcie 150 2, XXVIII| najświetniejszej pory młodości, tkliwym była obrazem, w którym czułość 151 2, XXVIII| tym kościół napełniały, była złożona z domowych Krzewina 152 2, XXVIII| Malwina pierwszy raz tam była przyjechała, posępny i zajęty 153 2, XXVIII| opinii, którą o nim wziąć była mogła, gdyż rozumiał, że 154 2, XXVIII| całej awanturze uwiadomioną była, o czym bardziej się jeszcze 155 2, XXVIII| temu Ludomirowi, którego była w Krzewinie poznała, zapytanie 156 2, XXVIII| nieszczęśliwą, a w istocie ta podróż była przedsięwziętą przez księcia 157 2, XXVIII| od roku będąc za mężem, była ową jaśniejącą gwiazdą, 158 2, XXVIII| pierwszym rzutem oka w sercu jej była się wszczęła dla Ludomira; 159 2, XXVIII| do końca życia od niego była kochaną tą miłością, której