Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library |
Maria Wirtemberska Malwina IntraText - Concordances (Hapax - words occurring once) |
Tom, Rozdzial
3508 2, XXV | Jeden z tych głazów nad przepaścią nachylony ulubionym był 3509 1, V | palących znajdowały się przepaściach, toby Ludomir równie i tam 3510 2, XXV | bagniste doły, wąskie nad przepaściami drożyny wstrzymać mię nie 3511 2, XV | wojsku, życie do tego czasu przepędzał jedynie na służeniu i bronieniu 3512 1, III | ułożyła sobie czas jakiś przepędzić w Krzewinie: to była pomiędzy 3513 2, XXV | skałami pierwsząm młodość przepędził. Miłość tej matki była moim 3514 2, XXVIII| tej, którą tak mile z sobą przepędzili; długa dla czytelnika, dla 3515 1, XI | nie mogą z jedną godziną przepędzoną w Krzewinie z tymi, co kocham, 3516 1, XI | Myślałam o naszym tak mile przepędzonym lecie. Każdy niemal dzień, 3517 2, XV | chcąc mieć po niej pamiątkę przepisałam go wtedy. - To mówiąc księżna 3518 2, XVIII | i uczeniu się wszystkich przepisów zachowywanych w dawnych 3519 DoMo | być może. Zdaje mi się, że przepisy, prawdy, nauki, które pod 3520 1, XIII | zdań swoich ani też praw przepisywać nikomu, cicho w miejscu 3521 1, I | doliny,~Fijołkiem świeżą przeplatając różę,~By skronie mojej uwieńczyć 3522 2, XXVII | zostawioną na drugą stronę rzeki przepłynął.~Wysiadłszy na ląd i myśli 3523 1, VI | najprzyjemniej wszyscy łachę nazad przepłynęli. Gdy szli tłumem do batów, 3524 1, I | zdrowie swoje mało dbanie jej przepowiadał, rozkaz dała jemu i kobietom 3525 2, XXII | wylało i za które czytelnika przepraszam, ale do którego jednak dołożyć 3526 2, XVII | dbając, dość kwaśno tysiączne przeprosiny Malwiny przyjmowała. Ta 3527 2, XXVIII| mój drugi kniaź, którego z przeproszeniem wtedy czystym wariatem sądziłem, 3528 2, XIX | wywyższone pozasiadały gradusy. Przepych klejnotów, świeżość kwiatów, 3529 1, XI | niego świetna Doryda wśród przepysznego balu w Warszawie. - Ludomirze? - 3530 2, XIX | Po licznym obiedzie bal przepyszny dzień ten zakończył. Ogrody 3531 2, XXIII | list oddał Zdzisławowi. Przerażeni tym raptownym zjawieniem, 3532 1, I | zdarzenie - w tym powszechnym przerażeniu zaczął wołać Marcin, stary 3533 1, III | posłali po wszelki ratunek. Przerażona Malwina natychmiast pobiegła 3534 1, XIV | wzgórku, ot, nad tą wapnistą przerwą, co ją stąd widać, i jak 3535 1, XIV | się wlepiły w tę wapnistą przerwę i skalisty pagórek, na którym 3536 1, XIII | reputacji filozofa i człeka bez przesądów, którą mu jednomyślnie młodzież 3537 1, XIII | co jest filozof i co są przesądy, dla tych tedy płochych 3538 1, XI | czyniąc, przy pułku swoim przesiaduje - odpowiedział na to dziad 3539 2, XXVIII| to tam często przy nich przesiadywał, równie jak i ciotka naszych 3540 2, XVI | tak chętnie w samotności przesiadywała, zdały się jej puste i smutne. 3541 2, XXV | pakietem w przypadku śmierci przesłać mi zalecił, a że zwłoki 3542 1, XII | zapewne, że Malwina mogła przestać kochać się w tym, w którym 3543 2, XVIII | może czasem trafić się, że przestają się kochać bez przyczyny, 3544 1, XI | zrozumiałam, że mi serce bić przestało i krew się w żytach zatrzymała. 3545 1, XI | oczyma. Ach, Ludomirze! przestań mnie kochać, kochaj nawet 3546 1, II | Cię szanować i kochać nie przestanie."~ ~ 3547 1, X | później naturalną czasu koleją przestano naprzód w Krzewinie wspominać, 3548 2, XXVI | zebrane osoby. Osłupienie i przestrach wyrażał się na twarzach, 3549 1, XIV | wyprowadzić; ale Malwina, przestraszona, zamiast czekania na miejscu, 3550 2, XX | przyczyny zebrane łatwo mogły przestraszyć odważniejszą nawet osobę, 3551 1, VII | nie mógł wymówić, jak:~- Przestraszyłem cię, Malwino! ach, daruj!... 3552 2, XXV | wyrwała, jej to łagodnym przestrogom, szlachetnym radom winienem 3553 2, XXV | było, mnóstwo ludzi całą tę przestrzeń napełniało; teraz cichość 3554 2, XV | nim poszła w te odwieczne przestrzenie, skąd nikt jeszcze nie wrócił, 3555 2, XVIII | odpowiedziała Malwina - lecz przeświadczoną będąc, że miłości doskonałej, 3556 2, XXV | ale chcąc jak najprędzej przeświadczyć się o tym nie przerywała 3557 1, XII | by mnie o swej miłości przeświadczył. Przy tym głos jakiś wewnętrzny, 3558 2, XVII | publiczności.~- Otóż ja mogę w tym prześwietną oświecić publiczność - odezwał 3559 1, X | projektowi nie zdawało się przeszkadzać. Ciotka sama byłaby chciała 3560 1, XIV | Dajże mi pokój i nie przeszkadzaj, widzisz, że piszę i żem 3561 2, XXII | Młodość Wandy temu nie przeszkadzała; wszakże dobroć może być 3562 2, XXIII | to wtedy pewnie tysiąc przeszkód do tego przyjazdu byłaby 3563 2, XXVI | zjawienie jego nie było przeszkodą i do jej szczęścia, te tak 3564 2, XXVI | księcia nic będzie temu na przeszkodzie, spodziewa się, że zechce 3565 1, I | spalona padła przed nią i przeszkodziła zupełnie do dalszego postępowania, 3566 1, XIII | napisała te słowa:~Czy przeszłe lato, czy sierpień zeszły~ 3567 2, XXVI | porównania czarniejszą, niżeli przeszłość kiedykolwiek bywała.~Stan 3568 1, I | ten moment czarne obłoki przeszyła, przerwała jej dumanie i 3569 2, XXV | lecz nie znalazłszy ich, przetarła lepiej oczy i przekonała 3570 2, XXVIII| przyjmowane. Rozgniewany przeto na wielki świat i na miłość 3571 1, VII | najmniejszą mógł utrzymać przewagę, straciwszy głowę zupełnie, 3572 1, X | jej zdawało, w żadnym nie przewidując dla siebie przyjemności 3573 2, XV | rozraszając w powietrzu nie przewiduje, że w tym jeszcze poranku 3574 2, XXV | w łódź i na drugą stronę przewieźć się kazała. Wieczór był 3575 2, XXVI | Otóż. łaskawy kniaziu, dziś przewijając rękaw temu młodzieńcowi 3576 2, XXV | i chłopak, który Malwinę przewoził, wiosłem wodę ruszając, 3577 1, VI | wiatrem się kołysały, a przewoźnicy parzysto poubierani, różnofarbne 3578 2, XVII | tylko co zupełnie się nie przewróciła. Ludomir w tym wszystkim 3579 1, VI | szczęściem, może nawet pierwsze przewyższającym.~Kiedy kto bardzo kocha, 3580 2, XVI | wesołości nieraz cień smutku przezierał. Na wieczorze księżnej W*** 3581 2, XIX | właściwą cenę godnym był przeznaczenia swojego.~Gdy damy gradusy 3582 2, XXV | nie może być jedynym twoim przeznaczeniem. Pozwól mi więc rozumieć, 3583 1, VI | porzucić. Ale to zapewne z przezorności było, żeby w wodę nie wpaść; 3584 2, XXV | drzewami, łąką Ludomira przezwanej. Niespodziewany ten widok 3585 2, XV | właściwe swoje nadał mu przezwisko. Te to samo dziecię jest 3586 2, XXII | Wie-leż to ja ich sama przeżyła? Wieleż razy widziałam siedliska 3587 1, XIV | twarzy nie mógł poznać; w przód i w zad chodząc czasem na 3588 1, I | wszystkich nie zerwała. Ludzie przybiegli z całego domu, starania 3589 2, XXV | okropnością chciała jednak przybliżyć się do rycerza, lecz gdy 3590 1, I | życzyła, poważną postać przybrawszy i siadłszy przy fortepianie:~- 3591 2, XXVIII| bożyszcze dla nowej tam przybyłej damy! Ani wspomniał odtąd 3592 1, XIV | czy cywilny, z prowincji przybyły szlachcic równie jak modny 3593 1, XIV | kupców kilku na jarmark przybyłych, szlachcic stary w piaskowej 3594 1, XI | swoich folwarków oderwać! Przybywaj jak najprędzej, inaczej 3595 2, XXIII | jej z nieśmiałością, że przychodzi o wielką prosić ją łaskę. 3596 1, XIV | widzi jejmość, co wieczór tu przychodziłem i podrywkęm zarzucał. Zarzuciwszy 3597 2, XV | który by rad nieba jej przychylić, przymuszony widzieć ją 3598 2, XXV | która wówczas ojcowską jakąś przychylność w sercu jego była wzbudziła. 3599 2, XXV | niecił już w jej duszy przychylności i litości uczucia. Dla późnej 3600 2, XXII | dzieliła, łagodziła jej troski przychylnością, staraniem, litowaniem się, 3601 2, XXVII | jakimściś niewyraźnym powabem przyciągały mnie ku twemu bratu, ale 3602 2, XXVII | się o jakie wytłumaczenie, przycisnął kochankę do serca wrzącego 3603 1, VI | Wandę najczulej do serca przycisnęła. Wanda, u której wstrzemięźliwość 3604 1, I | nadobnym~Jak krótka chwila przyćmiła nadzieje!~Wiosny nadzieje, 3605 1, XII | wątpliwością przynajmniej jaką przyćmione być mogło. Postrzegłszy, 3606 2, XX | doznała, wieleż nadziei przyćmionych, wiele odmian zgasłych?... 3607 2, XXVII | biorąc górę nad wszystkimi przyczynami, które zniszczyć to zdrowie 3608 1, I | tę tajemnicę. Tak ważnym przyczynom ustąpić musiały skrupuły 3609 1, XII | dostojeństwa i dostatki przydać mogą do szczęścia, i zamiast 3610 2, XXV | literatury różnych języków przydałem do ksiąg klasycznych, którem 3611 1, IV | jestestwa nie może być przydatne nikomu; niech mi więc wolno 3612 2, XXII | powiedzieć mogła? Ale nie chcę przydłużać i tak już może nadto długiego 3613 2, XIX | nadali im Czarnego i Białego przydomki. Najczystsza miłość ojczyzny 3614 1, XI | ciężki kamień serce moje przygniotła. - Stałam wryta, jak posąg 3615 1, III | poranku, bez żadnego w tym przygotowania, raptownie jej donieśli, 3616 2, XIX | dodawały, czyniąc je jakoby przygotowaniem do prawdziwych i krwawych 3617 1, VI | można wystawić. I goście, i przyjaciele, i słudzy, wszyscy ją ostąpili. 3618 2, XXV | naszych braci - z moim młodym przyjacielem puściłem się w drogę. Pierwszych 3619 2, XXVII | nareście nieszczęśliwemu przyjacielowi Ezechiela, poznaję aż nadto 3620 2, XVII | rad, jeśli Tobie moja rada przyjacielska będzie pomocną. Bywaj zdrów, 3621 2, XXII | braci, synów, kochanków, przyjaciół złożone, bije się blisko 3622 1, X | tyle dla siebie tkliwych przyjaciółek, i gdy od wyjazdu Ludomira 3623 1, X | pożegnaniu z drogimi swymi przyjaciółkami i z tak lubym jej Krzewinem, 3624 2, XXVI | stanie pojęcia, co te wierne przyjaciółki jej mówiły, ani w możności 3625 1, II | Matko ukochana, jedyna przyjaciółko Ludomira; póki on żyć będzie, 3626 1, XII | widzę otoczonym krewnymi, przyjaciółmi, kochanym od dziada, opływającym 3627 2, XV | mieli opiekę, póki ci nie przyjadą, którzy o niego dopominać 3628 2, XXV | zawieszone ukazywały, że ręka przyjazna te miejsca była przystroiła: 3629 1, II | chcę nimi tyle dla mnie przyjaznego zasmucać serca. Bądź zdrowa, 3630 1, XII | niż przekonywają, a miłość przyjaźnią tylko nagradzać jest w mocy 3631 1, XIII | na złe mu się obróciło. Przyjaźniejsze z nim obchodzenie się Malwiny, 3632 1, XI | lub nieszczęście stanowią. Przyjazny rzut oka, zimne-spojrzenie - 3633 2, XXI | tak czułam i przed sercem przyjaznym jak przed Bogiem litościwym 3634 1, XI | skąd, kiedy, jak i po co przyjechałam. Krociami pochwał mnie zasypał 3635 1, I | potem po zamkach tychże dam przyjęci i uczczeni. My starodawnego 3636 1, IV | chciała w nim opisać. Ale przyjedź tylko jak najprędzej do 3637 2, XV | tym bardziej sam wkrótce przyjedzie. Ledwie tę myśl przypuściła, 3638 1, XIV | Sterna opisane bawią tak przyjemnie, rysem słabego pióra wydane 3639 1, I | tego wieczora głos Malwiny przyjemniej się nie rozlegał. Na prośbę 3640 1, V | dolinach i gajach po-bliższych przyjemniejszymi Malwinie się zdawały. Nikt 3641 1, XIII | powinność, który szczęściem i przyjemnością drugich zawsze był zajęty, 3642 1, XI | Warszawa ze wszystkimi swymi przyjemnościami nic takiego mi nie utworzy, 3643 1, III | wychowała. Rozum naturalny przyjemnymi wiadomościami ozdobiła i 3644 1, XI | kilku ledwo domach byłyśmy przyjęte; i o tych nic Ci powiedzieć 3645 1, XI | czyniłam, żeby nas i tam nie przyjęto. Ale na moje nieszczęście 3646 1, XI | wybranego towarzystwa nie jest przyjętym, w kolei mody i dobrego 3647 1, XI | i wszystkie moje nowiny. Przyjeżdżaj jak najprędzej być aktorem, 3648 2, XVII | tydzień z Warszawy dla niej przyjeżdżały; przyznasz, że to dość ważne 3649 2, XXVI | ojcem księżniczki Taidy i przyjeżdżasz odbierać po niej zostawione 3650 2, XXV | blisko sześć niedziel po przyjeździe księcia Melsztyńskiego, 3651 1, VII | zupełnym oddaniem się Twej woli przyjmę od Ciebie, jakie bądź zechcesz 3652 1, V | jego rękę, z wdzięcznością przyjmował, choć ich nigdy nie użył. 3653 2, XXVIII| Malwiny zabiegi jego były przyjmowane. Rozgniewany przeto na wielki 3654 1, X | mojej nieroztropności w przyjmowaniu go w mój dom. Ale jeśli 3655 2, XV | rozkazała, aby nikogo nie przyjmowano, siadły obie koło kominka 3656 2, XXV | jak wiesz, wymówek nie przyjmują i prędkie tylko posłuszeństwo 3657 2, XXIII | się na prośby Zdzisława i przyjmując do domu swego tego, o którym 3658 2, XXV | które niespodziane jej przyjście tam sprawi. Zszedłszy nad 3659 2, XVII | okoliczności, drugie tyle przykładając, nieprzytomnemu kuzynowi. 3660 1, XIII | przekonaną, że wielki świat, złe przykłady, złe społeczeństwa najlepsze 3661 2, XXIV | i nic nie miał dla niej przykrego, owszem, smutną jakąś w 3662 2, XXII | wspomnienia nie były jej przykrymi, i owszem, lubiła zapominać 3663 2, XXV | jakieś wspomnienie do niego przyłącza. I mnie ten kamień nader 3664 2, XXV | wczoraj list do matki z przyłączonym pakietem w przypadku śmierci 3665 2, XXIII | niebezpieczeństwie księcia, przyłączył się do nich i ten traf największą 3666 2, XXV | tego przy grobie opartego; przyłbicę odsłonił i Malwina poznała 3667 2, XIX | głębokim westchnieniem, przyłbicy nie odsłaniając, w tłum 3668 2, XXII | wszyscy do okna Malwiny przylecieli i widząc kurz i pojazd jakiś 3669 1, XIV | Dżęga chętnie się do tego przyłoży!~I to mówiąc skórzaną dobywszy 3670 1, XIV | zechce się do tej kwesty przyłożyć. Kamerdyner, który gazetę 3671 2, XXII | dużym stojąc zwierciadłem przymierzała to sobie, to Alisi, które 3672 1, XIV | co takoż jest narodowym przymiotem) dodać bym rada stałość 3673 1, XIV | gabinetu pana, a że drzwi nie przymknął za sobą, Malwina przysłuchać 3674 2, XXV | a gdy ociężałe powieki przymknęły się nareście, wszystkie 3675 1, XII | niestety, mogła mu szczęścia przymnożyć? On mego serca nie potrzebuje... 3676 2, XV | zgryzoty swoje, które ten przymus podwajał. Ale Ludomir nadto 3677 1, XIII | że przyczyna zbyt ważna przymuszała Ludomira taić swoje postępki, 3678 2, XV | rad nieba jej przychylić, przymuszony widzieć ją tułającą się 3679 2, XXVI | ciekawy wiedzieć, co mogło przynaglać tak gwałtownie Dżęgę i młynarkę 3680 2, XVI | go coś nieprzewidzianego przynagliło udać się do matki nieszczęśliwej.~ 3681 1, XIII | księżnej i igłę mi z nitką przynieś, żebym tę oberwaną suknię 3682 1, XIV | zwierciadłem i właśnie jeden z nowo przyniesionych czepeczków próbowała, gdy 3683 1, III | co za tym idzie, z sobą przyniosła. Błogosławieństwo starych, 3684 2, XXV | pierwszym tchem życia z sobą przyniosłem.~Czuła moja opiekunka bojąc 3685 2, XXVII | rozdziale wzmiankowanych nie przyniosły. Ludomir równie smutny i 3686 2, XXV | niebezpieczeństwa ulgę jakąś zdawały się przynosić moim niepokojom, a myśl, 3687 1, VI | okolicznościach uszczęśliwiać i przyozdabiać. Te małe codzienne starania, 3688 2, XXV | pamiętasz, którego to dnia przypadają imieniny pani kasztelanowej, 3689 2, XXIV | romansowej jej imaginacji przypadał i któren z zazdrością (a 3690 2, XXVI | porzuciwszy po różnych a różnych przypadkach dostałem się nareszcie do 3691 1, XII | zaprzątnęła się była tym przypadkiem póty, póki inne zapomnieć 3692 2, XXII | które kwiaty najlepiej przypadły do cieniu ich włosów, biorąc 3693 1, XIV | wstępowanie od domu do domu i przypatrywanie się rozmaitym obrazom domowego 3694 2, XXV | który, gdym bliżej się przypatrzył, tchu jeszcze cokolwiek 3695 2, XVI | ciekawie temu papierowi się przypatrzyła. To był świstek listu ręką 3696 1, XIV | chętnie, wstał jednak i przypatrzywszy się Malwinie wszedł do gabinetu 3697 2, XIX | najświeższych przy boku lewym przypięty dokończał najponętniej stroju 3698 2, XV | była sobie jak jemu winę przypisać.~- Wczora - myślała sobie - 3699 DoMo | dzieło by najmniej doskonałe przypisuję Tobie; lecz serce moje przyzwyczaiło 3700 2, XV | się. Ale drogo tę chwałę przypłacił: okryty ranami, z placu 3701 1, V | rzadki dar natury łatwego przypodobania się różnym wiekom, rozmaitym 3702 2, XXI | ze mną dzieje, i powoli przypominać, co ze mną działo. Ach, 3703 2, XVII | żałośnym rozrzewnieniem przypominała zeszłe lato i dnie szczęśliwe 3704 2, XXVII | żalem, z rozrzewnieniem przypominałam szczęśliwe chwile Krzewina 3705 1, III | postać jej, jak i imię, przypominały te młodociane dziewice, 3706 1, XIV | śmieszne teraz, jak sobie przypomnę. Worek chciał mi dać swój 3707 2, XXVI | wiedząc, jak sobie poradzić, przypomniałem, że niedaleko naszego obozu 3708 1, I | na świecie bywają, lecz przypomniawszy sobie, że zaprzestać być 3709 2, XXVIII| swojej był uczynił, tym przypomnieć. Na co książę Mełsztyński, 3710 1, XIV | wielkiego świata niekiedy przypomnisz sobie, że i w ponurym klasztorze, 3711 2, XV | przyjedzie. Ledwie tę myśl przypuściła, natychmiast serce jej najżywiej 3712 1, X | przyzwyczajone do żalu po niej, nie przypuszcza tej myśli, że ten żal bez 3713 2, XXVI | nieraz obzierał, bo mi serce przyrosło było do tego dzieciątka. 3714 1, XI | bogini, do której by mnie nie przyrównał. Szczęściem (bo te wszystkie 3715 2, XXV | złożyć każę, najsolenniej przyrzec musiałem. Dziś pierwszy 3716 2, XXVI | okrywała tę tajemnicę:~- Już przyrzekam ci wszelkie przebaczenie, 3717 2, XXV | uczynić wrażenie.~Staruszek przyrzekł Malwinie, iż o tym zamilczy 3718 2, XV | Te trzy osoby święcie jej przyrzekły wykonać to wszystko, o co 3719 1, XIII | jednomyślnie młodzież była przysądziła i którą chciał utrzymać, 3720 2, XXVI | biedny Ludomirek, i gotowem przysiąc, że to on sam.~Teraz wszystko 3721 2, XV | Zaniechać najświętszych przysiąg uczynionych Ludomirowi, 3722 2, XX | ten obejrzawszy chorą nie przysiągł mu, że niebezpieczeństwa 3723 1, XII | będzie. Jednak, wierna swojej przysiędze, nie wspominała nawet księciu 3724 1, IX | wszystkie postępki okrywasz!"~Ta przysięga i ważność, którą do niej 3725 2, XVII | tego, że książę pułkownik przysięgał jej codziennie (co bardzo 3726 1, IX | twojej pamięci! O Ludomirze! przysięgam więc tobie i miłości prawdziwej, 3727 1, XII | innej. W Krzewinie byłaby przysięgła, że Ludomir nigdy nic nie 3728 2, XVI | swego połowu w podarunku jej przysłał. Lubiąc dzieci bawiła się 3729 1, XI | roznasza. Toteż weszło w przysłowie mówić: - nasz Starościc 3730 1, XIV | przymknął za sobą, Malwina przysłuchać się mogła całej ich rozmowie:~- 3731 1, X | obojętną niemal postacią przysłuchiwać się nawet mogła niektórym 3732 1, V | myśląc, uprzejmie jednak przysłuchiwał się czasem długim jego opowiadaniom, 3733 2, XV | wielkich miastach męki tej przysłuchiwania się turkotowi każdego pojazdu, 3734 1, XIV | żeście mi największą uczynili przysługę, oddając mi jedyny skarb, 3735 1, VI | starania, przyjemności, przysługi są dla serca tym, czym są 3736 2, XXIV | Melsztyńskiego w tej okoliczności przysłużną się zdawała, gdyż i on, 3737 2, XXV | nareszcie rozumiejąc, że tym przyśpieszy porę wstawania. Tysiączne 3738 2, XVIII | zatrudniona ujeżdżaniem koni, przysposobieniem ich do rycerskich igrzysk, 3739 1, III | chętnie na prośby Malwiny przystała; ku większemu jej szczęściu 3740 2, XXVII | ułanów maszerujący na wojnę, przystałem natychmiast za prostego 3741 2, XXV | mnie jakby mimowolnie do przystania za prostego żołnierza w 3742 2, XXV | przyjazna te miejsca była przystroiła: dziś ani jednego kwiatu 3743 1, VI | łączka, tak ładnie dzisiaj przystrojona, odtąd zwała się łąką Ludomira.~- 3744 1, XIII | odwagi dodawało, poufale przysunąwszy się do Malwiny:~- Piękna 3745 1, VI | nie była cnotą pierwszą, przysuwając się do ucha Malwiny:~- Siostrzyczko - 3746 1, XIII | i nieznacznie każdy się przysuwał do tej, do której miłość, 3747 2, XIX | prawdziwej odwagi, sam zwycięstwo przyświadczył swemu przeciwnikowi i tłum 3748 2, XVI | przynieść go imości i tak przyszłam tu.~Niewiele mogła Malwina 3749 1, III | zezwolenie, oświadczyła przyszłemu mężowi, że nie czując żadnego 3750 2, XXVI | Krzewina razem z Malwiną przyszli, drugimi drzwiami na krzyk 3751 1, III | się nie zastanawiała nad przyszłością. O szczęściu, o nieszczęściu 3752 2, XXVII | sercem ściśnionym, a raczej przytłoczonym najboleśniejszymi uczuciami, 3753 1, IX | myśli, które roztropność przytłumiać radziła. Ta uwaga tyle miała 3754 2, XXVII | obłąkanej taż miłość tak długo przytłumiona i dusza najgorętszymi miotana 3755 2, XXIII | udałem się do księcia i byłem przytomnym, gdy felczer rany obejrzawszy 3756 1, XI | najczulej Cię do serca przytulając, moja Wandulu ulubiona! 3757 2, XV | przytomności syna swego do serca przytuliła, zaleciła, by imię Ludomira 3758 2, XXVI | serca, raptownie znalazł się przytulonym do serca dziada i brata 3759 1, XIV | wszystkie strony. Drzwi ustawnie przytwierano, a wieczne dryndulki, tłukąc 3760 2, XXVI | naszego cygańskiego życia się przyuczył. Tej samej nocy obóz-eśmy 3761 2, XVI | wiedząc już dobrze, co począć, przywalona tęsknotą, trafem rzuciła 3762 1, IX | i ważność, którą do niej przywiązała, ułagodziła nieco zbolałe 3763 2, XXVI | podporą tych biednych sierot przywiązałam się najszczerzej do nich 3764 2, XXIII | całej familii Melsztynów przywiązanego, pisany i znać, że z wielkim 3765 1, I | Malwiny, najczulej ku pani przywiązani, szczerze Somorkowej w tym 3766 2, XXV | o-czach jego się malował. Przywiązawszy się do niego i przez starania, 3767 2, XV | grobu, cokolwiek do życia przywiązywać ją mogło.~Ten sam grób stałby 3768 2, XV | kilku miesięcy w ciąży), nie przywiązywał ją był gwałtem do życia 3769 2, XXVII | zawsze, co tylko go do życia przywiązywało, nie mógł na sobie przemóc, 3770 1, VIII | przymioty coraz bardziej mnie przywiązywały. Każdy dzień, każda godzina 3771 2, XXIII | serca do tego kroku była przywiedzioną i że gdyby w skrytości serca 3772 2, XXIII | życzył zapewne widzieć wnuka przywiezionego do Krzewina, aby przy lepszych 3773 DoMo | zachęcanym, pocieszanym, przywiodło mnie i teraz Twojej pieczy 3774 2, XXVI | święte dla niego przyczyny przywiodły go do uczynienia w tajemnicy 3775 2, XX | doktora, książę Melsztyński przywiózł go i nic odstąpił póty, 3776 1, III | przy ciotce bawiła) z sobą przywiozła. Złączone razem od ośmiu 3777 1, XIV | Wstawszy, najuprzejmiej ją przywitała i kwotę swą w worek wsypała. 3778 1, XI | pochwały, z którym mnie przywitano, jakem tylko weszła do sali, 3779 2, XXVIII| sąsiadów, admiracją i chęcią przywłaszczania sobie takiego niewolnika 3780 2, XXVI | serce ujęło, że umyślił przywłaszczyć sobie to dziecko, i to mi 3781 2, XXVI | zajęcia powszechnego. Doktor przywołany osądził, że puszczenie krwi 3782 2, XXIV | losem swego wybawiciela. Przywożąc zaś wiadomość, że pokój 3783 2, XXII | dawnej swobodnej wesołości przywrócić. Często wszystkie trzy razem 3784 2, XXV | mnie raz jeszcze do życia przywróciły." Tak zakończył o sobie 3785 1, VIII | Ludomira, do cierpienia tylko przywykłe, niezdolne może byłoby i 3786 1, IV | nie, odpowiadać zapytanie.~Przyznaj, Ciociu, że tak naszą, a 3787 2, XXII | rozwikłać tę całą tajemnicę, nie przyznając sobie samej, że w tym dochodzeniu 3788 1, I | zdobiły~I każdy pasterz w tej przyznał krainie,~Że na jej skroni 3789 2, XVII | Warszawy dla niej przyjeżdżały; przyznasz, że to dość ważne były przyczyny, 3790 1, IV | dręczyć nie jest rzeczą przyzwoitą. Ale ja stąd widzę, jak 3791 2, XVII | nagannym wydaje, okaże się przyzwoitym i bardzo naturalnym.~Przeciąg 3792 1, III | będąc jego żoną do niego się przyzwyczai i że w wypełnianiu swoich 3793 DoMo | przypisuję Tobie; lecz serce moje przyzwyczaiło się od dzieciństwa łączyć 3794 1, X | obcą jeszcze. Serce, nie przyzwyczajone do żalu po niej, nie przypuszcza 3795 2, XXVIII| Zdzisława nic pewnie nie psuły.~Reszta przytomnych osób, 3796 2, XXVI | jeszcze go od zimna i słysząc psy szczekające na dziedzińcu 3797 1, VII | gałązkach radośnie zorzę witały, pszczoły brzęczały koło kwiatów, 3798 2, XXIII | nie wzruszone wiatrem i ptaszki, tą zdradną zwiedzione ciszą, 3799 2, XIX | ciągłą uczciwością na ufność publiczną zasłużyli, gdy znak dali, 3800 2, XVIII | serca myślała sobie: "Nie publiczne oklaski będą mu najmilszymi, 3801 2, XIX | własna wybrała, lecz głos publiczny cnotliwemu nadał Denhoffowi. 3802 2, XXV | blisko nas, bo o pół mili, pud Mohilewem, stoczona była 3803 1, XIV | afisze, gazety i potężne pudło najświeższych mód, co dopiero 3804 2, XIX | Rycerz jak najśpieszniej puklerz swój zasłonił znowu, z uszanowaniem 3805 2, XXII | siostrami, kochankami, którym do pułków na wojnę synów, braci, kochanków 3806 2, XVII | bardzo grzeczny, muzyka pułkowa zawsze na rozkazy Florynki 3807 1, XI | wszystkie bale, wszystkie pułkowniki, cały wielki świat równać 3808 1, XI | bynajmniej o tym sławnym księciu pułkowniku, któregom przyjazdu przez 3809 2, XV | wtedy był wziął za rękę, po pulsie pewnie by rozumiał, że jest 3810 1, VI | uplotu. Od dębu do dębu szal purpurowy zawieszony służył za dno 3811 1, I | Rąbek w oknie komarów nie puści, a chłód do nas dojdzie 3812 2, XXVI | przecinać, by krew prędzej puścić można było; lecz gdy znak, 3813 2, XIX | siodłach siedząc strzemion nie puścili i wzruszonymi nawet nie 3814 2, XIX | siedział, grzywę wiatrom puściwszy, z zakrzywionymi nozdrzami, 3815 1, XIV | świecie być się zdawało, iż pusta Malwina tylko co mu się 3816 2, XXIV | tegorocznego wesołego, pustego Ludomira szczerze przekładała 3817 2, XXV | mogła. Malwina osądziła go pustelnikiem i łagodną jego mową zachęcona 3818 2, XXI | niemal Warszawę opuścili; pusto i smutno wszędzie i w moim 3819 2, XVII | Floryny jak o dziecinnej pustocie, o której dawno już był 3820 2, XXII | mieście zatrzymywać nie mogło: pustość, gdzie tylko kroki swe obracała, 3821 2, XXVIII| zaprzątniona i zabawiona tą pustotą Malwina Ludomirowi zdała 3822 2, XXVII | obłąkanymi zmysłami, wieczorem po pustych ulicach i odludnych przedmieściach 3823 2, XXVIII| do wielu innych w miłym i pustym księciu Melsztyńskim niedługo 3824 2, XXV | siebiem nie widział prócz pustyń i samotności, wrażenia mocne 3825 2, XV | ustanku po tych odludnych pustyniach, a teraz w kwiecie młodości 3826 2, XXV | przepędzonych wśród odludnych puszcz, tyle godzin, gdzie nic 3827 2, XXV | Ach! - rzekła Malwina, puszczając znów na kamień mnogie gałązki 3828 2, XXV | się rozkazem i pożegnawszy puszcze ukochane wszystkie dni moje 3829 2, XXVI | Doktor przywołany osądził, że puszczenie krwi jedynie z tych mdłości 3830 2, XIX | otrzymania nowych laurów i pycha urażona, że ktoś jeszcze 3831 1, XIV | Malwina. Szeroka brama, pyszne schody, galonowany szwajcar, 3832 2, XIX | serce złotowłosej Haliny pysznić się mogło zwycięstwem kochanka. 3833 1, I | jej skroni bardziej się pyszniły,~Niż kiedy rosły w ojczystej 3834 1, XIV | pożegnała ten pyszny dom i pyszno-skąpskiego pana i na drugą stronę ulicy 3835 2, XIX | zwycięskich bojów) chodząc po pysznych gankach Wilanowa lub pod 3836 1, XIII | się dowiedzieć, o co się pytać wyraźnie nie chcą, lub wyjawić 3837 2, XVI | bo chociem się wszystkich pytała, nikt Rózi nie słuchał i 3838 1, XI | pochodni w karecie postrzegło. Pytałam się księżnej, kto ona jest. 3839 1, II | się troskliwie o moją rękę pytali. Do śniadaniaśmy zasiedli; 3840 1, V | minęło, przeczytał czytelnik, pytam się, co rozumie. Ludomir 3841 1, V | go męczyć niepotrzebnymi pytaniami - mówiła do siostrzenic - 3842 2, XXVIII| by nie powinna" - i tym pytaniem, i tą odpowiedzią oboje 3843 1, I | światła naleci tysiącami.~- Rąbek w oknie komarów nie puści, 3844 2, XXV | uszedł przecie napadów i rabunków, choć blisko nas, bo o pół 3845 1, I | najszczęśliwszą w życiu tę będę rachował godzinę, w której dobroci 3846 1, XII | czyli łzami godziny się rachują, czas nieubłagany. którego 3847 1, XII | raz kochała; ale niechaj raczą trochę mieć cierpliwości, 3848 1, XI | Uściskaj Alisię i tysiąc razy rączki całuj kochanej naszej Ciotki."~ 3849 2, XXVI | obowiązki, aby natychmiast raczył ich wysłuchać i przy tym 3850 2, XXV | niezawodnie tyle jak ja rade będą poznać ciebie i twego 3851 2, XXVI | porządek w umyśle jej nastąpił, radosna nadzieja ze wszystkimi swymi 3852 1, VII | wzlatując i zięby na gałązkach radośnie zorzę witały, pszczoły brzęczały 3853 1, XIII | wypogodziła, szczęściem radosnym zajaśniawszy, i dobra Malwina, 3854 1, XIV | skuteczności tego leku, radzę go każdemu. Nieraz znużona 3855 1, XII | tych, co by go popędzać radzi. - Kilka tygodni było minęło 3856 2, XX | że mocną ma gorączkę, i radził, żeby ją można jak najprędzej 3857 1, IX | roztropność przytłumiać radziła. Ta uwaga tyle miała mocy 3858 1, III | czując do męża, którego jej radzono, przyjęła go jednak, bo 3859 1, XI | działo, w głowie kręcić rai się zaczęło i nie rozumiem, 3860 1, XI | co czyni zbiory w saskiej rajtszuli dziwnie nudne. Felisia N*** 3861 2, XXVII | rozczulona Malwina, jak niegdyś w raju Ewa~Oddała rękę w ręce młodego 3862 2, XIX | pancerz, a szarfa szkarłatna z ramienia przez piersi na mężny pałasz 3863 1, VII | który wokoło dom opasywał. Ranek najpiękniejszy najpogodniejszy 3864 2, XIX | nadzwyczajną to potrafił, iż nie raniąc go rozbroił Ludomira i natychmiast 3865 1, I | rycerza do zamku zaprosić i o ranie jego mieć staranie.~Chłopom, 3866 2, XXIII | utarczkach chwałą się okrył i ranionym dotąd nie był jeszcze. Zdzisław, 3867 1, III | niewieścimi robotami, a ranki i wieczory poświęcała długim 3868 2, XXVI | Melsztyńskiego i aż do dzisiejszego ranku nic a nic już nigdy o moim 3869 1, I | nadzieje, co kwitną na łące,~I ranna młodość podobne są sobie,~ 3870 1, VII | pokoju, sądząc, że świeże ranne powietrze osłabiony umysł 3871 2, XXIII | poświęceniem się dał czas rannemu księciu uchylenia się i 3872 1, XI | wyrwały. Złożyłam wszystko na raptowną słabość z gorąca wielkiego 3873 2, XIX | spokojną wydawać się chciała. Raptowne zjawienie się rycerza o 3874 2, XXIV | co przynajmniej w tym go ratowało, to - że częste te namiętności 3875 1, I | którzy honor lub życie dam ratując własne ważyli, bywali potem 3876 2, XXVII | że rywala nienawidzonego ratuję, brata własnego od śmierci 3877 1, V | tkliwa Malwiny, by nikogo nic razić boleśnie, przypomina mi, 3878 2, XV | kazała zasunąć, bo dzień ją raził; ledwo były zasunięte, skarżyła 3879 1, XIV | imość kochana. Aż jednego razu, po miesięcznym promieniu, 3880 1, XI | wszystkich sług swoich; bale, reduty, szlichtady, pasztety, komeraże 3881 1, IV | Mimo wyraźnej obietnicy regularnego do nas pisywania, jednego 3882 2, XXII | męża i póki on żył, pensja regularnie nas dochodziła. Ale że teraz 3883 1, XIV | rozsypało, bo to godzina była rekreacji. Ochmistrzyni z najczulszym 3884 2, XX | poniedziałek nieszczęśliwy, i relacje, które każdy raptownie czynił 3885 1, XIII | najświętsze. Szlachetne obowiązki, religia, obyczaje były celem jego 3886 1, XIII | dobroczynności, o obyczajach, o religii nareszcie mówić zaczęto. 3887 1, XIII | jakiś wstyd i dla utrzymania reputacji filozofa i człeka bez przesądów, 3888 1, I | do nas dojdzie i zapach rezedy, którą deszcz musiał dobrze 3889 1, XI | kochać, kochaj nawet inną, rób, co ci się podoba! Malwina 3890 1, XIV | pobożność i gruntowne zasady, robię z nich, ile jest w mocy 3891 1, III | nie gardziła niewieścimi robotami, a ranki i wieczory poświęcała 3892 1, I | okno, a Malwina zapiąwszy robotę siadła do fortepiana i ulubionego 3893 1, XIV | ochmistrzyni i sposobniejszą rodaczki wychowywać niżeli te cudzoziemki, 3894 1, VII | niestety - pomyślała - ten rodzaj kwiatów później od innych 3895 2, XXV | tam grzeje, ziemia i tam rodzi, Bóg tam dobry. Ciche i 3896 1, XI | Wlepione miałam oczy w róg sali, gdzie Ludomir, oparty 3897 1, XI | już światła widać i do rogatek dojeżdżamy!~- Już Warszawa - 3898 1, XIV | stołownicy razem gadali, w rogu sali panienka nieszpetna 3899 1, XIV | okoliczności w sercu jej roiły, mniej sposobna w tej chwili 3900 2, XV | nieszczęśliwy spełniła, wnet zgryzot roje serce jej dręczyć zaczęły. 3901 2, XXVIII| świata, gdzie pierwszych ról grać już nic mogła, a nie 3902 2, XIX | Konstanty i Władysław Zamoyscy, Roman Sanguszko i Lew Sapieha, 3903 DoMo | kto się nawet porywa. W romansach zaś, w tych szczerych obrazach 3904 1, V | wykarmionych myśli poezją i romansami, które młodą jej głowę często 3905 DoMo | tym rodzaju romansem. Gdyż romanse Krasickiego, Jezierskiego 3906 DoMo | pierwszym jest w tym rodzaju romansem. Gdyż romanse Krasickiego, 3907 1, III | trochę może nadto czytywała romansów. To małe zdarzenie wpływ 3908 1, XII | powiedzieć, że Malwina nie jest romansową doskonałością, ale jestestwem 3909 2, XXIV | gatunek szczęścia, który do romansowej jej imaginacji przypadał 3910 1, V | wyobrażeniem tych heroin romansowych, które dobra nasza ciotka 3911 2, XXVII | kropliste zbladło lica jeszcze rosiły, uśmiech anielski pomiędzy 3912 1, I | się pyszniły,~Niż kiedy rosły w ojczystej dolinie.~Lecz 3913 2, XIX | rycerze, moc swoją sądząc równą odwadze, usilnie pragnęli 3914 1, XI | pułkowniki, cały wielki świat równać się nie mogą z jedną godziną 3915 1, I | wzruszeniami zwątlone i nie równające się mocy duszy, opuściły 3916 2, XV | mogła; dość powiedzieć, że równał się pysze. Zamiast rozczulenia 3917 2, XV | tkliwa czułość Taidy, która równała się wyniosłej pysze Zdzisława. 3918 2, XV | wyniosłej pysze Zdzisława. On równości urodzenia, ona zgodności 3919 1, XI | obrotów! Chciałam dalej w równy sposób dziennik mój ciągnąć, 3920 2, XVIII | z tym samym zajęciem, z równym zapałem ku Malwinie, z jakim 3921 2, XXVIII| siostry w bieli odziane, dwoma równymi z mirtu wonnego wiankami 3922 2, XXVI | równie jak i męża mego; rozbiegliśmy się oboje do lasu, w pola, 3923 2, XIX | potrafił, iż nie raniąc go rozbroił Ludomira i natychmiast oręż 3924 1, XIV | sklepieniach tej dawnej budowy rozchodził, z tego ją przecie roztargnienia 3925 2, XVIII | swemu zwyczajowi) nadto może rozciągle zdanie swoje oświadczyła, 3926 2, XV | równał się pysze. Zamiast rozczulenia córki wyobrażeniem ojcowskiego 3927 2, XXV | Malwina go odsunęła i z rozczuleniem odczytała te wiersze przed 3928 2, XXVII | te słowa pełne tkliwości rozczulona Malwina, jak niegdyś w raju 3929 2, XXII | Zdzisław smutnymi wspomnieniami rozczulony najłaskawiej przywitał młynarkę 3930 1, XIII | stołkiem zaczepił i tryumfalnie rozdarł suknie Dorydy.~- Już też 3931 1, XIII | zostawiły wrażenia?~- i rozdawając wszystkie kartki, tę z innymi 3932 2, XXV | spalonej (jak w najpierwszym rozdzialeśmy czytali) Malwina oddać go 3933 2, XV | zajęta, że nic ich już nie rozdzieli w krainie wiecznego pokoju.~ 3934 1, XIII | zebrane jałmużny są potem rozdzielone pomiędzy szpitale chorych 3935 2, XXI | wszystkie uczucia, co nawałem rozdzierały serce nieszczęśliwe biednej 3936 1, I | Fijołkiem świeżą przeplatając różę,~By skronie mojej uwieńczyć 3937 1, XIII | szampana bardziej mu jeszcze rozegrzała i tak już dość roztrzepaną 3938 2, XXIV | miał być ogłoszonym i że rozejm już stanął, uciechą najprawdziwszą 3939 2, XV | natychmiast szukała sposobu rozerwania jej.~- Ponieważ - rzekła - 3940 2, XXIII | jego upewniali ułani, i rozesłał ludzi na wszystkie strony, 3941 2, XXIII | przywieźć. Dotąd jeszcze żaden z rozesłanych nie wrócił i książę pułkownik 3942 1, XIV | w społeczeństwie się nie rozeszło. Te wszystkie szczegóły 3943 2, XVII | Lissowskiego, żeby ją strapić i rozgniewać, tyle tylko miał skutku, 3944 2, XXVIII| zabiegi jego były przyjmowane. Rozgniewany przeto na wielki świat i 3945 2, XVI | Malwina poznała w niej Rózię, wnuczkę Dżęgi Cygana, który 3946 2, XVI | biednym jestestwem, o którym Róziulka w swoim dziecinnym sposobie 3947 2, XVI | tych wszystkich wiadomości Róziulki, ale mimowolnie zajmując 3948 2, XV | wyobrażeniem ojcowskiego żalu. rozjątrzył tę duszę wzniosłą obchodzeniem 3949 2, XXVI | te dzieci pobłogosławić, rozkazać, aby oba imię Ludomira nosili, 3950 2, XXVI | nie dbając już o Ludomirka rozkazał, by nazajutrz ze świtem 3951 1, VI | tylko gości pozapraszałam i rozkazałam podwieczorek.~Na te słowa 3952 1, I | chwilę sposobność i moc rozkazania, co by w tym razie działać 3953 2, XXVI | wewnętrznego, bo doktor największą rozkazawszy mu spokojność, Ludomir użył 3954 1, I | mną samym zatrudniać; ale rozkazowi twojemu, pani, powinienem 3955 2, XV | jej najżywiej się znowu rozkwiliło, znowu przewidywała z uniesieniem 3956 1, XI | nie rozłączały, jak nie rozłącza Malwina, skromności płci 3957 1, XI | duszy żal było z Tobą się rozłączać. Nigdy Warszawa ze wszystkimi 3958 1, XI | właściwy rozumiejąc nie rozłączały, jak nie rozłącza Malwina, 3959 2, XIX | Pogończykowie, których nic rozłączyć nie mogło, biegli razem 3960 2, XV | nigdy się już z nim nie rozłączył, imię Ludomira podług życzeń 3961 2, XVII | nie upuściła; herbata się rozlała na suknię damy, co koło 3962 1, XIV | nie mają - całe grono się rozleciało; jaka taka do szufladki, 3963 2, XIX | wszystkie wojenne muzyki rozlegając się po całej okolicy oznajmiły, 3964 1, I | okna i grzmoty po całej rozlegające się krainie strachem przejęły 3965 2, XXV | łagodna muzyka w powietrzu się rozlegała i przy kamieniu z napisem " 3966 2, XXII | nie widząc może nawet) na rozległą krainę, która u nóg jej 3967 2, XXVII | Wzrok swój chciwie napawał rozlicznymi widokami, na które w tej 3968 1, XIV | następujący obraz ujrzała: pod rozłożystą gruszką, nad samą wodą, 3969 2, XV | podpierać zdawały się, a rozłożyste ich gałęzie cień posępny 3970 2, XIX | zielonych błoniach lub pod rozłożystymi drzewami, najprzyjemniejszy 3971 2, XXIV | zajmował ją często.~Mimo tej rozmaitości w sposobie myślenia i czucia 3972 2, XVII | serce, ustawnie miotane rozmaitymi odmianami od bytności jej 3973 2, XXV | przywiązał. Widząc go ustawnie, rozmawiając z nim codziennie, poznałem 3974 1, V | mogą; często z Ludomirem rozmawiała o tym, co czytywała. Zwyczajnie 3975 2, XXIII | spodziewając zebrani razem rozmawiali o nadziejach, które każdy 3976 1, X | niektórym o tym wypadku rozmowom ciotki swojej i siostry.~- 3977 2, XXII | były dla niej uczuciem: rozmowy z siostrą tysiącznie powtarzane 3978 1, III | rozrzewniona muzyką albo rozmyślająca o dawnych dziejach, o rycerstwie, 3979 2, XVI | nieszczęśliwej.~Malwina rozmyślała o tym wszystkim, gdy służący 3980 2, XXV | obalonym drzewie smutnie rozmyślałem, jak mnie, staremu, przyjdzie 3981 2, XVI | zapędziły, iż po długim rozmyślaniu wpadła na wniosek. że Taida 3982 1, XI | ze złej chęci plotek nie roznasza. Toteż weszło w przysłowie 3983 1, XIII | nich myślenia nadto się różnią, abyśmy je kiedy z sobą 3984 2, XXVII | losu świetnego (tak od mego różniącego się) był mi tylko znajomy. 3985 1, V | wiekom, rozmaitym humorom, różniącym się charakterom. Miała tę 3986 2, XIX | szranków lub gromadząc się różnic po zielonych błoniach lub 3987 1, XIV | zaczęła Malwina rozmyślając o różnicy niesłychanej zatrudnień 3988 2, XXVIII| która go jedynie od brata różniła. Tymi figlami zaprzątniona 3989 1, IV | o dwie mile na odpust do Rożniszewa, do zabawnego i świetnego 3990 1, II | muślinie, kapelusz miała biały, różową bladą wstążką wiązany, który 3991 2, XXV | promienie zachodzącego słońca różowatym cieniem Wisłę farbowały; 3992 2, XVII | błyszczą się jasno, ilekroć różowe usta otworzy, a to często 3993 1, I | ozdobiła,~Wonniejsze nadeń różowych ust tchnienie,~A świeżość 3994 2, XV | czytać nie może. Kazała ogień rozpalić i wnet drzwi pootwierać, 3995 2, XVI | było, jak kiedy kto na żywo rozpalone światło dmuchnie raptem. 3996 2, XXIII | potyczce potrafił Kozaków rozpędzić; ale, niestety, pokłuty 3997 1, XI | weszła do sali, szare chmury rozpędził, odwagi mi dodał wlewając 3998 1, XIV | widząc, że się nie mieści, rozpłakała się niesłychanie mówiąc:~- 3999 2, XXVI | jej mówiły, ani w możności rozplątania tłumu myśli, wspomnień, 4000 1, XIII | zostały i nazajutrz miały się rozpocząć. Jak wiadomo, kilka dam 4001 2, XXVIII| osiadł szczęśliwie. Tam rozpostarł całą swoję nieoszacowaną 4002 1, XIII | najbardziej co książę Melsztyński rozpowiadał. Ten nie z przekonania, 4003 1, XIV | wzbudziły i Dżęga, który chętnie rozprawiał, tak zaczął o tym znowu 4004 2, XVI | swoim dziecinnym sposobie rozprawiała, umyśliła ją odsyłając kazać 4005 2, XV | która swobodnie wonie swoje rozraszając w powietrzu nie przewiduje, 4006 2, XIX | Łatwo można pojąć, jaki rozruch to zdarzenie niespodziane 4007 2, XXV | odstąpić jej, pilnować, rozrywać jedynym i najczulszym moim 4008 1, III | strawiwszy Malwina muzyką się rozrywała. Nieraz po gotyckich gankach, 4009 2, XVII | bez żadnych zabaw, żadnych rozrywek i niejedną mając przyczynę 4010 1, VI | zabawić ją niespodzianą jaką rozrywką. Naprzeciwko domu była duża 4011 1, XIV | oglądałem się tu i ówdzie, dla rozrywki tylko, moja imość kochana.