Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Maria Wirtemberska
Malwina

IntraText - Concordances

(Hapax - words occurring once)
wydaj-zapow | zapra-zza

     Tom, Rozdzial
5514 2, XXV | społeczeństwa trudnymi się wydają. Takim dniem właśnie dwunasty 5515 1, XIV | przyjemnie, rysem słabego pióra wydane nudzić go zaczną, bezpiecznie 5516 2, XIX | osobistych przez sędziów wydany został i młody Radziwiłł 5517 2, XXV | czasu od tej pory mi się wydarzyło, gdy już nie mnie jednego 5518 2, XIX | może, im więcej spokojną wydawać się chciała. Raptowne zjawienie 5519 2, XVI | Szczegóły śmierci Taidy nadto wydawały się dowiedzionymi, ażeby 5520 2, XXV | zupełna, gdym się z boru wydobył. Księżyc jasno świecił, 5521 2, XV | duszę jego, moc ciała wydołać im nie była w stanie. Rany 5522 2, XXVII | gdyż tego bym nigdy nie wydołała. Świadoma przez doświadczenie 5523 2, XXII | bitwa przegrana może znowu wydrzeć, co tylko w świecie człowiek 5524 1, II | ci się, niekoniecznie się wydzieram. Nie wiem dlaczego, ale 5525 2, XXII | człowiek ma najmilszego, wygasić nawet tak niezmęczone nadzieje! 5526 1, VIII | też szczęście i nadzieje wygasły na zawsze w sercu Ludomira! 5527 2, XXVIII| napełniając go najprawdziwszą i wygasnąć niezdolną szczęśliwością.~ ~ ~ 5528 2, XXV | niecierpliwie balujących wyglądała, by im jak najprędzej wiadomości 5529 2, XV | siadły obie koło kominka na wygodnej sofie i księżna opowiadać 5530 1, XIII | sposób, wchodząc zaraz wygodnie każdemu i miło być się zdawało. 5531 2, XX | gdzie i doktora, i lepsze wygody mieć mogła jak w Wilanowie. 5532 2, XVIII | mieli do roboty, by na czas wygotować zbroje i rzędy dla rycerzów, 5533 1, XIV | pewnie niech na dwunastą wygotują dulietkę lila i kapelusz 5534 2, XXIV | do dziada swego~"Batalia wygrana, utrzymanie się przy życiu, 5535 2, XXIII | nie był dał jeszcze naszym wygranej. książę pułkownik uniesiony 5536 2, XXVIII| wyrazić potrafiła, a wolę tu wyjaśnić niektóre szczegóły, których 5537 2, XV | śmiercią widzieć życzyła. Nie wyjawiając, kto była sama, kilka dni 5538 1, IX | go, znakiem jest, że to wyjawienie, bynajmniej Tobie nieużyteczne, 5539 1, V | Nie spieszmy się więc z wyjawieniem tej tajemnicy; biedna Malwina 5540 1, V | pobłażając nawet skrytości jego w wyjawieniu nazwiska.~- Nie trzeba go 5541 2, XXI | Malwiny.~P.S. Tobie jednej wyjawiłam przyczynę mojego przestrachu 5542 1, IX | Ciebie samej zapytany, nie wyjawiłem Ci go, znakiem jest, że 5543 2, XXV | mało znaczącego i które (wyjąwszy jedno serce litościwe) nikogo 5544 2, XX | ostatni być miało przed jogo wyjazdem, gdyż równo ze dniem rozkaz 5545 1, XI | szepnęła mi księżna W***.~Wyjechałyśmy, i w karecie samą ciągnąc 5546 2, XXV | obstalować, tylko późno nie wyjeżdżajmy, abyśmy nic z balu nie straciły.~ 5547 1, III | Byle z domu nigdzie nie wyjeżdżała i nie przyjmowała nikogo 5548 2, XXIII | księciu uchylenia się i wyjścia z tej utarczki. Noc takoż 5549 2, XXI | mnie zatrzymały. Ale po wyjściu z niebezpieczeństwa wielkie 5550 2, XXVI | pięknym młodzieńcu, w tym wykapanym podobieństwie mego kochanego 5551 1, V | skutkiem odludnego wychowania i wykarmionych myśli poezją i romansami, 5552 1, XI | Cóż mam z tego wszystkiego wykleić? Ha, zobaczymy! Zaczynamy 5553 2, XV | osoby święcie jej przyrzekły wykonać to wszystko, o co ich prosiła, 5554 2, XXV | przedsięwzięcie lepiej niż pierwsze wykonała, o czym wkrótce się przekonamy.~ 5555 1, IX | ile ważną, ile ciężką do wykonania ta ofiara dla niej stać 5556 1, XIV | przymusu, strata nawet nadziei wykorzenić z serca Polaków nie potrafiły.~ 5557 2, XXVI | przebaczyć tej, która od momentu wykradzenia tego dziecka godziny spokojnej 5558 2, XXVI | dowiedziałam), od Cyganów wykradziony, daleko już od nas był uwiezionym. 5559 1, XIV | rzucając w górę czapeczkę wykrzyknął stary Dżęga, a Malwina, 5560 2, XXVIII| odmieniły tej powabnej, wyłącznej miłości, która z pierwszym 5561 2, XXVI | pożaru obronił i tak wyłącznie, tak nadzwyczajnie w niej 5562 2, XXVI | pierwsze i ostatnie w życiu łzy wylał. Otuliłem jeszcze go od 5563 1, III | szczęśliwą, szczere łzy wylała nad wczesną i okropną jego 5564 1, VIII | ziemię potok rzewnych łez wylałem, pobiegłem ku tarasowi. 5565 2, XXII | się z obfitości serca mego wylało i za które czytelnika przepraszam, 5566 2, XV | Warszawy przywieźć mają dla wyleczenia się, jeśli to jeszcze rzeczą 5567 2, XV | wszystkimi staraniami uratowany i wyleczony, ujrzał Taidę. Widzić się 5568 2, XVI | posyłał wyrazy czułości i wylew zmartwień swoich z zupełną, 5569 2, XXV | wraz z drugimi za ojczyznę wylewać mi wolno, duszy mojej dogadzała. 5570 1, VII | odkupić każdą łzę, którą wylewasz.~Hałas z przyczyny nadchodzących 5571 1, I | tak z duszy kocham.~Po tym wylewie czułości wróciwszy do zwyczajnego 5572 1, VII | bronił go od szkodliwych wylewów. Ławka stojąca pod rozłożystym 5573 2, XIX | skończyłabym nigdy, gdybym chciała wyliczać każdy powab w tym mnogim 5574 2, XXIII | Zdzisław zupełnie dobrze czynił wymagając rzeczy takiej, która mogła 5575 2, XXVIII| Wanda, mniej jak siostra wymagająca doskonałości w kochanku, 5576 2, XXIV | który już o kilka mil był wymaszerował, odpisał mi najgrzeczniej, 5577 2, XX | równo ze dniem rozkaz miał wymaszerowania z Warszawy.~ ~ 5578 1, XII | pojąć nie mogę. Ustawnie wymawiam to sobie; to mnie smuci, 5579 1, XI | pierwszych naszych elegantów wymazanym zostaniesz. Ale ponieważ 5580 1, II | pamięci mojej nigdy się nie wymaże. Ale, Matko kochana, zdaje 5581 1, XIV | pogodny, rannym mrozkiem wymiecione ulice wszędzie suchą nogą 5582 2, XXVI | przez sad, co był za domem, wymknęła się i nie spotkawszy nikogo 5583 1, VII | Niewdzięczny!" - z ust jej się wymknęło, a słysząc coraz bliżej 5584 1, XIV | kochać! - z ust jej się wymknęły.~Zarumieniła się postrzegłszy, 5585 2, XX | razem opanowało jej duszę i wymogło - rzec mogę - że podniósłszy 5586 1, XIV | te kilka prostych słów wymówił, zdały się one Malwinie 5587 2, XXII | zapytań, wieleż słów raptownie wymówionych! "Gdzież już nasi, jak 5588 2, XXVIII| między innymi żartami ten był wymyślił, żeby kresę nad okiem udać 5589 2, XXVIII| planety. Florynka, mniej wymyślną będąc niż Malwina i Wanda, 5590 2, XXVI | kochanego młodego kniazia wynajdę, to wtedy stary Dżęga nic 5591 2, XVII | mogła, dobrą stronę w każdej wynajdywać okoliczności i zająć się 5592 2, XV | ranami, z placu bitwy był wyniesionym i tu go do Warszawy przywieźć 5593 1, XIV | młodej głowie Malwiny stąd wynikły, czułość serca dotknęły 5594 2, XXVIII| miłostek jego do tejże Florynki wyniknęła. Zimny i odrażający sposób, 5595 1, I | pierwszą płachtę, którą napadł, wyniósł jak najprędzej, a za jego 5596 2, XV | Taidy, która równała się wyniosłej pysze Zdzisława. On równości 5597 1, II | wyrwałem, na ręku moim zemdloną wyniosłem, na ręku moim, blisko serca 5598 2, XXV | wychowanie niepospolite i wyniosłość w ułożeniu nadto wyraźnie 5599 2, XXIV | o Malwinie z nią mówić i wynurzać przed młodą zwierzycielką 5600 2, XXVII | prawdziwymi uczuciami nie wynurzający się, pod pozorem jeszcze 5601 2, XXVII | mimowolnie i bez ładu się wynurzały.~- Malwino - mówił - ulubiona, 5602 2, XXI | litościwym w całej szczerości się wynurzam. "Wróć tylko szczęśliwie, 5603 2, XXVI | wrażenie takowe słowa i tyle wynurzanej przyjaźni na nim uczynić 5604 2, XXII | tysiącznie powtarzane i wynurzania, w których z ufnością zupełną 5605 2, XXI | wkrótce złączona z Tobą wynurzę Ci to biedne serce zupełnie 5606 2, XXII | dla serca. Czuła, że te wynurzenia powierzała dbałej, tkliwej, 5607 2, XXVII | miała, z niczym nikomu nie wynurzywszy się ujechać z Krzewina i 5608 2, XVII | Warszawie co ładniejszego mieli. Wyobraź sobie lat piętnaście i pęczek 5609 2, XXVIII| czytelnik lepiej będzie mógł wyobrażać sobie szczęście, które wszystkie 5610 2, XXVII | jej postać anielska mu się wyobrażała, wszędy głos jej łagodny 5611 2, XXV | trąb, wszystko jak na jawie wyobrażało się. Lecz wkrótce myśli 5612 2, XIX | Melsztyński mógł nie ziścić wyobrażeń najświetniejszego urojenia. 5613 1, II | Czuła twoja nade mną opieka wyobraziła sobie, że zmiana miejsc, 5614 2, XV | wyrazem, niż z jego ułożenia wypada, uciekł nieborak.~Malwina 5615 1, X | Wtedy przynajmniej ten wypadek wszystkich zajmuje, mówią 5616 2, XVI | wilią był wrzucił Ludomir, wypadł także i na papierze, którym 5617 2, XVII | daleko. Co by z tego było wypadło, Bóg raczy wiedzieć. Ale 5618 1, V | okrucieństwem byłoby stąd go wypędzać.~Malwina, która niekoniecznie 5619 2, XVII | mogła, ustawnie z domu wypędzała i gdy większą część dnia 5620 2, XX | przerywając zdawał się chcieć wypędzić okropność z serca Malwiny, 5621 1, II | tęsknoty, która mnie z domu wypędziła i dotąd nie porzucała, nic 5622 2, XXVI | rzec mogę przed Bogiem) wypełniałam, com przy śmierci matce 5623 1, III | niego się przyzwyczai i że w wypełnianiu swoich obowiązków znajdzie 5624 2, XXV | Opatrzność zrządziła, żem mógł wypełnić przecie zamiar, co mnie 5625 2, XXIII | Waszej Książęcej Mości, co wypełniwszy mam honor zostawać z najgłębszym 5626 2, XXVIII| świat nie widział, mężowi wyperswadowała, że on mieć nie może lepszego 5627 2, XXVIII| młynarką dzieci jej i Wandy wypiastowała, a stary i zasłużony jeszcze 5628 2, XXVIII| najczulszą swoją wdzięczność i wypłacać się podeszłemu jej wiekowi 5629 1, XIV | próżność, lekkość i lenistwo wyplenić bym chciała, a do gorącego 5630 2, XVII | bez nich zdaje się czcze, wypłowiałe, bez żadnego celu ani zajęcia. 5631 1, VII | tysiącznych przyjemności, które wypływały z przytomności Ludomira, 5632 1, XIII | Ludomira najzupełniej się wypogodziła, szczęściem radosnym zajaśniawszy, 5633 2, XXV | czynić do tej szczęśliwej wyprawy. Malwina, nie chcąc radości 5634 1, XIV | tego Malwinę z kościoła wyprowadzić; ale Malwina, przestraszona, 5635 1, XIV | niebezpieczeństwem życia wyprowadziła przecie do spokojniejszej 5636 2, XXIII | ucieczkę udawał i który wyprowadziwszy już księcia dość opodal 5637 1, I | Te słowa, z ust ulatując, wyprzedziły uwagę nad ich niepotrzebnością; 5638 2, XXII | tumanami kurzu tylko widzieli, wyprzężony przed pocztą. Była to kolaska 5639 1, II | którego sprowadzili, nie wypuści mnie z tego miłego więzienia. 5640 2, XVII | dał sobie czasu o nic się wypytać, tylko gwałtem szukał kłótni 5641 2, XXII | jak gorliwe i czułe Polki wypytywać się musiały o powodzenie 5642 1, XI | co byście mogły z nami wyrabiać, żebyście zawsze interes 5643 1, VIII | dziecinnych mnie cierpień wyratowała? Żeby nie Twoje starania, 5644 1, IV | Wanda plecie o śmierci, o wyratowaniu, o jakimści Ludomirze, którego 5645 2, XIX | u tego rozpacz i zemstę wyraża - jednym słowem, wspomnienie, 5646 2, XXV | i gdzie się znajduje. W wyrazach najszlachetniejszych dziękując 5647 2, XVIII | mówił - te napisy były wyrazami serca, treścią życzeń lub 5648 2, XXV | marzenia niknące i coraz mniej wyraźne w takowy na koniec sen się 5649 1, V | co dawało jej myślom i wyrazom coś szczególnie miłego. 5650 2, XIX | imaginację lub duszę zajmuje, wyrażone było jawnie lub tajemnie 5651 1, XII | Melsztyńskiego togo zwykłego wyrazu melancholii, który w Krzewinie 5652 1, XIV | kwiaty, które na moim oknie wyrosły, i na nie patrzając wspomnij 5653 2, XXI | Jak wszyscy wojskowi, stąd wyruszył. Od tego czasu wiadomość 5654 1, II | okropnej może śmierci wyrwałem, na ręku moim zemdloną wyniosłem, 5655 2, XXV | jeszcze i ledwo śmierci wyrwanego w tak długą drogę samego 5656 2, XXII | jeszcze, słowa, które naówczas wyrył na skale, nie wymazane dotąd! 5657 2, XXVII | na wieki w mym sercu się wyryło. Na tarczy mojej jak godło 5658 1, VIII | jednym słowie przez nią wyrzeczonym, dostrzegłem, poczułem raczej, 5659 1, XI | przy każdej okoliczności wyrzekać nad niesłychanymi niesprawiedliwościami, 5660 2, XIX | damy najbardziej głośno wyrzekały, że raptownym swoim zniknieniem 5661 1, VIII | dręczę Twoją czułość mymi wyrzekaniami, nic tłumacząc wyraźnie 5662 2, XXVII | nie będę! "Niewdzięczny!" wyrzekłaś naówczas, odpowiadając na 5663 2, XXVI | wszystko w świecie darujem - wyrzekli razem oba książęta - i jeszcze 5664 2, XXVIII| obecności Boga usta ich wyrzekły to. co serca tylekroć wzajemnie 5665 2, XX | czekał, rychło ona słowo wyrzeknie.~Tysiąc uczuć cisnęło się 5666 2, XXVI | względem mnie masz co do wyrzucenia sobie - powtórnie rzekł 5667 1, V | Wandą po górach biegał na wyścigi i wieczorami, gdy na tarasie 5668 2, XXV | czekać, a sama na ląd gdy wysiadła, ubita ścieżka wprowadziła 5669 2, XXVII | stronę rzeki przepłynął.~Wysiadłszy na ląd i myśli jego, i uczucia 5670 1, XI | właśnie przeciwnie się stało. Wysiadłyśmy tedy i ja, wpół żywa idąc 5671 2, XXVI | aby natychmiast raczył ich wysłuchać i przy tym obiecał swoje 5672 1, XIV | niegom się udał, on mnie wysłuchał, dał sobie pracę dochodzić, 5673 1, XIII | sekretarza grać zaczęto; wyśmienita gra, by się dowiedzieć, 5674 1, V | doskonałości nie miała. Była dosyć wysoka, giętki miała stan i ruszenie 5675 1, IV | potrzebną.~Ludomir jest wysoki, śliczne ma zęby, ale rzadko 5676 1, XIV | Kwestarka dziwnie była ładna, wysokiego urodzenia i zbyt w wielkim 5677 1, XIV | weszła do sadu, który z boków wysokimi stroiszami oparkaniony do 5678 2, XV | z matczynym była mlekiem wyssała. Matka jej najgorliwszą 5679 2, XXVI | sam dom na ławce, co pod wystawą stała, położyłem mój tłomoczek. 5680 1, I | bliską tu schroniłem się wystawę. Słyszałem, jak piorun uderzył, 5681 2, XXII | którą czytelnik łatwo sobie wystawi będąc Polakiem; łatwo pojmie, 5682 2, XIX | drzewami, najprzyjemniejszy wystawiał widok. Gościniec był okryty 5683 2, XX | Malwiny najokropniej jej wystawiała, wszystko to złączone razem 5684 2, XXV | dnia tego był na tej kępie wystawiony i babce Alisi w nagrodę 5685 1, IV | odebrałyśmy. To jest pierwszy występek; drugi, że Ciocia na piętnasty 5686 1, VII | się otaczał, mogła równie występki, jak i nieszczęścia ukrywać. 5687 2, XXVI | się na kradzież było występkiem niegodziwym, wtedy nawet 5688 1, IX | okrywam, żadnego nie kryj występku, ale w jakiej bądź okoliczności 5689 1, XI | traci nigdy sposobności wysunienia komplementu. oświadczył 5690 2, XXII | gdzie wola jednego mocarza wysyła w dalekie okolice płatne 5691 2, XVI | było zebranych pieniędzy. Wysypała je i wtedy ładunek z monetą, 5692 1, VIII | jednej mogę znaleźć moc wyszczególnienia, co cierpię; słuchaj więc 5693 1, II | żem ci ten dość dokładnie wyszczególnił.~Wanda i Alisia biegały 5694 2, XXV | niespokojnością i niewczasem, wyszedłem był dla odetchnienia. Nie 5695 2, XXVI | lecz gdy się zmierzchło, wyszłam patrzeć, gdzie się mój Płomieńczyk 5696 2, XXVI | jeszcze z zadziwienia nie byli wyszli po mowie Cygana, gdy młynarka 5697 2, XXVII | by zapytać się o jakie wytłumaczenie, przycisnął kochankę do 5698 1, XIV | dla niej mieć nie będzie i wytłumaczy jej nareście owe odmiany 5699 2, XXVI | cię, abyś jak najszczerzej wytłumaczyła tajemnicę, która jak się 5700 1, VII | dręczyło, tego najbardziej wytrwać bym nie mogła.~Te kilka 5701 2, XVIII | kopia twoja czy lekka, czy wytrwała? i podobne zapytania ustawnie 5702 2, XIX | swego przeciwnika, który w wytrwałej spokojności niewzruszonym 5703 1, XIV | na te słowa dzieci oczy wytrzeszczyły i słuchały dalej), dla ludzi 5704 2, XIX | Z zimną odwagą Denhoff wytrzymał popędliwość Radziwiłła i 5705 2, XXV | dni dosyć dobrze podróż wytrzymywał, ale onegdaj, tu dojeżdżając, 5706 1, XIV | resztą. Porzuciwszy dopiero wytworne mieszkanie i obraz modnego 5707 1, XI | cię zapomnieć!~Ale. Wando, wytworny komplement księcia Melsztyńskiego. 5708 1, XI | a intryga sztuki jak się wywiąże, to się wkrótce da poznać.~ 5709 1, III | wielu innych łączył przywar, wywiózł zaraz od familii i znajomych 5710 2, XIX | przyszłą dolę chcąc tymi słowy wywróżyć nosił na tarczy kometę z 5711 2, XIX | takowych igrzysk, ławice i wywyższone pozasiadały gradusy. Przepych 5712 2, XIX | damy gradusy dla siebie wyznaczone zasiadły, miejsca wybrane 5713 2, XXV | na zastąpienie jego mnie wyznaczono. W naszym stanie, jak wiesz, 5714 1, XIV | znaczniejsze ulice w obrębie sobie wyznaczonym, Malwina zeszła ku Wiśle 5715 2, XXVI | kniaziu Melsztyński? Mnie los wyznaczył, żem się na Pokuciu wpośród 5716 2, XXV | jednego po długich wahaniach wyznała mi, że matką moją nie jest... 5717 1, VIII | nóg jej moje nieszczęsne wyznałem kochanie! Matko, posłuchaj 5718 1, XIV | wątpiąc, że Ludomir, tym wyznaniem zniewolony, nic już tajnego 5719 DoMo | dobra nastręczyć chciała, wyższa czyja umiejętność dokona.~ 5720 2, XXV | gęściejszym cieniu drzew wyższych, zbyt byłoby już ciemno, 5721 2, XIX | zebrał rękawicę, przyjął wyzwanie i zsiadłszy z konia do bliższego 5722 2, XXV | upakarzającą litość tylko wzbudza, to wszystko - mówił - utworzyło 5723 2, XXII | przyjaźni. Ale nie każdy ufność wzbudzać umie. Można być dyskretnym, 5724 1, XII | zazdrość niżeli kojącą litość wzbudzają.~Łaj mnie, Wando, za te 5725 DoMo | obnażone z ponęt ciekawość wzbudzających, a do czytania których mało 5726 2, XVI | dziecinność opuszczona takoż wzbudzała jej litość, nagły zaś wyjazd 5727 DoMo | dokończonym, lecz będąc pierwszym, wzbudzi może ciekawość; przebiegającym 5728 2, XXVII | którą Ludomir jeden jedynie wzbudzić mógł w sercu moim...~- Oto 5729 1, XI | powab niezwyczajny jakiś wzbudził we mnie. Koniecznie zdaje 5730 2, XX | przerwane, a strach znowu wzbudzonym został postrzeżeniem figury 5731 2, XIX | znajdowała przyczynę do wzburzenia zbyt może czułego serca, 5732 2, XVII | jeszcze namiętnością nie będąc wzburzoną, spokojnie korzystać z każdej 5733 2, XXV | niestety, wszystkie czucia moje wzburzyło. Cios ten głębiej może, 5734 2, XXVII | tego wszystkiego serce moje wzdrygało się na samą myśl łączenia 5735 1, XIV | wyciągał i patrząc na to wzdychał i sam do siebie gadał. Na 5736 2, XXV | niesłuszną, która gdy nie wzgardę, to upakarzającą litość 5737 2, XIX | wieku prawo do szczególnych względów mieli, takoż zajętymi zostały. 5738 1, XIV | chodził, wczoraj siadł na tym wzgórku, ot, nad wapnistą przerwą, 5739 2, XXV | ranny na placu pozostał, wziąłem z sobą, com mógł zebrać 5740 2, XIX | ci znowu rycerscy bracia wzięli za godło dwie ręce złączone 5741 2, XXI | przyszło z boleścią widzieć, że wzięło za omamienie nadto żywej 5742 2, XXVII | i myśli jego, i uczucia wzięły inny poniekąd kierunek. 5743 1, VII | mieszał. Skowronki w górę wzlatując i zięby na gałązkach radośnie 5744 1, XII | miłość się w moim sercu wzmagała! Tak też jak litość, to 5745 2, XIX | tej tarczy o miłości tylko wzmianka, tu sławę jedynym bóstwem 5746 1, XIII | czym bardziej się jeszcze wzmocniła przeczytawszy takową na 5747 2, XXV | wieczora gorączka bardziej się wzmogła; sądziłem go znowu w niebezpieczeństwie, 5748 2, XVII | książę Melsztyński w niej wzniecał od czasu bytności jej w 5749 2, XV | ręki. Niebieskie oczy Taidy wzniecały pożary, których się często 5750 2, XXVII | jego sercu dla mnie były wznieciły, w nowej (a spodziewam się 5751 2, XX | Księżyc w całym blasku wzniesiony nad łachą srebrną pręgą 5752 2, XXV | głową i mimowolnie serce jej wzniosło się ku twórcy dziwów, co 5753 2, XV | ale świeżość cery i żywość wzroku upewnić razem mogły, że 5754 2, XIX | życzenia, wszystko, co serca wzrusza, zapala imaginację lub duszę 5755 2, XXVIII| współtowarzysz intryg, którymi wzruszała społeczność stolicy w czasie 5756 1, I | postępowania, a siły, tylu wzruszeniami zwątlone i nie równające 5757 2, XXIII | pogodne, drzewa żadnym nie wzruszone wiatrem i ptaszki, zdradną 5758 2, XIX | piersiach (biciem znać serca wzruszony), zleciał na plac zapasów. 5759 2, XIX | strzemion nie puścili i wzruszonymi nawet nie byli. Doświadczywszy 5760 1, VII | płocha,~Co niebios nigdy nie wzruszy?~Szczęścia domyślne marzenia,~ 5761 1, XIII | Malwinę zdał się litości jej wzywać. Malwina, widząc jego zmieszanie, 5762 2, XXVI | waszej księciej mości usilnie wzywam, otóż to tajemnica, którą 5763 1, X | Rozdział X ~KRÓTKI~Niesprawiedliwie 5764 1, XI | Rozdział XI ~WARSZAWA~List Malwiny do 5765 1, XII | Rozdział XII~DALSZY CIĄG BYTNOŚCI MALWINY 5766 1, XIII | Rozdział XIII ~WIECZÓR U KSIĘŻNY W***~ 5767 1, XIV | Rozdział XIV ~KWESTA~Nieraz zatrudnienie 5768 2, XIX | Rozdział XIX ~TURNIEJE~Przyszła nareście 5769 2, XV | Rozdział XV ~TAIDA~Nazajutrz niespokojność 5770 2, XVII | Rozdział XVII ~LIST ALFREDA DO MAJORA 5771 2, XVIII | Rozdział XVIII ~POWRÓT KSIĘCIA MELSZTYŃSKIEGO~ 5772 2, XX | Rozdział XX ~WIDMO~Książę Melsztyński, 5773 2, XXI | Rozdział XXI ~NIEWESOŁY~We trzy tygodnie 5774 2, XXII | Rozdział XXII ~WYJAZD Z WARSZAWY~Niedługo 5775 2, XXIII | Rozdział XXIII ~BITWA POD MOHILEWEM~Najczęściej 5776 2, XXIV | Rozdział XXIV~W KTÓRYM NIESPODZIANIE NIEKTÓRE 5777 2, XXV | Rozdział XXV ~ZAKONNIK~W takim stanie 5778 2, XXVI | Rozdział XXVI ~JEDNAK SERCE RZADKO SIĘ 5779 2, XXVII | Rozdział XXVII ~ŁAWKA POD KASZTANEM NA 5780 2, XXVIII| Rozdział XXVIII ~KONIEC~Niejednemu może 5781 2, XXV | życiu nie zastawszy nie za-trzymałem się i dalej idąc o kilka 5782 2, XVIII | zatrudnieniem lub unoszącymi zabawami obce były nudom, których 5783 2, XIX | zniewieściały lenistwo swoje czasem zabawia, ale prawdziwie rycerskie 5784 1, V | opisaniem jego dłużej nieco zabawię.~Malwina miała bardziej 5785 2, XXVIII| Tymi figlami zaprzątniona i zabawiona pustotą Malwina Ludomirowi 5786 2, XVII | który widział Ludomira i zabawną nawet anegdotę o nim donosi.~ 5787 1, XI | jednakowe i niekoniecznie zabawne. Śniegu, śniegu i śniegu 5788 1, IV | odpust do Rożniszewa, do zabawnego i świetnego miasta, gdziem 5789 2, XVII | tych ciekawych komerażów, zabawnych portretów, pasztetów i wiadomości, 5790 1, XIII | że być złośliwym jest być zabawnym. Mało kogo tym nikczemnym 5791 2, XXVI | jego kochanego Ludomira zabierać. Niepewność, troskliwość. 5792 2, XV | zawsze. Skonał na jej ręku, zabierając z sobą do grobu, cokolwiek 5793 2, XVII | żyła na wielkim świecie) zabierał z sobą jedno z tych tysiącznych 5794 1, XII | próżność niemałe miejsce zabierała, łatwo temu uwierzył i z 5795 2, XXVII | żądałem. Myśl ta okropna... zabijająca... że inny, że mój brat...~- 5796 1, III | na gonieniu, męczeniu i zabijaniu biednych sarn, lisów i zajęcy, 5797 2, XXIV | którym szef nie wie, czy zabitym został, czy się dostał w 5798 1, XIV | iskrzącym fajerwerkom, które zabłysnąwszy trochę dym tylko i większe 5799 1, XIII | podjęła. Tymczasem Malwina na zabój z majorem Lissowskim tańcowała, 5800 1, I | prosząc, aby zaraz z sobą zabrała, na co gdy babka chętnie 5801 2, XXII | synów, braci, kochanków zabrano. Nie mogąc ich boleści pieniędzmi 5802 2, XXII | wdzięcznością przyjęła i zabrawszy wszystkie swoje graciki 5803 2, XXII | jeszcze muszę, że choć w tych zaburzeniach, w tych wojnach nieszczęśliwych 5804 2, XVII | kwaterą i przybyciem swoim zaburzył trochę czułą sielankę. 5805 1, V | gdyby Malwinie ich się zachciało. Nigdy głos Malwiny lepiej 5806 2, XVIII | igrzyskiem, najwięcej go do boju zachęcą, a spojrzenie jedno najdroższą 5807 2, XXIV | Odebrawszy tedy list od dziada zachęcający go do prędkiego przyjazdu 5808 DoMo | przez Ciebie wspieranym, zachęcanym, pocieszanym, przywiodło 5809 2, XXVII | smutnymi wspomnieniami nie chcę zachmurzać myśli twoich, osobliwie 5810 2, XXVIII| młodzieży, stawiając przed oczy zachód życia koło najświetniejszej 5811 2, XXV | powszechny, osobliwie ku zachodowi życia, że czas ulatując 5812 2, XIX | te igrzyska, te wszystkie zachody były poświęcone, zamiast 5813 2, XXV | najpiękniejszy; ostatnie promienie zachodzącego słońca różowatym cieniem 5814 1, III | tylko dostrzec mogła przy zachodzącym słońcu, którego promienie. 5815 2, XXII | spali, lub wieczorem przy zachodzie słońca lubiła błądzić nawiasem 5816 2, XVI | dziadulowi, że jego pan w nocy zachorował, że bardzo słaby i że się 5817 2, XXI | Nazajutrz po tym dniu, w którym zachorowałam, książę Melsztyński z pułkiem 5818 2, XXVI | karpackich stanęli; tam kapitan zachorowawszy odpoczynku potrzebował. 5819 2, XXVI | winie zapobiegła, cudem go zachowując i oddając go cudem. Na wzór 5820 2, XVII | zdania, raczej dla siebie go zachowuję; niech czytelnik sądzi podług 5821 2, XIX | które by utajonej rany nie zachowywało. Wieleż razy w życiu przechodziemy 5822 2, XVIII | się wszystkich przepisów zachowywanych w dawnych turniejach.~Zbrojownicy, 5823 1, VIII | równie była zmienną jak zachwycającą ta chwila nieporównanego 5824 2, XVIII | zaczęła żałować, te czasy zachwycające minęły.~- Ponieważ - mówiła - 5825 2, XVII | odludnej swojej młodości tak zachwycającymi malowała sobie i które w 5826 2, XIX | młodości w całym blasku zmysły zachwycała, tu spojrzenie najtkliwsze 5827 1, II | Ludomir znowu wpadł w swoje zachwycenia! O, ta głowa gorąca, kiedyż 5828 1, VI | który gdy się trochę późno zaciągnął, ciemnym już mrokiem przyszło 5829 1, I | grzmoty wróżące, niebo całe zaciągnęły, cichość zupełna w powietrzu 5830 1, XIV | miejsca, dźwięk organów, zaciemnione sklepienia, wszystko to 5831 1, VIII | przeczucie?~- Malwino! - łzami zaćmiony rzekłem - spotkamy się, 5832 2, XV | zazwyczaj szczęście tworzy. Zacne urodzenie, ogromny mają-tek, 5833 1, XIV | niejedną osobę podobną tej zacnej ochmistrzyni i sposobniejszą 5834 1, XI | spadają, bo każdy z nas, zacząwszy ode mnie, nie pojmuje, jak 5835 2, XXI | najprzykrzejszego ocucona, zaczęłam rozeznawać, co się ze mną 5836 2, XIX | wieńcu. Napis był: "Nic zaczepiam, ale bronię.'' Dwóch braci 5837 1, XIII | nieszczęściem wstając stołkiem zaczepił i tryumfalnie rozdarł suknie 5838 1, XIV | ja trochę, nim przyszły zacznę rozdział.~Koniec tomu pierwszego~ ~ 5839 2, XVIII | bez przyczyny kochać się zaczynają, ciotka wtedy, jak żeby 5840 1, III | zabaw, przyjemności w nowo zaczynającym się życiu, smutny rzucając 5841 1, XI | uważałam, że dzień wieczorowi zaczynał ustępować. Wtem postylion 5842 2, XXV | naszego klasztoru.~Malwina zaczynała się domyślać, że ten, o 5843 1, VII | trzeba, jeźli świtać już zaczynało, a Malwina oczu jeszcze 5844 1, XI | mnie już mieszać i nudzić zaczynały), ktoś się go zapytał: - 5845 1, XI | wypełniać obietnicę. Od tego zaczynam, czemu łatwo uwierzysz, 5846 1, XI | wykleić? Ha, zobaczymy! Zaczynamy grać komedią, w której Ludomir, 5847 1, XIV | mógł poznać; w przód i w zad chodząc czasem na miesiąc 5848 2, XXVII | słyszałem, a wtedy i nieba żądać nie będę! "Niewdzięczny!" 5849 1, XIII | sobie książę tej pracy nie zadaje - z zimnym nader ukłonem 5850 2, XXV | najusilniej powrotu jego żądała. Umyśliłem na miejsce 5851 1, IX | się myślą, że czyni ofiarę żądaną od niego, i nie domyślała 5852 1, XIV | ten domek kazał wystawić, zadatek mi dał, bym mógł rybactwem ( 5853 1, XIV | Wiele znoju i pracy sobiem zadawał i niemal nigdy nic otrzymać 5854 2, XIX | zapęd niejedno serce czułą zadrżało trwogą.~Miejsce turniejów 5855 2, XXI | serce pewnie, jak i moje, zadrży na wspomnienie, co ta sława 5856 1, VII | zabaw i radości!~Malwina, zadumana, patrząc na piękną krainę, 5857 1, IV | wady.~Naprzód, często bywa zadumany, czasem bywa ponury, co 5858 2, XX | był poleciał, przyszedł zadyszany i mocniejszymi kroplami 5859 2, XIX | ojczyzny będąc najpierwszą ich żądzą, a dobro jej jedyną metą, 5860 2, XXIV | wszystkich okolicznościach zadziwiał nadzwyczajną odwagą, bo 5861 1, XIV | Ludomira i myśl, jak się zadziwić musiał, gdy wróciwszy do 5862 1, XIV | odrażały, a o których z własnym zadziwieniem w tej chwili ledwo pamiętała. 5863 1, XIII | w mieście sama do niego zagadnęła:~- Czemuż książę, tak zwykle 5864 2, XV | w stanie. Rany niedawno zagojone otworzyły się znowu, niespokojność 5865 2, XXV | nieraz, za zwierzem się zagoniwszy, w polu nocować musiałem. 5866 1, XIII | dla odpoczynku w gry jakie zagrać. Zgodzili się na to, stół 5867 1, I | strachu swoim zapomnieć mogła, zagram ci owego mazurka, który, 5868 1, XIV | zwyczaju sprowadzania z zagranicy cudzoziemek, by Polki wychowywać, 5869 1, III | ubogich chat, do niskich zagród wstępując, pocieszenie, 5870 2, XXV | ujrzał. W tej opuszczonej zagrodzie wózek zaprzężony mizernym 5871 2, XXV | prowadzonemu życiu winienem podobno zahartowane zdrowie i zręczność i 5872 1, XI | stworzeniu, któremu tak niełatwo zaimponować, Malwina z zimną swoją grzecznością 5873 1, XI | grzecznością tak czasem zaimponuje, że przy niej ani słowa 5874 2, XIX | się dzielnymi bodźcami do zaiskrzenia jeszcze bardziej gorejących 5875 1, XI | przed kwadransem jeszcze zaiskrzoną wesołym światłem zabawy, 5876 1, X | tęgi mróz jasnym słońcem zaiskrzony Malwina zalana łzami, po 5877 1, XIII | wypogodziła, szczęściem radosnym zajaśniawszy, i dobra Malwina, dla której 5878 1, XI | szóstej w wieczór mam do niej zajechać i pod jej opieką pierwsze 5879 2, XXII | nie ciekawy jaki gość tam zajechał, od którego wiadomość i 5880 1, XI | Nareszcie do oberżyśmy zajechali. Ni życzenia, ni mocy do 5881 1, XI | Na końcu naszej objażdżki zajechałyśmy przed ogromny dom. Księżna 5882 1, XI | niecierpliwość prędkiego zajechania i nadzieję zabaw, które 5883 2, XVII | sądząc (w czym się myliła) o zajęciach jego kiedyś dla Floryny 5884 1, VI | napełnione tym jedynym zajęciom, jedyną myślą, jak by 5885 1, III | zabijaniu biednych sarn, lisów i zajęcy, a wieczorami, z polowania 5886 2, XX | czyni. Rozpacz serce moje zajęła, gdy nie widząc cię dzień 5887 1, XII | Ludomira rozumieją strasznie zajętego; ale z jego strony to nie 5888 2, XIX | szczególnych względów mieli, takoż zajętymi zostały. Tłum zaś, cisnąc 5889 2, XV | się, czy do jej domu nie zajeżdża. Nie ma tej osoby, która 5890 2, XXIII | o powrocie tych. co ich zajmowali, turkot bryczki przerwał 5891 1, X | już nie bawiło, nic nie zajmowało. Ponura jesień po tym tak 5892 2, XVI | Róziulki, ale mimowolnie zajmując się tym biednym jestestwem, 5893 2, XXV | Alem stary i nieprędko zajść mogłem; noc już była zupełna, 5894 2, XXVI | pochodził, i spojrzawszy w zakąt ciemniejszy pokoju krzyknęła 5895 2, XXIII | znalazła, ale że właśnie w zakątkach tego serca zupełnie przeciwne 5896 2, XXVI | którzy padłszy mu do nóg zaklęli na wszystkie najświętsze 5897 2, XV | w przypadku jej śmierci zaklina ich na wszystkie obowiązki, 5898 2, XXIV | o całej tej okoliczności zaklinając, aby chciał mi donieść, 5899 2, XXVI | nadzwyczajnie w niej się zakochał). Teraz zaś ten sam Ludomir 5900 2, XV | nieciężko było Taidzie zakochanego Ludomira w toż samo omamienie 5901 1, VII | Dziwią się czasem, gdy zakochani szczególnym jakimści szczęściem 5902 1, XIII | tańcować; zwyczajna mowa zakochanych, którzy w przedmiocie swojej 5903 2, XXVIII| Nie żałujmy więc naszym zakochanym tej, którą tak mile z sobą 5904 1, XI | list, i tak zbyt już długi, zakończyć. Zbolałe serce i zmęczone 5905 2, XVII | potem wszystko między nimi zakończyło, tego nikt nie wie i mimo 5906 2, XV | raczej żywcem w klasztorze zakopać niżeli łzami jej dać się 5907 1, XIV | na rybki czatował. Długi zakręt Wisły widać było z tego 5908 1, XI | do okna, w którym niemal zakryta framugą siedziałam:~- Prezentuję 5909 2, XXV | którego cieniem gałęzi zakrytego nie była zrazu widziała. 5910 1, VII | oczom przyszłość i własne zakrywała serce, spadła raptem. Pierwszy 5911 2, XVIII | gdy odpowiedział, że lila, zakrzyczanym został od dam, które wszystkie 5912 2, XIX | grzywę wiatrom puściwszy, z zakrzywionymi nozdrzami, pełen ognia, 5913 2, XXVII | słowo przez ciebie wymówione zalało rozkoszą serce moje i wszystkich 5914 2, XXIV | strapionym, co dzień mniej żalami swymi zatrudniał, a co 5915 2, XX | miała w całym domu, i ręce załamywała widząc, że to nic nie pomaga. 5916 1, X | słońcem zaiskrzony Malwina zalana łzami, po najtkliwszym pożegnaniu 5917 2, XXIII | poznał, bo twarzy krwią zalanej rozeznać było niepodobna) 5918 1, VII | tysiączne troski, bojaźni, żale, których nigdy dotąd nie 5919 1, XIV | gospodynie i gorliwe obywatelki, zalecając im ustawnie radami. a najbardziej 5920 2, XXVI | dziecko swoje ojcowskiej jego zalecała opiece, pisany był na kilka 5921 1, I | rycerstwa, które mnie szanować zalecasz, wiesz dobrze, że waleczni 5922 2, XXIV | wkrótce. Wanda, szanując zalecenie Malwiny, nie wspomniała 5923 2, XXV | przypadku śmierci przesłać mi zalecił, a że zwłoki jego tu pod 5924 2, XVIII | uszanowanie dla kobiet równie zaleconymi bywały jak waleczna odwaga. 5925 1, XIII | Westchnieniem i łzami.~Co jest zaletą, a co wadą nadziei?~Że zwodzić 5926 1, XII | Ludomira, od którego on władzy zależy, z najłaskawszym uprzedzeniem 5927 1, X | powinna do Warszawy. A że żałoba jej dawno była skończoną, 5928 2, XXII | zastanawiało, to, że w grubej była żałobie.~Na zapytanie Zdzisława, 5929 1, III | spokojności!~Nie chcąc dla żałoby jechać zaraz do miasta, 5930 2, XVI | tajemnicom tym i skrytym żalom, ale Malwina pamiętała Ludomira 5931 2, XVI | była wyjechała od siebie. Żałosna historia Taidy boleśnie 5932 2, XVII | niej uczyniła wrażenie. Z żałośnym rozrzewnieniem przypominała 5933 2, XXVIII| nie lubiła, od nikogo nie żałowana, bo dokuczała wielu i nikomu 5934 2, XVIII | tych czasów tak godnych żałowania i które dusza twoja wyniosła 5935 2, XXII | przymiotów i zasług tego, którego żałowano. Nie zawsze pieniądze boleściom 5936 2, XXII | zniszczone, a ustanowienia założone w jakimkolwiek bądź zamyśle, 5937 2, XXVIII| szczęśliwych w życiu bywa! Nie żałujmy więc naszym zakochanym tej, 5938 1, XIV | moja Jewa z głodu i nędzy zamarli i stary Dżęga wkrótce by 5939 1, III | póty na ciemny, zarosły zamek patrzała, póki go tylko 5940 1, XI | i znała mnie przed moim zamęściem, aby raczyła mnie prezentować 5941 2, XXV | żem mógł wypełnić przecie zamiar, co mnie do tego był przyprowadził. 5942 DoMo | uskutecznienia ważniejszego zamiaru, chwyciłam się tego, którego 5943 1, XIII | Ludomir w tak krótkim czasie zamieni te szlachetne zajęcia w 5944 2, XXV | trąb w głos organów się zamienił i zamiast tłumu turniejów - 5945 2, XXV | największą się przyjaźń zamieniło. Przez tydzień w niebezpieczeństwie 5946 2, XXV | takowy na koniec sen się zamieniły:~Zdało się Malwinie, jakoby 5947 1, XII | opuszczona, miłość w nienawiść zamieniwszy, wszystkich sposobów szukała, 5948 2, XIX | odsłaniając, w tłum się zamieszał raptownie i wkrótce zupełnie 5949 2, XXIV | bo przy zmroku i w tym zamięszaniu ciężko było dokładnie uważać, 5950 1, XIV | zagrody, ubogim pospólstwem zamieszkane, gdzie raczej dać niż zbierać 5951 1, IV | rodziców, gdzie ; gdzie zamieszkani? Na te słowa twarz Ludomira 5952 2, XXV | przyrzekł Malwinie, o tym zamilczy i zostawszy się z chęcią 5953 1, XI | Ludomira poznała. Smutnie zamilkł, a ja, widząc jego zmartwienie, 5954 1, XIII | Ludomira taić swoje postępki, zamilkła potem znowu zupełnie i chcąc 5955 2, XXV | mój przyjacielu, że o tym zamilknę; tyle tylko dołożę, że tej 5956 1, VIII | odludnych lasach naszych zamknąć się na zawsze, od miłości, 5957 1, X | rozmawiać.~Te słowa ciotce mowę zamknęły i zrazu, by życzeniom Malwiny 5958 2, XV | lub wiecznie w klasztorze zamkniętą zostanie. Na ten samowładny 5959 2, XXVIII| miłości własnej dotknięty Zamościem Malwiny, uczuł to tym mocniej, 5960 1, XIII | Malwinę do pierwszego walca zamówić, ale nieszczęściem wstając 5961 1, XI | mnie na pierwszego mazura zamówił.~- Ludomirze? - wołała na 5962 1, XIII | wszystkim, co wprzódy byli zamówili i nadeszli wtedy, że jej 5963 1, XIII | wszystkie tańce do samej kolacji zamówioną. Młoda wesołość księcia 5964 2, XIX | baczności.~Konstanty i Władysław Zamoyscy, Roman Sanguszko i Lew Sapieha, 5965 2, XIX | Gedymin od młodego Konstantego Zamoyskiego zwyciężonym został. Ta pomyślność 5966 2, XXVI | sam Ludomir bratu odstąpić zamyśla ubóstwioną Malwinę.~- 5967 2, XXII | założone w jakimkolwiek bądź zamyśle, czy dla potrzeby ludzkości, 5968 1, XIV | wyciągnąwszy, głęboko nad nią się zamyślił. Alić wiatr duży się zerwał 5969 1, XII | i pomocą dokonał swoich zamysłów.~Malwina tymczasem, ani 5970 2, XV | Z głębi duszy darował i zaniechał wszelkiej urazy, a drogiej 5971 2, XXI | być przyczyną, że Malwina zaniechała pisywać do Wandy.~Luba Wando! 5972 2, XXVI | Melsztyńskim zwać będę dla zaniechania omyłki), znając tedy, mówię, 5973 1, III | go leżącego jak bez duszy zanieśli zaraz do najbliższej wioski, 5974 2, XXVI | którą mąż mój do grobu zaniósł i ja ze zgryzotą do dzisiejszego 5975 2, XXVI | zawinąwszy do wsi tej dobrej pani zaniosłem. Tak jak dziś pamiętam: 5976 2, XV | niespokojność umysłu krew zapalając pomnożyła gorączkę, a brak 5977 2, XIX | ale w drugim zapędzie, zapalczywa śmiałość Radziwiłła wszystkich 5978 2, XIX | z nim wieść o nie, całą zapalczywość księcia Melsztyńskiego wzbudziły. 5979 1, I | wsi na Somorkowej stodołę zapalił , a wiatr duży i bliskość 5980 2, XIX | śniegu rżały pod nimi z zapału i niecierpliwości, a na 5981 2, XXVII | zapomniał na świecie. Miłość zapamiętała zdawała się przez wzrok 5982 2, XXVI | Melsztyński równie jak on zapamiętale zawsze kocha się w Malwinie 5983 1, II | melancholią serca i burzliwe zapędy duszy, która czując się 5984 2, XVII | niebezpieczną jest rzeczą w długie zapędzać się opisywania. Więc z tych 5985 2, XXVI | jest od domu, musiał się zapędzić. Nieszczęściem, brat jego 5986 2, XIX | skruszoną została; ale w drugim zapędzie, zapalczywa śmiałość Radziwiłła 5987 2, XXIII | miejsca, gdzie bitwa ich była zapędziła, księżyc z obłoków się dobywszy 5988 2, XXV | szlachetnym uniesieniu, zapędziłem się za Kozakami w małej 5989 2, XXIII | ułanów, co z nim się byli zapędzili, widząc, w jakim zostaje 5990 2, XVI | imaginacja Malwiny tak wkrótce zapędziły, po długim rozmyślaniu 5991 1, III | tego był wyjechał na łowy, zapędziwszy się za zwierzem w bezdrożne 5992 1, XIV | oczach i całkiem duszę jej zapełnił. W tej chwili kochała go 5993 2, XXVI | o polepszeniu którego zapewniali, kazała więc Zdzisławowi 5994 2, XV | potrzebnymi. Bez tych dwóch zapewnień umierać spokojnie nie mogła. 5995 1, XI | najwyraźniej ton powrót zapewniła. Przyszedł ów wieczór nareszcie.~ 5996 2, XXVI | zebrane nieodwłocznie mnie zapewniło, że książę Melsztyński w 5997 1, I | otwierać okno, a Malwina zapiąwszy robotę siadła do fortepiana 5998 2, XXVII | wyrwawszy w Cygana sieć zaplątał.~- Ach, Ludomirze! - wtem 5999 1, XIII | lecz gdy przeczytał, zapłonił się niesłychanie i oczy 6000 1, VII | Te kilka słów wymówiwszy, zapłoniona i zmięszana, twarz w welum 6001 2, XXVII | zostały. Co do mnie zaś - zapłoniwszy się ciszej dołożyła Malwina - 6002 2, XXVI | Opatrzność mojej winie zapobiegła, cudem go zachowując i oddając 6003 1, IV | ukaranie Cioci, że o nas zapomina, nie powiem ani kto, ani 6004 1, V | Malwina, istotnie szczęśliwa, zapominała, że jakiekolwiek troski 6005 2, XXVI | trudów i długości czasu zapominałem. Takeśmy Bukowinę i część 6006 2, XXV | Póki żyć będę, póty nie zapomnę godzin z nim przepędzonych. 6007 2, XXVII | wszystkich przedsięwzięć zapomniałem, wszystko prócz ciebie znikło 6008 1, X | się żałuje, nie widzi się zapomnianą, nie widzi się tak zupełnie 6009 1, XIV | gradusy z kwiatami, lecz że zapomniano ich polewać, najwięcej było 6010 2, XXV | mizernym koniem stał, znać tam zapomniany, i prawdziwym darem Opatrzności 6011 2, XXVI | rozumiał się być od Malwiny zapomnianym i bojąc się, aby zjawienie 6012 1, XI | spodziewam się, że nie zapomnisz, żeś mnie na pierwszego 6013 1, XI | tańcuje. Karnawał nam jedyny zapowiadają. Wybornego bordeaux dostać


wydaj-zapow | zapra-zza

IntraText® (V89) Copyright 1996-2007 EuloTech SRL