Tom,  Rozdzial

 1     I,  X   |           znowu w zadumę.~Patrzył w puste, umilkłe ulice, upunktowane
 2     I,  XIII|            przez olbrzymie, ciche i puste mieszkanie.~Tak mu się dziwnie
 3     I,  XIII|    wyraźniejszy odgłos kroków przez puste pokoje,~Nikt jednak nie
 4     I,  XV  |          maszyna, ciągnąca węglarki puste.~Gonił wzrokiem, aż mu zniknęła
 5     I,  XVI |          cicho przesuwała się przez puste pokoje, schodziła na dół
 6     I,  XVI |           krzyżowały się, wyciągały puste, buchały kłębami dymów i
 7    II,  I   |           na uśpione miasteczko, na puste uliczki i na szerokie pola,
 8    II,  I   |         zakonnego i nocami odwiedza puste cele i rozmawia z dawno
 9    II,  III |    wychodził do fabryki i obchodził puste sale, przypatrywał się nieczynnym
10    II,  III |         mają zwykłej kobiecości, są puste, pyszne, bezduszne handlarki
11    II,  III |       czarnych sylwetek kominów, na puste pola- roztaczające się za
12    II,  VIII|     powrócił.~Wolno powracała przez puste, mroczne pokoje, podobne
13    II,  XV  | poprzysłaniane, szynki ciche, ulice puste, zalane rozdrganym powietrzem
14    II,  XV  |        zobaczyła natomiast wielkie, puste już ziemie, na których wznosiły