Tom,  Rozdzial

 1     I,  III |   uśmiechnął się pobłażliwie i patrzał ku drzwiom, bo wszedł Borowiecki
 2     I,  V   |     przyciśniętych do piersi i patrzał niebieskimi, surowymi oczami
 3     I,  VIII|   więcej go obchodził Bucholc. Patrzał więc zgorszony na Horna,
 4     I,  VIII|    przy rozstaniu jakiś chłód.~Patrzał za nim oknem z dziwnym uczuciem
 5     I,  IX  |        jaka mu zalewała serce. Patrzał na miasto brudne, zadeszczone,
 6     I,  IX  |     się parasolem od deszczu i patrzał z miłością na domy i fabryki;
 7     I,  X   |        jak wielkie perły, a on patrzał poprzez te łzy w jakąś głąb
 8     I,  X   |       otarł szybko łzy i długo patrzał na zasłonę, poza którą była
 9     I,  XII |   starannie pogrzebane światy.~Patrzał teraz z trwogą, że jednak
10     I,  XIII|     Borowiecki sennym wzrokiem patrzał w uśpioną cichą ulicę.~Halpern
11    II,  IV  | również nieporuszony słuchał i patrzał, tylko jego zielone oczy
12    II,  V   |        zaczął bębnić w stół, i patrzał na wiśnie kołyszące się
13    II,  VI  |        długo, szklanymi oczami patrzał na rozkołysane zboże, co
14    II,  X   |    położyli na nosze i nieśli, patrzał w nią z uwielbieniem pełnym