Tom,  Rozdzial

 1     I,  II  |  Kazałem jej iść do adwokata, niechaj wytoczy proces fabryce o
 2     I,  VIII|         zaśmiał się któryś.~- Niechaj straci głos - szepnął wysoki,
 3     I,  VIII|      bilet pod adresem Kamy:~"Niechaj dziecko nie płacze i cukierkami
 4     I,  VIII|  kazał posłać na Spacerową.~- Niechaj i one zarobią coś na moim
 5     I,  IX  |    robić dobrze interesów, to niechaj się do nich wcale nie bierze.~-
 6     I,  IX  | majątku, już go robi nawet.~- Niechaj robi, i my go mieć będziemy.~-
 7     I,  X   |       odwiedzić.~- Mój Józiu, niechaj nie przychodzi lepiej, po
 8     I,  X   |       bez żadnego wrażenia.~- Niechaj mówi, to jego specjalność.~-
 9     I,  XI  |   zaraz niedobrze robi.~- Ale niechaj państwo uważają, że to morze
10     I,  XIII|   prawdziwym dobrodziejstwem. Niechaj mi pan daruje, że prawie
11     I,  XIII|     mu swój bilet wizytowy.~- Niechaj ten protegowany pański przyjdzie
12    II,  I   |      znaleźć i u narzeczonej, niechaj się co chce stanie potem.~
13    II,  XV  |       pocieszyciel.~- Dobrze, niechaj panie cierpią, a zacznę
14    II,  XXII|    służącemu. A moimi słowami niechaj się pani nie gorszy, idziemy