Tom,  Rozdzial

 1    II,  I  | wilgotnym, przesyconym zapachem zbóż i ciepła oddechem.~- Jutro
 2    II,  I  |    przestrzeniom; a z mgieł, ze zbóż sennie szumiących, operlonych
 3    II,  I  | jaskółek po gniazdach, chrzęsty zbóż, huczenie chrabąszczów goniących
 4    II,  I  |      patrzył na szeroką roztocz zbóż zielonych, kołyszących się
 5    II,  I  |   błądziła po zielonej płachcie zbóż, co niby wielki rozlew wody,
 6    II,  III|       piaszczystych i zielonych zbóż, co jak fale kołysały się
 7    II,  IV |         się porwaną linią wśród zbóż zielonych, wzgórz usypanych
 8    II,  VI |   zniwelowanych jeszcze zagonów zbóż, wpośród których budowano
 9    II,  VI |     puszcz żytnich, w szeleście zbóż, w sykaniu koników, w pieszczącym
10    II,  VI |      dotąd, aż mu zniknął wśród zbóż, obejrzał się potem na wszystkie
11    II,  VI |         przez mgle widział fale zbóż, co się nad nim pochylały
12    II,  XIV|   rozmaitymi odcieniami zieleni zbóż.~- Może się przejdziemy,
13    II,  XV |        tylko pieśni i wieńca ze zbóż, był natomiast spleciony