Tom,  Rozdzial

 1     I,  III |       rano.~- Jakże ci poszedł sezon? - pytał siadając obok niego
 2     I,  III |   trzeszczy.~- Nastanie ciepły sezon.~- Tak, tak. Straż ogniowa
 3     I,  VIII|       w górze ulicy.~- Ho! ho! sezon się zaczyna gorący - szepnął
 4     I,  VIII|      się to skończy! A do tego sezon okropny! Ja mam przędzy
 5     I,  IX  |         że nie ma gdzie kłaść, sezon nie wiadomo jak pójdzie,
 6     I,  XIII|      dwadzieścia pięć procent. Sezon zupełnie martwy, nic się
 7     I,  XIII|    kołdrą po uszy i milczał.~- Sezon jest zły, bankructwa są
 8     I,  XIII|      że mało co się sprzedaje. Sezon przepadł zupełnie. Kupcy
 9     I,  XIII|  dzisiaj, tego już i najlepszy sezon nie powróci. U Bucholca
10     I,  XIII| drukować towar już na następny sezon zimowy.~Wieczór robił się
11    II,  I   |    połową ludzi. Jeszcze jeden sezon, a pół Łodzi klapnie.~-
12    II,  II  |     dowcip po dziesięć razy na sezon.~- Błazen! - mruknął Stach
13    II,  III |  Prawie nic nie sprzedawał, bo sezon wiosenny był straszny dla