Tom,  Rozdzial

 1     I,  II   |       materiałów i w tym suchym, jasnym powietrzu sali, której ściany
 2     I,  VI   |   zdawały się drgać i kołysać na jasnym tle nieba, płonęły jeszcze
 3     I,  XI   |          drżącym pyłem lśniło na jasnym dywanie i na ciemnym, majolikowym
 4     I,  XIII |         baraniej siwej czapce, z jasnym zawiesistym wąsem i orlim
 5     I,  XIII |     stały w wielkim nieładzie na jasnym dywanie.~- Doskonałe miejsce
 6    II,  I    |           gdy spotykał się z jej jasnym, ufającym wzrokiem.~A musiał
 7    II,  I    |      Maks długo przypatrywał się jasnym konturom Anki i gdy zniknęły
 8    II,  VII  |   czarnych sobolowych brwi takim jasnym, prostym i pełnym miłości
 9    II,  VII  |        bo dzisiaj dopiero, w tym jasnym salonie, przeczuła głębokim
10    II,  VII  |      wielkiej jadalni, wyłożonej jasnym dębem, która za jedyną ozdobę
11    II,  VIII | oczekiwane.~Spoglądali na siebie jasnym wzrokiem, przenikali się
12    II,  XVIII|    przerwał ciszę i zaczął mówić jasnym, bardzo melodyjnym głosem:~-