Tom,  Rozdzial

 1     I,  IX  |   odmówił. - Byłem u państwa Trawińskich na kolacji, po drodze wpadłem
 2    II,  III |     w niedzielę będzie pan u Trawińskich? To jej imieniny.~- Będę
 3    II,  VI  |  Będzie doktór w niedzielę u Trawińskich?~- Obowiązkowo będę. Jedyne
 4    II,  VII |     i Maks Baum wchodzili do Trawińskich, którzy po raz pierwszy
 5    II,  VII | nawet Muller wzniósł zdrowie Trawińskich i chciał coś mówić, ale
 6    II,  IX  |    wezwanie Józia wybiegł od Trawińskich i przyleciał do domu, matka
 7    II,  IX  |  sofie, tak jak przyszedł od Trawińskich, we fraku i w białym krawacie.~
 8    II,  XV  |      Żeby dostać się do domu Trawińskich, było najkrócej przejść
 9    II,  XVI |     prócz czwórki grającej i Trawińskich nie zastał nikogo, a że
10    II,  XXI |   Ankę, którą przenoszono do Trawińskich.~- Panie Karolu! panie Karolu! -
11    II,  XXII|    była; leżała chora w domu Trawińskich, dokąd się przeprowadziła.~