Tom,  Rozdzial

 1     I,  I    |      latarniami na sznurach i olbrzymią fabryką, która już szła.
 2     I,  V    |       kil. ku językach, wypił olbrzymią ilość herbaty, zjadł wszystkie
 3     I,  V    |  brzuchem, z wielką twarzą, z olbrzymią łysą czaszką? świecącą jak
 4     I,  VI   |  stronach ulicy ciągnącej się olbrzymią linią aż do Bałut, stały
 5     I,  VI   |       bardziej w jedną szarą, olbrzymią, zagmatwaną masę pociętą
 6     I,  IX   |  mroku tysiącami okien, na tę olbrzymią ulicę, która niby kanał
 7     I,  XI   |       zamykały ogród czerwoną olbrzymią ścianą, błyszczącą w słońcu
 8    II,  VI   |     wznosił się w głębi nieco olbrzymią masą czteropiętrowego budynku
 9    II,  VI   | czteropiętrowymi pawilonami w olbrzymią kratę czworokątów, z których
10    II,  XX   |       potem okrył się płachtą olbrzymią szarości i zaczął z niej
11    II,  XXIII|     fabrycznego, wznosiła się olbrzymia brama tryumfalna, obciągnięta