Tom,  Rozdzial

 1     I,  V    |     przyjeździe, nie budząc już Mateusza, który spał, klęcząc przed
 2     I,  XII  |         im tę zabawę zabierając Mateusza do mieszkania.~Maksa Bauma
 3     I,  XIII |         wymyślając co chwila na Mateusza, to na praczkę, że mu przypaliła
 4     I,  XIII |    szpilek; tak zapewniał o tym Mateusza, który się zaklinał na wszystkie
 5    II,  X    |         jęki rannych...~Posłała Mateusza, żeby się dowiedział szczegółów,
 6    II,  X    |    wzdychał, niż robił, posłała Mateusza, aby natychmiast sprowadził
 7    II,  XVI  |       go przetrzymać do powrotu Mateusza.~Ale Zuker słuchał nie słysząc
 8    II,  XXI  |   Powiedziałem.~Odwrócił się do Mateusza, który zapłakany, ubrudzony,
 9    II,  XXI  |         porywczo i zadzwonił na Mateusza.~Moryc wyniósł się, a on
10    II,  XXIII|      nalać wina... słuchać pana Mateusza, bo jak nie, to pięścią
11    II,  XXIII| gabinecie, odprawił czekającego Mateusza i pozostał sam.~Długo leżał