Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
nikogo 29
nikomu 9
nikt 80
nim 280
nimb 1
nimbach 1
nimbem 2
Frequency    [«  »]
298 które
296 ma
296 niego
280 nim
271 borowiecki
268 panie
263 moze
Wladyslaw Stanislaw Reymont
Ziemia Obiecana

IntraText - Concordances

nim

    Tom,  Rozdzial
1 I, I | wczesnego poranku, a za nim we wszystkich stronach miasta 2 I, I | to gruba fisz. A coś ty o nim powiedział do Knolla? Ze 3 I, I | szepnął Moryc.~- A ty nim nie jesteś?~- Ja przede 4 I, I | zdały się wyrastać przed nim czerwonymi, potężnymi murami.~- 5 I, II | dziesięć jeszcze innych miejsc, nim wyszły gotowe - porywał 6 I, II | traktował cygarem, stał przed nim, napychając sobie fajkę 7 I, II | zapytał go Borowiecki, który z nim znał się bliżej.~- Nic - 8 I, II | nie co. Tak zaraz poszło z nim dwóch parobków, Janków syn 9 I, II | a ta kobieta poruszyła w nim zamierającą z wolna, duszoną 10 I, II | Kapitalny mazgaj - szepnął za nim Borowiecki i także poszedł 11 I, II | materiałów, zapytał idąc za nim:~- A co my będziemy robili?~- 12 I, II | na windę, która zaraz z nim zapadła się w głębi ściany.~ 13 I, III | ty go wcale nie znasz! O nim dużo się w Łodzi będzie 14 I, III | Skierniewice. Zróbcie z nim interes, ja się nie narzucam! 15 I, III | widać za dużo; trzeba się z nim zobaczyć.~- Nic nie ma, 16 I, III | skromny człowiek.~- Mniejsza z nim. Napijesz się?~- Warto by 17 I, III | rysunek i zanurzył się w nim cały z lubością. Twarz mu 18 I, III | drapieżnego.~Czuć było w nim silną wolę i nieugiętość 19 I, III | składała wachlarz i uderzała nim w parapet jakby od niechcenia.~ 20 I, III | jak zwykle, a ja mam z nim do obgadania niesłychanie 21 I, III | rzeczy.~- To załatw się pan z nim w teatrze, musi przecież 22 I, III | publiczność siedząca za nim zaczęła stukać i sykać, 23 I, III | z wyrzutem, utkwiwszy w nim swoje ogromne, cudne oczy.~- 24 I, III | tylko, że ona jest przy nim, siedziała wciśnięta w kąt 25 I, III | kocham cię! - zawołała za nim i zniknęła.~Rozebrał się 26 I, III | jakieś drzwi, które się przed nim otworzyły, do słabo oświetlonego 27 I, III | cicho, zginając się przed nim.~Karol uśmiechnął się tylko 28 I, III | Aaa! - myślał i wszystko w nim zaczęło kipieć jakąś szaloną 29 I, III | świeciły, wszystko się w nim trzęsło ze wzruszenia nadmiernego, 30 I, III | przysmaków i stawiała przed nim.~Miała na sobie bladożółty 31 I, III | nieodpowiedzialnym, padała przed nim na kolana, obejmowała go, 32 I, III | jakoś dziwnie Budda, a nad nim patrzyły z pawich piór oczy 33 I, IV | zupełnie pijany, szedł za nim ze świecą w ręku rozebrany, 34 I, IV | ściągnął surdut, okręcił nim głowę i spał dalej.~- Mateusz! - 35 I, IV | rozdenerwowaniem, które tak nim trzęsło, że nie mógł zapalić 36 I, V | upadł na kanapę stojącą za nim.~- Ależ to, widzę, cała 37 I, V | kuflu, jaki postawiła przed nim kelnerka.~Pił długo, a potem 38 I, V | do samowara i zapalił pod nim gaz.~Moryc się trzeźwił 39 I, V | się niezdrów.~Wstrząsał nim jakiś dreszcz zdenerwowania. 40 I, V | i obiecuje sobie, że na nim w Łodzi zrobi majątek."~- 41 I, V | murami fabryk, które nad nim panowały, stał jednopiętrowy 42 I, V | Kundel! - zakrzyczala za nim papuga, uczepiona nogami 43 I, V | palił się ogień, grzebał w nim ustawicznie swoim nieodstępnym 44 I, V | indziej - szepnął, bo złość nim miotać poczynała.~- Zdechliby 45 I, V | rozmaitych papierów leżał przy nim na niskim stoliku, cała 46 I, V | chociaż zaczynało się w nim wszystko trząść z gniewu, 47 I, V | obiad. Dwóch ludzi wzięło z nim fotel i niosło do jadalni, 48 I, V | z kartoflami stał przed nim.~Umilkli.~Lokaje niby cienie 49 I, V | fotelu, i nie żegnając się z nim, wyszedł.~Jadalnia zupełnie 50 I, V | dzisiaj po bankierach, coś z nim źle, pan go zna, panie Borowiecki.~- 51 I, VI | polski naród - splunął za nim.~Moryc wszedł do wielkiego 52 I, VI | Mówiłeś tak? - utkwiła w nim oczy.~- Mówiłem, ale raz, 53 I, VI | Borowiecki, tak, z pewnością, w nim się wszystkie kobiety łódzkie 54 I, VI | okropny człowiek, słyszałam o nim dużo!~- To jest dziki i 55 I, VI | dziwne wzruszenie, jakie nim owładnęło, ostrym śmiechem.~- 56 I, VII | innych firm. Ty mi nie mów o nim, bo mnie wszystko w środku 57 I, VII | sklepu i trotuaru przed nim. Wystawał całe miesiące 58 I, VII | żołądkach, na wszystkim - nim zaryzykował wydzierżawić 59 I, VII | fundamentach.~A szczęście szło za nim nieodstępnie; dziesiątki 60 I, VII | Szaja rósł i wstawała w nim coraz silniejsza żądza pokonania 61 I, VII | Bucholc wciąż był pierwszym, z nim się liczyła opinia kraju, 62 I, VIII | winien, a mam właśnie notę o nim, że bardzo prędko idzie 63 I, VIII | kochankiem.~Nie chciała się z nim spotkać w mieście, bo pragnęła 64 I, VIII | spotkanie w lesie i teraz się nim rozkoszowała całą swoją 65 I, VIII | przykrył powiekami oczy, złość nim trzęsła, ale milczał, bo 66 I, VIII | nie ująłby się i tak za nim, bo więcej go obchodził 67 I, VIII | palto.~- Kundel, za drzwi z nim! - szepnął jeszcze ciszej 68 I, VIII | Verflucht! Za drzwi z nim! - zakrzyczał.~- Milczeć 69 I, VIII | tylko dla popisu, żeby o nim w Łodzi mówiono. Tak, chłopaczki 70 I, VIII | aie daruje, będzie się na nim mścił do śmierci, on ma 71 I, VIII | podniósł pantofelek i poszedł z nim do saloniku, otworzył drzwi 72 I, VIII | kilka razy odwracała się za nim.~- Czemu to Anka nie ma 73 I, VIII | Szwaba o pomoc. Brzydzę się nim, to by mi wprost ubliżało.~ 74 I, VIII | A nie, on wie, co ja o nim myślę.~Mógłbym ci u niego 75 I, VIII | milczeniu.~Karol odczuł w nim przy rozstaniu jakiś chłód.~ 76 I, VIII | jakiś chłód.~Patrzał za nim oknem z dziwnym uczuciem 77 I, VIII | wyrzut, który się podnosił w nim i rozrastał szybko.~Nie 78 I, VIII | piorunowo zapadała się z nim i wyrzuciła go do farbiarni.~ 79 I, VIII | Nie zrobił ten wypadek na nim żadnego wrażenia, był przyzwyczajonym 80 I, VIII | puścił wózek i stanął przed nim wyprostowany.~- Jakże wam 81 I, IX | palto, które wisiało na nim jak na kiju.~- Ja tu znam 82 I, IX | Kapcan! - szepnął za nim pogardliwie Halpern i zawrócił, 83 I, IX | przedpokoju i patrzyła jeszcze za nim oszklonymi drzwiami, 84 I, IX | Józefa zaraz przyjdzie - i nim swoje dwa nieodstępne koty 85 I, IX | dwadzieścia minut już wszyscy nim byli oczarowani, nawet stary, 86 I, IX | rozmowie.~Frau Augusta była tak nim zachwycona, że wciąż przynosiła 87 I, IX | Kessler et Endelman zawarli z nim również umowę.~- Tak, pisał 88 I, X | ludzkim rojem, jaki się w nim gnieździł.~W ciemnej sieni, 89 I, X | tylko ustami i utkwił w nim szare, błyszczące oczy, 90 I, X | spojrzenia.~Józio usiadł przy nim, popoprawiał mu poduszki, 91 I, X | wielki strach śmierci tak nim zatrząsł, że zerwał się 92 I, X | nieśmiało, równając się z nim wreszcie.~- Miejsca , 93 I, X | tego, o ile wam będzie w nim do twarzy. A zresztą, mówić 94 I, X | się bała zdradzać przed nim w tej chwili, powstrzymana 95 I, X | egzaminować z uczuć, jakie w nim budziła Mela.~ ~ 96 I, XI | olśniła, a fabryka zrobiła na nim wrażenie świetnego interesu, 97 I, XI | Wysockiego całą mocą duszy, że w nim kocha cały ten świat, w 98 I, XI | Potrzebowałaś trochę myśleć o nim, ja to rozumiem.~- O kim? - 99 I, XI | cały kraj, budziła się w nim głucha, niezmożona tęsknota 100 I, XI | powrócił wkrótce, przed nim szedł lokaj i na srebrnej 101 I, XI | przykre wrażenie zrobiła na nim ta zgaszona twarz, podobna 102 I, XI | jednak często stawała przed nim jej twarz dumna i smutna, 103 I, XI | Chciała go widzieć i mówić z nim, bo na dnie jej dumnego 104 I, XI | Bernard! - zawołała za nim prędko.~- Zaraz powrócę - 105 I, XI | że kupiwszy go, nic na nim stracić nie może.~- Przyjdzie 106 I, XII | wzruszoną twarzą siedział przy nim i słodko patrzył w dno kapelusza, 107 I, XII | Piotrkowskiej, i płynął z nim bezmyślnie.~Do Kurowskiego 108 I, XII | sumienia, które się budziły w nim i rozdrażniały go coraz 109 I, XII | i wierzenia - zagasły w nim zupełnie.~Zdawało mu się 110 I, XII | niewytłumaczoną skojarzeń zbudziło w nim na nowo tak starannie pogrzebane 111 I, XII | Jakby pierwsza młodość się w nim zbudziła spod popiołów tego 112 I, XII | wyszedł.~Niewiele wiedziano o nim.~Przed dziesięciu laty zjawił 113 I, XII | twarz Emmy stanęła przed nim i przypomniały mu się jej 114 I, XII | szeptał do stojącego przy nim niskiego grubasa, który 115 I, XII | do pokoju od podwórza i nim mu podali jeść, przeglądać 116 I, XII | gazety.~Przyszedł zaraz za nim Bum-Bum, szedł zygzakowato, 117 I, XII | Bum-Bum nachylił się nad nim.~- A, niebieskie nitki ma 118 I, XII | było, pozostał tylko po nim szumiący jeszcze samowar.~ 119 I, XIII | przeszła nie zostawiając w nim innego śladu nad drwiący 120 I, XIII | bardzo.~- Nie gadaj mi o nim, bom taki zły, że oddałbym 121 I, XIII | przyjemnością. Maks Baum dużo mi o nim opowiadał.~- Pan Maks jest 122 I, XIII | dorobkiewiczowską wspaniałością.~Było w nim wszystko, co można kupić 123 I, XIII | pieniądze, ale nie było w nim życia ani gustu.~Był gabinet 124 I, XIII | protestować, że jeszcze w nim nie sprzątnięto.~- Głupia 125 I, XIII | długo oknem wyglądała za nim.~Borowiecki szedł już prosto 126 I, XIII | i potrzebował go teraz, nim Knoll powróci, bo zięć na 127 I, XIII | przedpokoju szedł przed nim ze świecą, a Bucholc wolno 128 I, XIII | tak jasno to zobaczył, tak nim ta straszna myśl zatrzęsła, 129 I, XIII | rękę, bo Karol zaczął się z nim żegnać.~- Bardzo dobry człowiek, 130 I, XIV | jakiegoś wielkiego domu, ale nim wszedł, usłyszał przyciszone 131 I, XIV | wzburzenie i pomieszanie, jakie w nim sprawił ten list.~Pił herbatę 132 I, XIV | czołem. Malinowski powlókł za nim oczami i szepnął:~- Wyglądasz 133 I, XIV | wziąć na własność, nic mi po nim.~Józio go ucałował i pobiegł.~ 134 I, XIV | wstał dzisiaj tak późno, że nim wypił herbatę, czas było 135 I, XIV | było już iść na obiad, a nim zaszedł do "kolonii", gdzie 136 I, XIV | szczebiotała wspinając się przed nim na palce i gładząc go po 137 I, XIV | pugilares z kieszeni i zaczęła w nim przewracać, ale jeszcze 138 I, XIV | jeszcze szybciej spostrzegła w nim swoją fotografię.~Patrzyła 139 I, XV | pokryć wzburzenie, jakie nim trzęsło.~Szczęka mu drgała 140 I, XV | pobiegł do "kuchni", rzucił za nim pogardliwym spojrzeniem 141 I, XV | chwilami chwiało się z nim wszystko dookoła i z takim 142 I, XV | chciał się podnieść, nogi pod nim ugięły się i opadł ciężko 143 I, XVI | razem z Bucholcem umarły i w nim wszelkie dawne zawiści, 144 I, XVI | wszystkich, że może się po nim pół Łodzi położyć na fest. 145 I, XVI | wzrokiem, kto by tu chciał z nim iść na piwo.~- Pan słyszałeś 146 I, XVI | ludzi, zawracających przed nim do miasta.~Rzędy nagich 147 I, XVI | mówiono.~Wiedział, co o nim mówią, i uśmiechał się pogardliwie.~- 148 II, I | trwożnie Anka stojąc przed nim.~- Nie, tylko głupia!~Machnął 149 II, I | mu duszę.~Burzyło się w nim wszystko na myśl, że przez 150 II, I | siedział na kołyszącej się pod nim gałązce i śpiewał cudowne 151 II, I | poręczach, trzepały się nad nim rozgruchaną, hałaśliwą chmurą 152 II, I | kapeluszem, bo leciały za nim i opadały na wózek. - A 153 II, I | przelocie kiełbia lub płotkę i nim gromada zdążyła się rozbiec, 154 II, I | nieprzytomne oczy, patrzył długo, nim poznał, kto do niego zagadał.~- 155 II, I | powiedział:~- Pójdź!~Poszedłem za nim, wiódł mnie przez wszystkie 156 II, I | posągów.~Jaskółki biegały nad nim jak szalone, wróble ćwierkały 157 II, I | zawsze, a dzisiaj zatrząsł nim do głębi opowiadaniem tego 158 II, I | zdać sobie sprawy, co się w nim działo.~- Nie wyspałem się 159 II, I | Panowie tracą?~- Mamy na nim cośkolwiek - i machnął niecierpliwie 160 II, I | miasteczko kocha, szczycą się nim - ozwała się Anka.~- Tyle 161 II, I | Żydów - mniej.~Poszedłem z nim. Wziął półtora rubla. Jak 162 II, I | szła Anka, Karol i Maks; za nim Zajączkowski z księdzem, 163 II, II | śmiechem.~Szteiman utkwił w nim blade, jakby wygryzione 164 II, II | słychać z Motlem?~- Ty o nim nie wspominaj, to łajdak, 165 II, II | My zjemy Borowieckiego, nim się ugotuje!~- Ja ci mówię, 166 II, II | prosić, abyś mnie przed nim wytłumaczył.~- Cóż takiego? - 167 II, II | Wiadomość ta zrobiła na nim piorunujące wrażenie, uspokoił 168 II, II | swoich i tak stanął, że z nim nie może być konkurencji, 169 II, II | Borowieckiego, to ja idę z nim - szepnął cicho, gryząc 170 II, III | Kocham słońce i lubię się w nim pławić. Czy u Miecia dużo 171 II, III | z pewnością.~Szła przed nim, aby go wyprowadzić, ale 172 II, III | zewnątrz i rozlał się w nim goryczą i jakimś nagłym, 173 II, IV | Panie Horn! - zawołała za nim Kam z bramy.~Odwrócił się 174 II, IV | zmieszany.~Adam wybiegł za nim.~- Mój drogi, poczekaj na 175 II, IV | pokoju Horna, zamknęła się w nim, nie chciała wyjść na herbatę, 176 II, IV | gorąco Adam.~- Głupiś! Mam z nim ważne sprawy, ani mi się 177 II, IV | wyjścia.~Stary wysunął się za nim i już za progiem szepnął:~- 178 II, V | najwyżej po pięć, kładły przed nim miedziakami, po dziesiątce, 179 II, V | Możesz pan być pewnym, że się nim zajmować nie będziemy.~- 180 II, V | mieście, można by założyć na nim śliczny park...~- Załóż 181 II, V | ogródka, i rozpościerały nad nim brudny, szary baldachim, 182 II, V | ty jeszcze! - szepnął za nim ironicznie i zatarł z radości 183 II, VI | Złodzieje, pijawki.~- Za drzwi z nim i do cyrkułu! - krzyknął 184 II, VI | niech go przyjmuje, niech z nim jeździ na spacer, jeśli 185 II, VI | pożegnanie, kłaniał się za nim ironicznie i wybuchnął drwiącym 186 II, VI | naszej robocie, to zaraz za nim gotowe reklamować wszystkie 187 II, VI | ostrze.~Horn wyszedł za .nim, ale musiał się cofnąć pod 188 II, VI | rozstępującą się przed nim z pośpiechem. Dziewczynki 189 II, VI | Dziewczynki szły przed nim, podobne ze strojów do różowych 190 II, VI | Paryża.~- No, mniejsza z nim; w ostatnich czasach był 191 II, VI | powiewie wiatru.~Rozrzewnienie nim owładnęło tak silne, że 192 II, VI | podobne do nieba wiszącego nad nim.~- Na co chorujecie? - zagadnął 193 II, VI | chorego, pochylił się nad nim i szepnął:~- Bądźcie zdrowi, 194 II, VI | zawstydzony.~Chłop patrzył za nim dotąd, mu zniknął wśród 195 II, VI | żyta, na trzęsące się nad nim gałązki brzeziny, na wróble 196 II, VI | widział fale zbóż, co się nad nim pochylały z chrzęstem, szarobłękitne 197 II, VII | Kurowski.~- A Karol?~- O nim nic ci nie powiem, bo znasz 198 II, VII | śpiesznie nie zamieniwszy z nim ani jednego słowa.~- Ona 199 II, VII | Ankę, siedzącą pomiędzy nim a Borowieckim.~Mada Muller, 200 II, VIII | przełomowa chwila już idzie ku nim, że za mgnienie zaraz padnie 201 II, VIII | powtarzała to zapytanie, nim Mela zrozumiała.~- Nie, 202 II, VIII | Róża wyszła naprzeciwko nim do przedpokoju, bardzo ciekawie 203 II, VIII | chwilę! - błagała idąc z nim przez szereg mrocznych pokojów 204 II, VIII | Mieciu? - szepnęła za nim.~Nie usłyszał i nie powrócił.~ 205 II, IX | przyszedł Wysocki, a za nim wkrótce i Borowiecki, ale 206 II, X | groźnie.~Kama wlazła za nim i już, już go miała uchwycić 207 II, X | chlusnął na drzewo, my za nim, strzęsłam go, zleciał, 208 II, X | dużą wiśnię. Wlazłam za nim... a on prawie przeze mnie 209 II, X | przyjeżdżam z ceglarzami.~- Cóż z nim zrobić?~- Do szpitala pójdzie - 210 II, X | słuchacza teologii, i wiódł z nim zacięte rozprawy teologiczne, 211 II, X | i dlatego taka ciężka z nim walka, a ciężka i dlatego, 212 II, X | Karol wyszedł, zamknął za nim drzwi na klucz, zasłonił 213 II, X | pokoju Maksa, bo nie mówił z nim prawie od pogrzebu matki.~- 214 II, X | najwyżej, a fabryka zdechnie z nim razem.~- Czy się co nowego 215 II, XI | przyszedł Horn i usiadł przy nim, powiedział mu cicho:~- 216 II, XI | kanapy i zastawiając się nim wołała:~- Gryź go, Picolo, 217 II, XI | wyszedł.~Patrzyła srogo za nim, z kamienną obojętnością 218 II, XII | Gdy tamten stanął przed nim, cicho pytał się o nazwisko 219 II, XII | Gruby łajdak! - pomyślał o nim Moryc wchodząc do Grunspanów.~ ~ 220 II, XIII | gniewem stary przystając przed nim.~- Co ja wiem o tej sprawie, 221 II, XIII | Dlaczegóż nie miałaby się w nim kochać? Ona piękna, on przystojny. 222 II, XIV | sosnowego lasu, a przed nim, na stokach dosyć stromych, 223 II, XIV | wniósł służący wino, a za nim weszła Zośka Malinowska, 224 II, XIV | pełnym trwogi.~Zazdrość nim szarpała. Chciał odstąpić, 225 II, XIV | nalewała mu wino - zazdrość nim owładnęła.~Byłby kazał jej 226 II, XV | miłością, marzyły o szczęściu z nim; to samo mówiła mu Lucy 227 II, XV | poruszali ustami, jakby mówiąc z nim razem.~Odetchnął i mówił 228 II, XV | werendę i skarżył się przed nim.~- Ja jestem trup, ja już 229 II, XV | nawarzył... - mruczał za nim pan Adam.~Anka rozgniewana 230 II, XV | liczyło na niego, dużo się w nim kochało, więc nic dziwnego, 231 II, XVI | handlowy i zwrócił się z nim do Jaskólskiego.~- Trzeba 232 II, XVI | Moryc Karola wchodząc za nim do pustej sali.~- Niczego, 233 II, XVI | komży i wszyscy ruszyli za nim.~Chwila była bardzo uroczysta, 234 II, XVI | widzi, a jednak cieszę się nim naprawdę.~- Dźwięk pani 235 II, XVI | Niech przemysł zdechnie, a z nim wszyscy jego pachołkowie - 236 II, XVI | zatrzymał się jeszcze i pił z nim, a przyglądał się Kesslerowi, 237 II, XVI | przy sobie i rozmawiał z nim bardzo serdecznie, a Murray, 238 II, XVI | do Myszkowskiego i pił z nim, jakby z rozpaczy. Wszedł 239 II, XVI | i chce się koniecznie z nim widzieć jak najprędzej.~- 240 II, XVI | palił, mieszał i budził w nim strach. Miał szaloną ochotę 241 II, XVI | wszystko~Nogi zaczęły drżeć pod nim, poczuł miliony drobnych 242 II, XVI | wielkie współczucie, jakie w nim dojrzał, wlewało w niego 243 II, XVI | przez okno i wybiegł za nim, a spotkawszy, wsunął mu 244 II, XVI | zapowiedział, żeby natychmiast z nim biegł, nie zdradził się 245 II, XVI | zdeptałaby wszystko i poszła za nim.~Trwożyła go ta wielka, 246 II, XVI | Karl - mówiła przez łzy i nim zdołał przeszkodzić, zsunęła 247 II, XVI | siedzenia, uklękła przed nim, objęła jego kolana i najżywszymi, 248 II, XVII | przez zaciętość, która w nim rosła w miarę napotykanych 249 II, XVII | coś niecoś.~Musiała się nim zajmować i znosić wszystkie 250 II, XVII | się jej rwało z żalu nad nim.~A bywały chwile, w których 251 II, XVIII| znienawidziłaby go i pogardzała nim.~- To, coś pan mówił, nie 252 II, XVIII| pogardzam wami.~- Za drzwi z nim! - krzyknął Myszkowski zrywając 253 II, XVIII| zwierciadłem po to, żeby w nim odbijać i ogniskować wszystkie 254 II, XVIII| bagna już dosyć, duszę się w nim, tonę, umieram. Jeszcze 255 II, XVIII| mi zdrowi. Żegnali się z nim, ale wszyscy namawiali do 256 II, XVIII| podał mu rękę i patrzył za nim z głębokim żalem, a potem 257 II, XIX | bo ci łeb rozbiję!~Strach nim zatrząsł, zobaczył w oczach 258 II, XIX | ojca, jaka ciągle przed nim stawała.~Nic nie mówił, 259 II, XIX | Wilczek, zaopiekowali się nim i odwieźli do domu, gdzie 260 II, XIX | Pan Adam długo rozmawiał o nim z Anką, długo nie mógł dobrze 261 II, XX | i nienawiść, jaka się w nim rozrastała. i dosyć spokojnie 262 II, XX | mógł, bo pod czaszką, w nim całym, przewalały się tumany 263 II, XX | całej myśli, wszystko się w nim zapadało, zalewane straszną 264 II, XX | wewnętrznie z pociągiem, tak z nim biegł i pracował razem, 265 II, XX | wiedział, gdzie jest i co się z nim dzieje, jak przez sen spostrzegał 266 II, XXI | pacierze; nie odmawiała z nim dzisiaj, bo nawet nie słyszała, 267 II, XXI | żył, a Anka leżała przy nim na podłodze bezprzytomna.~ 268 II, XXI | dziwnym smutkiem, który już w nim pozostał.~Poszedł spać i 269 II, XXI | nad sobą i zaczął przed nim rozwijać nowy plan fabryki, 270 II, XXI | zaklinał go na wszystko, aby z nim został.~- Nie mogę. Nie 271 II, XXII | pani, a potem, ja się z nim znać muszę, bo tutaj nie 272 II, XXII | szalonego pragnienia, jakie w nim pozostało, aby się rzucić 273 II, XXIII| zdumieniem czuł, nie ma w nim żadnej radości, że jest 274 II, XXIII| zawzięcie, się wszystko w nim trzęsło, i śpiewał tysiącami 275 II, XXIII| jakie stały jeszcze przed nim.~Szedł tak długo, znalazł 276 II, XXIII| zdradzić z tym, co się w nim działo.~- Za miasto, prędko! - 277 II, XXIII| pragnienia szczęścia, jakie się w nim nagle ocknęły z siłą niepowstrzymaną.~- 278 II, XXIII| wszystkich głosów, jakie się w nim podnosiły, więc pochylił 279 II, XXIII| czasu odwijała się przed nim, że mógł rozpatrywać szczegółowo, 280 II, XXIII| życia - które krzyczały w nim, że żył tylko dla siebie,


Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License