Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
naczelne 1
naczelnika 1
naczyn 1
nad 223
nadac 1
nadaja 1
nadaje 3
Frequency    [«  »]
231 zaraz
229 dla
228 zaczal
223 nad
220 mam
219 teraz
212 bedzie
Wladyslaw Stanislaw Reymont
Ziemia Obiecana

IntraText - Concordances

nad

    Tom,  Rozdzial
1 I, I | padał wciąż i rozwłóczył nad Łodzią ciężki, lepki tuman; 2 I, I | które się rozległy jakby tuż nad domem i ryczały przez kilkanaście 3 I, II | sufitem, przewijały się nad podwójnym szeregiem kotłów, 4 I, II | wielkich kadzi farbiarskich, nad którymi na wielkich wałach 5 I, II | rozsypywały się na salę i tworzyły nad praczkarniami tak gęsty 6 I, II | pochłoniętych zupełnie czuwaniem nad maszynami i rozbijał się 7 I, II | ustawicznie drżały.~Wysoko nad fabryką wisiało niebo ciężką, 8 I, II | plwociny.~W kącie kantoru, nad gazem, zaczął szumieć samowar.~- 9 I, III | błyskając brudnymi gorsami nad głowami pijących.~Wrzawa 10 I, III | brylantów. Brylanty połyskiwały nad skroniami, w grzebykach 11 I, III | próżnię.~Chciał zapanować nad sobą, chciał już zastukać 12 I, III | jakby całą ognistą pieśń nad pieśniami wyśpiewywał.~- 13 I, III | doskonałości specjalnymi studiami nad harmonią barw.~- Jaśnie 14 I, III | okolicznościach życia panować nad sobą zupełnie.~Poddawał 15 I, III | jakby obłokiem zachwytu nad sobą; w tej obezwładniającej 16 I, III | się jakoś dziwnie Budda, a nad nim patrzyły z pawich piór 17 I, IV | zacinał zęby i żeby zapanować nad rozdenerwowaniem, które 18 I, IV | rękach, zaczął usilnie myśleć nad sprawą bawełnianą.~- 19 I, V | rudawą strzechą wisiały nad ustami,~- Pan mi pokaż uczciwą 20 I, V | nocy.~Świt się już robił nad Łodzią, bo czarne kominy 21 I, V | roztrząsały swą światłość nad ziemią.~Mróz pościnał błoto, 22 I, V | warstwą lodu i pobielił mostki nad rynsztokami, i okrył bujną 23 I, V | biegał, albo pochylał się nad stołem i na ceracie kreślił 24 I, V | małą łysinkę, jaką miał nad czołem, mruknął:~- Czego 25 I, V | stroną z murami fabryk, które nad nim panowały, stał jednopiętrowy 26 I, V | włosy gładko przyczesane nad czołem żółtym i suchym, 27 I, V | kilkołokciowej głębokości, nad którymi rosły stare, umierające 28 I, VI | Słońce świeciło jaskrawo nad Łodzią, nad tysiącami kominów, 29 I, VI | świeciło jaskrawo nad Łodzią, nad tysiącami kominów, co stały 30 I, VI | wykrochmalone suknie albo rozpięte nad głowami parasolki, które 31 I, VI | tysiącach barw chwiały się nad szarą, wciąż płynącą 32 I, VI | trotuary i spacerujących.~A nad tym, po obu stronach ulicy 33 I, VI | pełne amorków na fryzach i nad oknami, przez które widać 34 I, VI | w staroniemieckim stylu, nad którym drugie piętro a la 35 I, VI | stolikami, z tacami kaw i herbat nad głowami.~Zegar z kukułką 36 I, VI | drugiej, siedział pochylony nad rozłożoną na stoliku gazetą.~- 37 I, VI | czerwonymi, posępnymi murami, nad tym morzem umierających 38 I, VI | jednej strony Rynku na drugą. Nad tym rojowiskiem głów, włosów 39 I, VI | nagłe w słońcu, podnoszonych nad rozrąbywanym mięsem, olbrzymich 40 I, VI | niesionych z powodu tłoku nad głowami, żółtych, zielonych, 41 I, VI | rozsłonecznione niebo, co wisiało nad miastem niby bladoseledynowy 42 I, VI | olbrzymim wirem krążyły nad Rynkiem, odbijały się o 43 I, VI | rogu na czerwonej kanapce, nad którą roztaczała cień wielka 44 I, VI | dość pośpiesznie pochylili nad stołem, nad kartami pokrytymi 45 I, VI | pośpiesznie pochylili nad stołem, nad kartami pokrytymi cyframi, 46 I, VI | wszyscy razem, pochylali się nad stołem, bili w niego pięściami, 47 I, VI | czerwonych wznosiły się nad miastem i zdawały się drgać 48 I, VII | unosiło w herkulesowych rękach nad głową wielkie gałęzie dziwacznie 49 I, VII | Wysockiego, który pochylony nad małą, szczupłą, różową blondynką, 50 I, VII | szepnęła Toni pochylając się nad jego jasną, młodą, typowo 51 I, VII | sławiły dobroć i moc Pana nad pany.~Poza oknami panowała, 52 I, VII | tego konia, którego pasał nad drogami albo w zbożach chłopskich, 53 I, VII | że ujrzy się tak wielkim nad Łodzią jak ten komin potężny 54 I, VII | go z zaszczytu panowania nad tym morzem kominów.~Nienawidził 55 I, VIII | posępny, chmury płynęły nisko nad ziemia i rozsączały się 56 I, VIII | które leżały niby opona nad miastem, jakby się wspierając 57 I, VIII | pomiędzy nagimi drzewami, nad żółcącymi się żwirem uliczkami 58 I, VIII | milczał, bo chciał panować nad sobą.~Horn, który z całą 59 I, VIII | jak kanonada rozlegały się nad miastem i zwoływały do pracy. 60 I, VIII | drugi; ale patrzę lepiej i nad bucikami rudzieją zwykłe, 61 I, VIII | zawiniętymi z ćwierć łokcia nad lakierkami, i cylindrem 62 I, VIII | sentymentalnych roztkliwiań się nad każdą niedolą, której to 63 I, VIII | strzyżenia materiałów, wisiał nad postrzygalniami, oblepiał 64 I, IX | niby topole wznosiły się nad płaszczyznami dachów i ginęły 65 I, IX | elektryczne słońca zapalone nad dziedzińcami, bolał go ten 66 I, IX | który się nieco wznosił nad poziom nie brukowanej ulicy, 67 I, IX | pól wdzierał do miasta.~Nad całą dzielnicą, pływającą 68 I, IX | gmachami, które wyrastały nad morzem niskich domków i 69 I, IX | gdzie kilku ludzi drzemało nad księgami, popatrzył chwilę 70 I, IX | sennie i sennie pochylały się nad nimi robotnice, i sennie 71 I, IX | świetle lampek palących się nad nimi podobne były do olbrzymich 72 I, IX | gładko przyczesane włosy nad niskim, wypukłym czołem. 73 I, IX | dziecinną trąbkę i ukazując mu nad głową.~- Trlombka! Dziadziu, 74 I, IX | więc wkrótce zapanował nad wszystkimi; rozmawiał z 75 I, IX | unosił się przed Bertą nad pięknością jej dzieci, które 76 I, X | Antoś? - pochylił się nad poduszką ku bladej, zielonawej 77 I, X | dzień i noc, wstrząsały nad jego głowami sufitem, ta 78 I, X | nie mówił przy herbacie.~Nad głowami bezustannie trzaskały 79 I, X | Józiowi i pochyliła się nad chorym.~- Dobry wieczór, 80 I, X | Hotelu, spłakaliśmy się nad naszą dolą, wypiliśmy po 81 I, X | jest? - zapytał, pochylony nad jej twarzą.~Głos przytłumiony 82 I, XI | swoim pokoju i rozmyślała nad sobą.~Leżała z otwartymi 83 I, XI | w błękitne niebo wiszące nad miastem i zawołała bez namysłu:~- 84 I, XI | przednich zębów, że wisiał mu nad ustami. Mówił wolno, akcentując 85 I, XI | Kilka mew zataczało kręgi nad nimfami, a z boku, z lasu 86 I, XI | twarzami błyszczącymi żądzą.~Nad całym krajobrazem leżała 87 I, XII | gasły z ostatnimi zorzami nad miastem.~Mętna, brudna szarość 88 I, XII | Zaczynał na nowo rozmyślać nad tym stosunkiem, zerwanym 89 I, XII | czarne napięły się niby łuki nad oczami, świecącymi twardo 90 I, XII | wałków waty.~Pochylił się nad bufetem, oblizywał świecące 91 I, XII | bo Bum-Bum nachylił się nad nim.~- A, niebieskie nitki 92 I, XII | domu; z powietrza łapał nad głową, bo mu się zdawało, 93 I, XIII | zostawiając w nim innego śladu nad drwiący uśmiech z samego 94 I, XIII | wieżyczką, która wyskakiwała nad dach pałacyku niby gruby 95 I, XIII | Dawid Halpern, pochylony nad stolikiem, bił w niego chudymi 96 I, XIII | swobodnego oddychania, myślenia nad trochę większymi rzeczami 97 I, XIV | głowę i tworzące mu grzywkę nad niskim, brzydko pomarszczonym 98 I, XIV | Siedział tak długo, że nad ranem Horn się obudził i 99 I, XIV | wkrótce zaczął się rozlegać nad cichym miastem.~Gwizdawki 100 I, XV | ramiona bezwiednie, stanął nad trotuarem i zaczął szukać 101 I, XV | tafli błękitu, rozpiętej nad miastem zadymionym, pełnym 102 I, XVI | który niepodzielnie panował nad Łodzią; ten Bucholc, którego 103 I, XVI | przejmującymi rytmami smutku nad rozkołysanym morzem głów, 104 I, XVI | baldachim, chwiejący się nad głowami tłumów, opuszczał 105 I, XVI | Panny robiły po cichu uwagi nad tłumem, a Grunspan rozmawiał 106 I, XVI | żegnał zmarłego i płakał nad ludzkością osieroconą; trzeci 107 I, XVI | Głuchy pomruk przeleciał nad tłumami, tysiące westchnień 108 I, XVI | otoczyć się nimi, panować nad nimi.~Rozmyślał skręcając 109 II, I | Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami - zawołał ze zgrozą 110 II, I | dobrotliwą twarz pochylał nad stołem, czasem pykał z fajki 111 II, I | figurę, gdy się pochylała nad stołem; na jej twarz o niezbyt 112 II, I | dobrze, że się zdumiewał nad sobą, a ten chce go stąd 113 II, I | Ta rola była mu wstrętna nad wyraz, a grać musiał 114 II, I | Maksowi, tylko pochylając się nad stołem zapytała cicho, nie 115 II, I | lekko falującymi zbożami, nad którymi rozwłóczyły się 116 II, I | niebieskich niezapominajek, nad którymi stały popróchniałe 117 II, I | kołdrę i zasnął dopiero nad ranem.~Prócz pana Adama 118 II, I | poręczach, trzepały się nad nim rozgruchaną, hałaśliwą 119 II, I | okien widać było z ogrodu nad płaskimi dachami miasteczka.~- 120 II, I | ścieżką, biegnącą z ogrodu nad rzeką, pomiędzy łąkami, 121 II, I | chudy, zgarbiony, wlókł się nad ścianą.~Podniósł wybladłe 122 II, I | zapatrzony w płat błękitu wiszący nad ogródkiem, skrzyżował ręce 123 II, I | posągów.~Jaskółki biegały nad nim jak szalone, wróble 124 II, I | widokiem pana Adama, krążyły nad domem i jak kule śnieżne 125 II, I | bijącym wielkimi słupami nad miasteczkiem.~- Koniecznie 126 II, I | w rozdrganym powietrzu, nad obręczą pól zielonych, ogrodów 127 II, I | przysłoniętych opaloną mgłą, i nad lasami, co wstęgą ciemną 128 II, I | niskim, pofałdowanym czołem, nad którym leżały rozczesane 129 II, I | zwieszało się zieloną frędzlą nad oknami, a olbrzymie krzaki 130 II, I | świnia. Przedwieczór już był nad ziemią, rosa obfita okiścią 131 II, I | i wielka cichość płynęła nad polami, szemrzącymi dziwnie 132 II, I | całą chmarą kłębiły się nad głowami idących, a czasem 133 II, I | czarniawe gurby, kładło się nad ziemią, powstawało, leciało 134 II, I | czerwone, ogromne zsuwało się nad lasy po perłowych przestrzeniach 135 II, II | gotującą się w rogu kantoru nad gazem.~- Sztil, panowie, 136 II, II | wsadzić binokle i zapanować nad sobą.~Wiadomość ta zrobiła 137 II, II | obciążyły go, rozmyślał nad nimi, pomimo że horoskopy 138 II, II | fabryka, zaczynał już pracować nad sposobami wycofania się 139 II, III | nie wysychającego błota, nad którymi snuły się gromady 140 II, III | i czarnym tumanem wisiał nad uliczkami, oblepiał domostwa 141 II, III | Przedkłada widocznie ilość nad jakość. Pracy więcej, ale 142 II, III | nieco przesadnych zachwytów nad Włochami.~Ale miejscami, 143 II, III | Upał jeszcze się potęgował, nad Łodzią wisiały dymy na kształt 144 II, III | i uliczek wyżwirowanych, nad którymi przelatywały jaskółki, 145 II, III | Horna z Kamą, siedzących nad brzegiem wody i osłoniętych 146 II, III | jeszcze ich głowy pochylone nad wodą, a czasami dźwięczny 147 II, III | zielonej ściany wina i drżał nad jasną powierzchnią wód.~ 148 II, III | Płaty czystego nieba widział nad sobą wiszące lub patrzył 149 II, III | ławkach.~Drzewa chwiały się nad nimi sennie i rozsypywały 150 II, III | niestrudzenie przelatywały nad parkiem, przecinały aleje 151 II, III | Biało-fioletowa parasolka chwiała się nad nią i obrzucała ciepłym 152 II, III | trawniki, chwiał gałęziami nad ich głową, szemrał coś tajemniczo 153 II, IV | świadomości i mocy panowania nad sobą.~- Możesz iść sobie 154 II, V | ogródka, i rozpościerały nad nim brudny, szary baldachim, 155 II, VI | gardziele kominów, rozwłóczących nad potężną twierdzą fabryczną 156 II, VI | Stanisław ojcu pochylając się nad biurkiem, aby wziąć papierosa.~- 157 II, VI | a ja nie mogę dać więcej nad... sześć... no, nad pięć 158 II, VI | więcej nad... sześć... no, nad pięć sztuk białego! Stanisław, 159 II, VI | cicho Adam pochylając się nad jakąś częścią maszyny, którą 160 II, VI | się ze wszystkich stron nad uszami, więc już nie czekał, 161 II, VI | podobne do nieba wiszącego nad nim.~- Na co chorujecie? - 162 II, VI | szczytami kominów i dachów nad zbożami.~- Zobaczę te wasze 163 II, VI | rękę chorego, pochylił się nad nim i szepnął:~- Bądźcie 164 II, VI | rozkołysane żyta, na trzęsące się nad nim gałązki brzeziny, na 165 II, VI | które już nisko wisiało nad polami, uniósł nieco głowę 166 II, VI | widział fale zbóż, co się nad nim pochylały z chrzęstem, 167 II, VII | przed oknami, pochylały się nad kwiatami wdychając ich cudną 168 II, VIII | odpowiedziała z trudem, panując nad sobą, ale nie podała mu 169 II, VIII | zerwały tamy woli i panowania nad sobą i jak potok rzuciły 170 II, IX | mocniejszych pochylała się nad stół, ukazując piękną jeszcze 171 II, IX | potrzebuje tego.~- Nic więcej nad to samo nie powiem. Mela... 172 II, IX | śmierci i w nocy panującej nad ziemią.~Wreszcie przyszedł 173 II, IX | wstał sztywno, pochylił się nad umarłą, dotknął skroni i 174 II, IX | śmierci, jaka się rozpostarła nad domem; w stołowym zobaczył 175 II, IX | zgnębiła, że zaczął się kiwać nad stołem.~- Jaśnie panie, 176 II, X | syna, to płakałabym z żalu nad nią. Chcesz, to przeczytaj 177 II, X | do końca i rozpłakała się nad jej cierpieniem.~- Ależ 178 II, X | wymagać, abym się roztkliwiał nad każdym niedołęgą, nad każdym 179 II, X | roztkliwiał nad każdym niedołęgą, nad każdym psem kulawym, kwiatkiem 180 II, X | goryczy i smutku rozmyślając nad sobą.~- A w końcu wszystkiego - 181 II, XI | na głowę, żebyśmy płakały nad panem.~- Kiedyż ja to byłem 182 II, XII | słońca, które wychyliło się nad miasto i wesoło rozbłyskiwało 183 II, XII | wyczute pomruki burzy szalały nad maszynami.~Czarne, rozstrzęsione 184 II, XIII | widział jej twarz pochyloną nad babką, wiecznie siedzącą 185 II, XIII | a nie tamten, ukochany nad wszystko, nie Wysocki?...~ 186 II, XIII | szklaną kulę. błyszczącą nad klombami.~Moryc był tak 187 II, XIV | Wieczór się już rozlewał nad ziemią, wzgórza jeszcze 188 II, XIV | złotawymi blaskami zachodu, ale nad całą doliną wznosiły się 189 II, XIV | z brzękiem przelatywały nad głowami. Żaby od chłopskich 190 II, XIV | koniecznością panowania nad sobą.~Po kolacji przeszli 191 II, XIV | wielki, odurzający gwar, nad którym tylko głos fletu 192 II, XV | przykrości, i rozmyślał nad dziwną wizytą.~Po co 193 II, XV | zamyślone i pochylały się nad strugą odpływów fabrycznych, 194 II, XV | słabo przysłonięte i tuż nad trotuarem, więc z ulicy 195 II, XV | obchodzę, co?~Pochylił się nad nią i zajrzał w jej oczy, 196 II, XVI | które zdawały się kołysać nad morzem domów.~- Na wsi taki 197 II, XVI | ochotę uciec, ale zapanował nad sobą, zapanował nawet nad 198 II, XVI | nad sobą, zapanował nawet nad drżeniem serca, zamknął 199 II, XVI | który Anka kazała zawiesić nad drzwiami kantoru.~- Daję 200 II, XVI | widzisz, trzeba się zastanowić nad naszym położeniem, nie może 201 II, XVII | bardzo szczerych rozmyślań nad sobą i położeniem swoim 202 II, XVII | serce się jej rwało z żalu nad nim.~A bywały chwile, w 203 II, XIX | dookoła maszyny i czuwał nad tym potwornym bydlęciem; 204 II, XIX | Malinowski! - zakrzyczał mu już nad uchem Kessler.~Malinowski 205 II, XIX | ciężkich chmur, nisko wiszących nad ziemią.~Adam prowadził matkę 206 II, XX | oprzytomniał i zapanował nad sobą.~Zamówił specjalny 207 II, XXI | falę ognia, piętrzącą się nad fabryką coraz wyżej, coraz 208 II, XXI | nadludzkim wysiłkiem zapanowała nad sobą i zaczęła czytać.~Czytała 209 II, XXI | szaleństwa.~Jeszcze panowała nad sobą. Krzyki już bardzo 210 II, XXI | pożar jak burza srożył się nad wszystkimi pawilonami i 211 II, XXI | przesuwał się krwawymi pręgami nad dziedzińcem, się połączył 212 II, XXI | deptał jeszcze szczątki.~Nad ranem, gdy śnieg zaczął 213 II, XXI | serce boli, kiedy myślę nad twoimi stratami, mnie cię 214 II, XXI | zaczął gorączkowo pracować nad sposobami wydobycia się 215 II, XXI | straszną goryczą.~Ale zapanował nad sobą i zaczął przed nim 216 II, XXI | kantorze i płakał jak dziecko nad ruinami pracy swojej.~- 217 II, XXII | poświęceniem matki czuwała nad nią, codziennie także przychodziła 218 II, XXIII| czasem z Madą, czuwać nawet nad służbą, bo nikt się tym 219 II, XXIII| dokoła siebie.~Ale ta praca nad siły, trwająca już lata 220 II, XXIII| siedział, taka wiosna szła nad polami, tak się lśniło wszystko, 221 II, XXIII| do pogardliwego uśmiechu nad sobą, nad własnym stanem 222 II, XXIII| pogardliwego uśmiechu nad sobą, nad własnym stanem duszy i poszedł 223 II, XXIII| milczeniu, dziewczynki skręcały nad stawy i zaczęły pisklęcymi


Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License