Tom,  Rozdzial

1     I,  V  |       po chwili, nie odrywając wzroku.~- Panie prezesie!~- Bucholc
2     I,  VII|     mógł ani na chwilę oderwać wzroku od tych murów potężnych,
3     I,  VII|  zirytowany, nie mogąc oderwać wzroku od tych okien.~- Dom E,
4     I,  IX |      nie mówił i unikał mojego wzroku. Nie wiesz, jak wysoko?~-
5     I,  XI |     nie zauważył na razie tego wzroku, bo go zajmowały kolorowe
6     I,  XV | wyrzucił prędko, unikając jego wzroku.~- Meble sprzedajecie?~-
7    II,  I  |   mówił nic, unikał nawet jego wzroku i szedł w głąb ogrodu, bo