Tom, Rozdzial
1 I, I | jesteśmy tu po to w Łodzi, żeby zrobić geszeft, żeby zarobić
2 I, I | Łodzi, żeby zrobić geszeft, żeby zarobić dobrze. Nikt z nas
3 I, I | mamy tyle, w sam raz tyle, żeby założyć wielką fabrykę.
4 I, II | bo mu za to zapłacili, żeby ludzi wieskich sprowadził,
5 I, III | klapę raz, to tylko dlatego, żeby drugi raz jej nie zrobić.~-
6 I, III | zaczęła stukać i sykać, żeby nie zasłaniał sceny sobą. -
7 I, III | Muller - najwięcej.~- Ale żeby ich nie podeprzeć, pozwolić
8 I, III | powiedzieć mojemu stangretowi, żeby czekał na mnie na Przejazd.
9 I, III | przymus, jaki sobie zadawał, żeby tutaj siedzieć teraz, kiedy
10 I, IV | Borowiecki klął i zacinał zęby i żeby zapanować nad rozdenerwowaniem,
11 I, IV | Borowiecki klął i zacinał zęby i żeby zapanować nad rozdenerwowaniem,
12 I, V | jest taki brzydki towar, żeby go w komis nie wziął nawet
13 I, V | brodę i nasadzać binokle, żeby pokryć wyraz ócz i ust,
14 I, V | Sam okpiłbyś Pana Boga, żeby się tylko dało, a mnie mówisz
15 I, V | szepnął mściwie i aż zaciął zęby od nagłej złości, jaka mu
16 I, V | jeśliwa co wzięły. Ale żeby to ino to!~- Cóż ona więcej
17 I, V | Łodzi robi gęsto.~- Ba, żeby ci nowi byli kolor, ale
18 I, V | pośpiechem' położył się, bał się, żeby mu czasem nie przeszkodziłi,
19 I, V | uszczęśliwiony wycierając wciąż ręce, żeby dotknąć jedwabnych sznelowych
20 I, VI | był łódzkim "Grunderem", żeby mógł mieć jakie wahania
21 I, VI | powiedziałem raz na zawsze, żeby mi rano do mieszkania dawać
22 I, VI | Ja przyszłam do ojca, żeby ojciec poradził, prosiłam
23 I, VI | poradził, prosiłam wszystkich, żeby także przyszli, niech zobaczą,
24 I, VI | A może jej ojciec powie, żeby się nie wtrącała do interesów,
25 I, VI | interesów, bo ich nie rozumie, i żeby mnie swoim krzykiem nie
26 I, VI | potrzeba mieć pieniądze, żeby kupować! to potrzeba mieć
27 I, VI | to potrzeba mieć za co, żeby kupić, co potrzeba? To Wulff
28 I, VI | się najgłośniej, wołał, żeby się porozumieli, i sprawdzał
29 I, VI | bardzo, bardzo pragnęła, żeby było inaczej.~- Przyszło
30 I, VI | dotykając parasolką stangreta, żeby przystanął.~- Że ty masz
31 I, VI | Cegielnianej.~- Wybierasz krótsze, żeby prędko odbyć pańszczyznę.~-
32 I, VII | przytrzymując Wysockiemu ręce, żeby nie mógł otrzepywać się .
33 I, VII | ja Stanisławowi dam notę, żeby poszukał, w Łodzi nie brak
34 I, VII | Dobrze. Pójdziesz i powiesz, żeby przestali grać, bo ja spać
35 I, VIII | Zatelefonuj pan do Marksa, żeby nie dawać ani za rubla towaru
36 I, VIII | babę jeszcze kto namówi, żeby nas zaskarżyła do sądu.~
37 I, VIII | powracała po kilka razy, żeby się raz jeszcze pożegnać
38 I, VIII | swojej miłości i prosić, żeby się nie wychylał z lasu,
39 I, VIII | wydzierać, odwrócił tylko twarz, żeby ukryć łzy, które mu się
40 I, VIII | chyba tylko dla popisu, żeby o nim w Łodzi mówiono. Tak,
41 I, VIII | przeczuwał manewr, chwytał w zęby pantofel i uciekał.~- Za
42 I, VIII | Przyszło mu zaraz na myśl, żeby "kolonii" sprawić uciechę.~
43 I, VIII | niby buldog długie żółte zęby. Wycierał ręce o fartuch,
44 I, IX | udręczeń przeżył i po co?... żeby znowu zaczynać to samo od
45 I, IX | chodzi o co innego, ja chcę, żeby stawiali domy, żeby budowali
46 I, IX | chcę, żeby stawiali domy, żeby budowali fabryki, robili
47 I, IX | przeprowadzali drogi! Ja chcę, żeby moja Łódź rosła, żeby miała
48 I, IX | chcę, żeby moja Łódź rosła, żeby miała pałace wspaniałe,
49 I, IX | wspaniałe, ogrody piękne, żeby był wielki ruch, wielki
50 I, IX | jak się u nas mówi, więc żeby się poprawić, urządził pożar
51 I, IX | a Maks głośno gwizdał, żeby nie słyszeć tych dzikich
52 I, IX | My wszyscy robimy na to, żeby nasi szwa-growie mogli się
53 I, IX | drwij, już ja bym wolał, żeby on był trochę mądrzejszy.~-
54 I, IX | do mnie, to mu powiedz, żeby zaczekał koniecznie, bo
55 I, X | zasłonił sobą, bojąc się, żeby matka tego nie spostrzegła,
56 I, X | ściągaczami, wziąłbym go krótko, żeby nie mógł się zedrzeć do
57 I, X | pojedziemy do Rudy. Ja tam, żeby nawet mama na głowie stawała,
58 I, X | myśliwskim pokoju i prosi, żeby tam jaśnie państwo przyszli.~-
59 I, XI | Wczoraj przyjechał do Łodzi, żeby się przyjrzeć tej swojej
60 I, XI | bardzo go sama kochała, żeby to spostrzec lub przekonać
61 I, XI | Częstochowy, to jak chcesz, żeby się nazywał? W Sosnowicach
62 I, XI | pudrem i brylantami.~- Czy ma zęby własne - nie ręczę, ale
63 I, XI | odsłaniając długie rzadkie zęby i sine dziąsła.~Borowiecki
64 I, XI | oni nie mają wychowania, żeby tak pić, jakby to nic nie
65 I, XI | pochylała się aż ku kolanom, żeby stłumić śmiech, a Trawińska
66 I, XI | chcesz, panie Grosglik, żeby się one kąpały!~- To scena
67 I, XI | Grosglik.~- Panie Cohn, żeby Kray był fuszer, to jego
68 I, XI | odczuwała malarstwo.~- Ja lubię, żeby był glanc! Mnie jest wszystko
69 I, XI | pozwolić, ale ja lubię, żeby moje obrazy miały glanc?
70 I, XI | przysłonić twarz wachlarzem, żeby nie parsknąć śmiechem.~-
71 I, XI | roześmiała się z tych objaśnień i żeby zatrzeć ten śmiech zawołała:~-
72 I, XI | Mullerem, i prosiła go, żeby szedł.~- Po co mi taka ekspozycja!
73 I, XI | po wyjściu Likiertowej, żeby nie zwrócono na to uwagi
74 I, XII | mnie. Zostań. Chciałbym, żeby nikt więcej dzisiaj nie
75 I, XII | opowiadać miała? Chcesz, żeby się dla panien świat kończył
76 I, XII | robiłbym nic, bo i po co?~- Żeby mieć pieniądze, dużo pieniędzy,
77 I, XII | przyczyna, a druga jest ta, żeby rozmaite chamy niemieckie
78 I, XII | Barrasom ścinać Robespierrów, żeby pozostałych kazać zatłuc
79 I, XII | tak ściśle?~- Ze strachem, żeby nie było więcej. No, dość
80 I, XII | posłać łóżko, zapowiadając, żeby w sieni było cicho, bo zaraz
81 I, XIII | obchodzi, ja tylko nie chcę, żeby mnie wzięli, i żebym spokojnie
82 I, XIII | że gdyby szedł najlepiej, żeby się sprzedawało wszystko,
83 I, XIII | wałkował brudnymi rękami, żeby się poprostowały, ugryzał
84 I, XIII | pokaz gościom i dlatego, żeby Muller mógł powiedzieć: -
85 I, XIII | zmęczyła i w końcu skinął, żeby sobie szedł spać.~Pozostał
86 I, XIII | musi mieć dobry brzuch, żeby to wszystko przetrawić,
87 I, XIII | robił taki prosty cham, żeby on nie musiał robić! On
88 I, XIII | które pracują tyle tylko, żeby wyżyć, one mają rozum.~-
89 I, XIII | panie Dawidzie, ja dlatego, żeby zarobić rubla więcej, niż
90 I, XIII | mi się chce, a dlatego, żeby zrobić nawet miliardy -
91 I, XIII | Zrobiłem miliony! Na co? No, żeby mieć miliony, żeby ludzie
92 I, XIII | No, żeby mieć miliony, żeby ludzie podziwiali, żeby
93 I, XIII | żeby ludzie podziwiali, żeby jeździć powozem i imponować
94 I, XIII | powozem i imponować głupcom i żeby zdechnąć w połowie życia,
95 I, XIII | Ja go bardzo szanuję, ale żeby nie chcieć majątku, żeby
96 I, XIII | żeby nie chcieć majątku, żeby się śmiać z tego, że drudzy
97 I, XIV | w malutkim przedpokoju, żeby nie budzić żony i słyszeć
98 I, XIV | go straszne pragnienie, żeby go kto tak kochał, a raczej,
99 I, XIV | kto tak kochał, a raczej, żeby otrzymywał podobne listy.~
100 I, XIV | możesz wiedzieć prócz tego, żeby okpiwać na kupnie i na sprzedaży,
101 I, XIV | wyszedł, nie lubił bowiem, żeby młodzież ośmielała się przekpiwać
102 I, XIV | dziewczynę, poszedłem za nią, żeby się jej przyjrzeć lepiej,
103 I, XIV | spotkać z ich wzrokiem, żeby mu nie wyczytali tajemnicy.~
104 I, XIV | długie i ostre jak u wilka zęby.~- Suka! - rzucił stary
105 I, XIV | Suka! - rzucił stary przez zęby zaciśnięte, przypychając
106 I, XV | ręce. Wstrętny zwyczaj, żeby się ciągle o siebie ocierać.
107 II, I | Chowam ja jeszcze damusię, żeby grzmotnąć twojego królika,
108 II, I | Zajączkowski krzyczał przez okno, żeby mu konie zakładali natychmiast,
109 II, I | państwa. Nie przypuszczałem, żeby mogło gdzieś istnieć życie
110 II, I | wzdłuż pokoju, ale dlatego, żeby przechodząc obok drzwi otwartych
111 II, I | maszyny, ludzi, wszystko, żeby coś wycisnąć dla siebie -
112 II, I | o! Słyszane to rzeczy, żeby się o byle słowo tak obrażać!~-
113 II, I | zdanie.~- Pod warunkiem, żeby było poparciem naszego -
114 II, I | również zapalił, ale po cichu, żeby nie zauważono, iż słucha.~
115 II, I | i głośno, bardzo głośno, żeby go słyszeli przechodzący,
116 II, I | tego nie mogłam zrobić, żeby sobie ksiądz nową sutannę
117 II, I | nimi z sutanną w garści, żeby mu nie przeszkadzała.~Poszli
118 II, I | wstydzi się, a rada by, żeby to jak najprędzej. Anka,
119 II, I | pioruny, głos mu chrypł, zęby szczękały i gdy nieco się
120 II, I | sobie tam postawił chałupkę, żeby żona miała gdzie mieszkać
121 II, II | dzisiaj o gratyfikacji.~- Żeby on zdechnął jak ten czarny
122 II, II | i będzie tylko patrzeć, żeby się nie omyliła. Co pan
123 II, II | kupi sobie nowy garnitur, żeby się spodobać weberkom. Blumenfeld
124 II, II | i zapłacą sto za sto.~- Żeby oni chcieli zapłacić pięć
125 II, II | Akurat mu tyle potrzeba, żeby się ożenić, ha, ha, ha!~
126 II, II | zawołał mocniej ze złością. - Żeby on myślał, jak taniej produkować,
127 II, II | może łatwo kark skręcić. Żeby to nie szkodziło nikomu,
128 II, II | łódzkiej. A wiesz pan dlaczego? Żeby Polacy mogli powiedzieć: "
129 II, II | politowaniem i zgrozą.~- Żeby oni mogli siedzieć na wsi
130 II, II | parchy, oni tylko patrzą, żeby dzisiaj zrobić geszeft,
131 II, II | gadasz, to tylko obrona! Żeby to był kto inny, nie Borowiecki,
132 II, III | na piasek, ja nie chcę, żeby mi się na łeb wszystko zwaliło -
133 II, III | facjatce, w jednym pokoju, żeby być bliżej fabryki, przebrał
134 II, III | podstępnie.~- Nie, nie, to wolę, żeby pan sam przyszedł - zawołała
135 II, III | majątku. Idzie mi tylko o to, żeby się tak wiele nie zajmował
136 II, III | przewiduje.~- Dałby Bóg, żeby to były tylko przywidzenia.
137 II, III | pieniędzy... więc ja chciałam, żeby się rozerwał trochę... Ciocia
138 II, III | złośliwie.~- Bo ja nie chcę, żeby się ze mnie później śmiali,
139 II, III | szeptała cicho, zaciskając zęby w odczuwanej silnie bezbronności,
140 II, IV | poszedł do rodziców Adama, żeby się dowiedzieć o niego,
141 II, IV | zaciśniętym gardłem.~- Kessler!~Zęby mu się wyszczerzyły jakby
142 II, IV | Syknął przez zaciśnięte zęby i bure oczy zapadły~mu głęboko
143 II, V | moja matka... uny czekają, żeby ja im przyniosła kawałek
144 II, V | go kupił tylko dlatego, żeby tę brzydką chałupę zwalić
145 II, VI | brutalnością.~- Ja znowu lubię, żeby ludzie wiedzieli, co ja
146 II, VI | napisz notę do magazyniera, żeby wydał cztery sztuki... -
147 II, VI | wygląda jak krowa upudrowana; żeby on miał tyle rozumu co ona
148 II, VI | mnie, kazała mi powiedzieć, żeby mnie nie szukał, bo nie
149 II, VII | zawołała porywczo.~Ale on, żeby załagodzić ostrość słów
150 II, VII | Dlaczego?~- Dlatego, żeby jej nie dotknęły spojrzenia
151 II, VII | ja po to idę do kościoła, żeby się zdenerwować? Ja mam
152 II, VII | dobrego biednym.~- Bo lubi, żeby ją podziwiali - powiedział
153 II, VII | nimi, a mówi tak głośno, żeby panna Mela usłyszeć... musiała... -
154 II, VIII | ją chcę wydać za Polaka, żeby oni mieli takie salony jak
155 II, VIII | echo, gryzła wargi do krwi, żeby nie krzyknąć, nie wybuchnąć
156 II, IX | napić. Powiedz numerowemu, żeby mi naszykował jakie spanie.
157 II, X | czuprynę.~- Chciałabym, żeby pan był moim wujaszkiem! -
158 II, X | rannych...~Posłała Mateusza, żeby się dowiedział szczegółów,
159 II, X | Masz szczególne zachcianki, żeby chorych sprowadzać do domu.~-
160 II, X | ulicy lub oddać do szpitala, żeby umarł ze strachu, bo już
161 II, X | okrucieństwo, nie mogła uwierzyć, żeby to on miał duszę tak twardą
162 II, X | znowu w zależność dlatego, żeby się męczyć dalej i stworzyć
163 II, XI | podoba.~- On jest za mądry, żeby tak myślał szczerze, tam
164 II, XI | Ja pana już nie kocham! Żeby pan był nieszczęśliwym...
165 II, XI | zrobię to, jak ciocię kocham, żeby pan nie myślał, że idzie
166 II, XI | Ale czy to potrzebne, żeby policja się mieszała do
167 II, XI | jesteś dowcipny, ha, ha, ha! żeby mi takiego figla urządzić,
168 II, XII | iskrzącymi oczami.~- Pilnuj się, żeby cię jaka maszyna na przywitanie
169 II, XII | szczerzy, muszę mu dać nogą w zęby - szepnął Kessler.~W kantorze
170 II, XIII | ten pastuch... ten... tfu! żeby jemu się tak wiodło, jak
171 II, XIII | czterdzieści tysięcy rubli... Żeby ciebie... żeby ciebie prędka
172 II, XIII | rubli... Żeby ciebie... żeby ciebie prędka choroba wzięła
173 II, XIII | niedobrze, bo ja się boję, żeby mnie nie było jeszcze gorzej! -
174 II, XIII | mamy posyłać do apretury? żeby inni zarabiali na nas! My
175 II, XIII | do niej.~- Ja panu życzę, żeby się ona zgodziła, bo pan
176 II, XIII | przędzalni.~Moryc wrzeszczał, żeby robotnika oddalić natychmiast,
177 II, XIV | pałacem.~- Robiłem, co mogłem, żeby się jako tako urządzić w
178 II, XIV | To jest Polka, ona chce, żeby ją kochać rano, w południe
179 II, XIV | w południe i wieczorem, żeby być jej wiernym i w końcu,
180 II, XIV | być jej wiernym i w końcu, żeby się z nią ożenić. Mówię
181 II, XV | zięciem Mullera, więc wolałby, żeby żyły z daleka od siebie,
182 II, XV | ich z przesadą umyślną, żeby Ance odebrać chęć zabierania
183 II, XV | dobrych odbiorców, kapitałów, żeby stanąć jako tako, wtedy
184 II, XV | Ciągle, i w dodatku z troską, żeby się to wszystko zdało na
185 II, XV | wieści niespodziewanej.~Żeby dostać się do domu Trawińskich,
186 II, XVI | zawołał:~- Rzeknę swoje! Żeby się ludzie kochały, w to
187 II, XVI | pytamy... Uśmiechnął się.~- Żeby stwierdzić tylko lepiej
188 II, XVI | jeszcze własną rację.~- Nie, żeby się okazać przejmiejszymi,
189 II, XVI | Kessler woli szczerzyć zęby do kobiet, Trawiński ma
190 II, XVI | bardzo, pracuję, jak mogę. żeby jej nic nie brakowało, ja
191 II, XVI | list w rękę i zapowiedział, żeby natychmiast z nim biegł,
192 II, XVI | żebrała, aby ją kochał, żeby ją nie skazywał na samotność
193 II, XVII | Borowiecki musiał zaciskać zęby i milczeć, bo czuł się bezsilnym
194 II, XVIII| podziw, a wy tak lubicie, żeby was podziwiano! Przecież
195 II, XVIII| wklęsłym zwierciadłem po to, żeby w nim odbijać i ogniskować
196 II, XVIII| Dlatego trudno przypuszczać, żeby wśród Papuasów urodził się
197 II, XIX | Sprzedałem - mruknął i zaciął zęby, jakby go dotknięto w bardzo
198 II, XIX | okpił! - powtórzył przez zęby z jakąś bolesną lubością. -
199 II, XIX | postawił kołnierz od futra, żeby ukryć rozgorzałą wzburzeniem
200 II, XXI | i skinął na robotników, żeby ją ponieśli, bo przypomnienie
201 II, XXI | syczał przez zaciśnięte zęby i odpychał te obrazy przeszłości
202 II, XXI | dotychczasowego życia i żeby nie wiem co, nie powróci
203 II, XXII | pan powie panu Maksowi, żeby mnie odwiedził, dobrze?~-
204 II, XXII | Jestem, czekam tylko pogody, żeby wyjść na powietrze, a raczej,
205 II, XXII | na powietrze, a raczej, żeby wyjechać z Łodzi.~- Na długo
206 II, XXIII| draperyj, szczerzyła żółte zęby nuda i pustka.~Miał wielką
207 II, XXIII| honory domu i pilnować, żeby kochany teść, o ile można,
|