Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
nizsza 1
nizszego 1
nizzy 3
no 187
nobl 1
noc 24
noca 3
Frequency    [«  »]
189 cicho
188 znowu
187 cala
187 no
185 fabryki
182 coraz
182 zupelnie
Wladyslaw Stanislaw Reymont
Ziemia Obiecana

IntraText - Concordances

no

    Tom,  Rozdzial
1 I, I | cicho, oni nam potrzebni; no, niech Karol powie, czy 2 I, I | potężniej hejnał poranny.~- No, muszę już iść. Do widzenia, 3 I, II | mu dosyć niecierpliwie.~- No, nie wiem jeszcze. Chociaż 4 I, II | połowie! - zaręczał gorąco.~- No, kiedy tak, to winszuję 5 I, II | przyzwyczajenia całego życia no przychodził do niej razem 6 I, II | że się będzie Układał, no, bo co za interes robić 7 I, II | usiadł przed długim stołem.~- No, jestem praktykantem kantorowym, 8 I, II | odpowiedział zdumiony.~- No to, panie Horn, pan nie 9 I, III | stołami.~- Szczygieł, daj no "Lodzerkę" - zawołał Moryc, 10 I, III | gallopp!~- Bum-Bum, choć no pan do nas! - krzyknął Leon.~- 11 I, III | drzwi.~- Ty zawsze jesteś... no, już nie powiem.~- A ty 12 I, III | zimno.~- Dam panu trzy, no, dam panu cztery! słyszysz 13 I, III | Teraz dałby mi pan więcej?~- No, bo teraz pan jesteś dla 14 I, III | aby się widzieć z panem, no i na nic moje plany. Do 15 I, III | o tej nowej baronowej.~- No, nie powtórzyłaby tego przy 16 I, III | gatunków, które oni robili, no i będziemy o tyle więcej 17 I, III | czekał na mnie na Przejazd. No, do widzenia, za kilka dni 18 I, V | Hej, Bum-Bum, zaśpiewaj no pan - krzyczano do Buma, 19 I, V | pijany, bił laską w stół.~- No, bawią się echt po łódzku - 20 I, V | solidarnie, jak mówi ten, no, jakże się nazywa, no, ten, 21 I, V | ten, no, jakże się nazywa, no, ten, co to mówił: "Hej, 22 I, V | Weinberg, pan jesteś... no, już pan wiesz j my wiemy, 23 I, V | radości po raz drugi.~- No, ciekaw jestem, co to może 24 I, V | się zupełnie przytomnym.~- No, jestem już fertig. Do diabła, 25 I, V | jest sto tysięcy rubli, no, pięćdziesiąt co najmniej. 26 I, V | jest filozofia kupiecka.~- No, mniejsza. Pomówimy o tym 27 I, V | interes. Ja wam dam po pięć, no, po dziesięć tysięcy odstępnego, 28 I, V | wszystko przewidziane.~- No, teraz stoimy na gruncie 29 I, V | co mi się należy prawnie. No, niech Karol powie.~- Idź 30 I, V | Idź do diabła, stergnij.~- No, zgoda, nie kłóćcie się 31 I, V | wyjazdem, wstanę dopiero jutro. No, bądź zdrów, chłopie, a 32 I, V | przyszły, zaraz pojechał.~- No, no, cuda się dzieją.~- 33 I, V | przyszły, zaraz pojechał.~- No, no, cuda się dzieją.~- A pan 34 I, V | rychtyk Socha, rzeknij no, matka - szepnął. szturchnąwszy 35 I, V | Juścić o robotę, rzeknij no, matka, od początku.~- Właśnie 36 I, V | z miejsca nie mogłam.~- No, dosyć, rozumiem. A teraz 37 I, V | pogardliwie patrzył na nich.~- No, idzicie z Bogiem, a we 38 I, V | przyjdźcie.~- Przyjdziewa, mów no, matka. Ale kobieta schyliła 39 I, V | pochylił się także do nóg.~- No, dobrze, dziękuję wam, przyjdźcie 40 I, V | miłosną, tylko bardzo taką, no, gorącą piosnkę! Ja panu 41 I, VI | ściągając mu kalosze.~- No, to niech Franciszek napije 42 I, VI | nadaje pewien modny ton, no, i nie jest tak nudne, jak 43 I, VII | prawił mi komplementa, no i tam dalej.~- Żydziak - 44 I, VII | szepnęła Mela z wyrzutem.~- No, cicho, cicho! - ucałowała 45 I, VII | pomiędzy kobietą a mężczyzną.~- No tak, ale ty, Mieciek, jesteś 46 I, VII | Mieciek, nie rozpinaj no się zupełnie, to nie jest 47 I, VII | gadaj głupstw.~- Dlaczego?~- No, wprost dlatego, że nie 48 I, VII | się nudzi, Fela się nudzi, no i z wami nudzą się te dwa 49 I, VIII | popielate włosy i wąsy, no i te dziwne oczy zielone, 50 I, VIII | wołała tupiąc nogami.~- No, to za Bauma.~Kamy już nie 51 I, VIII | mieście, ciągle szukam, no boma się wie - bez kobiet, 52 I, VIII | pięknych, nie rozumiem życia.~- No, a ta wczorajsza? - wywabiał 53 I, VIII | wzrost - grzeczny, a jakże. No, smok, nie kobieta! A usta, 54 I, VIII | smok, nie kobieta! A usta, no, mówię dyrektorowi, dwa 55 I, VIII | na drugą stronę ulicy.~- No i pan za nią znowu poszedłeś?~- 56 I, VIII | wielmożny dziedzicu!~- No to róbcie, tylko pilnujcie 57 I, IX | kto czego potrzebuje.~- No, ale i pan także zna Łódź 58 I, IX | go do knajp, na hulanki, no i tak dalej. Fryc mi nieraz 59 I, IX | mazura, ale ojca usłuchał, no i powoli stapia w swojej 60 I, X | Dziękuję panu - szeptała.~- No, zuchu, pojedziemy w lecie 61 I, X | słowa przemówić z radości.~- No, bądź zdrów, za parę dni 62 I, X | łzami w głosie.~- Nie płacz no pan, u diabła, nie facjenduje 63 I, X | to jego specjalność.~- No, i ty, Róża, nie wyglądasz 64 I, XI | cię zobaczyć, Endelman, no, jak się masz? Poklepał 65 I, XI | Łodzi opowiedzieć.~- Co? no, nie bądź głupi, Bernard.~ 66 I, XI | jakim się on cieszy u nas, no, i wydał mi się starcem 67 I, XII | Dostałem zaproszenie! No i cóż, dużo było złotych 68 I, XII | szczegółowo o ich posagach, no i oglądaliśmy je po kolei, 69 I, XII | strachem, żeby nie było więcej. No, dość tych głupstw. W przyszłą 70 I, XII | koniaczek jeszcze raz, co? Niech no pani strzyknie, a potem 71 I, XIII | czekać na lepsze czasy.~- No, pan się sezonu nawet najgorszego 72 I, XIII | Mnie coś jest! Obejrzyj no mnie i zaradź.~- Nic nie 73 I, XIII | bat! Ludzie muszą robić, no, powiedz pan, co by robił 74 I, XIII | Zrobiłem miliony! Na co? No, żeby mieć miliony, żeby 75 I, XIV | Dlaczego? powiedzcie no wyraźnie, Wilczek.~- Bo 76 I, XIV | lepiej przestańcie.~- Bądźcie no cicho na chwilę, jest ważna 77 I, XIV | pożyczyć jutro - mówił Horn. - No, Wilczek, dajcie no ze dwadzieścia 78 I, XIV | Horn. - No, Wilczek, dajcie no ze dwadzieścia rubli.~- 79 I, XIV | nie trzeba mówić, ciociu, no, ja nie chcę! - zawołała, 80 I, XIV | pan jeszcze na czas odda, no! - błagała go prawie, z 81 I, XIV | Jak to nie obchodzą! No tak, tak, ja już nie sieję, 82 I, XVI | spojrzałem drugi - patrzy.~- No i spojrzałeś trzeci raz, 83 II, I | wąsy i sapał zapalczywie.~- No, widzicie go! Smyk jeden, 84 II, I | bo mi fajeczka zgasła.~- No, sąsiedzie, bo pan Baum 85 II, I | Jasiek, a ty smyku jeden, daj no ogieńka, bo mi fajeczka 86 II, I | poleżysz. Jasiek, a daj no, smyku, ogieńka, bo mi fajeczka 87 II, I | mój kochany. Jasiek, a daj no ogieńka, bo mi fajeczka 88 II, I | Karola.~- Jasiek, a otwórz no okienko, bo tam ptaszeczki 89 II, I | Jasiek, smyku jeden, daj no ogieńka, bo mi fajeczka 90 II, I | rozstawać się z tym na zawsze.~- No, przecież można gdzie indziej 91 II, I | ksiądz Szymon.~- Usiądźcie no, o co tu się gniewać, no, 92 II, I | no, o co tu się gniewać, no, siadajcież, sąsiedzie - 93 II, I | odjechał. Jasiek, kanalio, daj no ogieńka - zawołał oburzony 94 II, I | wyglądać za Zajączkowskim. - No, widzicie, co to za awanturnik. 95 II, I | Karol wyskoczył do ogrodu, no i to również zobaczył, że 96 II, I | opadały na wózek. - A ruszaj no się, bestio!~- Adyć się 97 II, I | że być będą.~- A ruszaj no żwawo.~- Adyć się rucham!~- 98 II, I | krzyczał:~- Waluś, a ruszaj no się, bestio!~- Adyć się 99 II, I | Dwadzieścia razy obejrzałem ogród; no i cóż? widzę, że piękny, 100 II, I | włóczy. Jasiek,~Jasiek! a daj no, smyku, fajeczkę i papierosików 101 II, I | rubinowym fioletem.~- Zagryźcie no teraz tym placuszkiem z 102 II, I | że rozpływa się w ustach. No, jedzcież, bo obrazicie 103 II, I | nie piję. Anusia, wyręcz no mnie, dziewczyno.~Wybiegł 104 II, I | zakończenie napijemy się winka, no, napijemy się, i basta. 105 II, I | napijemy się, i basta. Patrz no, dziewczyno, to poziomkowe, 106 II, I | jaki zapach, o, powąchajcie no!~I podtykał im pod nos butelkę, 107 II, I | obiadek, zjemy! Słuchajcie no, dzieci... a gdybyśmy tak 108 II, I | majowymi grzybkami, he? No, moi dobrodzieje kochani, 109 II, I | twoja Anka zrobiła wszystko. No, nie piecz raczków, dziewczyno, 110 II, I | dziewczyno! Jasiek, a daj no ogieńka, bo fajeczka zgasła - 111 II, I | pochwały księżowskie.~- No, to już chodźmy na obiad, 112 II, I | moi kochani, a zaczekajcie no. A to smyrgacie jak jelonki, 113 II, I | rozkładając ręce Zajączkowski.~- No, cicho, cicho. Daj gęby, 114 II, I | kapuście. Jasiek, a nałóż no fajeczkę.~- Panie Karolu, 115 II, I | szeptem:~- Bardzo niedobry? no, powiedz, Anka, bardzo niedobry?~- 116 II, I | i obejmowała za nogi.~- No, dobrze, przyjdźcie na święty 117 II, I | przedtem uciekli! Jasiek, a daj no ogieńka, smyku, bo mi fajeczka 118 II, I | Karczmarek! chłopie, chodź no tutaj!" - a jak się przezwałem 119 II, I | że zdycha, a jużci, niech no odpocznie, to potem tak 120 II, I | do Łodzi, to zrobimy akt. No, Maks, czas nam w drogę.~- 121 II, I | z ciebie dzieciak, Anko! no, spojrzyj na mnie.~Spojrzała, 122 II, I | Prawda, jak tu pięknie? patrz no, dobrodzieju mój kochany, 123 II, I | przyglądać się dłużej.~- Prawda. No, jedźcie z Bogiem! A dajcież 124 II, I | jedźcie z Bogiem! A dajcież no gęby, chłopaki. Panie Maks, 125 II, II | robi - błagał Szteiman.~- No, zleciał'...~- Kto zleciał? 126 II, II | leciały strwożone zapytania.~- No, zleciał z pierwszego piętra 127 II, II | siedzisz pan w chałupie, no, i rozmawiasz pan z Mullerem, 128 II, II | to robię dla panów dobra, no bo teraz to oni się wstydzą 129 II, II | do szansonistek. Wilczek, no, ten jeden nie zmarnuje, 130 II, II | przy biurku i zawołał:~- No, zresztą, co to długo gadać, 131 II, II | gabinet i powiedział:~- No, dam gratyfikację, dam, 132 II, II | co to jest za kolorysta! no i to pan wiesz, że w niego 133 II, III | zapomniał mi zapłacić.~- No, to niewesołe, ale przypuszczam, 134 II, III | wypakowywaniu całe popołudnie.~- No, trudno, ale pan mi daruje 135 II, III | poczekać. Chłopiec, daj no te szóste lody! - zawołał 136 II, III | przystając za nimi.~- Ciociu, no! - zakrzyczała bezwiednie 137 II, IV | niego bardzo niespokojny.~- No, dobrze, a jak go pan znajdzie, 138 II, IV | była! - dodał ciszej.~- No gdzie? - zawołała dziewczyna 139 II, V | jeśli je mam, występkami, no, ale i dlatego pożyczacie 140 II, V | ironicznie się uśmiechając.~- No, i bardzo ładny krajobraz 141 II, V | Więc nasz interes?~- No - ileż pan dajesz?~- Ja 142 II, V | panu pięć tysięcy rubli, no, gotowe?~- Bardzo panu dziękuję 143 II, V | tysięcy rubli, zaraz, na stół, no, jakże, będzie zgoda? Pochwycił 144 II, VI | wielki, których odprowadza no do drzwi z całym uszanowaniem, 145 II, VI | Ruszaj pan natychmiast! No, moi panowie, czy nie uważacie 146 II, VI | kwestia w tym, jak leczyć?~- No, jak, to kwestia moja.~- 147 II, VI | panów.~- Ależ, doktorze! No, jaki z pana jest człowiek 148 II, VI | imieninach u pani Trawińskiej.~- No, będziesz pan na stacji?~- 149 II, VI | dokładać gotówkę do tego.~- No, sza! sza! Zatelefonuj do 150 II, VI | prawda! nie ma na czym, no to i stojąco załatwimy interes. 151 II, VI | dać więcej nad... sześć... no, nad pięć sztuk białego! 152 II, VI | plotki się uprawiają.~- No i jedyny salon, gdzie prócz 153 II, VI | były czułości i wesela.~- No, widzi doktor, co to za 154 II, VI | Bernard wyjechał do Paryża.~- No, mniejsza z nim; w ostatnich 155 II, IX | gadają, że pracują. Daj no piwa dla wszystkich! - zawołał 156 II, X | bych, tych bych.~- A pchnij no, Waluś!~Ale Walusia nie 157 II, X | gwizdać na obiad. Anka! chodź no, dziewczyno!~Przyszła i 158 II, X | wyrabiasz? Cioci powiem, no i pan Horn będzie wiedział, 159 II, X | dziewczyna, zuch Kama. A chodź no ty, smyku, niech cię ucałuję - 160 II, X | stojących przy noszach.~- No, dobrze, ale powiedz, gdzie 161 II, X | to, aby robić łajdactwa, no i nie był organicznie zdolnym 162 II, X | fabryce. Początki melancholii. No, ale mniejsza, chciałem 163 II, XI | rozczerwieniona ciotka.~- No, cóż w tym złego! Przecież 164 II, XI | byłby się wylizał trochę! No, cóż, nieszczęścia chodzą 165 II, XI | zarabiam dosyć, ale pan...~- No, przecież do spółki, mój 166 II, XI | ha, ha! to mi się podoba. No, daj no pan pieniądze, bo 167 II, XI | to mi się podoba. No, daj no pan pieniądze, bo w kasie 168 II, XIII | musi fabrykę rozszerzyć.~- No więc czemu zwleka i robi 169 II, XIII | Damy mu całe dwadzieścia! No, dosyć z sprawą. Musimy 170 II, XIII | własną córkę! - wykrzyknął.~- No, pomówimy jeszcze o tym, 171 II, XIII | bronić was przed ludźmi. No, ostatnie słowo?~- Powiedziałem, 172 II, XIV | naszych z Łodzi i Berlina. No, i jest część niespodzianek...~- 173 II, XVI | i wołał:~- Jasiek, a daj no, smyku, ogieńka!~Jaśka nie 174 II, XVI | pani chce tego.~- Niech no pan Ance nie sugestionuje 175 II, XVI | mieć za odpowiedz pańską?~- No, cóż pan chcesz, abym odpowiadał 176 II, XVI | bardzo współczuję z panem. No, ale skoro to nieprawda, 177 II, XVIII| najboleśniej jego słowami.~- No i wy jej nie kochacie.~- 178 II, XIX | bliżej i słuchała z uwagą.~- No, ale tobie jakże idzie, 179 II, XIX | chciał im zaimponować.~- No, no! szczęść ci, Boże, mój 180 II, XIX | chciał im zaimponować.~- No, no! szczęść ci, Boże, mój Stachu, 181 II, XIX | mu herbaty.~- A powiedz no mi, jak to tam było z 182 II, XXI | mocnym głosem do Moryca:~- No i cóż! trzeba zacząć na 183 II, XXI | mieście, patrzę, jedzie straż, no, niech jedzie zdrowo, niech 184 II, XXI | pan mi się bardzo podoba, no, co?~Karol zaczął przedstawiać 185 II, XXI | zięcia takiego jak pan. No, cóż? - mówił prędko, obcierał 186 II, XXIII| byle nie być z tamtymi.~- No, cóż, zdobyliśmy już wszyscy 187 II, XXIII| żurawi o głowach ognistych.~- No i cóż, jestem, jaki jestem,


Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License