Tom, Rozdzial
1 I, I | hasło do pracy.~Olbrzymie fabryki, których długie, czarne
2 I, II | setek robotniczych i szumu fabryki, co niby piekło wrzała chaosem.~
3 I, II | szepnął, poznawszy właściciela fabryki.~- Ja pana gonię, ale pan
4 I, II | podtrzymujących wyższe piętra fabryki i rozrośniętych gęsto po
5 I, II | osadzone w murach, łączyły dół fabryki z jej czterema piętrami
6 I, II | Herman Bucholc, właściciel fabryki, gdy obejrzał farbiarnię,
7 I, II | pokazać się w innej~Stronie fabryki, przy składach węgla, pomiędzy
8 I, II | ogrodzonego niby parkanem murami fabryki.~Był wszędzie, a chodził
9 I, II | znowu, bo ten potężny rytm fabryki - te setki maszyn, tysiące
10 I, II | o sobie, o tym projekcie fabryki planowanej łącznie z przyjaciółmi -
11 I, II | który było jedyne wyjście z fabryki.~Horn rozmawiał z tą samą
12 I, II | jakie bądź pretensje do fabryki. Trzeba było zostać panu
13 I, III | knajpy.~- Telefonowałem do fabryki, ale mi odpowiedziano, że
14 I, IV | są przepełnione kantory i fabryki, zaczynała już coś kombinować
15 I, IV | miesiącach planami założenia fabryki.~Znał osobiście Zukera,
16 I, V | czerwonych murów jakiejś fabryki.~Mała oficynka parterowa
17 I, V | różne rozporządzenia.~- Z fabryki nie ma nic, są tylko ludzie
18 I, V | parku, pod czerwonymi murami fabryki, przez niskie krzewy i drzewa
19 I, V | był przy głównym zarządzie fabryki.~- Osobno!~Te były niezdecydowane
20 I, V | pieszo, minął park i obok fabryki skręcił z Piotrkowskiej
21 I, V | patrzyło w potężne korpusy fabryki rozkładając się po drugiej
22 I, VI | którą powypijały z nich fabryki, wyglądały jeszcze nędzniej.
23 I, VI | wznosiły się kolosalne mury fabryki; domy ogromem i wspaniałością
24 I, VI | Grunspan, właściciel wielkiej fabryki chustek wełnianych pod firmą:~"
25 I, VI | potężnym parkanem.~Z boku fabryki był wielki parterowy dom
26 I, VI | za którym widniały mury fabryki.~- Moryc, ja cię już prosiłam,
27 I, VII | spoglądał przez szyby na fabryki, to na domy robotników oświetlone
28 I, VIII | wolnego czasu, chodził do fabryki pilnować drukowania nowych
29 I, VIII | obiad, bo już po dwunastej, fabryki dosyć dawno gwizdały na
30 I, VIII | pomyślał biegnąc do fabryki, która już po obiadowym
31 I, VIII | trzeci ogień dzisiaj.~- Fabryki?~- A tak.~- Odbijają straty
32 I, VIII | odpowiedział i pobiegł w głąb fabryki.~Wpadł pomiędzy nieustannie
33 I, VIII | to rozsadzać potężne mury fabryki szalonym natężeniem; zatopił
34 I, VIII | dzikim, porywającym życiu fabryki.~Przebiegał sale, oglądał
35 I, VIII | zrównoważonym wśród tego piekła fabryki, jakby wchłaniał w siebie
36 I, IX | bezsilną nienawiścią na fabryki błyskające w mroku tysiącami
37 I, IX | znowu szedł zapatrzony w fabryki, w okna oświetlone, poza
38 I, IX | patrzał z miłością na domy i fabryki; jego wielkie czarne oczy
39 I, IX | stawiali domy, żeby budowali fabryki, robili ulice, urządzali
40 I, IX | elektrycznych blaskach Mullerowskiej fabryki wyglądały na gromniczne
41 I, IX | poprawić, urządził pożar fabryki i składów, które były wysoko
42 I, IX | zaraz i poszedł wprost do fabryki Bauma, która stała naprzeciwko,
43 I, IX | Nigdy nie widziałem waszej fabryki.~- Nie ma co oglądać, nędza -
44 I, IX | dwupiętrowymi pawilonami fabryki, przez rzędy okien mżyło
45 I, IX | powstrzymywał go smutek fabryki i taki sam smutek wyryty
46 I, IX | wolno wskazując na wielkie fabryki przez okno. - Czym panu
47 I, IX | całą część miasta; domy, fabryki, magazyny dziesiątkami tysięcy
48 I, IX | gwizdawki na skończenie roboty i fabryki gasły jedna po drugiej i
49 I, IX | bydlęciem, które nie pilnuje fabryki, tylko ciągle knajpuje,
50 I, IX | go niejako do założenia fabryki. Staremu przewrócił w głowie
51 I, X | szczegóły o robotnicach z ich fabryki, o majstrach, o dyrektorach;
52 I, X | co najmniej właścicielem fabryki.~- Kłaniał się mamie i powiedział,
53 I, X | człowiek bogaty, akcjonariusz fabryki "Kessler et Endelman"! Zupełnie
54 I, XI | zapytała Mela, która od pożaru fabryki straciła doń dawną życzliwość.~-
55 I, XI | ruchu, wytężonego życia fabryki, brakowało mu Łodzi, więc
56 I, XI | uroczystość u Endelmanów.~Fabryki towarzystwa akcyjnego Kessler
57 I, XII | poszedłeś w niewolę swojej fabryki.~- Skąd wiesz, że ochotnie?
58 I, XIII | mieszkali za gmachami swojej fabryki, oddzielonej ogrodami od
59 I, XIII | parter zajmował kantor główny fabryki.~Mada biegła naprzód i otworzyła
60 I, XIII | na alejkę prowadzącą do fabryki, był długi wąski pokój obity
61 I, XIII | ale zaczynał wychodzić do fabryki i łaził po niej z pomocą
62 I, XIII | i Myszkowski, inżynier z fabryki barona Meyera.~Przysiadł
63 I, XIII | stały te domy, te pałace, te fabryki, te składy, tu nie byłoby
64 I, XIII | wziął i jeszcze chodzi do fabryki, i pracuje w laboratorium!
65 I, XIII | biletem jutro po południu do fabryki. Miejscami nie rozporządzam,
66 I, XIV | nowe ulice, milionerów, fabryki, wszystko, co składało się
67 I, XIV | Dawno ojciec poszedł do fabryki? - zapytał szukając oczami
68 I, XIV | niedawno wodę przynosił z fabryki jeśli chcesz, to ci zrobię
69 I, XIV | aby powrócił; poszedł do fabryki Kesslera, gdzie ojciec pracował
70 I, XV | brudnymi kłębami dymów, na fabryki huczące pospieszną pracą,
71 I, XV | ciszy na pustych ulicach.~Fabryki grały nieustannym rytmem
72 I, XV | sił tego kolosalnego życia fabryki, że wlókł się ledwie i jeszcze
73 I, XV | świadomość i wtedy wlókł się do fabryki, zbliżał się do ludzi, pragnął
74 I, XV | to po południu poszedł do fabryki.~Trawiła go gorączka i taka
75 I, XV | albo jakiś głośniejszy huk fabryki uderzył w zasnute pajęczyną
76 I, XV | wrzało miasto i huczały fabryki.~ ~
77 I, XVI | widziała.~Wszystkie wielkie fabryki stanęły dnia tego i cały
78 I, XVI | umarł, ale zostały jego fabryki, a przy tym jakiś żal, współczucie
79 I, XVI | nie żyje! pan wie?... Miał fabryki, miał miliony, był całym
80 I, XVI | Grunspan ma rozszerzać swoje fabryki i musi od niego kupić place
81 I, XVI | wypakowane towarami składy, na fabryki - jego nienasycona chłopska
82 I, XVI | tak on łakomie patrzył na fabryki, domy, zbytek bogaczów,
83 II, I | że mu odda Madę i zarząd fabryki, od razu milionową fortunę,
84 II, I | czuł wstręt do tej własnej fabryki, jaką od wiosny budował,
85 II, I | dostawę węgli do swojej fabryki? - zapytał ciszej, pochylając
86 II, I | dostawia nam cegłę do budowy fabryki. Mówił mi ojciec o pańskich
87 II, I | przykazał. W Łodzi stawiali fabryki, niektóre komorniki i mniejsi
88 II, II | którzy brali przędzę z fabryki i tkali chustki v siebie,
89 II, II | nie możesz sam otworzyć fabryki?~- Nie mam pieniędzy! -
90 II, II | Nie chciał, jemu się chce fabryki, jemu się chce "uszlachetniać
91 II, II | płacą! Ładne położenie dla fabryki, która jest tak skrępowana
92 II, II | Pan sam powiedz, po co im fabryki! Nie mogą oni siedzieć na
93 II, II | spieszyło się bardzo. Szedł do fabryki, jak to robił codziennie,
94 II, III | i przerabiał dla swojej fabryki, stały z boku Konstantynowskiej,
95 II, III | przygniatane wielkością gmachów fabryki Mullera i olbrzymimi kominami
96 II, III | łączył się z potężnym szumem fabryki Mullera.~Moryc Welt przeszedł
97 II, III | czerwonych, cichych pawilonach fabryki starego Bauma, stojącej
98 II, III | Dzień dobry! Ładny kawałek fabryki nam przybędzie! A jak się
99 II, III | pomyślał Welt wychodząc z fabryki.~Karol poszedł na rusztowania
100 II, III | krążył ustawicznie po obrębie fabryki, która podbudzana jego energią
101 II, III | ochłodły nieco z powodu fabryki, która ich absorbowała zupełnie,
102 II, III | pokoju, żeby być bliżej fabryki, przebrał się już, gdy fabryki
103 II, III | fabryki, przebrał się już, gdy fabryki zaczęły gwizdać na południe.~
104 II, III | czasu tak potrzebnego dla fabryki.~Nieraz, wśród pozornego
105 II, III | ponieważ było blisko od fabryki, ale nie poszedł teraz przez
106 II, III | kantorku na pierwszym piętrze fabryki, i Józio jeszcze bardziej
107 II, III | po obiedzie wychodził do fabryki i obchodził puste sale,
108 II, III | nigdzie, zamknął się w obrębie fabryki i razem z nią umierał.~Bo
109 II, III | go wzywano telefonem do fabryki do robotnika, któremu maszyna
110 II, III | ruch był mniejszy, tylko fabryki huczały z nieustanną potęgą,
111 II, III | prędzej zirytować.~- Do fabryki pan nie idziesz?~- Po co?
112 II, IV | tygodniowo przy budowie fabryki Borowieckiego, ona zaś prowadziła
113 II, IV | storami okna i poszedł do fabryki do ojca.~Stary Malinowski,
114 II, V | czepiały się czerwonych murów fabryki stojących tuż z boku i powracały
115 II, V | stajnie ciągnęły się pod murem fabryki Grunspana.~- Nie wyścigowe! -
116 II, V | wiśni i na trawach, a od fabryki Grunspana biły ustawiczne
117 II, VI | amarantowych peonii.~Główny korpus fabryki wznosił się w głębi nieco
118 II, VI | ulicy, stał główny kantor fabryki.~Horn z pewną nieśmiałością
119 II, VI | na posępne czerwone mury fabryki.~Na tle ścian ciemnych,
120 II, VI | wozów, wjeżdżających w obręb fabryki.~Drzwi gabinetu otworzyły
121 II, VI | syn Szai i główny dyrektor fabryki; pobiegł do kantoru i napadł
122 II, VI | od miesiąca już chodzi do fabryki.~- Bardzo pocieszające,
123 II, VI | Szai na wejście w obręb fabryki, poszedł zobaczyć się z
124 II, VI | prosto idziecie do domu z fabryki?~- Wiecie, jej już nie ma! -
125 II, VI | których budowano domy i fabryki.~- Kocham ją! Tak, kocham
126 II, VII | tyranią i groźbą wydalenia z fabryki.~Kessler nie odpowiedział,
127 II, IX | spać nie mógł, poszedł do fabryki.~Pawilony stały olbrzymimi
128 II, IX | muszę wstać o piątej do fabryki.~- Czy macie już miejsce
129 II, X | dłużej na rusztowaniach fabryki Karola wznoszącej się w
130 II, X | uderzały się o domy, o fabryki, o lśniące w słońcu dachy,
131 II, X | uliczkę ogródka, biegnącą do fabryki, osadzoną przepyszną ramą
132 II, X | wypili kawę i powrócili do fabryki, bo gardziele gwizdawek
133 II, X | Zerwała się gwałtownie, bo od fabryki rozległ się trzask, potem
134 II, X | Po chwili na ścieżce od fabryki ukazała się Kama, biegnąc
135 II, X | urzędowym doktorem przy budowie fabryki, i ze zdumieniem przypatrywał
136 II, X | włożyć i nie móc dokończyć fabryki? nie znaleźć na drugie tyle
137 II, X | jedną tandeciarnię. Chcę fabryki i chcę pieniędzy, ale tandety
138 II, X | zająć częścią interesów fabryki, po cóż się masz zapracowywać! –
139 II, X | się do studiowania bilansu fabryki Borowieckiego.~Cały stan
140 II, X | przecież podpalić własnej fabryki wysoko zaasekurowanej ani
141 II, XI | zwrócił się ku wyjściu, bo i fabryki zaczęły już ryczeć swoją
142 II, XII | muszę tylko wstąpić do fabryki na chwilę...~- Czy te niespodzianki...
143 II, XII | niespodzianki... będą i z twojej fabryki?~- Właśnie chcę wybrać co
144 II, XII | sposób: Nie - to precz z fabryki.~Moryc się zaśmiał, wsiedli
145 II, XII | minut stanęli przed gmachami fabryki Endelman et Kessler.~- Zaczekaj
146 II, XIII | Pojechał do Borowieckiego fabryki,~- Powinszuj mi, żenię się
147 II, XV | miał wiele przy budowie fabryki.~Wierzyła temu z początku
148 II, XV | Borowiecki, zajęty wykończaniem fabryki, mało mógł poświęcać i czasu,
149 II, XV | rozstrzygnąć po skończeniu fabryki, a tymczasem, ponieważ było
150 II, XVI | naznaczył dzień poświęcenia fabryki i puszczenia w ruch maszyn.~
151 II, XVI | toast za pomyślność i rozwój fabryki wniósł Knoll, który w długiej
152 II, XVI | na nowe, czerwone kominy fabryki.~W małym pokoiku od ulicy
153 II, XVI | dzisiaj u mnie święto otwarcia fabryki~Usiadł ciężko, czując, że
154 II, XVII | się całą stroną handlową fabryki i częścią administracji.~
155 II, XVII | nogami stawał na własności fabryki, która wciąż potrzebowała
156 II, XVII | przewidując, iż po otwarciu fabryki Borowieckiego Polacy podniosą
157 II, XVII | Łodzi o kilku planach na fabryki, przez Polaków zamierzone,
158 II, XVII | informować o rodzaju wyrobów fabryki Borowiecki i S-ka.~Ale to
159 II, XVII | człowiekowi nie wystarczają fabryki, interes i pieniądze, musi
160 II, XIX | Wstąpię na chwilę do fabryki, a potem pójdę z wami, nie
161 II, XIX | uśpionego.~Ale już w dziedzińcu fabryki, która huczała wszystkimi
162 II, XIX | przepatrywaniu szczegółów pożaru fabryki Grosmana, bo poczuł, że
163 II, XX | kilka odpocznie z dala od fabryki, która już pracowała wszystkimi
164 II, XXI | której tylko huczały głośniej fabryki.~- Kiedy Karol przyjedzie? -
165 II, XXI | śniegiem ogródek i na mury fabryki.~Jakiś człowiek wybiegł
166 II, XXI | pierwszym odruchem pobiegła do fabryki i zaraz za furtką zobaczyła
167 II, XXI | jakie się rwały od płonącej fabryki.~Krwawe odblaski pożaru,
168 II, XXI | spadł na frontowy pawilon fabryki starego Bauma, przebił dach,
169 II, XXI | palić.~Po wybuchu pożar fabryki Borowieckiego rozszerzał
170 II, XXI | musieli bronić sąsiedniej fabryki Trawińskiego i gasić pożar
171 II, XXI | językami ostatki sił z trupa fabryki.~O szarym, smutnym poranku,
172 II, XXI | patrzeć na tych, którzy budują fabryki, tworzą ruch, zgarniają
173 II, XXI | przed nim rozwijać nowy plan fabryki, rozgrzewał się powoli,
174 II, XXI | pogrzebem ojca, a sam poszedł do fabryki, bo już tam prowadzili roboty
175 II, XXII | śmierci nikt nie ruszy murów fabryki, że pozostaną jego wyłączną
176 II, XXIII| Cała ulica, prowadząca do fabryki Mullera, zapchana była robotnikami,
177 II, XXIII| pana dyrektora... mamy fabryki... mamy żony... mamy pałace...
178 II, XXIII| którym kotłowali ludzie, fabryki, materiały i namiętności,
179 II, XXIII| żony i Borowiec-kiego; do fabryki nie wtrącał się zupełnie,
180 II, XXIII| zupełnym panem olbrzymiej fabryki.~Przez te cztery lata rozwinął
181 II, XXIII| Mullerówną i od objęcia fabryki, to cztery lata pracy wprost
182 II, XXIII| właśnie o tym wchodząc do fabryki.~Olbrzymie czworoboki murów
183 II, XXIII| posępnie, wsłuchując się w szum fabryki. Nie znalazł w sobie odpowiedzi.~-
184 II, XXIII| kantoru, miał już dosyć fabryki. Interesanci, kupcy, komisjonerzy,
185 II, XXIII| spod zwojów mgieł, a ruiny fabryki Bauma starego stawały się
|