Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
lodzerke 1
lodzermensch 1
lodzermenschem 2
lodzi 166
lodzia 8
lódzka 14
lódzki 11
Frequency    [«  »]
174 domu
167 gdy
167 gdzie
166 lodzi
163 anka
163 zapytal
162 niby
Wladyslaw Stanislaw Reymont
Ziemia Obiecana

IntraText - Concordances

lodzi

    Tom,  Rozdzial
1 I, I | razem jesteśmy tu po to w Łodzi, żeby zrobić geszeft, żeby 2 I, I | Paryżu, w Warszawie, ale w Łodzi nie gadaj. To nieprzyjemne 3 I, II | spod Skierniewic.~- Dawno w Łodzi?~- A będzie ze dwa roki, 4 I, II | leciał do tego miasteczka Łodzi, kużdymu się chciało kortów, 5 I, II | spokój. Będziesz pan dłużej w Łodzi, rozpatrzysz się w stosunkach, 6 I, II | rację.~- Nie, panie, ja w Łodzi dłużej nie wytrzymam ani 7 I, III | znasz! O nim dużo się w Łodzi będzie mówić. Ja w niego, 8 I, III | przyjechaliśmy razem do Łodzi.~- Gdzież ten hrabia jedzie?~- 9 I, III | jedzie?~- Przyjechał do Łodzi robić interes.~- On! Ma 10 I, III | wiedział o tym! każde dziecko w Łodzi wie takie nazwisko! - mówił 11 I, III | a przecież tym towarem w Łodzi się nie operuje - odpowiedział 12 I, III | każdym razie odbije się to na Łodzi porządnie. firmy będą lecieć 13 I, III | pięknych żadna nie ma w Łodzi?~- Prócz Knollowej i baronowej - 14 I, III | Straszna wiadomość. Pół Łodzi padnie - szeptał, teraz 15 I, IV | zaczynał swoją karierę w Łodzi od skupowania zużytych, 16 I, V | śmiechem znany powszechnie w Łodzi Feluś Fiszbin.~- Ja jestem 17 I, V | wygadujesz! Ja panu tutaj w Łodzi pokażę setki najlepszych, 18 I, V | co cię to kosztuje, bo w Łodzi mówią, że z tysiąc rubli 19 I, V | zarobimy.~- Co się to w Łodzi będzie dziać. Aj! aj! Jeśli 20 I, V | wyśpi, to mu się powie! My w Łodzi stanowimy brylantową spółkę.~ 21 I, V | bawełny i sprowadzić do Łodzi, zanim prawo o podwyższonym 22 I, V | mnie porozumiewali... i w Łodzi to samo.~Usiadł niechętnie 23 I, V | kandelabrach.~Cisza ogromna, cisza Łodzi w niedzielę, rozlewała się 24 I, V | pójdzie w górę za bardzo! A w Łodzi nie będziemy mieli komu 25 I, V | twarz.~- Znacie tu kogo w Łodzi?~- tutak ludzie z naszych 26 I, V | Towarzystwo, ma wkrótce jechać do Łodzi, będzie i u pana."~- Jeszcze 27 I, V | obiecuje sobie, że na nim w Łodzi zrobi majątek."~- Idiota! 28 I, V | i nie ma ich zupełnie w Łodzi, jestem nawet pewny, że 29 I, V | To należy do psychologii Łodzi i waszego niedołęstwa.~- 30 I, V | was tak jak ja przyjść do Łodzi, zabrać się do roboty, zrobiłby 31 I, V | Pan ma dużo zwolenników w Łodzi?~- Siebie i moje psy chore 32 I, V | kilku laty znaleźli się w Łodzi.~Borowiecki był chemikiem-kolorystą, 33 I, V | skończył kursa handlowe,~W Łodzi mieli swoje nazwy złośliwe: 34 I, V | który niedawno przyjechał do Łodzi.~- Któż taki? - pytał obojętnie, 35 I, V | zrobić miliony.~- Toteż się w Łodzi robi gęsto.~- Ba, żeby ci 36 I, VI | jedną z najstarszych w Łodzi i bardzo cichą, obstawioną 37 I, VI | konającymi domkami pierwszych w Łodzi tkaczów, pomiędzy którymi 38 I, VI | ani wujów, ani ciebie, ani Łodzi. We mnie się wszystko burzy 39 I, VI | Mela, tu takich mało w Łodzi - mówił poważnie, przechodząc 40 I, VI | już mieszkała przy ojcu w Łodzi.~Wyszła i ukazała się po 41 I, VI | ponieważ w nocy wyjeżdżam z Łodzi.~- Wstąp, kłaniaj się paniom 42 I, VII | dam notę, żeby poszukał, w Łodzi nie brak ludzi wesołych. 43 I, VII | że zostanie królem tej Łodzi.~Bucholc wciąż był pierwszym, 44 I, VIII | Meyera i kpił najgłośniej w Łodzi z baroństwa, jakie sobie 45 I, VIII | dla popisu, żeby o nim w Łodzi mówiono. Tak, chłopaczki 46 I, VIII | szlachetny, a jemu tak źle w Łodzi, tak źle, jego nikt nic 47 I, VIII | Nie zrobiłbym na tym w Łodzi żadnego interesu. Wczoraj 48 I, VIII | pierwszą ładną kobietę w Łodzi, ma się wie, że musi być 49 I, VIII | nietutejsza do tego.~- i w Łodzi ładne kobiety.~- Słowo honoru, 50 I, VIII | chce, i dlatego siedzi w Łodzi - mówiła złośliwie, patrząc 51 I, VIII | nie mogę; nikt teraz w Łodzi gotówki nie ma, zrobił się 52 I, VIII | Nie zapominaj, że jesteś w Łodzi. A widzę, że wciąż zapominasz, 53 I, VIII | chciał prowadzić interesy w Łodzi, za uczciwość, jaką uznawał, 54 I, IX | Panie Trawiński, ja już w Łodzi widziałem gorsze czasy. 55 I, IX | Trawiński. To nie jest dla Łodzi ostatnie pańskie słowo.~- 56 I, IX | zupełnie nie podobną do reszty Łodzi, panowała fabryka Mullera 57 I, IX | nieugiętym; jego uczynność była w Łodzi przysłowiowa i niewyczerpana, 58 I, IX | ale to było dawno, kiedy w Łodzi panowała jeszcze uczciwość 59 I, IX | przed pięćdziesięciu laty w Łodzi, pan wtedy powinien był 60 I, IX | nie pasuje do dzisiejszej Łodzi, tutaj uczciwi fabrykanci 61 I, IX | za ojca najuczciwszego w Łodzi człowieka.~- Nie drwij, 62 I, X | na wakacjach.~- Cóż on w Łodzi robi?~- Nie wiem, mówił, 63 I, X | klientelę najliczniejszą w Łodzi, ale za to jest na utrzymaniu 64 I, X | pamiętasz go? Przyjechał do Łodzi, sierota, bo i jego tak 65 I, X | tylko to nie wystarcza w Łodzi, tu trzeba umieć pracować. 66 I, XI | pośrednikom.~Wczoraj przyjechał do Łodzi, żeby się przyjrzeć tej 67 I, XI | życia fabryki, brakowało mu Łodzi, więc zaledwie stracił 68 I, XI | jeden z najwspanialszych w Łodzi.~Towarzystwo dzieliło się 69 I, XI | raz dzisiaj występowała w Łodzi na tak wielkim zebraniu, 70 I, XI | ciceronem.~- Znana rzecz w Łodzi. Zaraz pana do ruin doprowadzę. 71 I, XI | najrozumniejsza panna w Łodzi - szepnął i przedstawiał 72 I, XI | Paradny jesteś, muszę to w Łodzi opowiedzieć.~- Co? no, nie 73 I, XI | brak życia towarzyskiego w Łodzi, wyjeżdżać za granicę itd.~ 74 I, XI | rozmawiał Bernard.~- Pan Łodzi nie kocha? - przerwała mu 75 I, XI | rodzaj niewiele jest znany w Łodzi, odejdę i przyprowadzę kogoś, 76 I, XII | pośpiechem, jaki tylko w Łodzi widzieć można, popychana 77 I, XII | trzy tygodnie nie byłeś w Łodzi? - zapytał nie odpowiadając 78 I, XIII | której cuda opowiadają w Łodzi.~- Zobaczysz pan; kosztuje 79 I, XIII | wie, co daje ta praca w Łodzi, bo pan wiedzieć nie chce, 80 I, XIII | dnia 22 do 28 wywieziono z Łodzi: wyrobów żelaznych 1791 81 I, XIII | przez ten tydzień robiono w Łodzi.~- Nie nudź pan swoją statystyką. 82 I, XIII | zachwycaj pracowitością Łodzi, wysławiaj pan dalej swoje 83 I, XIII | te składy, tu nie byłoby Łodzi! Byłby ładny kawałek lasu, 84 I, XIII | bo takich nie brakuje w Łodzi.~- Może by pan pomógł. Jakiekolwiek 85 I, XIV | zamożniejszy, bo był tylko w Łodzi na praktyce i miał bogatego 86 I, XIV | że muzyka nie dawała mu w Łodzi utrzymania, więc tymczasem 87 I, XIV | jest możebne, a bo to w Łodzi mało jest podobnych śmieszności 88 I, XVI | się lotem błyskawicy po Łodzi, wywołując głębokie wrażenie.~ 89 I, XVI | wszystkich, ten mocarz, ta dusza Łodzi i jej duma! ten przeklinany 90 I, XVI | że nareszcie został sam w Łodzi panować niepodzielnie, bo 91 I, XVI | że może się po nim pół Łodzi położyć na fest. Tfy, żebym 92 I, XVI | czasami, bo, widzisz, tutaj w Łodzi nie znają się na oczkowaniu.~ 93 I, XVI | uczciwość! Kto się z tym w Łodzi~liczył! Komu tutaj podobne 94 II, I | Ale co twój ojciec w Łodzi pocznie bez nich? - zwrócił 95 II, I | po co ojcu chce się do Łodzi?~- Pan nie wie?... - szepnęła 96 II, I | państwo wyprowadzają do Łodzi.~- Dlaczego?~- Bo nie będę 97 II, I | nigdy przyjechać.~- A w Łodzi pan nie zechce nas odwiedzać? - 98 II, I | Jutro wieczorem jechać do Łodzi muszę - powiedział szorstko.~- 99 II, I | Cugowe konie weźmiesz do Łodzi czy sprzedasz?~- A po cóż 100 II, I | przeflancować pół ogrodu do Łodzi, może byś chciała zabrać 101 II, I | strychu, do znalezienia się w Łodzi - brzmiał szyderczy głos.~ 102 II, I | przemieszkała.~- Co ja w Łodzi będę robić? - snuło się 103 II, I | dobrze wykarmione sprzedać w Łodzi. Mniej się to panu podoba, 104 II, I | na ganek.~- Wyśpisz się w Łodzi.~- W Łodzi mam co innego 105 II, I | Wyśpisz się w Łodzi.~- W Łodzi mam co innego do roboty - 106 II, I | ziewasz i chcesz uciekać do Łodzi; wczoraj tych dwóch nazywałeś 107 II, I | Ale możemy jeszcze jadać w Łodzi w takim samym komplecie. 108 II, I | Powiadali w miasteczku Łodzi kolegi, co wielmożny dziedzic 109 II, I | to nieprawda. Jak się w Łodzi nazywałem po staremu, to 110 II, I | zrobi się taki rwetes w Łodzi z budowaniem, jakiego nigdy~ 111 II, I | Jeszcze jeden sezon, a pół Łodzi klapnie.~- A te Żydki, co 112 II, I | cóż, że bez jedną zimę w Łodzi cicho, to i wół jak się 113 II, I | chłopskiemu narodowi przykazał. W Łodzi stawiali fabryki, niektóre 114 II, I | górkę i fort wywoziłem do Łodzi bez całe dwa lata, dzień 115 II, I | cenę i przyjedzie pan do Łodzi, to zrobimy akt. No, Maks, 116 II, I | człowiek.~- Jest takich w Łodzi więcej. Wie ksiądz, że on 117 II, II | macher. Po co on gada po Łodzi, że trzeba uszlachetnić 118 II, II | by z pewnością nie było w Łodzi ani jednego Polaka.~- Niech 119 II, II | ma za nią przyjechać do Łodzi.~- Po co?~- Chce się z nią 120 II, II | jego obawach spolszczenia Łodzi, bo czuł w tej chwili, patrząc 121 II, II | krążyły o Borowieckim po Łodzi, a które źle musiały oddziaływać 122 II, III | robię, tylko sobie chodzę po Łodzi i patrzę, jak ona mi rośnie, 123 II, III | wiosenny był straszny dla całej Łodzi, odprawiał robotników, ograniczał 124 II, III | niego pustka głucha, a po Łodzi mówiono głośno, że stary 125 II, III | wiedzieli tego i doktorzy w Łodzi. Ona była bardzo delikatna, 126 II, III | Panna Mela cieszy się w Łodzi opinią bardzo zacnej i rozumnej, 127 II, V | lichwiarskich rozleje się po Łodzi i zamknie mu drzwi w "kolonii" 128 II, V | pieniędzy, jest kilkadziesiąt w Łodzi, każda z nich ma dzieci, 129 II, VI | Obowiązkowo będę. Jedyne miejsce w Łodzi, gdzie nie tylko plotki 130 II, VII | niemożliwą, przynajmniej w Łodzi.~- Na całym świecie, na 131 II, VII | przecież na pięknościach. W Łodzi coś wiedzą o tym! - odpowiedział 132 II, VIII | Będzie to panu trudno w Łodzi, bo tutaj nie ma takich 133 II, IX | panna Anna sprowadza się do Łodzi?~- Za tydzień.~- A ślub?~- 134 II, X | że naprawdę mieszkamy w Łodzi - ozwała się Anka z werendy.~- 135 II, X | przecież już jesteśmy w Łodzi i za godzinę Karol przyjdzie 136 II, X | Szkoda, że się tak marnuje w Łodzi - szepnął pan Adam.~- Pewnie, 137 II, X | werendę.~- Walcz i zwyciężaj w Łodzi, jeśli ci w domu podstawia 138 II, X | drugie tyle kredytu, i to w Łodzi, gdzie taki łajdak, plajciarz 139 II, X | średnim nawet fabrykantem w Łodzi. Może się wahasz? Może masz 140 II, X | Borowieckiego.~Anka mieszkała już w Łodzi, w mieście wiedziano o jego 141 II, XI | w placach. Zacznie się w Łodzi duży ruch. Słyszałeś pan 142 II, XI | poradzisz, jest tyle łajdaków w Łodzi, co gotowi przysięgać, że 143 II, XIII | on może uwierzyć, że co w Łodzi mówią o nas, jest prawdą - 144 II, XIII | dziecko. Pan mi pokaż w Łodzi drugą taką pannę. Z nią 145 II, XIII | się pan grubo mylisz.~- W Łodzi wiedzą, co jestem wart - 146 II, XIV | kilku jeszcze naszych z Łodzi i Berlina. No, i jest część 147 II, XV | pierwszy od czasu, jak w Łodzi mieszkała, to jest od dwóch 148 II, XV | ale od czasu przyjazdu do Łodzi zaczynała wątpić w to chwilami.~ 149 II, XV | nam chłodno.~- Daleko od Łodzi? - spytała Anka. - Boczną 150 II, XV | Pokażę paniom, jak się w Łodzi bawią w niedzielę szerokie 151 II, XV | drzewami.~- Tak się to w Łodzi nazywa.~Zapuścili się w 152 II, XV | krewna, czy wiesz, co mówią w Łodzi o tobie i o Karolu?~- Nie 153 II, XV | natychmiast wyjechała z Łodzi.~A czasami znowu wzbierał 154 II, XVI | postawiliście fabrykę - to Łodzi znowu przyrosło.~- Nie zawracaj 155 II, XVII | głowę.~Jakoż już mówiono w Łodzi o kilku planach na fabryki, 156 II, XIX | jednostajną powłoką.~Od Łodzi, wskroś śniegów, dolatywały 157 II, XIX | błądził kilka godzin po Łodzi, wreszcie zmordowany przyszedł 158 II, XIX | Grunspana.~Włóczył się po Łodzi dniami całymi, zatopiony 159 II, XX | ta piękna Lucy, podziw Łodzi, a budziła się w niej prosta, 160 II, XX | biegł naprzód, już był w Łodzi, już widział łuny, widział 161 II, XX | w miarę zbliżania się do Łodzi wzrastał niepomiernie.~Bolesne 162 II, XXII | raczej, żeby wyjechać z Łodzi.~- Na długo pani wyjeżdża? - 163 II, XXII | sobą...~- Niedobrze pani w Łodzi?...~- Tak, bardzo niedobrze, 164 II, XXIII| wczoraj, dziś i jutro.~W Łodzi i wpośród naszych znajomych 165 II, XXIII| Muller usunął się zupełnie z Łodzi, oddał fabrykę Borowieckiemu, 166 II, XXIII| pisał się de Meller, do Łodzi przyjeżdżał ze służbą uliberionowaną,


Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License