Tom, Rozdzial
1 I, I | najwyraźniej słyszał około siebie i czuł tę przyszłą fabrykę.
2 I, II | odbierając wyprany już towar na siebie niby na rozkrzyżowane ręce
3 I, II | winda brała lub wyrzucała z siebie wózki, towary, ludzi...~
4 I, II | oddziale.~Spoglądali na siebie przyjaźnie.~Herman Bucholc
5 I, II | sztuk białego towaru.~- Dla siebie?~- Nie, na zlecenie Amfiłowa,
6 I, II | to krótko trwało i znowu siebie odzyskiwał; był tym, czym
7 I, II | Robotnicy spoglądali na siebie w milczeniu, niepokój świecił
8 I, III | Pan lepiej każ blagować za siebie.~- Cóż, kiedy pan mnie wyręczasz.
9 I, III | Słyszałem, że ma założyć na siebie.~- Dlatego właśnie mówiliśmy
10 I, III | interes, tak wierzę jak w siebie.~- A Baum, cóż to?~- Baum
11 I, III | uśmiechał się, zapatrzony przed siebie.~- Co to będzie za towar? -
12 I, III | bawełnianymi, aby go zdobyć dla siebie; był takim, który w tym
13 I, III | wtrąci:~Leon wciągając w siebie powietrze przesycone zapachem
14 I, III | mówił powstając, był zły na siebie, czuł, że popełnił głupstwo,
15 I, III | wskazując mu miejsce obok siebie bardzo spokojnym ruchem,
16 I, III | sobie uczucie, jakby za siebie i za niego, roztaczała całą
17 I, IV | całej siły rzucił przed siebie, na stół.~- Masz, ty małpa
18 I, IV | z wyciągniętą ręką przed siebie wskazującym palcem pokazywał,
19 I, IV | zapraszaniem usilnym do siebie, z których jakoś nigdy nie
20 I, IV | miłości do niej, wmawiał w siebie zupełnie szczerze, że ją
21 I, V | przychodził coraz bardziej do siebie.~- Wiesz, nie pamiętam nigdy,
22 I, V | nagroda. - Uśmiechnął się do siebie, bo przyszła mu na myśl
23 I, V | lat, potrzebuję zacząć na siebie!~- I ja mówię, .nie może
24 I, V | potem powie, że kupił dla siebie, jego stać na to!~- To nasza
25 I, V | pisują do mnie.~Odłożył za siebie broszurę.~- Kundel, dawaj!~
26 I, V | przeglądał koperty i rzucał za siebie razem z objaśnieniem:~-
27 I, V | krzyknął uderzając kijem za siebie, bo usłyszał list padający
28 I, V | muszę się poniżać i nie dla siebie, bo raczej umarłabym z głodu,
29 I, V | dużo zwolenników w Łodzi?~- Siebie i moje psy chore na parchy,
30 I, VI | także milczał, bo był zły na siebie, a więcej jeszcze na nią.
31 I, VII | zakochać. co ja bym dała.~- Siebie i miliony w dodatku.~- Chciałaś
32 I, VII | Chciałaś powiedzieć: miliony i siebie w dodatku - powiedziała
33 I, VII | wóz i konia, musiał żywić siebie, konia, żonę i dzieci.~Potem
34 I, VII | wszystkiego, czego pragnął dla siebie, obdziera go z zaszczytu
35 I, VIII | zatrzymać konie i zaczekać na siebie.~Obszedł te opuszczone mury
36 I, VIII | ulicę.~Był tak zadowolony z siebie i ze świata, że kłaniał
37 I, VIII | fabryki, jakby wchłaniał w siebie te niezliczone prądy energii
38 I, VIII | zduszą, wyssają i wyplują z siebie.~I długo jeszcze mówił,
39 I, VIII | zupełności, a pomimo to nie był z siebie zadowolony. Ciągle stała
40 I, IX | nic nie odrzekł, szli obok siebie w milczeniu.~Halpern zastawiał
41 I, IX | kredensów stojących obok siebie, do pieca, dc starej serwantki,
42 I, IX | Trawińskiego uratował.~- Ale siebie gubi, mnie gubi.~- Pociesz
43 I, X | dziękuję!~Chciwie wciągał w siebie delikatny zapach kwiatów.~-
44 I, X | potworów, leżących obok siebie, które zdawały się drgać
45 I, X | bilardowych uderzających o siebie.~- Kto gra?~- Stanisław
46 I, X | mnie więcej nie zobaczysz u siebie.~- Irytujesz się, a ja nie
47 I, X | zapatrzyła się tępo przed siebie.~- Usiądź przy mnie - szepnęła
48 I, X | spostrzegł nawet jej miłości do siebie, widział przyjaźń, bo pragnął
49 I, XI | niebezpieczny.~- Dla samego siebie najbardziej - odpowiedział
50 I, XI | to pozwól mi przyjść do siebie, muszę z tobą mówić, chcę
51 I, XI | po salonie. Patrzano na siebie obojętnie i jakby wrogo,
52 I, XI | gospodarzy, i przyjęcie, i samych siebie, a teraz nie było już co
53 I, XII | przecież muszę powrócić do siebie, do pustych ścian, do ciemnego,
54 I, XII | Kobieta? - rzucił więcej do siebie niż do niego.~- Nie znam
55 I, XII | puszczać dzisiaj nikogo do siebie i przynieść kolacyjną kartę.~
56 I, XIII | drwiący uśmiech z samego siebie, podobny jasnością i humorem
57 I, XIII | Był, a nie przyjmował u siebie, bo przyjmował jakaś...
58 I, XIII | fotelu i zapatrzył się przed siebie, i z wolna zaczęło mu twarz
59 I, XIII | zawiedziony i poszedł prosto do siebie.~- August! - zawołał półgłosem.~
60 I, XIV | kanalia, zaprosił hrabiego do siebie, ale mało, że go zaprosił,
61 I, XIV | śmierci, więc ja jeszcze od siebie proszę was wszystkich o
62 I, XV | gdzie pan pracował?~- U siebie.~- Miałeś pan interes jaki?~-
63 I, XV | zwyczaj, żeby się ciągle o siebie ocierać. Wciąż tylko szeptali
64 I, XV | sobą i tak się patrzyli na siebie łakomie, że aż to było głupie
65 I, XVI | Dwie potęgi stały wobec siebie - człowiek umarły i żywa
66 I, XVI | pewnym zdumieniem w głąb siebie i nie rozumiał tego stanu,
67 II, I | oni nie mogliby żyć bez siebie, a będąc ze sobą, nie mogliby
68 II, I | grał ją i dla niej, i dla siebie już, bo użyciem posagowych
69 II, I | wszystko, żeby coś wycisnąć dla siebie - i to teraz!~Teraz, gdy
70 II, I | dodała ciszej, jakby dla siebie, jakby dla stłumienia~podejrzeń
71 II, I | głowy bardzo blisko były siebie.~Nie patrzył i nie słuchał
72 II, I | miłości i jakby wyciągały do siebie gałęzie, kwiaty, ramiona
73 II, I | Panie! kiedy mnie wołasz do siebie.~Idę!... - szeptał ksiądz
74 II, I | w gardle, oglądał się za siebie jakby z obawą, że ujrzy
75 II, I | Sprawiedliwy jesteś dla siebie, to będzie jeszcze z ciebie
76 II, I | dziedzic kochany, wziun do siebie, bo zawżdy...~- Cicho, żuno,
77 II, I | Głupiś, Karczmarek, zamęczysz siebie i dzieci i na tym co najwyżej
78 II, I | spytać Maksa, czy ja dla siebie mam choćby godzinę czasu
79 II, I | rozmarzonymi, zapatrzonymi w siebie oczami błądziła po zielonej
80 II, II | się o stół i zasłuchany w siebie wiódł martwym, cofniętym
81 II, II | fabryki i tkali chustki v siebie, na ręcznych warsztatach.~
82 II, II | Welt, że ja go proszę do siebie, że jest bardzo ważny interes! -
83 II, II | z powozu i przyzywał do siebie.~- Moryc, czy ty już nie
84 II, III | do głębi.~Oddalali się od siebie coraz bardziej, mocą coraz
85 II, III | szli tak przyciśnięci do siebie, że obcierali się biodrami.~
86 II, IV | krew...~- Wziąłem ją do siebie.~Pochwycił go i żelaznymi
87 II, IV | rozłzawione oczy ojca, patrzyli w siebie do głębi, na wskroś i rozeszli
88 II, V | powiększyć fabrykę, a nie ma u siebie miejsca. Ma być dzisiaj
89 II, VI | długie... długie... Szli obok siebie, więc ręce ich łatwo się
90 II, VI | namyślając się, zdjął z siebie wszystką bieliznę, podarł
91 II, VII | usiłując ją przyciągnąć do siebie.~- Karol... nie można...
92 II, VII | tak piękną, że zwracała na siebie ogólną uwagę.~A ona nie
93 II, VII | wszystkich oczy zwróciła na siebie.~Za nią w pewnym oddaleniu
94 II, VII | pani spojrzy prosto przed siebie: tam siedzi panna Muller
95 II, VII | które wzięły ją pomiędzy siebie i z wielką serdecznością
96 II, VII | tak są bardzo podobni do siebie.~- Kuzynka dosyć daleka,
97 II, VIII | naciskiem. Spojrzeli na siebie dosyć niechętnie.~Matki
98 II, VIII | oczekiwane.~Spoglądali na siebie jasnym wzrokiem, przenikali
99 II, VIII | ją wpół, i przygarnął do siebie bardzo silnie.~Poddała się
100 II, VIII | nie mogąc się oderwać od siebie.~Ale pomimo tego przedłużania
101 II, X | tak wiele tego używała dla siebie, że już dla córki nie starczyło -
102 II, X | miłością, żalem, zaparciem się siebie, że nie mogła doczytać do
103 II, X | masz tutaj wiadomość dla siebie - zawołał Karol idąc do
104 II, X | Karol pisał i obliczał u siebie. Moryc również pisał i obliczał
105 II, X | samodzielności. Maks pragnął robić u siebie, ale było mu to dotychczas
106 II, XI | kantoru bankiera. - Szef u siebie? - zapytał witając się ze
107 II, XI | nie oddam, wziąłem je dla siebie, potrzebne mi są do poprowadzenia
108 II, XII | Chciałem cię prosić do siebie na dzisiejszy wieczór, będzie
109 II, XII | okręcających się dookoła siebie z przejmującym szmerem,
110 II, XIII | umyślnie wyciągniętej do siebie ręki Grosmana wyszła do
111 II, XIII | ramionami i przytula do siebie.~- Mela, czy chcesz zostać
112 II, XIII | przed kantorem, pojechał do siebie, przebrał się i natychmiast
113 II, XV | odgadywała tę bolesną dla siebie prawdę.~A przy tym codziennie
114 II, XV | umiała tak go przywiązać do siebie, aby przy niej zapomniał
115 II, XV | wolałby, żeby żyły z daleka od siebie, mniej trudną miałby pozycję
116 II, XV | nie obchodzi - szepnęła do siebie.~Ale to była nieprawda,
117 II, XV | przemówił słów kilka od siebie i kazał im dać wódki Na
118 II, XV | niewinnym obrazę i krytykę siebie? Ależ daję pani słowo, że
119 II, XV | zaproponowałbym państwu podwieczorek u siebie. Mam przy chałupie trochę
120 II, XV | fotelu, i patrzyła przed siebie tępym, przygaszonym wzrokiem;
121 II, XV | serdeczności, bez dawnej wiary w siebie i bez dawnej troski o siebie.~
122 II, XV | siebie i bez dawnej troski o siebie.~Anka usiłowała być inną,
123 II, XV | półsłówek, prawdę tak gorzką dla siebie, tak raniącą jej dumę, że
124 II, XV | zaszło, ale oddalali się od siebie coraz bardziej.~Borowiecki,
125 II, XVI | i tym niezwyczajnym dla siebie zebraniem, ale teraz, po
126 II, XVI | miski, a każden chce dla siebie najwięcej. Pies z wilkiem
127 II, XVI | Potwierdza pan tylko samego siebie - zawołała Nina.~- Prawda,
128 II, XVI | przyjemnie widzieć pana u siebie... żałuję tylko, że nie
129 II, XVI | mówił przygarniając ją do siebie.~- On mi powiedział, że
130 II, XVII | bo myślał, że pracuje dla siebie, i coraz mocniejszymi nogami
131 II, XVII | zazdrość i złość na samego siebie.~Nie pamiętał, że Molierowskie
132 II, XVII | go wstydziło wobec samego siebie.~Chciał stanąć prędko i
133 II, XVII | przyzwyczaił u Bucholca, a tu, u siebie, miał fabryczkę, gdzie wszystkie
134 II, XVII | Anka była cieniem samej siebie. Pomizerniała, uśmiech zniknął
135 II, XVII | prawdziwej - skarżyła się na siebie i w sobie tylko szukała
136 II, XVII | tylko szukała źródła zła, i siebie tylko obwiniała.~- Tak,
137 II, XVIII| jeśli tej brak - dla samego siebie. Wy jesteście bankruci przedtem,
138 II, XVIII| czy państwo, które ich z siebie wyłoniło. Ich wielkość jest
139 II, XVIII| W świat, prosto przed siebie, a po co? Aby być z daleka
140 II, XVIII| pieniędzy, nie róbcie z siebie bydląt pociągowych, nie
141 II, XVIII| szczerze, nie oszukujmy samych siebie, bo znamy się obaj zbyt
142 II, XIX | ziemi, okręcili się dookoła siebie i runęli ze strasznym krzykiem
143 II, XX | przyjemnością udręczania jego i siebie, że to dziecko, które miało
144 II, XXI | biernie losom i opadała w siebie, w najgłębszy ze smutków,
145 II, XXI | zupełnie chory, boję się o siebie... Co za nieszczęście, co
146 II, XXII | wyświeżony, pachnący, pewny siebie, opowiadał, że zawarł spółkę
147 II, XXII | wszystkiego, przyjmujecie go u siebie? - zawołała oburzona.~-
148 II, XXII | Milczeli spoglądając na siebie bardzo życzliwie. Anka uśmiechała
149 II, XXIII| powracał myślą w głąb samego siebie, i myślał, że oto jedzie
150 II, XXIII| nic nie widziała dookoła siebie prócz męża, którego ciągle
151 II, XXIII| czepili, wzięty go pomiędzy siebie różne kuzynki, ciotki itp.
152 II, XXIII| nimi, widział je dokoła siebie.~Ale ta praca nad siły,
153 II, XXIII| się wreszcie, pokonał sam siebie, ale to zwycięstwo gorzkie
154 II, XXIII| w nim, że żył tylko dla siebie, że wszystko deptał, aby
155 II, XXIII| Człowiek nie może żyć tylko dla siebie - nie wolno mu tego pod
156 II, XXIII| ludzie, a on wszystko ssał w siebie i w swoich potężnych szczękach
|