Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
widzowie 1
wie 62
wiec 153
wiecej 140
wiecha 1
wiecie 4
wieczerzy 1
Frequency    [«  »]
146 powiedzial
146 wszystkich
145 oczami
140 wiecej
138 je
138 mój
134 cóz
Wladyslaw Stanislaw Reymont
Ziemia Obiecana

IntraText - Concordances

wiecej

    Tom,  Rozdzial
1 I, I | suszarni poszedł ogień.~- Cóż więcej?~- A nic, wszystko poszło 2 I, II | swojego dyrektora drukarni, więcej, on go szacował na całe 3 I, II | serdecznie.~- To już nic więcej nie powiem - rzekł mocno 4 I, III | przodek, panie Maurycy, miał więcej wychowania - zaczął znowu 5 I, III | Będą, a tymczasem jest coś więcej, kredyt...~- Do spółki z 6 I, III | prosto: dam panu tysiąc rubli więcej, wstąp pan do mojego interesu.~- 7 I, III | Bucholc dałby mi dwa tysiące więcej, abym tylko został - szepnął 8 I, III | pan, cztery tysiące rubli więcej, to jest całe czternaście 9 I, III | rubli.~- Teraz dałby mi pan więcej?~- No, bo teraz pan jesteś 10 I, III | teraz pan jesteś dla mnie więcej wart.~- Dziękuję za szczerość - 11 I, III | To wyjdź, będzie zaraz więcej miejsca. - Żebym mógł iść 12 I, III | wychodzę i zaraz zrobi się więcej miejsca - zawołał Horn, 13 I, III | robili, no i będziemy o tyle więcej sprzedawali. Ale to jest 14 I, III | niej.~Drżał cały, nie mógł więcej mówić i nie otrzymując odpowiedzi 15 I, III | cię kocham, kocham i nic więcej. Potrzebowałam kochać, jak 16 I, III | uwagę i o nic już nie pytał więcej.~Lokaj wyszedł, a on rzucił 17 I, III | robił to prawie odruchowo, więcej siłą nawyknienia do podobnych 18 I, III | to mój rozum, po co mi więcej?~Siedzieli tak długo w tej 19 I, V | gorących serdelków, bo już nic więcej nie było w bufecie.~Borowiecki 20 I, V | Ha, ha, ha, wyliczaj pan więcej, to dla mnie śliczny kawałek 21 I, V | pieniędzy i pieniędzy.~- Czym więcej kupimy, tym więcej zarobimy.~- 22 I, V | Czym więcej kupimy, tym więcej zarobimy.~- Co się to w 23 I, V | że razem mieszkamy, mam więcej kredytu o jakie dwadzieścia 24 I, V | dziesięć tysięcy rubli, więcej nie mogę. Dobranoc!~Podniósł 25 I, V | tysięcy. Nie wydobędę na razie więcej.~- Więc i ja tak samo.~- 26 I, V | zastawisz go u ciotki, da ci więcej niż mnie - mówił ironicznie 27 I, V | stracimy, psiakrew, i nic więcej - mruknął Maks obojętnie.~- 28 I, V | fabryce i zarobimy jeszcze więcej - szepnął Maks nadstawiając 29 I, V | jeszcze się upijesz, to możesz więcej nie pokazywać się.~- Już 30 I, V | żeby to ino to!~- Cóż ona więcej zrobiła, mówcie - szepnął 31 I, V | powracając na górę i był więcej zniecierpliwionym niż uradowanym 32 I, VI | agenturze. Weksli nie mógł już więcej wystawiać, jeśli nie podeprze 33 I, VI | postawić cały swój majątek, że więcej nie zapłaci jak dwadzieścia 34 I, VI | bo był zły na siebie, a więcej jeszcze na nią. Potrącał 35 I, VII | czułość.~Nie mogła już myśleć więcej, bo wybiegła naprzeciw niej 36 I, VII | Nienawidził go za to jeszcze więcej.~Chodził wciąż po ciemnym 37 I, VIII | ująłby się i tak za nim, bo więcej go obchodził Bucholc. Patrzał 38 I, VIII | sobotę była w teatrze.~- Więcej jak ostro, bo Horn gotów 39 I, VIII | wieczory straciłem daleko więcej niż pani, daleko więcej.~- 40 I, VIII | więcej niż pani, daleko więcej.~- Kto to wie? - szepnęła 41 I, VIII | słuszność. Nie ma co mówić więcej. Przepraszam, że cię nudziłem.~- 42 I, VIII | mnie obchodzi, że jednego więcej diabli wezmą - myślał przebiegając 43 I, IX | Maksa, przy którym się czuły więcej zabezpieczone od batożenia 44 I, IX | uczciwiej, dialektyka, i nic więcej.~- Jakże ci się wydała ta 45 I, IX | bajeczną.~- Tam jest coś więcej niż miłość, bo cześć prawie 46 I, X | przewlekła rozwinęły go jeszcze więcej. A przy tym była to natura 47 I, X | pani takich kaftanów zrobi więcej, tylko trochę ozdobniej 48 I, X | stanowczo, bo chociaż płaciłby więcej, ale kto wie, jak on długo 49 I, X | znowuśmy pili litkup, i więcej już nic. Byłem u Szwarca, 50 I, X | wszystko, co mówię, albo mnie więcej nie zobaczysz u siebie.~- 51 I, X | tego sprawy.~- To wiesz więcej niż ja sam, a w kimże, jeśliś 52 I, XI | po raz pierwszy.~- Po co więcej? Jak się interes zrobi, 53 I, XI | ze starym Mullerem, który więcej czerwony niż zwykłej gadał 54 I, XI | teraz nie było już co robić więcej.~Nic tutaj zebranych nie 55 I, XI | się nie nudziłem i nigdzie więcej nie spostrzegłem śmieszności.~- 56 I, XII | Masz rację, jej uroda ma więcej sławy niż piękności. Obmówili 57 I, XII | oczy.~- Kobieta? - rzucił więcej do siebie niż do niego.~- 58 I, XII | Zostań. Chciałbym, żeby nikt więcej dzisiaj nie przyszedł - 59 I, XII | samodzielne mechanizmy, nic więcej. Znasz przecie życie fabrykantów 60 I, XII | Zwycięstwo kosztuje zawsze więcej niż przegrana! - Rozważ.~- 61 I, XII | strachem, żeby nie było więcej. No, dość tych głupstw. 62 I, XII | Piotrkowską, ale czuł się jeszcze więcej zdenerwowanym i znużonym 63 I, XIII | posadził kartofle, to byłoby więcej pożytku, ale pan Stórch 64 I, XIII | później, gdy się ośmieliła więcej i rumieńce coraz mniej 65 I, XIII | Biblia, a może i trochę więcej: „Przywóz następujący: wełny 66 I, XIII | jest mądry, to ma jeszcze więcej, a jak kto jest bardzo mądry 67 I, XIII | chce zrobić miliony, robi więcej sto razy niż robotnik i 68 I, XIII | dlatego, żeby zarobić rubla więcej, niż potrzeba, nie wstanę 69 I, XIV | że miasto posiada coraz więcej, że mógł widzieć ten ruch 70 I, XIV | nadziei zwycięstwa, zżerała więcej ludzi rocznie niźli najgroźniejsze 71 I, XIV | kawałkiem cukru, bo nic więcej nie znalazł, poszedł cicho 72 I, XIV | wariactwa ludzi genialnych więcej przyniosły dobrego światu 73 I, XIV | wiele politowania, a jeszcze więcej lekceważenia, a czasami 74 I, XIV | kamasz palił go jeszcze więcej.~- Nie przerywajcie sobie 75 I, XV | Jeździłem dzisiaj, nudzi mnie to więcej jeszcze. Cóż słychać?~- 76 I, XVI | głupi, dam ci pięć rubli więcej miesięcznie.~- Nie mogę, 77 II, I | rozpusta żołnierska i nic więcej, dobrodzieju mój kochany. 78 II, I | głosem i byłaby coś mówiła więcej, ale dzwonek zadźwięczał 79 II, I | miał rację, kto miał armat więcej i wojska. Rozum państw - 80 II, I | usiądę! Noga moja tutaj więcej nie postoi, gdzie mnie obrażają.~- 81 II, I | Nie patrzył i nie słuchał więcej.~Zamknął okno i położył 82 II, I | Przywidzenie, mój ojcze, i nic więcej. Przeor, toż on umarł z 83 II, I | się to panu podoba, co?~- Więcej jeszcze, bo mogę podziwiać 84 II, I | czy co?~- Wyważy się nawet więcej, bo przecież Brauman nie 85 II, I | rozmówimy.~- W jakiej mniej więcej ilości będziecie panowie 86 II, I | jak trafi na państwo, to więcej, a jak na Żydów - mniej.~ 87 II, I | człowiek.~- Jest takich w Łodzi więcej. Wie ksiądz, że on się nauczył 88 II, II | nocy A. Weber.~- Znane. Cóż więcej? - zapytywał przeglądając 89 II, II | prezesa, ale już nie wiem nic więcej - tłumaczył się pokornie.~- 90 II, II | towaru nigdy nie braknie. Co więcej?~- Mówili rano, że Pinkus 91 II, II | podobał własny koncept.~- Cóż więcej?~- Nic, mnie się tylko zdaje, 92 II, II | dałbym im tysiąc rubli, więcej nie mógłbym, rok zamkniemy 93 II, II | jeśli mój kapitał da mi więcej procentów u Borowieckiego, 94 II, III | kosztowały o dwa tysiące rubli więcej niż zwyczajne.~- Ale warte 95 II, III | wytrzymałości o cztery tysiące więcej. W razie wypadku ogień ich 96 II, III | coraz częściej i że coraz więcej irytował go Borowiecki ciągłymi 97 II, III | ilość nad jakość. Pracy więcej, ale rezultat materialny 98 II, III | wykrzyknęła rozradowana.~- Więcej niż Horna, co?~Ale już nic 99 II, III | grać zaczyna, ludzi będzie więcej i mogliby nas zobaczyć.~- 100 II, IV | Adam nie mogąc się doczekać więcej słów od ojca, powstał i 101 II, V | przekonam, że ten łajdak robi więcej dla tej nędzy sam niż wy 102 II, VI | się należy, za fuszerki więcej nie płacimy, a jak pan będziesz 103 II, VI | uprzedził go i usiadł sam, a więcej krzeseł nie było w gabinecie.~- 104 II, VI | kosztowałby nas dziesięć rubli więcej i również byłby zdrowym.~- 105 II, VI | naszych ludzi. Mam na myśli więcej ich dobro niż nasze.~- To 106 II, VI | spodoba! a ja nie mogę dać więcej nad... sześć... no, nad 107 II, VI | w tłoku, nie mówili już więcej, bo trzeba było wsiadać 108 II, VII | wynieśli, i stawiam głowę, że Więcej już nie pokażą się u pani.~- 109 II, VII | miałam zamiaru prosić ich więcej, bo dziś dopiero spostrzegłam, 110 II, VII | powrócić do niego nigdy już więcej.~Czuła to dobrze, że to 111 II, VII | wyrzec się go i nie widzieć więcej.~- Nigdy, nigdy! - powtarzała 112 II, IX | nie potrzebuje tego.~- Nic więcej nad to samo nie powiem. 113 II, X | mieszkania, ale tymczasem robiła więcej zamieszania niż wszyscy 114 II, X | swoje ręce, bo Jaskólski więcej wzdychał, niż robił, posłała 115 II, X | automatycznych wyrazów, nic więcej, bo te przesądy, ich treść, 116 II, XI | A ja Kamę kocham jeszcze więcej.~Chciał ująć za ręce, 117 II, XII | kierunkach, nie mogąc nic więcej wybrać odpowiedniego, bo 118 II, XIII | ślepa, żebym ja miał dawać więcej.~- Zupełnie zdrowa nie jest, 119 II, XIII | próbować, czy mu się nie uda co więcej wycisnąć.~- Czy Mela chce 120 II, XIII | Potrzebuję do interesu więcej. Mnie się nie opłaci sprzedawać 121 II, XIII | moja firma jest znacznie więcej warta. Pan się namyśl, panie 122 II, XIII | południu... Nie chciała więcej mówić, a on tak był uradowany 123 II, XIII | i czuł tak samo, a nawet więcej jeszcze żałował swego uniesienia, 124 II, XIV | nic nie osłaniających, więcej nie miały na sobie.~Stanęły 125 II, XV | Ależ później będzie jeszcze więcej roboty, całych lat potrzeba 126 II, XV | nieprawda, obchodziło to więcej nawet, niż pragnęła, tylko 127 II, XV | mimo woli, ale nie pytała więcej, bo służący zameldował Kurowskiego, 128 II, XVI | powiedzieć już ani jednego słowa więcej, te frazesy wypłynęły same.~ 129 II, XVI | ma się pan czym martwić więcej.~Zuker drgnął, bo w jego 130 II, XVI | jej rozumiem.~- Nie mogę więcej powiedzieć. Bądź pan zdrów,~ 131 II, XVIII| jest tylko frazesem, mniej więcej dobrze deklamowanym dla 132 II, XIX | miasta przybywało coraz więcej ludzi z różnych przejść 133 II, XX | refleksje rozgoryczały go coraz więcej.~Tyle lat pracy, wszystkie 134 II, XXI | Adamie, który dzisiaj był więcej rozdrażnionym i niespokojnym. 135 II, XXI | trzecim piętrze!...~Nie pytała więcej, pchnięta pierwszym odruchem 136 II, XXI | krzyków napełniających coraz więcej pokój.~- Niezgrabna jestem... 137 II, XXI | do reszty.~Nie, nie mogła więcej czytać.~Chodziła po pokoju, 138 II, XXI | ojciec...~Nie mogła mówić więcej, tylko płakała spazmatycznie.~- 139 II, XXIII| obsługiwała - ale niczym więcej być nie mogła i nie umiała. 140 II, XXIII| wspólne mieszkanie, nic więcej; - ona czciła go jak fetysza


Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License