Tom, Rozdzial
1 I, I | suszarni poszedł ogień.~- Cóż więcej?~- A nic, wszystko
2 I, I | założyć wielką fabrykę. Cóż stracimy? Zarobić zawsze
3 I, II | wąsami przyciętymi równo.~- Cóż, te watsony dobrze działają?~-
4 I, II | działały na Borowieckiego.~- Cóż słychać, panie Szwarc? --
5 I, II | interesu po ojcu nie obejmę.~- Cóż pan chcesz robić? - wykrzyknął
6 I, II | robimy już po trzy roki.~- Cóż ja wam poradzę, kiedy maszyna
7 I, III | każ blagować za siebie.~- Cóż, kiedy pan mnie wyręczasz.
8 I, III | jak w siebie.~- A Baum, cóż to?~- Baum jest wół, jemu
9 I, III | uderzył go w kolano.~- Cóż zrobił z majątkiem? liczyli
10 I, III | robić dobre interesy.~- Cóż, kiedy musimy je robić osobno -
11 I, V | a Grosglikowa to wata? Cóż pan na to powie?~- Ja nie
12 I, V | służyć będę za to.~- Na cóż mam ci pozwolić? - pytał
13 I, V | wzięły. Ale żeby to ino to!~- Cóż ona więcej zrobiła, mówcie -
14 I, V | Kozłowski mieszając herbatę.~- A cóż w Warszawie słychać, wciąż
15 I, V | jest boska po prostu.~- Cóż to za dama?~- Pan nie wie?
16 I, VI | mieszając herbatę.~- Na cóż ci to? - podniosła na niego
17 I, VI | co się tutaj dzieje.~- Cóż się dzieje? dobrze się dzieje,
18 I, VII | szepnął głośniej Will.~- Cóż to - on katolik?~- Nie,
19 I, VII | jest zupełnie co innego.~- Cóż to jest zatem? - pytała
20 I, VIII | nie sprawa z ratajem.~- A cóż to, wiadomo, panie dobrodziejski,
21 I, VIII | cylinder mocno na czoło.~- Cóż to, w tej branży chcesz
22 I, VIII | tanim gatunku - uszłaby, ale cóż, kiedy była ozdobiona bawełnianymi
23 I, VIII | akcentował prawie ze zgrozą.~- Cóż to oznacza?~- Tandetę, panie,
24 I, VIII | karę.~- Jeśli to kara, to cóż dopiero będzie za wspaniała
25 I, VIII | inaczej! - mówił z goryczą.~- Cóż się stało, znowu cię kto
26 I, VIII | to by mi wprost ubliżało.~Cóż z tego, kiedy by cię to
27 I, VIII | gorzko.~- Mój drogi, po cóż mam cię obełgiwać! Nie cierpię
28 I, VIII | myśl szczęśliwa, a zresztą, cóż stracę, jeśli mi odmówi!~-
29 I, VIII | Gryzło go to coraz mocniej.~- Cóż mnie obchodzi, że jednego
30 I, IX | etyką i sprawiedliwością.~- Cóż chcesz, jak mu ruina zajrzała
31 I, X | nas raz na wakacjach.~- Cóż on w Łodzi robi?~- Nie wiem,
32 I, X | oddawał matce co do grosza.~- Cóż panie doktorze? - zapytała
33 I, X | zgorączkowana?~- Strasznie. Po cóż chodzić na takie denerwujące
34 I, X | denerwujące sztuki?~- Więc cóż ja w końcu robić będę! -
35 I, X | o to zupełnie.~- Więc po cóż mówisz głupstwa!~- Po to
36 I, X | wiedzieć, o moim życiu; cóż mogą wiedzieć panny, które
37 I, XI | bywa na jej czwartkach?~- Cóż bym tam robił! Bywają tylko
38 I, XI | sprawy, ale już cię kocha.~- Cóż z tego, kiedy on katolik! -
39 I, XII | Dostałem zaproszenie! No i cóż, dużo było złotych cieląt?~-
40 I, XII | śmiać.~- W takim razie po cóż się bawimy pustymi słowami!~-
41 I, XII | wyrazy cisnące się na usta.~- Cóż twoja fabryka? - zapytał
42 I, XII | że miała tam być.~- Po cóż się opowiadać miała? Chcesz,
43 I, XII | tym lepiej sprzedawać?~- Cóż warta jest cnota, której
44 I, XIII | i wszystkie dzienniki.~- Cóż się u was stało? - zapytał
45 I, XIII | i przybory do pisania.~- Cóż z tego, kiedy zupełnie nie
46 I, XIII | że może pluć milionami, cóż wtedy?~Zdycha na materacu
47 I, XIV | radości, tego i owego.~- A cóż pana obchodzą wszystkie
48 I, XV | mnie to więcej jeszcze. Cóż słychać?~- Robi się jak
49 I, XVI | testamentowo swoim spadkobiercom. Cóż, Myszkowski, tak dumacie?~-
50 I, XVI | was było tak samo. Umarł, cóż robić! "Ząb śmierci dotknął
51 II, I | Łodzi czy sprzedasz?~- A po cóż bym brał stare klaki.~-
52 II, I | zrobił figla! - wołał.~- Cóż ta za gęsia idylla? Spać
53 II, I | razy obejrzałem ogród; no i cóż? widzę, że piękny, że drzewa
54 II, I | podniósł na niego oczy.~- Cóż ty za koziołki wyprawiasz?
55 II, I | dobrym procentem dla mnie.~- Cóż, u diabła, we wszystkim
56 II, I | Jak się masz, Stachu? A cóż to, smyku, nie byłeś wczoraj
57 II, I | że nie jest pięknie, ale cóż mu mówić, kiedy wszystkim
58 II, I | lat temu było tak samo. A cóż, że bez jedną zimę w Łodzi
59 II, I | spółkę i jakoś tam idzie.~- A cóż się stało z góreczką? -
60 II, II | pewnym oburzeniem.~- Więc cóż? operę? - pytał się ironicznie
61 II, II | z teką pełną papierów.~- Cóż słychać, panie Szteiman?~-
62 II, II | nocy A. Weber.~- Znane. Cóż więcej? - zapytywał przeglądając
63 II, II | urzędnik, główny inkasent.~- Cóż nowego, panie Szulc?~- Zabili
64 II, II | podobał własny koncept.~- Cóż więcej?~- Nic, mnie się
65 II, II | zaszkodzi i najbogatszemu.~- Cóż słychać z Motlem?~- Ty o
66 II, II | siedmdzie-siąt pięć procent, a cóż z resztą?~- Resztę sami
67 II, II | przed nim wytłumaczył.~- Cóż takiego? - zapytał Welt
68 II, III | Nie chcą dać na kredyt, cóż teraz zrobimy?~- Pisałem
69 II, III | przeszłości rodu naszego. Cóż by oni na to powiedzieli! -
70 II, III | zbyteczna, jak na dzisiaj. Cóż mi pomoże cześć tradycji
71 II, III | tradycji do zbytu perkalików! Cóż mi pomogą moi kasztelańscy
72 II, III | dłonie rozrumienioną twarz.~- Cóż, karpie jedzą?~- Bardzo!
73 II, III | nic cioci nie mówi...~- A cóż miałbym powiedzieć, przecież
74 II, III | się na mnie, Karl?~- Nie, cóż znowu, tylko mnie zaniepokoił
75 II, III | zawołała namiętnie.~- Cóż ja na to poradzę? - rzekł
76 II, IV | się zapytał żartobliwie:~- Cóż, nie dostałeś znowu jakiego
77 II, IV | wstając z miejsca.~- Więc cóż poczniecie? - zapytał z
78 II, V | słyszę w głosie.~- Więc po cóż mnie pan zatrzymuje?~- Zatrzymywałem! -
79 II, V | mniejszą niż w pierwszej.~- Cóż to znaczy, dlaczego?~- Znaczy
80 II, V | brzydki, marny i niegodziwy! Cóż robić, panie, nie urodziłem
81 II, VI | i ruszaj, pókiś cały.~- Cóż ty mnie będziesz tykał,
82 II, VI | że wydano za wiele...~- Cóż ja na to poradzę! Robotnicy
83 II, VI | pociągając za sobą Horna.~- Cóż siostra? widzieliście ją
84 II, VI | patrzy na salę.~- Nic... cóż mi ma być?~Pochylił głowę,
85 II, VII | Niny z panią Wysocką.~- Cóż tam słychać w domu, u ojca? -
86 II, VII | z kim mam do czynienia - cóż to za firma protestantyzm?!~
87 II, VII | Nina.~- Ma się rozumieć, cóż to dla nich za zabawa!~Surdutów
88 II, VIII | taką córkę jak pani.~- A cóż pan ma do zarzucenia pannie
89 II, VIII | do przyległego buduaru.~- Cóż tak pomieszani oboje jesteście?
90 II, IX | na kolację, a po kolacji cóż bym robił na mieście? Teatru
91 II, IX | się spracował i tam dalej. Cóż, u diabła? gdzie ja jestem?
92 II, X | pastwisku z pa-stuchami, ale cóż. jej marna tak wiele tego
93 II, X | przyjeżdżam z ceglarzami.~- Cóż z nim zrobić?~- Do szpitala
94 II, X | sypiał po cegielniach, cóż miałam zrobić?~- W każdym
95 II, X | Masz wielkie wypłaty?~- Cóż, u diabła, pokazywałem ci
96 II, X | częścią interesów fabryki, po cóż się masz zapracowywać! –
97 II, X | prawie od pogrzebu matki.~- Cóż u ojca słychać? Nie miałem
98 II, XI | XI~[XXVII]~- Cóż tak żujesz? - zagadnął Karol
99 II, XI | rozczerwieniona ciotka.~- No, cóż w tym złego! Przecież w
100 II, XI | wszystko, wszystko...~- Cóż to Kama wie? - zapytał poważnie,
101 II, XI | ciocia nawet nie płacze?~- Cóż to znowu za bziki?~- Panno
102 II, XI | nieznacznie z tej troskliwości.~- Cóż wełna? A jednak ja się grubo
103 II, XI | wydrukowane!~Podsunął mu gazetę.~- Cóż nasza wełna? - zapytał dość
104 II, XI | się wylizał trochę! No, cóż, nieszczęścia chodzą i po
105 II, XI | nawet za niego zaręczył, ale cóż pan poradzisz, jest tyle
106 II, XI | czego oni nie powiedzą. Cóż z naszą wełną?~- Kupiłem
107 II, XI | a nie miałem pieniędzy. Cóż pan chcesz, z agentury można
108 II, XI | rzekł sentencjonalnie.~- Cóż pan powiesz na mój plan?~-
109 II, XII | zapytywał Moryca po niemiecku:~- Cóż na to powiesz?~- Resztka
110 II, XIII | Grosmana.~- Przed godziną.~- Cóż, bardzo tam przyjemnie? -
111 II, XIII | to trochę...~- Dlaczego? Cóż mi masz do zarzucenia? -
112 II, XIV | kołysał się na fotelu.~- Cóż, ładna, prawda? - zapytał
113 II, XV | kantorze starego pana Bauma.~- Cóż, nie lepiej mu?~- Pan Baum
114 II, XV | miękkim głosem zapytał:~- Cóż tu nowego słychać? Nie mogłem
115 II, XVI | był dla pani radosnym.~- Cóż zrobię, że pan tego nie
116 II, XVI | szlachcice grają w karty, i cóż ja, biedna sierota, pocznę,
117 II, XVI | odpowiedz pańską?~- No, cóż pan chcesz, abym odpowiadał
118 II, XVII | tyleż puszcza na rynek, cóż moich kilkanaście może zaważyć?
119 II, XVII | zawołała ze zdumieniem:~- Po cóż się męczysz? Czemuż się
120 II, XVII | ratunku i zmiłowania.~- Cóż to jest miłość? Ta miłość,
121 II, XVII | skardze - szepnęła Nina.~- Cóż się stało z tą miłością?
122 II, XVIII| pieniędzy, napiszcie.~- Cóż, u diabła, przecież zabieram
123 II, XIX | Muller zajął się nią.~- Cóż wy teraz, Wilczek, robicie? -
124 II, XXI | głosem do Moryca:~- No i cóż! trzeba zacząć na nowo.~-
125 II, XXI | zięcia takiego jak pan. No, cóż? - mówił prędko, obcierał
126 II, XXII | konkurencję Grunspanowi.~- A cóż się dzieje z ojcem pana
127 II, XXIII| nie być z tamtymi.~- No, cóż, zdobyliśmy już wszyscy
128 II, XXIII| ekstatyczne jakieś szczęście.~- Cóż mi dały? - myślał teraz.
129 II, XXIII| dały? - myślał teraz. Tak, cóż mu dało to królestwo?~Znużenie
130 II, XXIII| uniesieniami, żyć! żyć!...~- A cóż dalej? - myślał posępnie,
131 II, XXIII| łódzkich milionerów.~Bo i cóż go miało bawić?~Kobiety!
132 II, XXIII| jeśli ma pan chwilę czasu.~- Cóż to za gromada? - odezwał
133 II, XXIII| głowach ognistych.~- No i cóż, jestem, jaki jestem, jaki
134 II, XXIII| serce.~Poświęcił wszystko i cóż ma teraz? Garść pieniędzy
|