Tom, Rozdzial
1 I, I | dzisiejszą datę; będzie ona dla nas bardzo pamiętną.~-
2 I, II | niemiecku.~- Proszę pana, ona już od pół roku nachodzi
3 I, III | a potem słuchali śpiewu, ona śpiewaczka - że...~- Zaczekaj,
4 I, III | najlepiej lubię w kobiecie, a ona ma biust frontowy, jak aksamit,
5 I, III | mówiła pani Stefania.~- Ona jest prześliczną, ona jest
6 I, III | Ona jest prześliczną, ona jest anioł, co to anioł,
7 I, III | jest anioł, co to anioł, ona jest cztery albo piętnaście
8 I, III | w tył, jakby sparzony, a ona nie znajdując oparcia, u-padła
9 I, III | myśleć, wiedział tylko, że ona jest przy nim, siedziała
10 I, III | temperamentowi swojemu i szalał jak i ona,~Oddawał jej tak pocałunki,
11 I, III | na chwilę tylko, bo gdy ona całowała go z uniesieniem
12 I, III | zupełnie czyim innym.~A ona pomimo rozszalenia odczuwała
13 I, IV | mówił z pewnością.~- Czy ona ma i duszę jaką? - myślał
14 I, V | Ale żeby to ino to!~- Cóż ona więcej zrobiła, mówcie -
15 I, V | spaliła?~- Ja nie mówię, co ona, ino że bez nią, bo jakieśmy
16 I, V | znam, ale, ale, co mnie ona obchodzi?... Czy ja ją kocham?~
17 I, V | to nudne. W końcu czego ona chce?~- Pożyczki na założenie
18 I, V | wegetariańsko-arszenikowej metody.~- Bo ona jedynie pomaga, bo zasada
19 I, V | wciąż myślę o niej.~- A ona?~- Cicho!... nie mówmy o
20 I, VI | stawiając spodek na stole.~- Ona nigdy i z niczego nie była
21 I, VI | niczego nie była zadowoloną, ona się ciągle kłóci ze mną.~-
22 I, VI | bierzesz. Znasz Adę Wasereng? ona tak samo żyła w Warszawie
23 I, VIII | i niech idzie się zapić. Ona cała ze swoimi szczeniakami
24 I, VIII | załatwi tę sprawę?~- Tak, ona musi nas pokwitować urzędownie.
25 I, VIII | z miejsca i walę za nią. Ona furt idzie, a ja za nią.
26 I, VIII | mnie oczami. Idziemy dalej, ona naprzód, a ja krok w krok
27 I, IX | A ja się doczekam, jak ona mieć będzie pół miliona,
28 I, IX | nie znasz! Pan wiesz, ile ona w przeszłym roku zrobiła
29 I, IX | nablaguje przed nią; to ona tak zaraz wierzy, że gotowa
30 I, IX | dobrze na swoim uporze. Ona wie o jego położeniu?~-
31 I, IX | ich spojrzeń.~- Dlaczegóż ona się nigdzie nie pokazuje?~-
32 I, X | niczego nie był zdolnym.~Ona, Jaskólska, zaczęła szyć
33 I, XI | przepełniona myślami, jak by to ona prowadziła taki dom, w którym
34 I, XI | wpływem jakiejś nowej myśli.~- Ona nie pamięta, co to za nowy
35 I, XI | nieporuszenie.~Wiedział, że ona jest z tych kobiet, które
36 I, XI | daję słowo, że lepsza, bo ona kosztuje całe tysiąc rubli,
37 I, XI | przechodził obok niej.~- Ona mówi francuszczyzną krowy
38 I, XII | tej kobiecie rubla.~- To ona jeszcze jest? Wyrzuciłem
39 I, XII | Anglii, do rodziny. Ach, jaka ona była dzisiaj śliczna w kościele! -
40 I, XII | zawołał.~- Któż to ta ona, wybrana?~- Dowiesz się
41 I, XII | brutalnie i nieludzko, i który ona dzisiaj przekreśliła pogardą
42 I, XII | żydowsko-niemieckim morzu, a ona robiła sensację swoją urodą
43 I, XIV | Jestem najpewniejszy, że to ona. Brunetka, bardzo żywa i
44 I, XV | niemal płakał z rozpaczy, że ona cierpi! Wstrętna i podła
45 I, XVI | w górę?~- Co to poszła! ona skacze jak lokomotywa, ona
46 I, XVI | ona skacze jak lokomotywa, ona idzie jak balon, bo jej
47 I, XVI | cacanego. Spojrzałem raz - ona patrzy; spojrzałem drugi -
48 I, XVI | spojrzałeś trzeci raz, a ona także patrzy.~- Ba, ale
49 II, I | we wtorek nie pokaże, to ona potrafi go znaleźć i u narzeczonej,
50 II, I | posiadłość.~- Tak, można, ale ona nie będzie Kurowem - odpowiedziała
51 II, I | jedzcież, bo obrazicie Ankę, ona go robiła sama i przysłała
52 II, I | powstydziłby się, a to wszystko ona własnymi rękami robiła,
53 II, I | własnymi rękami robiła, ona, moje dzieciątko kochane!~
54 II, I | Jutro pójdę do niej. Czy ona naprawdę jest naszą kuzynką?~-
55 II, II | dawał lekcje mojej Mery. Ona dobrze gra i to nie będą
56 II, II | roboty.~- Robota nie gęś, ona się nie wytopi. Siądź pan,
57 II, II | z takiej marnej sumy? Co ona może komu pomóc?~- Przy
58 II, II | patrzysz na kasę, jakby ona była twoja narzeczona! Ja
59 II, II | chamską kobyłę za żonę, a ona zaraz urodzi samego lorda! -
60 II, II | bo Mela przyjeżdża.~- Czy ona jeszcze siedzi we Florencji?~-
61 II, II | chciało pisać do Szai, to ona cały list telegrafowała,
62 II, III | chodzę po Łodzi i patrzę, jak ona mi rośnie, to jest najlepsze
63 II, III | irytowało coraz silniej, że ona nie nastręczała mu powodów.~
64 II, III | wychyliła się w drugim i ona sama ukazała się w ganku,
65 II, III | przypomniało. Ja mam córkę, ona też chorowała, ja nie wiem,
66 II, III | tego i doktorzy w Łodzi. Ona była bardzo delikatna, bardzo
67 II, IV | na fali powietrznej, jak ona wiecznej i jak ona nigdy
68 II, IV | jak ona wiecznej i jak ona nigdy nieuchwytnej.~Przestał
69 II, IV | budowie fabryki Borowieckiego, ona zaś prowadziła sklepik z
70 II, IV | jakaś postać kobieca.~- Co ona tam robi? - zapytał patrząc
71 II, IV | odstąpiła jej nasz ogródek i ona zawsze po fabryce przychodzi
72 II, IV | zerwał się z krzesła, a ona stała chwilę w milczeniu,
73 II, IV | jakby do uderzenia. - Gdzie ona teraz?~- Matka ją wypędziła
74 II, VI | Mendelsohn, z żoną Ruchlą, ona że Regina, to przecież nie
75 II, VI | Mendelsohn z żoną Ruchlą, ona że Regina! - powtórzył bezwiednie
76 II, VI | to jest protegowany Róży, ona ma do niego słabość.~- Niech
77 II, VI | do niego słabość.~- Niech ona ma do niego słabość, niech
78 II, VI | żeby on miał tyle rozumu co ona gadania, to by mieli dwa
79 II, VII | uśmiechnięta twarz Anki, a potem i ona cała.~- A teraz, skoro mi
80 II, VII | na siebie ogólną uwagę.~A ona nie mogła wytrzymać na jednym
81 II, VII | wachlarz lub chusteczkę.~- Ona wygląda jak królowa, jak
82 II, VII | nim ani jednego słowa.~- Ona jest piękna, ona jest zadziwiająco
83 II, VII | słowa.~- Ona jest piękna, ona jest zadziwiająco piękna! -
84 II, VII | instynktem kochania, że ona nigdy nie wyjdzie za mąż
85 II, IX | nie chce, powiedział, że ona nie potrzebuje tego.~- Nic
86 II, IX | gromnica wypadła jej z ręki, a ona stygnącą dłonią ujęła rękę
87 II, X | Grunspanówną nie ożeni, że ona nie chciała wyjść za niego...
88 II, X | mogę jej darować... Jak ona śmiała odmówić mojemu synowi...
89 II, X | Pokazał mi list jej, w którym ona najbezwstydniej powiada,
90 II, X | jej cierpieniem.~- Ależ ona umiera z bólu... Pan Mieczysław,
91 II, X | nie wiedział, na czym się ona skończy, dokąd ją doprowadzić,
92 II, XI | mu cicho:~- Wiem, gdzie ona mieszka.~- Kto?~- Zośka
93 II, XI | jesteś do niej podobny, ona była śliczna kobieta, obszerna,
94 II, XI | dorosła, dałbym ją panu, a ona ma sto tysięcy.~- Za mało.~-
95 II, XII | ale na próżno.~- Dlaczego ona może mnie nie zechcieć?~
96 II, XII | niej wielką sympatię. Ma ona wprawdzie swoje polskie
97 II, XIII | A co pan dajesz Meli?~- Ona całe dziesięć lat uczyła
98 II, XIII | metrów od różnych języków. Ona mnie dużo gotówki kosztuje.~-
99 II, XIII | procentu! A jej wykształcenie? Ona w salonie wygląda jak królowa!
100 II, XIII | wygląda jak królowa! a jak ona gra na fortepianie, a jakie
101 II, XIII | na fortepianie, a jakie ona ma maniery! To jest śliczna
102 II, XIII | pocałować powinieneś. Albo ona brzydka, kulawa, ślepa,
103 II, XIII | zdrowie, pan zobaczysz, jaka ona zdrowa, ona będzie miała
104 II, XIII | zobaczysz, jaka ona zdrowa, ona będzie miała co rok dziecko.
105 II, XIII | tysięcy i Mery swoją.~- Ona jest taka. że Grosglik jak
106 II, XIII | będzie zięcia szukał.~- Ale ona nie ma ojca i szwagra zaplątanych
107 II, XIII | dziesięć procent córce, bo ona jest zniesławiona. My musimy
108 II, XIII | Ja panu życzę, żeby się ona zgodziła, bo pan mi się
109 II, XIII | jej o sobie i o tym, jak ona mu się bardzo i dawno podoba.~
110 II, XIII | miałaby się w nim kochać? Ona piękna, on przystojny. Oboje
111 II, XIV | mojej dziewczyny, myśli, że ona pomienia mnie na niego.~-
112 II, XIV | zupełnie. To jest Polka, ona chce, żeby ją kochać rano,
113 II, XV | jakie jej rzucił.~A potem ona tego nie umiała, ona go
114 II, XV | potem ona tego nie umiała, ona go kochała prosto i szczerze,
115 II, XV | bezwiedne prawie skojarzenie, że ona nie jest piękną, jest niesłychanie
116 II, XVI | pieniądze kazałem wykształcić, ona jest dla mnie wszystkim,
117 II, XVI | mnie list przysyłają, że ona jest pańską kochanką! Ja
118 II, XVI | zawalił na moją głowę... Ona ma mieć za parę miesięcy
119 II, XVI | życiu, a nawet nie wiem, czy ona mnie zna.~- Przysięgnij
120 II, XVI | muszę prędko iść do żony, ona nic nie wie, ale zrobiłem
121 II, XVII | cierpi przez nią, że to ona winna jest wszystkiemu.~
122 II, XVIII| tym, o ile mnie się zdaje, ona was nie kocha, więc zrobicie
123 II, XVIII| Tyle wam powiem, że dokąd ona nie zerwie ze mną, będę
124 II, XX | pokrytą żółtymi plamami.~Ona szybko odczuła wrażenie,
125 II, XX | Męczyli się oboje strasznie.~Ona kochała z dawną siłą, tylko
126 II, XXI | nie dawał znaku życia, a ona, oszalała, wybiegła przed
127 II, XXI | pan do panny Anki, bo i ona na pół żywa! - powiedział
128 II, XXII | Bardzo dobrana para. Ona ma wielki posag i jest bardzo
129 II, XXIII| mieszkanie, nic więcej; - ona czciła go jak fetysza nie
|