Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
przecieral 1
przecietej 1
przeciety 1
przeciez 126
przecinac 1
przecinajaca 1
przecinajacej 1
Frequency    [«  »]
129 raz
128 sam
126 których
126 przeciez
125 dlugo
125 wiem
125 wszystkie
Wladyslaw Stanislaw Reymont
Ziemia Obiecana

IntraText - Concordances

przeciez

    Tom,  Rozdzial
1 I, I | nawet, że tak długo zwleka, przecież procentów mu nie dadzą od 2 I, I | nie mam racji - mnie idzie przecież o przyszłość nas trzech.~- 3 I, II | kantorowym, pan dyrektor przecież wie najlepiej - odpowiedział 4 I, III | przyszłości.~- I tak sobie, przecież za taki interes mógłby grubo 5 I, III | czego.~- Jak to nic nie ma, przecież jeździliśmy całą bandą z 6 I, III | mi to. Bawełnę oglądać, przecież ich znam. Pan idzie?~- A 7 I, III | Storch.~- To pan winien, przecież pan bywa u nas, trzeba było 8 I, III | informację.~- Brat musi mieć przecież w tym nowym pałacyku i bibliotekę.~ 9 I, III | jubilerski ma na sobie.~- Przecież stać nawet na dwa sklepy 10 I, III | pan z nim w teatrze, musi przecież być.~- On przecież nie bywa 11 I, III | musi przecież być.~- On przecież nie bywa w teatrze, nie 12 I, III | stracenia prócz honoru, a przecież tym towarem w Łodzi się 13 I, V | że jest inaczej.~- Mówię przecież panu.~- To jest gadanie, 14 I, V | cicho Moryc.~- We trzech przecież musimy się naradzić...~- 15 I, V | Zaczekajże! Musimy się przecież porozumieć, Wyśpisz się 16 I, V | zięciowie, dogryzie go Zuker, on przecież zaczął już nas jeść, bo 17 I, V | przyznaję, a pan się o to przecież nie pogniewa, prawda?..."~- 18 I, V | krzywić jakby do śmiechu.~- Przecież i pan prezes bywa w teatrze.~- 19 I, V | pychą głupią Bucholca, który przecież pomiędzy łódzkimi fabrykantami 20 I, V | już wcale nie przyjdzie.~- Przecież obiecałem.~- Jest u mnie 21 I, VI | jeśli masz czas.~- Mela, ja przecież dla ciebie miałbym zawsze 22 I, VI | jakiż ze mnie niedomyślny. Przecież tyś się wychowywała w Warszawie, 23 I, VII | pałacem Szai. - Prawda, przecież ja mam pięćdziesiąt tysięcy 24 I, VII | wizytą. Słyszysz, cały.~- Przecież nie będziemy sprawdzać...~- 25 I, VII | zostań, proszę cię bardzo, przecież obiecałeś mnie odprowadzić 26 I, VII | dzisiaj.~- Czemu ich trzymasz, przecież my możemy mieć gości wesołych. 27 I, VII | wykrzyknął z nienawiścią.~- Ale przecież to Polak.~- Polak, ładny 28 I, VIII | żegnać z pozostałymi.~- Już przecież pana gwizdawki nie wołają.~- 29 I, VIII | honoru, że tego nie powiem. A przecież ciągle jestem na mieście, 30 I, VIII | z przyjemnością. Pan się przecież zgodzi?~- Siadam w miejsce 31 I, VIII | nie pomagam. Nie mogę przecież oddać własnego surduta nawet 32 I, VIII | złodziejem.~- Nie namawiam cię przecież do tego, pokazuję ci tylko 33 I, IX | Dlaczegóż o mnie?~- Nie wiem przecież dlaczego, ale mnie jakieś 34 I, IX | zrobić niespodziankę, bo przecież się nie gniewasz, co?~- 35 I, IX | Z widzenia tylko, bo przecież ja nie bywam w tym wielkim 36 I, IX | szczęście,~- Żenisz się przecież, to tego szczęścia będziesz 37 I, IX | wiem, że mieć go będziemy, przecież jest do zrobienia, co?~- 38 I, X | głową.~- Jak wszyscy, to przecież l ty z nami.~- Nie, Józiu, 39 I, X | wstydzić za pana.~- Dlaczego, przecież pracowałem uczciwie.~- Wiem, 40 I, X | chodzę na szopki teatralne, przecież o tym wiesz, to dobre dla 41 I, XI | piecu. - Nie zmuszą mnie przecież, nie - dodawała mocniej 42 I, XI | bo go nie znam zupełnie, przecież widziałam go po raz pierwszy.~- 43 I, XI | szepnął do Bernarda.~- Masz przecież jeszcze dosyć zapasów.~- 44 I, XI | cygarniczką w brązowe ramy.~- Przecież pana stać nawet i na złote, 45 I, XI | taki kantorowicz ordynarny. przecież to zwykły macher bez wychowania, 46 I, XI | musi być fuszer.~- To przecież nimfy, panie Cohn.~- Cohn, 47 I, XII | potem ze strachem myślę, że przecież muszę powrócić do siebie, 48 I, XII | w tej chwili.~Wziął się przecież w garść rozumu i zimnego 49 I, XII | ludzi bogatych jest niewolą. Przecież taki Knoll, Bucholc, Szaja, 50 I, XIII | bogatego młodego fabrykanta.~- Przecież i ten jej narzeczony mógł 51 I, XIII | miał ani talara, a teraz przecież jest bogaty.~- A może panna 52 I, XIII | Mada, trzymasz tutaj pana, przecież mamy pałac dla gości. - 53 I, XIV | koniec własnego nosa, macie przecież na co.~- Kiedy kufa mi właśnie 54 I, XIV | śmieszności pomiędzy milionerami! Przecież wszyscy znają szczegóły 55 I, XIV | zrywa z krzesła, bo był przecież kiedyś kelnerem, a Zuker 56 I, XIV | mi się to podejrzanym, bo przecież wiadomo, że Kessler wciąż 57 II, I | się skończy - myślał. - Przecież tyle małżeństw zawiera się 58 II, I | się z tym na zawsze.~- No, przecież można gdzie indziej kupić 59 II, I | pojechała sobie bestia.~- Wróci, przecież to nie pierwszy i nie ostatni 60 II, I | widział otwierania okna.~- Przecież ojciec nie sprzeda.~- Ale 61 II, I | wszystek drób?~- Codziennie.~- Przecież to duża praca!~- Skoro się 62 II, I | przykrą pańszczyznę odbyć przecież przykładnie.~- Pańszczyznę? - 63 II, I | Wyważy się nawet więcej, bo przecież Brauman nie na próżno zlewa 64 II, I | życzliwością i z dumą, że przecież oni tego pana znają jeszcze 65 II, I | przysłała mi.~- Księże Szymonie, przecież zaraz idziemy na obiad.~- 66 II, I | panie Karolu. Muszę się przecież ująć za moim wychowankiem. 67 II, I | potem dam wam ślub, a potem przecież nie kto inny będzie wam 68 II, I | rurę swojej strzelby. On przecież uratował Węgry.~- I sprzedał 69 II, I | się zna na kawie.~- I... przecież się cięgiem chlapie to paskudztwo! 70 II, I | Karczmarka? - zapytał pan Adam.~- Przecież pan Karczmarski dostawia 71 II, I | się.~- Prawdę mówię, bo przecież te łódzkie Mullery, Szulce 72 II, I | potrafię znieść i tęsknotę, przecież to nie po raz pierwszy.~- 73 II, I | szepnął czule.~- Nie, nie! bo przecież to z tobą, z panem - poprawiła 74 II, II | płacili.~- I pan prezes pija przecież...~- Pijam, nawet zaraz 75 II, II | herbatę w procencie, bo przecież urządzenia gazowe moje, 76 II, III | cóż miałbym powiedzieć, przecież ciocia pozwoliła iść Karnie 77 II, III | godzinie jest w Helenowie, to przecież nie dla świeżego powietrza.~ 78 II, III | zmusić!... Nie mogę się przecież opierać, bo się nikt za 79 II, IV | szepnął:~- Zajmij się ... przecież to nasza krew...~- Wziąłem 80 II, V | pan robi teraz? nic pana przecież nie zmusza! nie jestem sędzią 81 II, VI | Ruchlą, ona że Regina, to przecież nie w mojej mocy zabronić 82 II, VI | człowiek niewyrozumiały. Przecież można o wszystkim pomówić 83 II, VII | dnie całe... Nie trzeba się przecież zapracowywać... nie trzeba...~- 84 II, VII | tutaj męczy i kłopocze, przecież to takie proste.~- Proste! 85 II, VII | iście wrażliwości.~- Bo przecież to nie ludzie, choćby 86 II, VII | Trawińskiej; ty zagraj ładnie, przecież możesz zagrać ładnie - tłumaczył 87 II, VII | obok niego.~- Pan się znasz przecież na pięknościach. W Łodzi 88 II, VII | wieczór. Ja pani nie widziałem przecież całe dwa miesiące - szeptał 89 II, VIII | Dlaczego mnie nikt nie kocha? Przecież i mnie należy się szczęście, 90 II, X | Niczego, Anka, niczego, przecież już jesteśmy w Łodzi i za 91 II, X | czas.~- Nie tak wiele, ma przecież z piętnaście lat, a zupełnie 92 II, X | się zna na medycynie, bo przecież kiedyś na swoim folwarku 93 II, X | nikaj nie mieszkam.~- Musisz przecież gdzie sypiać?~- A sypiam... 94 II, X | szpital dla włóczęgów.~- Przecież... przecież spotkało go 95 II, X | włóczęgów.~- Przecież... przecież spotkało go nieszczęście 96 II, X | łódzką produkcję?~- Muszę się przecież liczyć z zapotrzebowaniami 97 II, X | zapomniałeś o Mullerze! Przecież sam ci się ofiarował z pożyczką...~- 98 II, X | dobrze i dosyć często, bo przecież jej pieniędzmi w połowie 99 II, X | popełnił Moryc.~Nie umiałby przecież podpalić własnej fabryki 100 II, XI | łajdactwo mogę nosić w twarzy, przecież ja mam twarz zwykłą, porządnego 101 II, XI | No, cóż w tym złego! Przecież w każdym francuskim romansie 102 II, XI | życzę.~- Radziłeś mi pan sam przecież trzymać się mocno.~- Radziłem? 103 II, XI | dosyć, ale pan...~- No, przecież do spółki, mój kapitał... – 104 II, XII | socjalistą przez dwa seme-stry, a przecież dzisiaj to mu nic nie przeszkadza 105 II, XIII | się sam, nie minie cię to przecież, Z tylko odmianą, że 106 II, XIII | skończy. Moryc, ty nie powiesz przecież, boś ty nasz.~- Chciałbym 107 II, XV | zadowolony.~Jeszcze się przecież nie wyrzekł zupełnie myśli 108 II, XV | tylko zechcesz.~- A Karol?~- Przecież jestem dorosła i wolno mi 109 II, XV | ciocia mi to powiedziała przecież w tej chwili - szepnęła 110 II, XV | ale powinna pani wiedzieć przecież, że to mogło się stać tylko 111 II, XV | woli, nie posądzisz mnie przecież, że mógłbym świadomie cię 112 II, XVI | biedna sierota, pocznę, przecież z Morycem ani z fabrykantami 113 II, XVI | pomóc w poszukiwaniach, bo przecież i mnie ta sprawa zahacza.~ 114 II, XVI | jestem Żyd, prosty Żyd, przecież ja pana nie zastrzelę, nie 115 II, XVI | drzwiami kantoru.~- Daję panu przecież słowo. Ja pańską żonę widziałem 116 II, XVII | się mogłaby go zabić.~- Przecież za mąż nie wyjdziesz nie 117 II, XVII | dokąd pragnie - dojść. A przecież nie mogę mu być zawadą i... 118 II, XVII | rozprasza lada jaki wiatr... Przecież ja kochałam! Zdawało mi 119 II, XVII | że nie jestem kochaną. A przecież miłość wielka żywi się i 120 II, XVIII| jesteście bardzo zdolni, bo przecież połowa różnych głośnych 121 II, XVIII| lubicie, żeby was podziwiano! Przecież wy wszystko robicie dla 122 II, XVIII| napiszcie.~- Cóż, u diabła, przecież zabieram ze sobą największe 123 II, XVIII| zdrowe ręce i głowę. Nie jadę przecież, aby uwodzić kobiety lub 124 II, XVIII| położenie, sama nie powie przecież.~- Zrobiłbym to dawno sam, 125 II, XXI | odpowiedział Karol zimno - dawno przecież myślał, że na tym się skończy.~ 126 II, XXIII| wielką goryczą myślał, że przecież nie czeka na nikogo, że


Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License