Tom, Rozdzial
1 I, I | żeby zarobić dobrze. Nikt z nas tutaj wiekować nie będzie.
2 I, I | idzie przecież o przyszłość nas trzech.~- Moryc ma zupełną
3 I, I | dzisiejszą datę; będzie ona dla nas bardzo pamiętną.~- Dodaj
4 I, I | Maksie, taki nawias, kto z nas najpierw zechce okpić drugich.~-
5 I, I | a jesteś największym z nas wszystkich Lodzermenschem -
6 I, II | dopiero z pół godziny jak od nas wyszedł.~- Tutaj był?~-
7 I, II | Nie był jeszcze dzisiaj u nas, ale jak się dowie, zabolą
8 I, II | Więc pan odchodzisz od nas? tyle zrozumiałem, ale nie
9 I, II | pierwszego kwietnia będzie nas piętnastu ludzi mniej robiło.~-
10 I, II | tylko ci, którzy dawniej u nas pracują.~- A i my robimy
11 I, III | Bum-Bum, choć no pan do nas! - krzyknął Leon.~- Jak
12 I, III | mi dwa tygodnie temu.~- Nas tylko troje będzie w loży.~-
13 I, III | winien, przecież pan bywa u nas, trzeba było mi powiedzieć.~-
14 I, III | Myślałam, że we czwartek pan u nas będzie, bo mam pewną prośbę.~-
15 I, III | Panna Mada Muller raczy nas lornetować, o!~- Wygląda
16 I, III | Może panowie przyjdą do nas na herbatę po teatrze? -
17 I, III | Przyjdź pan jutro do nas na obiad, proszę pana w
18 I, V | będą równe.~- Ale który z nas pojedzie? - zapytał Baum. -
19 I, V | on przecież zaczął już nas jeść, bo naśladuje nasze
20 I, V | sprzedaje o 50% taniej; on nas żywcem zjada. A ja nie urodziłem
21 I, V | zdrów, chłopie, a nie okpij nas - mówił żartobliwie, całując
22 I, V | były przy dworze, że to nas panienka uważała, że to
23 I, V | to bez to pomstowały na nas. A już najgorsza to była
24 I, V | nawet świstawkę i nią budzi nas i zwołuje na śniadania i
25 I, V | i obiady.~Wczoraj był u nas pan Adam Stawski, pamięta
26 I, V | bardzo można je zastosować do nas wszystkich, pracujących
27 I, V | wychodziły.~"Nieszczęścia nas prześladowały, grady, pomór,
28 I, V | wyście w tym czasie robili u nas rewolucję... Ho! ho! Donkiszoci! -
29 I, V | szczerze.~- Widzę to, otóż u nas panuje teraz Ptasznik z
30 I, VI | troszkę...~- Moryc, chodź do nas! - zawołał Leon zobaczywszy
31 I, VII | co mężczyźni opowiadają o nas, mnie wszystko Bernard rnówi,
32 I, VII | majątek.~- Usiądź, Róża, przy nas.~- Zaraz przyjdę, zajrzę
33 I, VII | Stanisławowi zaprosić do nas Borowieckiego?~- Róża, ja
34 I, VII | Polski psami przyjechał i na nas zrobił pieniądze, niech
35 I, VIII| Milnerowi w Warszawie. On miał u nas kredyt i za dużo już jest
36 I, VIII| sprawę?~- Tak, ona musi nas pokwitować urzędownie. Bauer,
37 I, VIII| jeszcze kto namówi, żeby nas zaskarżyła do sądu.~Horn
38 I, VIII| widziałem go raz, jak u nas w kantorze kłócił się z
39 I, VIII| kiedykolwiek.~- Prawda, pan dla nas nigdy nie ma czasu, już
40 I, VIII| papa nawet mówi i wszyscy u nas w domu prócz Wilhelma.~-
41 I, IX | był zachwiany, jak się u nas mówi, więc żeby się poprawić,
42 I, IX | jeździmy na tym wózku, oni nas jedzą!... - mówił wolno
43 I, IX | domowi.~- Masz rację. Był u nas Trawiński.~- Wiem, bo właśnie
44 I, X | Spóźniłem się, mamusiu, bo był u nas pan Borowiecki, dyrektor
45 I, X | Bo-leś, i Kazio.~- Mama nas ubierze i pojedziemy do
46 I, X | Kessler, ten, co jest u nas w przędzalni dyrektorem.
47 I, X | Pamięta go mama? Był u nas raz na wakacjach.~- Cóż
48 I, X | z tych czasów, kiedy do nas przynosił opłatki na Boże
49 I, X | powiedział, że przyjdzie nas odwiedzić.~- Mój Józiu,
50 I, X | zniecierpliwiony powiedział;~- Proszę nas samych zostawić.~Zirytowana
51 I, X | bo i jego tak samo jak nas Szwaby wyłuskały z majątku.
52 I, X | zarazem.~- Nie odprowadzisz nas?~- Nie chciałem wam przeszkadzać.~-
53 I, X | Dlaczego nie przyszedłeś po nas do teatru?~- Bo nigdy nie
54 I, X | wewnętrznym ja, nie mówimy ci, co nas gnębi, gryzie lub zachwyca,
55 I, X | gąskami łódzkimi! Oglądacie nas jak towar na kontuarze,
56 I, X | wina, to wasza wina, że nas traktujecie Jak dzieci -
57 I, XI | Likiertową.~- Cała Łódź jest u nas! - powiedziała z zadowoleniem
58 I, XI | błagam cię.~- Patrzą na nas! Żegnam pana. Nie mam panu
59 I, XI | tryumfująco:~- Cała Łódź jest u nas dzisiaj! Prawda, że się
60 I, XI | rozgłos, jakim się on cieszy u nas, no, i wydał mi się starcem
61 I, XI | Ninę.~- Ostrożnie, bo pan nas obrażać zaczyna.~- Anioły
62 I, XII | Ciekawym, kto patrzy z nas na młode, piękne kobiety
63 I, XIII| śmieszne dla obcych, ale dla nas to maniactwo jest tragiczne,
64 I, XIII| powodu wyczerpania zapasów u nas i za granicą i z powodu
65 I, XIII| razem z mamą. Ojciec się z nas śmiał, ale musiałam mu wczoraj
66 I, XIII| nie, nie! To tylko panowie nas obmawiają.~- Przekonała
67 I, XIII| klepiąc go w łopatkę.~U nas nudno, to się pan bał przyjść -
68 I, XIII| musi pan bywać częściej u nas.~- A pan będzie blisko mieszkał? -
69 I, XIV | obiecujesz śmiać się z nas wszystkich.~- Bo jesteście
70 I, XIV | na jutro wieczór i prosi nas wszystkich o pożyczenie
71 I, XIV | Ja wiem, wczoraj pan u nas nie był, bo poleciał pan
72 I, XIV | pan raczył przemówić do nas słówko?~- Kiedy mi się nie
73 I, XVI | jest razem taki bal dla nas wszystkich, że może się
74 I, XVI | Borowiecki?~- Nie wiem, był przy nas, jak wchodziliśmy w Rynek.~
75 I, XVI | przyjeżdża jutro, może pan o nas nie zapomni! Przyjdź!~-
76 II, I | leżysz, to leżysz. Cały rok nas obłupiał ze skóry, to niechże
77 II, I | Bardzo się pan nudzi u nas?~- Ani słowa nie odpowiem
78 II, I | A w Łodzi pan nie zechce nas odwiedzać? - zapytała ciszej
79 II, I | kochany, bluźnisz i obrażasz nas. Jasiek, smyku jeden, daj
80 II, I | wróci, ale zawsze co sobie o nas pomyśli pan Baum.~- Pomyśli,
81 II, I | Karczmarek, ten, co chce kupić od nas - odezwał się znowu głos.~
82 II, I | łaskaw przyjść dzisiaj do nas na obiad?~- Nie, nie! Nic
83 II, I | Przyjdź pan jutro do nas, to się rozmówimy.~- W jakiej
84 II, I | Zajączkowski nie zapomną o nas - powiedział Karol.~- O,
85 II, I | wykalkulowali...~- Coby nas wielmożny derektor, a nasz
86 II, I | myślałem, że pana spotkam u nas - zawołał Karol wchodząc
87 II, II | kantorze?~- Piętnastu jest nas razem.~- Ile w filii?~-
88 II, II | takich małych płacach jak u nas to i te kilkadziesiąt rubli
89 II, II | wezmą, ale my zostajemy! o nas tu idzie! Pan mnie rozumie,
90 II, III | sklepienia Montera będą nas kosztowały o dwa tysiące
91 II, III | pałac, nie fabryka, dla nas zresztą taki komfort za
92 II, III | będzie więcej i mogliby nas zobaczyć.~- Niech zobaczą,
93 II, IV | Ze dwa tygodnie nie był u nas, a nie widziałem go od niedzieli,~-
94 II, IV | była u was?~- Zośka już do nas nie przychodzi. Mama się
95 II, V | żyjących z wypożyczonych od nas pieniędzy, jest kilkadziesiąt
96 II, VI | Od dzisiaj będziesz pan u nas. Muller dawał mi dobre referencje,
97 II, VI | samo robił z początku u nas, później użyjemy pana do
98 II, VI | na wieś, nie kosztowałby nas dziesięć rubli więcej i
99 II, VI | ludzkie obcych ciał, bo to nas kosztuje za drogo, to ważna
100 II, VI | jutrzejsze popołudnie do nas. Nie zapomni pan? - Nie,
101 II, VI | na ręce.~- Czekał pan na nas?... - pytała cicho Mela,
102 II, VII | nie przestanie być i dla nas nie jest stracony.~- Pan
103 II, VIII| rękę. - Ale są lepsi od nas, a nawet już coś słyszałem
104 II, VIII| Wysocka już chce iść, może nas pan odprowadzi. Żegnała
105 II, VIII| Prędko wrócisz? Anka jest u nas, będzie i Borowiecki, może
106 II, X | witam, pan Karol nie był u nas dwa tygodnie, a pan Moryc
107 II, X | Jaskólski, niech go zaniosą do nas, do tego pustego pokoju
108 II, X | będziesz się leczył w domu, U nas! - powiedziała do niego,
109 II, X | wszystko... Sprzysięgli się na nas czy co? Gdzie utknę o kredyt -
110 II, XI | niech pan tutaj siądzie przy nas - wołała Kama robiąc mu
111 II, XI | dlaczego to pan w niedzielę u nas nie był... Był pan w „Arkadii"!...
112 II, XI | nieszczęśliwy, to pan do nas przychodził, żebyśmy pana
113 II, XII | Dopiero miesiąc robi u nas. Chodził już koło niej Hausner,
114 II, XIII| uwierzyć, że co w Łodzi mówią o nas, jest prawdą - zawołał z
115 II, XIII| żeby inni zarabiali na nas! My będziemy mieli swoją
116 II, XV | ale po południu odwiedziła nas pani Mullerowa z Madą.~-
117 II, XV | Ja ta nie perfumuje, u nas ta nijakich perfumów nie
118 II, XVI | ale pomimo to to coś w nas być może, choćby jeszcze
119 II, XVI | sobie sami, nie pytając nas o zdanie.~- Czasami pytamy...
120 II, XVI | niż jesteśmy.~- Kessler do nas idzie.~- To ja odchodzę,
121 II, XVI | Niemca pożreć.~- I zostawia nas pan bez opieki przed jego
122 II, XVI | odchodzącym.~- Kurowski, chodź do nas, napijemy się – wołał z
123 II, XVII| gatunki nie wyrabiane u nas, a sprowadzane z zagranicy.
|