Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
tworzylo 2
tworzyly 8
ty 209
tych 119
tychze 1
tyczaca 1
tydzien 25
Frequency    [«  »]
120 zawsze
119 horn
119 sa
119 tych
118 caly
118 glowe
118 kilka
Wladyslaw Stanislaw Reymont
Ziemia Obiecana

IntraText - Concordances

tych

    Tom,  Rozdzial
1 I, I | mieć kredyt i zaufanie u tych, co go nam dadzą. My teraz 2 I, I | idźcie spać i śnijcie o tych milionach, jakie zrobimy.~- 3 I, I | szalonym biegnących na głos tych świstawek, co teraz coraz 4 I, I | jak kanały pełne błota, z tych domów, co stały na krańcach 5 I, II | usłyszeć pańskie zdanie o tych meblach.~- Przyjdę.~- Ale 6 I, II | materiał.~Kilkadziesiąt tych wałów, ustawionych rzędem, 7 I, II | przepadł gdzieś pod wpływem tych dobrych oczów Horna, wpatrzonych 8 I, II | wszystko się poruszało w rytm tych olbrzymich pudeł, metalowych 9 I, II | było tamtych czasów, żal tych złudzeń niepowrotnych, porywów 10 I, V | dachy błyszczały w świetle tych bladych zórz, co niby róż~ 11 I, V | kurier nocny.~- Zawołaj tych ludzi. Coś mi jest, ale 12 I, V | Zaraz mi zdechnęło pięcioro tych gąsków, bo je tak pies pogryz. 13 I, V | dobra, może najlepsza z tych, jakie znam, ale, ale, co 14 I, V | ucieszyłbym tylko Szaję i tych wszystkich, co by chcieli, 15 I, V | krzyknął.~- Myślę, że tych, co by chcieli pańskiej 16 I, V | adresem zięcia.~- Fabryka!~Na tych był adres firmy dla doręczenia 17 I, V | się pan szaflikiem całym tych zgrzęz ludzkich, to dobrze 18 I, VI | przymrużonymi oczyma patrząc po tych nieskończenie długich groblach 19 I, VI | lepsze kawały, admirowano tych publicznych oszustów, wielbiono 20 I, VI | przechodniów.~Czasem bokiem tych nierozwartych sznurów wozów, 21 I, VI | że jesteś tak mądrą, a tych prostych rzeczy, na których 22 I, VI | samo żyła w Warszawie i w tych,' samych sferach co ty, 23 I, VII | boli krzyż?~- Toni, jego z tych samych powodów boli krzyż 24 I, VII | chwilę oderwać wzroku od tych murów potężnych, zlewających 25 I, VII | przy drzwiach i słuchała tych śpiewów z takim uczuciem, 26 I, VII | mogąc oderwać wzroku od tych okien.~- Dom E, trzecie 27 I, VIII | Nie, ale ja się znam na tych rzeczach, badałem je metodycznie, 28 I, VIII | pośpiechem do fabryk na głos tych niezliczonych świstawek, 29 I, VIII | weksle wystawione przez tych zbankrutowanych, czyli nie 30 I, IX | różnych kierunkach; w środku tych kokonów niby jedwabniki 31 I, IX | niepokonaną, widać było z okien tych sal.~Pytał o Bauma; pokazywali 32 I, IX | obojętni i smutni - smutkiem tych sal oślepłych, cichych, 33 I, IX | wielkim świecie łódzkim, u tych rozmaitych Bucholców, Mendelsohnów, 34 I, IX | ich wszystkich, z widzenia tych młodych, a starszych od 35 I, IX | gwizdał, żeby nie słyszeć tych dzikich wrzasków, był zresztą 36 I, IX | dziewczynki rozrywając przy tych studiach lalki.~- Nie boli - 37 I, X | zdumieniem po izbie, po tych ścianach zielonych od wilgoci, 38 I, X | podobno ciągle przesiaduje u tych pań na Spacerowej, a to 39 I, X | Pamiętam go dobrze jeszcze z tych czasów, kiedy do nas przynosił 40 I, X | obrażano mnie ciągle...~- Tych, co obrażają, bije się po 41 I, X | lęku niewytłumaczonego i tych niepokojów dziwnych, które 42 I, X | rzetelnie.~- Nie, ja się w tych sprawach nie mylę nigdy.~- 43 I, XI | tego miasta; brakowało mu tych godzin sześciu, jakie musiał 44 I, XI | ile z namiętnością; prócz tych mebli stało jeszcze dosyć 45 I, XI | Wiedział, że ona jest z tych kobiet, które raz tylko 46 I, XI | tylko kochają, że to jedna z tych marzycielskich bluszczowych 47 I, XI | figurki.~Róża roześmiała się z tych objaśnień i żeby zatrzeć 48 I, XII | egzystencji, że duszę ma pełną tych mar, które się zbudziły 49 I, XII | teraz dopatrzeć ani jednej z tych zalet, jakie jeszcze wczoraj 50 I, XII | i poszedł w pęta właśnie tych samych potęg. Człowiek stworzył 51 I, XII | nie było więcej. No, dość tych głupstw. W przyszłą sobotę 52 I, XII | tylko to, że pozbył się tych jakichś ciemnych niepokojów 53 I, XIII | kwiatów i powiada, że jakby w tych doniczkach posadził kartofle, 54 I, XIII | odmawiam.~- Spróbuj pan tych, mocne, po siedmdziesiąt 55 I, XIII | bawił i nikt nie siadał na tych meblach.~Były jeszcze maleńkie 56 I, XIII | rozglądał się po kantorze, po tych szafach, po oknach, patrzył 57 I, XIII | ześlizgiwała się bezwładnie z tych krawędzi i zapadała w ciemnię, 58 I, XIV | sucha semicka dusza tonęła w tych cyfrach i lubowała się ich 59 I, XIV | pokupował instrumenta. ale duszą tych biesiad muzycznych był Blumenfeld, 60 I, XIV | radosną nowiną do domu, bo tych pieniędzy potrzebował dla 61 I, XIV | czarnych, chwiały się w tych ruchomych mgłach, co wstawały 62 I, XV | przechodniów, pod kołami tych nieskończonych platform 63 I, XV | tak... Chcę się pozbyć tych gratów, tanio sprzedam, 64 I, XV | uczuciem bezsilności wobec tych olbrzymich gmachów, wobec 65 I, XV | olbrzymich gmachów, wobec tych maszyn potężnych, wobec 66 I, XV | oczami wodził błędnie po tych milczących, olbrzymich czworobokach, 67 I, XVI | jeszcze przyjdzie z Hamburga w tych dniach, to ci odpowiem grubą 68 I, XVI | czwarty mówił w imieniu tych rzesz wynędzniałych stojących 69 I, XVI | stojących dookoła - w imieniu tych pracowników spędzonych tutaj 70 II, I | jaką od wiosny budował, do tych oszczędności groszowych, 71 II, I | Spać nawet nie można od tych amorów - mruknął ze złością 72 II, I | babuleńka kozła rogatego. Tych bych, tych bych, kozła rogatego."~- 73 II, I | kozła rogatego. Tych bych, tych bych, kozła rogatego."~- 74 II, I | ręce leżały na wodzie, na tych łupieżców cichej rzeczki, 75 II, I | twarz, podobna w tonie do tych otaczających murów, rozjaśniła 76 II, I | miałem ich na myśli, a tylko tych bałwanów, którzy mają być 77 II, I | uciekać do Łodzi; wczoraj tych dwóch nazywałeś ludźmi z 78 II, I | to pabianickie; mówię o tych amarantowych z zielonym 79 II, I | tego pana znają jeszcze z tych czasów, gdy na tym samym 80 II, I | mój kochany, przesadzasz, tych cybuchów nie było wcale 81 II, II | Co każdy może dostać z tych pieniędzy? Jakieś trzydzieści 82 II, III | wielkich stonóg wylęgłych w tych ruderach; gdzie zaś nie 83 II, III | straszliwie brudnym tłumem tych Żydów i rozmaitych nędzarzy, 84 II, III | przyzwyczajeni od dzieciństwa do tych łachmanów i brudów.~Wstrząsnęła 85 II, III | siłą, że Karol czuł ślady tych spojrzeń namiętnych na twarzy, 86 II, III | które mu paliły twarz, i tych szeptów namiętnych, i uścisków, 87 II, IV | siedział, i utonął całą duszą w tych przerażających głębiach, 88 II, V | co? A gdybym nie dał jej tych pieniędzy, umarłaby z głodu. 89 II, VI | I aczkolwiek program tych szkół jest obszerny, ale 90 II, VI | szczytna w obrazowaniu nędzy tych tysięcy dzieci gnijących 91 II, VI | Dziękujemy panu serdecznie w imię tych biednych dzieci.~- Nie ma 92 II, VII | polskiej roboczej hołoty, tych różnych inżynierów, doktorów, 93 II, VII | nich dopatrzeć zaprzeczenia tych wszystkich myśli, jakie 94 II, VII | Za dobrze pamiętała dolę tych ze swoich znajomych, które 95 II, VII | tej nietoperzej głowy i tych żółtych oczów, które ustawicznie 96 II, VIII | coraz ciężej, przystawała na tych samych miejscach, gdzie 97 II, X | babuleńka kozła rogatego,~Tych bych, tych bych.~- A pchnij 98 II, X | kozła rogatego,~Tych bych, tych bych.~- A pchnij no, Waluś!~ 99 II, X | przekonany o bezużyteczności tych przesądów, a czasami myślę... 100 II, X | większe.~Myślał właśnie o tych i tym podobnych rzeczach, 101 II, XIII | słyszała Moryca, a słuchała tych dźwięków, które w tamten 102 II, XIV | gusta.~- Ale stale lubią tych, co mają dużo pieniędzy,~- 103 II, XV | nie umiała zadzierzgać tych tysiącznych nici spojrzeń, 104 II, XV | śmierć i zatratę.~Ale wśród tych drzew konających rozkładały 105 II, XV | rozglądając się po lesie i po tych, którzy tańczyli i śmiali 106 II, XV | goryczą, ale pożałowała zaraz tych słów które się jej bezwiednie 107 II, XV | nauczyła się wyławiać prawdę z tych półsłówek, prawdę tak gorzką 108 II, XVI | istoty zamknięta jest w tych czerwonych murach, uwięziona 109 II, XVI | czerwonych murach, uwięziona w tych dziwacznych, poskręcanych 110 II, XVII | Słyszałam wielkie legendy o tych wieczorach. Co wy tam robicie?~- 111 II, XIX | jakby szukając ucieczki z tych roztrzęsionych, potężnych 112 II, XXI | Dach był tylko zerwany na tych niskich parterowych budynkach.~ 113 II, XXI | będzie znowu patrzeć na tych, którzy budują fabryki, 114 II, XXII | nie miałam odwagi, ale w tych dniach zwrócę mu pierścionek 115 II, XXII | stalugi i aby nie słyszeć tych słów, które zawsze bolały 116 II, XXIII| przystąpił z życzeniami z tych znajomych, którzy nie byli 117 II, XXIII| smutniej o swoim położeniu, o tych długich, długich latach 118 II, XXIII| patrzeć, musiał słuchać tych wszystkich głosów, jakie 119 II, XXIII| była niby marzeniem sennym tych murów, drzew spowitych w


Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License