Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
rzygnal 1
rzykrywala 1
s-ka 5
sa 119
saale 1
sacza 1
saczacej 1
Frequency    [«  »]
120 kto
120 zawsze
119 horn
119 sa
119 tych
118 caly
118 glowe
Wladyslaw Stanislaw Reymont
Ziemia Obiecana

IntraText - Concordances

sa

    Tom,  Rozdzial
1 I, I | cię to obchodzi, czy oni złodzieje, czy porządni 2 I, I | trzeba siedzieć cicho, oni nam potrzebni; no, niech 3 I, II | humanitarność, w fabryce potrzebne pańskie mięśnie i mózg pański 4 I, III | tylko troje będzie w loży.~- i panie?~- One już w teatrze, 5 I, III | siedzą prawie spokojnie. tylko ciekawi. Ja się na 6 I, III | zresztą mało ważne rzeczy, a znacznie ważniejsze, zobaczysz 7 I, III | Łódź traci dwa miliony, mało ważne; przyszły bowiem 8 I, IV | przeważnie mężczyźni, którą przepełnione kantory i fabryki, 9 I, V | Pan się nie śmiej, to porządne kobiety - krzyczał 10 I, V | Z fabryki nie ma nic, tylko ludzie z Kurowa, z 11 I, V | Znacie tu kogo w Łodzi?~- tutak ludzie z naszych stron, 12 I, V | dokumentnie, matka.~- Juści, że , ino nie włada, kaj ich 13 I, V | odwdzięczyć. Wie pan, te kwiaty dzisiaj jeszcze, po dwóch 14 I, V | pieniędzmi już załatwione, w Banku Handlowym do pańskiego 15 I, V | oddawców listu.~- Pieniądze , to dobrze, to bardzo dobrze, 16 I, V | miażdżąco patrzył.~- Winne teatry, że zamiast być dla 17 I, V | niedołęstwa.~- Nie wszystkie listy od Polaków, są i po niemiecku, 18 I, V | wszystkie listyod Polaków, i po niemiecku, nawet większa 19 I, V | To właśnie dowodzi, że wszystkie od Polaków. Wy 20 I, V | ładnego, te, co pan śpiewał, ordynarne bardzo.~- Proszę 21 I, V | źle powiedziałem, bo one ładne, tylko zaśpiewaj pan 22 I, VI | Któż tam jest jeszcze?~- wszystkie.~- Co za wszystkie?~- 23 I, VI | Piętnaście tysięcy rubli.~- Gdzie weksle? - zapytał stary 24 I, VI | dwa białe sznurki.~- Gdzie weksle! Wszędzie są! Płaciłem 25 I, VI | Gdzieweksle! Wszędzie ! Płaciłem nimi u Grosglika, 26 I, VI | także na kredyt i tobie winni, a jak oni ci nie 27 I, VI | nie gadaj!~- Sza! sza! to wasze interesy! - zakrzyknął 28 I, VI | wszyscy śmieją.~- Dobre i takie, bogatsze od ciebie 29 I, VII | lala!~- Wilhelm jest?~- wszyscy i wszyscy się nudzą 30 I, VII | twarzy - ale twoje anegdoty za bardzo berlińskie, nudne 31 I, VII | Twoje goście przyszły?~- wszyscy.~- Bawią się dobrze? 32 I, VIII | pocałunkami i zapewnieniami, że zupełnie bezpieczni.~- Karl, 33 I, VIII | być nietutejsza do tego.~- i w Łodzi ładne kobiety.~- 34 I, VIII | czyli nie mam nic. W sobotę płatne. Nie zapłacę - to 35 I, IX | pieniądz.~- Na początek już wielkie szwindle i wielka 36 I, X | Spacerowej, a to podobno jakieś lafiryndy.~- Nie 37 I, X | nim wreszcie.~- Miejsca , tylko tam potrzeba robić.~- 38 I, X | dzisiaj! Kobiety płaksiwe podobne do zmoczonych parasoli, 39 I, X | cierpię łez babskich, bo albo fałszywe, albo głupie. 40 I, X | zapytał.~- Bo Żydówki dobre do flirtu, Polki do 41 I, X | przyjaźni, bo pomiędzy wami za wielkie różnice rasowe, 42 I, XI | bliźnich swoich.~- Jeśli ci nudni, ach, jak bardzo nudni! - 43 I, XI | to musi być fuszer.~- To przecież nimfy, panie Cohn.~- 44 I, XI | słychać, o! a te kwiaty tak ładne, jakby były robione, 45 I, XI | Mniejsza o powody, bo czy takie lub inne, zgromadziły 46 I, XII | szanować, tylko żony godne uwielbienia.~- Immer langsam 47 I, XII | zaczął~gorąco Karol. - albo samice głupie, albo 48 I, XII | już nawet i miliarderzy jej pozbawieni. Człowiek 49 I, XIII | nieprawda, że kamaszki w środku gładkie jak aksamit.~- Ani 50 I, XIII | Sezon jest zły, bankructwa na porządku dziennym, ogólnie 51 I, XIII | jest nawet źle, ale już widoki poprawienia się interesów. 52 I, XIII | Bardzo panią zajmują?~- Takie tam ładne wzruszające kawałki, 53 I, XIII | żal starych panien, one tak samotne i takie biedne.~- 54 I, XIII | przepadł zupełnie. Kupcy , ale ci wszyscy tylko bankrutują 55 I, XIII | sprawdzał, czy dobrze zamknięte żelazne wewnętrzne okiennice, 56 I, XIII | krzyczał zaperzony.~- Bo głupsi od swoich robotników 57 I, XIII | cudzych mięśni i władz - głupcami, są kretynami. 58 I, XIII | mięśni i władz - są głupcami, kretynami. Pan Dawid Halpern 59 I, XIV | miesięcznie. Pieniądze te dla niego kwestią życia 60 I, XIV | pan pożyczy ode mnie. To moje własne pieniądze, ja 61 II, I | jego naturalni przewodnicy tak ciemni.~- Osiem trefli, 62 II, I | i aby się przekonać, czy jeszcze, wstał.~Karol stał 63 II, I | u ciebie rozsądni zawsze zdrajcami i Judaszami. Co 64 II, I | uśmiechając się chytrze. - Ludzie głupie, bo najpierwej patrzą 65 II, II | przecież urządzenia gazowe moje, w moim kantorze i 66 II, II | Spółka, to ony akurat warte cały grosz - mówił Szteiman 67 II, II | rzeczy dobrze robią, oni do tego specjaliści, ale 68 II, III | niż zwyczajne.~- Ale warte co do wytrzymałości o cztery 69 II, III | nieczęste.~- Żydzi zawsze gotowi zapomnieć, trzeba 70 II, III | widzicie, te kobiety nam obce zupełnie, że nie 71 II, III | mają zwykłej kobiecości, puste, pyszne, bezduszne 72 II, III | banalny. Zachwyty brane z Baedeckera, to jest tylko 73 II, III | tego, co mówisz... a to szalone myśli...~- A czy 74 II, V | moje cnoty, jeśli je mam, występkami, no, ale i dlatego 75 II, V | nięzów, którzy się modlą lub niedołęgami.~- Czyli że 76 II, V | mówi, jaki krajobraz? To place do sprzedania! - zawołał 77 II, VI | Robotnicy chorują, wypadki częste, więc trzeba ich 78 II, VI | ich leczy.~- Takimi, jakie w rozporządzeniu medycyny - 79 II, VI | zawsze mówię.~- Podobne nieco do panny Róży!~- Z 80 II, VI | włosów tylko, bo zresztą znacznie piękniejsze.~- 81 II, VII | wrażliwości.~- Bo przecież to nie ludzie, choćby ta znaczna 82 II, VII | moich gości dzisiejszych; to fabrykanci, kapitaliści, 83 II, VII | jasne jedwabie.~- Gdzież tu te słynne złote jałówki 84 II, VII | wzrokiem.~- To znaczy, że inni, którzy się nudzą, 85 II, VII | mają na co patrzeć...~- tacy! Niech pani spojrzy 86 II, VII | ordynarnego.~- Nie takimi nasi, moi! - myślała patrząc 87 II, VII | to jego siostra? bo tak bardzo podobni do siebie.~- 88 II, VIII | ściskając mu rękę. - Ale lepsi od nas, a nawet już 89 II, X | słyszałem ryczenie.~- Gdzie oni ? - zapytała trochę rozkazująco, 90 II, X | to nie obchodzi, czy one takie, czy inne, niech tylko 91 II, X | tylko będą ładne, jeśli kochankami a bogate - jeśli 92 II, XI | fabryka, interesy także warte. aby dla nich coś 93 II, XI | odezwał się Moryc.~- Oni zawsze niewinni, oni się 94 II, XI | dla siebie, potrzebne mi do poprowadzenia większego 95 II, XI | pan nie strasz... Gdzież dowody, że te pieniądze, 96 II, XI | pan dał w czeku na Lipsk, pańskie, a nie moje, co? - 97 II, XII | gotowe?...~- Wytresowane , a zresztą jest sposób: 98 II, XIII | tysięcy.~- A warte?~- Warte dzisiaj pięćdziesiąt.~- 99 II, XIII | oszukiwać Moje interesy murowane, moja gotówka nie 100 II, XIV | ojca, którzy podobno nie zbyt dobrze wychowani... 101 II, XV | silnie jak tamtej, że nawet znacznie brzydsze.~Anka 102 II, XV | zmartwychwstałe we wspomnieniu tylko, obok, mówią, snują się, 103 II, XV | ile pamiętam.~- Te fiołki heliotropem, pomieszanym 104 II, XV | by nie słuchał, bo ludzie szczęśliwsi przez to samo, 105 II, XVII | tylko obwiniała.~- Tak, miłości cieplarniane, które 106 II, XVII | zwykłej atmosferze zamierają. miłości-ameby, które muszą 107 II, XVII | dopóki stamtąd czerpią życie. miłości-dźwięki, trzeba 108 II, XVII | rozmawia się o wszystkim. to wieczory poświęcone mówieniu 109 II, XVIII| wynalazków, co? Czy też produktem tej szarej masy " 110 II, XVIII| wielkości środowiska. Oni wklęsłym zwierciadłem po 111 II, XVIII| inaczej, że geniusze nie wytworem swoich ras, a czymś 112 II, XVIII| Zrodzeni z litości boskiej litością, światłem, miłością 113 II, XVIII| praw i cenimy je - jeśli poparte bagnetami."~"Nasza 114 II, XVIII| ludzi złych i dobrych - tylko głupi i mądrzy."~Kessler 115 II, XXII | szepnęła Anka.~- Nie, straszne tylko nasze wymagania od 116 II, XXII | wymagania od niego, straszne tylko nasze marzenia o pięknie, 117 II, XXII | marzenia o pięknie, straszne tylko nasze pożądania dobra 118 II, XXIII| sposób używać bogactwa? Oni jednak tak szczęśliwi! - 119 II, XXIII| Zabawy! Jakież? Gdzież takie, aby były warte wysiłku,


Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License