Tom, Rozdzial
1 I, II | wedle tego, co mojemu mężowi głowę urwało w maszynie, co ja
2 I, II | jako mojemu mężowi urwało głowę w maszynie.~Wielmożny panie
3 I, II | wychylając przez lufcik głowę.~- Miałem przyjść właśnie
4 I, II | mówić.~- Co?~Horn skłonił głowę i wyszedł.~- Kapitalny mazgaj -
5 I, III | zaraz wysłuchać? Pochylił głowę ku niej i spoglądał do loży
6 I, III | liliowa i pochyliła nisko głowę, tak że jej ciemne, puszyste
7 I, III | ścianę, odwróciła nieco głowę i tak stała z ręką w jego
8 I, III | z nią pożegnać, skłonił głowę i poszedł za nią.~Nie mógł
9 I, IV | ściągnął surdut, okręcił nim głowę i spał dalej.~- Mateusz! -
10 I, IV | wszystką wodę wylał mu na głowę.~Mateusz się kręcił i wyrywał,
11 I, V | bardzo radykalnie, bo zlał głowę zimną wodą, umył się i wypiwszy
12 I, V | obciskał silniej surdut na głowę.~- Na nic wszystko, śpi
13 I, V | Zaległa cisza. Maks położy! głowę na stole i patrzył na Moryca,
14 I, V | twarz rozespaną i na czarną głowę Moryca, siedzącego z drugiej
15 I, V | wartości. Kundel... - opuścił głowę na piersi, na stary watowany
16 I, V | mi się podoba - podniósł głowę i dumnie, miażdżąco patrzył.~-
17 I, V | strony, uderzając go kijem w głowę. - Panie Borowiecki, ja
18 I, V | przy stole, pocałowała go w głowę podając w zamian swoją rękę
19 I, V | tak samo pocałowała męża w głowę, nadstawiając w zamian rękę
20 I, VII | rękami podwiniętymi pod głowę leżał w całej swej długości,
21 I, VII | szeptała przechylając głowę ku niemu, zagryzła usta,
22 I, VIII | sądu.~Horn pochylił niżej głowę, aby ukryć złośliwy, tryumfujący
23 I, VIII | rączkę i pociągając go za głowę, wołała rozpieszczonym głosikiem: -
24 I, VIII | spoglądając na Kamę, która puściła głowę Karola, odsunęła się gwałtownie
25 I, VIII | pace.~Zdjął kapelusz, oparł głowę o ścianę i chwilę tak siedział
26 I, VIII | milczał długo, przechylił głowę w tył na jakiś długi walec
27 I, VIII | pewnością ci pomoże. Dałbym głowę, że jeżeli cię tylko zna,
28 I, VIII | maszyna, podrapał się w głowę, plunął w garście i pchał
29 I, IX | który w końcu spadnie mu na głowę.~Męczył się ogromnie, nie
30 I, IX | okolonej siwą brodą. Miał głowę i twarz patriarchy, osadzoną
31 I, IX | zaprzeczała odwracając głowę od światła.~- Widziałem
32 I, IX | cudownym ruchem położyła mu głowę na piersi i łzy znowu zapełniły
33 I, IX | ale co chwila podnosił głowę znad papieru i patrzył na
34 I, IX | duże nogi, za długie ręce, głowę wielką i ciągle rozczochraną,
35 I, IX | cudownie miękko podnosi głowę.~- Gorąco mówisz o niej.~-
36 I, X | policzkach i spadaіy~na głowę syna, którą przyciskała
37 I, X | cmokał ustami i pochylał głowę, jakby poddając się ruchowi
38 I, X | czułość, słabą nadzwyczaj głowę, wytrwałości ani za grosz,
39 I, X | wiedzieć nawet.~Pochyliła głowę na piersi.~Nie pytał się,
40 I, X | rozpalonym spojrzeniem jej głowę i czuł, że ten jej smutek
41 I, X | na Melę, która położyła głowę na stole i zapatrzyła się
42 I, X | prawie bez związku.~Podsuwała głowę coraz bliżej, bo każde dotknięcie
43 I, X | Miała szaloną ochotę położyć głowę na jego piersiach, zarzucić
44 I, XI | Przymykała oczy ukrywając głowę w poduszkach, aby się pozbyć
45 I, XI | wyprężała się i wciskała silniej głowę w poduszkę, bo przypomnienie
46 I, XI | Dziękuję... Pochylił głowę.~- Żegnam pana - powiedziała
47 I, XI | pani za poparcie - skłonił głowę przed Trawińską. - Czytałem
48 I, XI | wypiął brzuch, pochylił głowę na piersi i przypatrywał
49 I, XI | tego musi być stać~i na głowę - zaśmiał się Grosglik,
50 I, XII | przeciągał się ociężałe i położył głowę na grzbiecie fotelu.~- Może
51 I, XIII | nie odpowiedział, położył głowę na grzbiecie fotelu i zapatrzył
52 I, XIII | fotel bezwładnie, zwiesił głowę na piersi i dyszał ciężko,
53 I, XIV | włosy, rozczesane przez całą głowę i tworzące mu grzywkę nad
54 I, XIV | sprawdzał obliczenia lub głowę wychylał przez lufcik na
55 I, XIV | zawołała, bo zamknął oczy, głowę przechylił na poręcz krzesła
56 I, XV | przy tym parkanie, oprzeć głowę na kamieniu i umrzeć, niechby
57 I, XV | zawołał robotnik wsadzając głowę do laboratorium.~Karol poszedł
58 I, XVI | tłumów, opuszczał na chwilę głowę, skubał nerwowo brodę i
59 I, XVI | ucho.~- Bardzo!...~Cofnął głowę i stał oparty ramieniem
60 I, XVI | tym doskonale.~Podnosił głowę coraz wyżej i coraz dumniej,
61 I, XVI | kolej na niego, podnosił głowę, wyciągał chciwie ręce,
62 II, I | drugiej strony, a teraz w głowę. Ot i jeszcze raz, i jeszcze
63 II, I | i niepokojów.~Podniosła głowę i oczami pełnymi troski
64 II, I | odwrócił się do ściany, głowę okręcił w kołdrę i zasnął
65 II, I | zewnątrz okna.~Kos wyjął głowę spod skrzydła, otrzepał
66 II, I | myślał ściskając sobie głowę rozbolałą. - Do diabła ze
67 II, I | Rozczulił się, objął ją za głowę i pocałował w zarumienione
68 II, I | Niedobry - szepnęła odwracając głowę, ale ją objął ramieniem
69 II, I | pytał przechylając jej głowę i całując w przymknięte
70 II, I | go za szyję, pocałował w głowę i przeżegnał go na drogę.~
71 II, II | przedzielonymi przez całą głowę; z niespokojnymi, biegającymi
72 II, III | ją w rękę.~Przycisnęła mu głowę do piersi i pogłaskała,
73 II, III | w milczeniu i pochylając głowę ku niemu, cała teraz w dziwnych
74 II, III | stojących pod murem, oparła głowę o jego ramię, bo siadł przy
75 II, IV | bezwładnie jak łachmany, oparł głowę o drzwi, przy których siedział,
76 II, IV | moja córka?~Chwyciła się za głowę i zaczęła biegać po pokoju
77 II, VI | oblepiały mu suchą, spiczastą głowę mchem ledwie widocznym;
78 II, VI | anemicznie i z uznaniem skłonił głowę.~- Kształciłem się w Chyrowie
79 II, VI | cóż mi ma być?~Pochylił głowę, oparł twarz na szybie i
80 II, VI | czasu do czasu podnosił głowę i uśmiechał się do dziewczynek,
81 II, VI | się mieszała, odwracała głowę, poprawiała kapelusz i tak
82 II, VI | człowiek na garści słomy; głowę miał nisko na kraciastej
83 II, VI | Antkowi maszyna urwała głowę... Marysia, Jagna i Wojtek
84 II, VI | nad polami, uniósł nieco głowę i rozpłakanym głosem zaśpiewał:~
85 II, VII | się wynieśli, i stawiam głowę, że Więcej już nie pokażą
86 II, VIII | zakłopotani.~Mada spuściła głowę na piersi i z wielkim zajęciem
87 II, VIII | poduszkach u nóg jej i położywszy głowę na jej kolanach wpatrzył
88 II, VIII | tylko chwilami brała jego głowę w ręce, całowała jego oczy
89 II, VIII | położyła swoją czerwoną głowę na jej piersiach i pełnymi
90 II, IX | sobie, z głową opartą o głowę.~Włosy Niny w świetle lampy
91 II, IX | oprzytomniała, odwróciła głowę i utkwiła szklany wzrok
92 II, X | skrzydłami, senny, podniósł głowę, popatrzył tępo na swego
93 II, X | Pan Adam ucałował ją w głowę i odgarnął z twarzy rozsypaną,
94 II, X | obojczyk, czwarty rozbitą głowę, a piąty, kilkunastoletni
95 II, X | trzy żebra złamane, rozbitą głowę i krwotok płucny, więc nie
96 II, XI | kompresy przykładały panu na głowę, żebyśmy płakały nad panem.~-
97 II, XI | będziesz miał, bo pan masz głowę. Masz pan przy sobie pieniądze?~-
98 II, XI | kolońską wodę, wytrę panu głowę.~Zmaczał chustkę i chciał
99 II, XI | panu coś powiem. pan masz głowę, pan mi się podobasz...
100 II, XII | Kessler szedł naprzód, głowę wcisnął w ramiona,~przygarbił
101 II, XIII | pierwszy stary odwrócił głowę i zaczął znowu kląć.~- Ja
102 II, XIII | i dawno podoba.~Podparła głowę na ręku i znękaną, smutną
103 II, XIII | rzekł Karol podnosząc głowę znad papierów.~- To pieniądz
104 II, XIV | sali, tylko Zośka podniosła głowę i pijanymi oczami patrzyła
105 II, XV | i zamilkła.~Przechyliła głowę w tył, na wysoką poręcz
106 II, XVI | powiedziała, więc podnosił głowę wyżej i śmiało, bezczelnie
107 II, XVI | bezcelowych kroków, usiadł, oparł głowę o ścianę i oddychał długo,
108 II, XVI | cały świat zawalił na moją głowę... Ona ma mieć za parę miesięcy
109 II, XVI | Borowiecki podparł ręką głowę i słuchał, i trzymał jego
110 II, XVI | i boleścią, położyła mu głowę na piersiach i trzymając
111 II, XVII | Borowieckiego Polacy podniosą głowę.~Jakoż już mówiono w Łodzi
112 II, XVII | jakimi czasami ogarniał jej głowę, rozdrażniały ją i bolały.~
113 II, XVIII| kapitały, bo zdrowe ręce i głowę. Nie jadę przecież, aby
114 II, XX | Otworzył okno i wysunął głowę na mroźny chłód nocy.~Zimny,
115 II, XXI | szeptała chwytając się za głowę, aby ukryć pomieszanie,
116 II, XXI | podnosił znowu straszną głowę, potrząsał nią z wyciem
117 II, XXII | pozostawiło w duszy, pochylił głowę nisko i szepnął cicho, ledwie
118 II, XXIII| nieśmiało jak dziecko przysunęła głowę do jego ramienia i wyciągnęła
|