Tom, Rozdzial
1 I, I | ktoś stojącemu, biegnąc dalej.~- Morgen... - szepnął i
2 I, II | laboratorium, a Borowiecki pobiegł dalej do farbiarni przez korytarze
3 I, II | lub "Jeszcze" - i leciał dalej wśród spojrzeń setek robotniczych
4 I, II | farbiarnię, powlókł się dalej.~Przechodził pawilony, podnosił
5 I, II | oglądał szczegółowo i szedł dalej znowu, bo ten potężny rytm
6 I, III | niedbale i rozglądał się dalej.~- Pan szuka kogo? może
7 I, III | nie słyszy, i przeglądała dalej loże i krzesła zapchane
8 I, III | krótkie spojrzenia i patrzył dalej z uwagą wielką na scenę,
9 I, III | przewiewał po teatrze, i drzemała dalej.~- A pan? - zapytała po
10 I, III | kapelusza chciał przejść dalej.~Witam pana. Nie ma dzisiaj
11 I, III | Bucholc - Łódź". Więc się już dalej nie krępował, tylko czytał:~"
12 I, IV | okręcił nim głowę i spał dalej.~- Mateusz! - krzyknął z
13 I, IV | Moryc? - pytał cierpliwie dalej.~- Był.~- Gdzie pojechał?~-
14 I, V | automatycznie kuflem w stół i spał dalej.~- Kobieta! Daj pan pokój,
15 I, V | ale nie chciało mu się dalej patrzeć.~- Niech będzie
16 I, V | Prawda, rzekłem tak, mów dalej, matka.~- Sprałam ją rzetelnie,
17 I, V | rozjaśnionymi oczami czytał dalej:~"Z pieniędzmi już załatwione,
18 I, V | pocałował ją w rękę i poszedł dalej.~Kundel! Kundel! - zakrzyczala
19 I, V | zakomenderował krótko. - Czytaj pan dalej.~Teraz był list mozolnie
20 I, V | zbliża, nie czytaj go pan dalej, ja wiem, co tam jest, prośba
21 I, V | Głupiec! W ogień.~I tak dalej szły listy: od wdów z dziećmi,
22 I, V | i nienawiści, ale czytał dalej, jakąś denuncjację na głównego
23 I, V | świadka, ile cierpi, i jadł dalej kaszę z mlekiem.~Półmisek
24 I, VI | ulicy było wyżej kostek. A dalej, przy końcu ulicy, która
25 I, VI | słuchać nie chce, że jak tak dalej będzie prowadzić interes,
26 I, VII | mi komplementa, no i tam dalej.~- Żydziak - rzuciła pogardliwie
27 I, VIII | piszę.~Bucholc dyktował dalej i wolniej nieco, bo Horn,
28 I, VIII | kiwnął kilka razy głową dalej siedzącym i zabrał się do
29 I, VIII | powiedział, i nie przestanę tego dalej dowodzić. Chciał rzucić
30 I, VIII | sukieneczkę w obie rączki i jazda dalej! U! frajdę miałem zacną,
31 I, VIII | spaliła mnie oczami. Idziemy dalej, ona naprzód, a ja krok
32 I, VIII | pobożnie, westchnęła - i biegli dalej, porywani, tymi świstami,
33 I, VIII | powozie.~O kilkanaście kroków dalej powóz przystanął przy trotuarze.~
34 I, VIII | wydawał rozkazy i leciał dalej, do innych sal, zapomniawszy
35 I, VIII | połowy produkcję, a ja robić dalej muszę, płacić ludziom muszę,
36 I, IX | na przechodzącego i tkali dalej również sennie i automatycznie.~
37 I, IX | knajp, na hulanki, no i tak dalej. Fryc mi nieraz z obrzydzeniem
38 I, X | śpiewał kilka dźwięków i szli dalej wydobywając z duszy te dźwięki
39 I, XI | lekceważącym znużeniem słuchał dalej chóru głosów, a gonił oczami
40 I, XI | I tak sobie rozmawiali dalej milionerzy łódzcy, a salon
41 I, XII | rzucał na podłogę i snuł dalej, poruszając się automatycznie,
42 I, XII | Bum-Buma, szedł wolno i snuł dalej tę urojoną przędzę, snuł
43 I, XIII | zatrzymać dorożkę, pojechał dalej.~Mullerowie mieszkali za
44 I, XIII | panią, że nie wszyscy.~I tak dalej toczyła się rozmowa w tonie
45 I, XIII | gości. - Może pan pozwoli dalej? - szepnęła.~- Pójdźmy,
46 I, XIII | mieszkać w starym domu.~Poszli dalej oglądać.~W środku mieszkania,
47 I, XIII | wchodzącego, kiwnął mu głową i dalej sprawdzał pozycje budżetu.~
48 I, XIII | pracowitością Łodzi, wysławiaj pan dalej swoje cudowne miasteczko,
49 I, XIV | jeśli chcecie mówić tak dalej, to już lepiej przestańcie.~-
50 I, XIV | czekającego o kilka domów dalej i pojechali w kierunku kolei.
51 I, XIV | do cioci Olesi.~Ciągnęła dalej przerwany pacierz.~Adam
52 I, XV | przejmowały go obrzydzeniem.~Szedł dalej i w jakimś korytarzu wyjrzał
53 I, XV | odpocząwszy pójdzie zaraz dalej, ale gdy chciał się podnieść,
54 I, XVI | oddał uścisk i przeszedł dalej z całą grupą młodzieży.~-
55 II, I | się do niego bokiem i grał dalej.~Maks raz jeszcze rozdał
56 II, I | dawne miejsce i śpiewał dalej, co Maksa tak rozgniewało,
57 II, I | mu głos jakiś, a on szedł dalej, jakby zwołując wszystkich.
58 II, I | Maks nie wiedział, co mówić dalej.~Szedł obok czas jakiś i
59 II, I | chłopskich fur i bryczek, nieco dalej, na środku rynku, pod płóciennymi
60 II, I | zdrajca, tylko człowiek dalej widzący niż rurę swojej
61 II, I | wyjazdu, a oni kłócili się dalej z całą pasją zawziętości.~
62 II, I | kawy i koniaku i chciał dalej mówić, ale pan Adam dojrzał
63 II, I | sprzedam i wyniosę się dalej. Bałem się ino trochę i
64 II, III | prędko! - krzyknął Baum i dalej składał z monterami maszynę,
65 II, III | poprawiała poduszki i szła dalej, ani na męża, który stanął
66 II, III | widzieć nie chciał i walczył dalej, i postanowił walczyć do
67 II, III | cioci, dobrze? Bawcie się dalej, bo ja muszę iść - powiedział
68 II, III | karmienie ryb~- Snujcie dalej tę sielankę, nie przeszkadzam.
69 II, III | blasków spojrzeniem i poszła dalej.~Usiadł i bezmyślnie patrzył
70 II, III | tajemniczo w gęstwinie i poleciał dalej zostawiając za sobą wielką
71 II, IV | zaciął i postanowił iść dalej o własnych siłach, a tymczasem
72 II, V | choćby o kilkaset kroków dalej, to koszty budowy, urządzeń
73 II, V | interesy Wilczka.~Nie mógł już dalej wytrzymać i gdy Wilczek
74 II, VI | trudem.~Starża opowiadał dalej o nieszczęściach, o konieczności
75 II, VII | piękno... dobro... i tam dalej to żaden "papier", to weksel
76 II, VII | wdychając ich cudną woń i szły dalej, same podobne do jasnych,
77 II, VIII | zawołał gorąco.~- Słowa lecą dalej niż chęci, a chęci niż możliwość -
78 II, VIII | i słuchała.~A oni snuli dalej przędzę szczęścia i miłości.~
79 II, VIII | się z ust sinych, i szła dalej, do Róży, płaczącej z żalu,
80 II, IX | październikiem, dopiero pomyślę.~Szli dalej w milczeniu, ale na Piotrkowskiej
81 II, IX | że się spracował i tam dalej. Cóż, u diabła? gdzie ja
82 II, X | prawie przeze mnie skoczył dalej. U ...zmachałam się... -
83 II, X | złamane. Dzień potoczył się dalej zwykłą koleją. Wieczorem
84 II, X | dlatego, żeby się męczyć dalej i stworzyć jeszcze jedną
85 II, XI | zupełnej spółki i już tak dalej pokieruję, że on będzie
86 II, XI | swojego projektu i budował dalej, mówiąc coraz ciszej i poufniej.~
87 II, XII | głębiej binokle i szedł dalej rozważając swoje szansę.~
88 II, XII | zapisał je w notesie.~Poszli dalej, przechodząc dwa razy salę
89 II, XII | dziewczyn, który wiedział, jak dalej postąpić i natychmiast odwiózł
90 II, XIII | tutaj inne porządki, że tak dalej iść nie może, że Karol buduje
91 II, XIV | zauważył z uśmiechem.~Prowadził dalej, do jeleni spacerujących
92 II, XIV | łódzkich królewiąt trwała dalej, do końca...~ ~
93 II, XV | i rozczerwieniony czytał dalej gazetę panu Adamowi...~Anka
94 II, XV | znacznie brzydsze.~Anka mówiła dalej, snując barwną nić swoich
95 II, XV | razem.~Odetchnął i mówił dalej.~- My jesteśwa biedne sieroty,
96 II, XV | akcentami szczerości, szeptał dalej z serdecznością:~- Ja mam
97 II, XVI | się nie obraził, poszedł dalej oglądać a później, podczas
98 II, XVI | Przepił i chciał mówić dalej, ale zagłuszyły go brawa,
99 II, XVI | krzywić, więc przestał i pił dalej z Myszkowskim.~Potem już
100 II, XVII | tandety, jak tak pójdzie dalej - Powiedział raz do Moryca.~-
101 II, XVIII| mnie za mocno boli, abym dalej mógł znosić.~- A czyż gdzie
102 II, XIX | krwią, rozszalały, toczył dalej ten bój śmiertelny obok
103 II, XX | postępie pożaru.~Polecieli dalej.~Stacje, miasta, wielkie
104 II, XX | ciemności i biegł coraz dalej i dalej...~Borowiecki z
105 II, XX | ciemności i biegł coraz dalej i dalej...~Borowiecki z twarzą rozpłaszczoną
106 II, XX | ekstra-pociągu i jechał dalej.~Noc już była późna.~Pozasłaniał
107 II, XX | zapomniał.~Jechał znowu dalej i modlił się prawie do maszyny,
108 II, XXI | Nie zważała na to, czytała dalej. Nie wiedziała, co~czyta,
109 II, XXI | zabarwiać rolety.~Czytała jednak dalej. Serce przestawało bić.
110 II, XXI | bezprzytomna.~Fabryka paliła się dalej.~Huk, który odkrył panu
111 II, XXI | co ja przeżyłem!~Narzekał dalej płaczliwym głosem, symulował
112 II, XXI | ale co pan będzie robić dalej?~- Jeszcze nie wiem.~- Wszystko
113 II, XXIII| mocno jej rękę i jechał dalej w milczeniu. Cała ulica,
114 II, XXIII| uniesieniami, żyć! żyć!...~- A cóż dalej? - myślał posępnie, wsłuchując
115 II, XXIII| własnym stanem duszy i poszedł dalej.~Obszedł park, a wracając
|