Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
któresmy 1
który 382
których 126
którym 107
którymi 49
którys 8
którzy 39
Frequency    [«  »]
107 byly
107 jaka
107 jestes
107 którym
106 jakis
106 predko
105 soba
Wladyslaw Stanislaw Reymont
Ziemia Obiecana

IntraText - Concordances

którym

    Tom,  Rozdzial
1 I, I | niskiego, parterowego domu, w którym nagle zabłysło światło.~ 2 I, I | przechodząc przez stołowy, w którym wisząca u sufitu lampa rozrzucała 3 I, I | usiadł przed piecem, w którym wesoło trzaskały szczapy 4 I, I | niewielkie żółtego światła, w którym błyszczało czarne, lepkie 5 I, II | szarozielonawym świetle, po którym pływały długie smugi czerwonych 6 I, II | podwórko, wylane asfaltem, po którym turkotały od czasu do czasu 7 I, III | gorącym tonie jedwab, po którym rozrzucone bardzo artystycznie 8 I, III | formie bukietu tulipanów, w którym jaśniała elektryczność.~ 9 I, III | zmroku coraz gęstszym, w którym tylko świecił się jakoś 10 I, IV | zmąconym tle nieba, po którym chmury, niby porozrywane 11 I, V | mocnej purpury kryształu, którym przeświecało słońce i kładło 12 I, V | zasłonami i tonęły w zmroku, w którym tylko błyszczały brązowe 13 I, V | cudownie ornamentowanych, w którym palił się ogień, grzebał 14 I, V | restauracji małomiasteczkowej, w którym ten przypomniał, że przed 15 I, V | ustawicznie podsycanym, a w którym co chwila grzebał kijem; 16 I, V | tylko ten koniec stołu, przy którym siedzieli, reszta tonęła 17 I, V | wysoki, jednopiętrowy dom, w którym mieszkał jego pomocnik Murray, 18 I, V | przez okno w sine niebo, na którym w dali rysowały się czarne 19 I, VI | staroniemieckim stylu, nad którym drugie piętro a la Louis 20 I, VI | w ręce.~Żył w świecie, w którym oszustwa, podstępne bankructwa, 21 I, VI | wszedł do wielkiego pokoju, w którym już było z dziesięć osób, 22 I, VI | obmacywały gruby pugilares, w którym czegoś szukał gorączkowo 23 I, VI | martwym wzrokiem w okno, za którym widniały mury fabryki.~- 24 I, VII | wznak i patrzył w sufit, po którym leciały za złotym wozem 25 I, VII | górę do gabinetu ojca, w którym było prawie ciemno.~Szaja 26 I, VII | było wielkie narożne okno, którym leciały jego spojrzenia 27 I, VII | zniknął nagle z trotuaru, na którym żył. Zjawił się po paru 28 I, VII | przypomniał sobie ten nędzny wóz, którym rozwoził towar po wsiach 29 I, VIII | miała tak ważny interes, o którym telefonowała, rzuciła się 30 I, VIII | i kręcił gałki z chleba, którym się następnie długo przypatrywał.~ 31 I, IX | poszedł do stołowego pokoju, w którym już nakrywano do kolacji.~ 32 I, IX | stołu, do wuja Maksa, przy którym się czuły więcej zabezpieczone 33 I, IX | chłopak zupełnie biedny, którym się Baum od lat paru opiekował. 34 I, IX | okazowi łódzkiego donżuana, o którym tak wiele mówiono w mieście.~ 35 I, IX | wzrokiem do tego pokoju, w którym był Maks z Karolem, bo przez 36 I, IX | mieć jeden dzień w roku, w którym można zapomnieć o interesach 37 I, X | poprzedzany przez Wysockiego, o którym mówiono, że ma klientelę 38 I, XI | ona prowadziła taki dom, w którym zbierałaby się cała inteligencja 39 I, XI | rozsiewały złotawy półmrok, w którym niewyraźnymi zarysami błyszczały 40 I, XI | stanowiły otoczkę dla sufitu, na którym był rozpięty rodzaj plafonu, 41 I, XI | stopni, wykwitł uśmiech, z którym odeszła wspaniałym, majestatycznym 42 I, XI | Obrzucił spojrzeniem, pod którym rozczerwieniła się cała. 43 I, XI | prowadzące do buduaru, w którym siedziała samotnie Likiertowa 44 I, XI | z kobietami pospolitymi, którym pod wykwintną zewnętrznością 45 I, XI | teraz wracała jak grób, w którym ostatnie ślady życia zgniły 46 I, XI | wskazującym palcem lewej ręki, na którym błyszczał krwawnik oprawny 47 I, XI | ręcznymi malowidłami, na którym był po francusku wypisany 48 I, XI | młodych naiwnych kochanków, którym się zdarzył wypadek, że 49 I, XI | samo myśleć o L. Landau, o którym ze znajomych, jakich nazwiska 50 I, XII | hotelu, do Kurowskiego, z którym się kilka tygodni nie widział.~- 51 I, XIII | przysuwając mu fotel, na którym położyła jedwabną czerwoną 52 I, XIII | bardzo paradnie urządzony, w którym nikt nie pracował; była 53 I, XIII | upstrzono ściany i okna, a w którym również nikt i nigdy nie 54 I, XIII | stylu staroniermeckim, w którym się złociły przez szyby 55 I, XIII | się maleńkiemu biurku, na którym w wielkim porządku ułożone 56 I, XIV | ironicznym, niedbałym wzrokiem, w którym było wiele politowania, 57 I, XIV | spostrzegł nic w półmroku, w którym główne koło, niby jakiś 58 I, XIV | tym dziwnym światłem, w którym ludzie i rzec/y mają wygląd 59 I, XIV | zastał Borowieckiego, z którym się chciał zobaczyć.~Kama 60 I, XV | obłokowi czarnego pyłu, w którym migotały sylwetki robotników 61 I, XVI | Bucholc, który zawsze był, o którym od lat pięćdziesięciu mówiono, 62 I, XVI | wysokiego nasypu kolejowego, na którym tłoczyło się tysiące towarowych 63 II, I | taktu w stopień fotelu, na którym siedział i jeździł, bo był 64 II, I | milczał, był zły na księdza, z którym od lat dwudziestu kłócił 65 II, I | Pobiegła do drugiego pokoju, w którym Jagusia już nakrywała.~Maks 66 II, I | do tego kawałka ziemi, na którym się wychowała.~Umilkli, 67 II, I | wąskim pasem błękitu, po którym rozpryskiwały się co chwila 68 II, I | chmarą młodziutkich kurcząt, którym dawała jeść. Maks stał w 69 II, I | czerwonej głowie baldachimu, pod którym szedł ksiądz, wysuwała się 70 II, I | pofałdowanym czołem, nad którym leżały rozczesane na środku 71 II, I | kieliszek pod światło, w którym istotnie wiśniak mienił 72 II, I | i weszła na ganek, przed którym stali Socho-wie, ale tak 73 II, III | przechodząc obok domku, w którym mieszkali, zwolnił kroku 74 II, III | poszedł prosto do pokoju, w którym leżała Baumowa, aby z nią 75 II, III | wypłowiałymi oczami w okno, za którym chwiały się drzewa.~Pończochę 76 II, IV | nieobecność Malinowskiego, z którym mieszkał i z którym zżył 77 II, IV | Malinowskiego, z którym mieszkał i z którym zżył się mocno przez te 78 II, IV | lekkiego wzniesienia, na którym ciągnęła się uliczka, wlókł 79 II, IV | okno do małego ogródka, w którym majaczyła się jakaś postać 80 II, IV | srebrny, księżycowy kurz, w którym niby sine widmo tańczyło 81 II, V | graty tonęły w mroku, w którym tylko błyszczał jaskrawo 82 II, VI | Weszły znowu damy, naprzeciw którym postąpił kilka kroków Stanisław, 83 II, VI | sale szarawym obłokiem, w którym widmowo majaczyły ludzie 84 II, VI | sale strasznym wrzaskiem, w którym nie słychać było oddzielnych 85 II, VI | w pole zasiane owsem, po którym przeganiały się czarniawopołyskliwe 86 II, VI | rzężącym westchnieniu, po którym człowiek przesuwał w palcach 87 II, VII | połowie wysokości ścian, po którym rozpinały się pędy wina, 88 II, IX | wszystko w mrok czerwonawy, w którym twarz konającej, wpatrzonej 89 II, X | gotującego się asfaltu, którym wylewano sale w fabryce 90 II, X | Pokazał mi list jej, w którym ona najbezwstydniej powiada, 91 II, X | Przeczytał tylko list od Lucy, w którym go błagała, aby jutro się 92 II, XIV | błękitem strumienia, za którym leżały płaty łąk ciemnozielonych, 93 II, XIV | wielki, odurzający gwar, nad którym tylko głos fletu panował, 94 II, XV | własnej szlachetnej duszy, o którym myślała z dumą i radością, 95 II, XV | wstając od stolika, przy którym siedli.~- Ma pani już dosyć 96 II, XV | dzierzgała jakieś tło, na którym chciała uwypuklić tym lepiej 97 II, XV | foteliku przy stole, na którym paliła się lampa w złotawej 98 II, XVI | pracujących przy budowie, którym miano wyprawić coś w rodzaju 99 II, XVI | zziajany i oddał list, w którym były tylko te słowa:~"Będę. 100 II, XVII | pewnych warstw odbiorców, którym dały się już we znaki tandentne 101 II, XVII | czymś w rodzaju grobu, w którym żyć musiała.~Dnie przesuwały 102 II, XXII | pogrzebu pana Adama, na którym Anka nie była; leżała chora 103 II, XXIII| brylantami girlandy kobiet, którym już w kruchcie służba ugalonowana 104 II, XXIII| Bauma, nawet do Welta, z którym się pogodził, byle nie być 105 II, XXIII| się co chwila z Karolem, w którym od pewnego czasu był rozkochany.~ 106 II, XXIII| podobne do potężnego wiru, w którym kotłowali ludzie, fabryki, 107 II, XXIII| sobie jakiś głośny krzyk, którym miał zapchane serce; aby


Best viewed with any browser at 800x600 or 768x1024 on Tablet PC
IntraText® (V89) - Some rights reserved by EuloTech SRL - 1996-2007. Content in this page is licensed under a Creative Commons License