Tom, Rozdzial
1 I, I | niskiego, parterowego domu, w którym nagle zabłysło światło.~
2 I, I | przechodząc przez stołowy, w którym wisząca u sufitu lampa rozrzucała
3 I, I | usiadł przed piecem, w którym wesoło trzaskały szczapy
4 I, I | niewielkie żółtego światła, w którym błyszczało czarne, lepkie
5 I, II | szarozielonawym świetle, po którym pływały długie smugi czerwonych
6 I, II | podwórko, wylane asfaltem, po którym turkotały od czasu do czasu
7 I, III | gorącym tonie jedwab, po którym rozrzucone bardzo artystycznie
8 I, III | formie bukietu tulipanów, w którym jaśniała elektryczność.~
9 I, III | zmroku coraz gęstszym, w którym tylko świecił się jakoś
10 I, IV | zmąconym tle nieba, po którym chmury, niby porozrywane
11 I, V | mocnej purpury kryształu, którym przeświecało słońce i kładło
12 I, V | zasłonami i tonęły w zmroku, w którym tylko błyszczały brązowe
13 I, V | cudownie ornamentowanych, w którym palił się ogień, grzebał
14 I, V | restauracji małomiasteczkowej, w którym ten przypomniał, że przed
15 I, V | ustawicznie podsycanym, a w którym co chwila grzebał kijem;
16 I, V | tylko ten koniec stołu, przy którym siedzieli, reszta tonęła
17 I, V | wysoki, jednopiętrowy dom, w którym mieszkał jego pomocnik Murray,
18 I, V | przez okno w sine niebo, na którym w dali rysowały się czarne
19 I, VI | staroniemieckim stylu, nad którym drugie piętro a la Louis
20 I, VI | w ręce.~Żył w świecie, w którym oszustwa, podstępne bankructwa,
21 I, VI | wszedł do wielkiego pokoju, w którym już było z dziesięć osób,
22 I, VI | obmacywały gruby pugilares, w którym czegoś szukał gorączkowo
23 I, VI | martwym wzrokiem w okno, za którym widniały mury fabryki.~-
24 I, VII | wznak i patrzył w sufit, po którym leciały za złotym wozem
25 I, VII | górę do gabinetu ojca, w którym było prawie ciemno.~Szaja
26 I, VII | było wielkie narożne okno, którym leciały jego spojrzenia
27 I, VII | zniknął nagle z trotuaru, na którym żył. Zjawił się po paru
28 I, VII | przypomniał sobie ten nędzny wóz, którym rozwoził towar po wsiach
29 I, VIII | miała tak ważny interes, o którym telefonowała, rzuciła się
30 I, VIII | i kręcił gałki z chleba, którym się następnie długo przypatrywał.~
31 I, IX | poszedł do stołowego pokoju, w którym już nakrywano do kolacji.~
32 I, IX | stołu, do wuja Maksa, przy którym się czuły więcej zabezpieczone
33 I, IX | chłopak zupełnie biedny, którym się Baum od lat paru opiekował.
34 I, IX | okazowi łódzkiego donżuana, o którym tak wiele mówiono w mieście.~
35 I, IX | wzrokiem do tego pokoju, w którym był Maks z Karolem, bo przez
36 I, IX | mieć jeden dzień w roku, w którym można zapomnieć o interesach
37 I, X | poprzedzany przez Wysockiego, o którym mówiono, że ma klientelę
38 I, XI | ona prowadziła taki dom, w którym zbierałaby się cała inteligencja
39 I, XI | rozsiewały złotawy półmrok, w którym niewyraźnymi zarysami błyszczały
40 I, XI | stanowiły otoczkę dla sufitu, na którym był rozpięty rodzaj plafonu,
41 I, XI | stopni, wykwitł uśmiech, z którym odeszła wspaniałym, majestatycznym
42 I, XI | Obrzucił ją spojrzeniem, pod którym rozczerwieniła się cała.
43 I, XI | prowadzące do buduaru, w którym siedziała samotnie Likiertowa
44 I, XI | z kobietami pospolitymi, którym pod wykwintną zewnętrznością
45 I, XI | teraz wracała jak grób, w którym ostatnie ślady życia zgniły
46 I, XI | wskazującym palcem lewej ręki, na którym błyszczał krwawnik oprawny
47 I, XI | ręcznymi malowidłami, na którym był po francusku wypisany
48 I, XI | młodych naiwnych kochanków, którym się zdarzył wypadek, że
49 I, XI | samo myśleć o L. Landau, o którym ze znajomych, jakich nazwiska
50 I, XII | hotelu, do Kurowskiego, z którym się kilka tygodni nie widział.~-
51 I, XIII | przysuwając mu fotel, na którym położyła jedwabną czerwoną
52 I, XIII | bardzo paradnie urządzony, w którym nikt nie pracował; była
53 I, XIII | upstrzono ściany i okna, a w którym również nikt i nigdy nie
54 I, XIII | stylu staroniermeckim, w którym się złociły przez szyby
55 I, XIII | się maleńkiemu biurku, na którym w wielkim porządku ułożone
56 I, XIV | ironicznym, niedbałym wzrokiem, w którym było wiele politowania,
57 I, XIV | spostrzegł nic w półmroku, w którym główne koło, niby jakiś
58 I, XIV | tym dziwnym światłem, w którym ludzie i rzec/y mają wygląd
59 I, XIV | zastał Borowieckiego, z którym się chciał zobaczyć.~Kama
60 I, XV | obłokowi czarnego pyłu, w którym migotały sylwetki robotników
61 I, XVI | Bucholc, który zawsze był, o którym od lat pięćdziesięciu mówiono,
62 I, XVI | wysokiego nasypu kolejowego, na którym tłoczyło się tysiące towarowych
63 II, I | taktu w stopień fotelu, na którym siedział i jeździł, bo był
64 II, I | milczał, był zły na księdza, z którym od lat dwudziestu kłócił
65 II, I | Pobiegła do drugiego pokoju, w którym Jagusia już nakrywała.~Maks
66 II, I | do tego kawałka ziemi, na którym się wychowała.~Umilkli,
67 II, I | wąskim pasem błękitu, po którym rozpryskiwały się co chwila
68 II, I | chmarą młodziutkich kurcząt, którym dawała jeść. Maks stał w
69 II, I | czerwonej głowie baldachimu, pod którym szedł ksiądz, wysuwała się
70 II, I | pofałdowanym czołem, nad którym leżały rozczesane na środku
71 II, I | kieliszek pod światło, w którym istotnie wiśniak mienił
72 II, I | i weszła na ganek, przed którym stali Socho-wie, ale tak
73 II, III | przechodząc obok domku, w którym mieszkali, zwolnił kroku
74 II, III | poszedł prosto do pokoju, w którym leżała Baumowa, aby z nią
75 II, III | wypłowiałymi oczami w okno, za którym chwiały się drzewa.~Pończochę
76 II, IV | nieobecność Malinowskiego, z którym mieszkał i z którym zżył
77 II, IV | Malinowskiego, z którym mieszkał i z którym zżył się mocno przez te
78 II, IV | lekkiego wzniesienia, na którym ciągnęła się uliczka, wlókł
79 II, IV | okno do małego ogródka, w którym majaczyła się jakaś postać
80 II, IV | srebrny, księżycowy kurz, w którym niby sine widmo tańczyło
81 II, V | graty tonęły w mroku, w którym tylko błyszczał jaskrawo
82 II, VI | Weszły znowu damy, naprzeciw którym postąpił kilka kroków Stanisław,
83 II, VI | sale szarawym obłokiem, w którym widmowo majaczyły ludzie
84 II, VI | sale strasznym wrzaskiem, w którym nie słychać było oddzielnych
85 II, VI | w pole zasiane owsem, po którym przeganiały się czarniawopołyskliwe
86 II, VI | rzężącym westchnieniu, po którym człowiek przesuwał w palcach
87 II, VII | połowie wysokości ścian, po którym rozpinały się pędy wina,
88 II, IX | wszystko w mrok czerwonawy, w którym twarz konającej, wpatrzonej
89 II, X | gotującego się asfaltu, którym wylewano sale w fabryce
90 II, X | Pokazał mi list jej, w którym ona najbezwstydniej powiada,
91 II, X | Przeczytał tylko list od Lucy, w którym go błagała, aby jutro się
92 II, XIV | błękitem strumienia, za którym leżały płaty łąk ciemnozielonych,
93 II, XIV | wielki, odurzający gwar, nad którym tylko głos fletu panował,
94 II, XV | własnej szlachetnej duszy, o którym myślała z dumą i radością,
95 II, XV | wstając od stolika, przy którym siedli.~- Ma pani już dosyć
96 II, XV | dzierzgała jakieś tło, na którym chciała uwypuklić tym lepiej
97 II, XV | foteliku przy stole, na którym paliła się lampa w złotawej
98 II, XVI | pracujących przy budowie, którym miano wyprawić coś w rodzaju
99 II, XVI | zziajany i oddał list, w którym były tylko te słowa:~"Będę.
100 II, XVII | pewnych warstw odbiorców, którym dały się już we znaki tandentne
101 II, XVII | czymś w rodzaju grobu, w którym żyć musiała.~Dnie przesuwały
102 II, XXII | pogrzebu pana Adama, na którym Anka nie była; leżała chora
103 II, XXIII| brylantami girlandy kobiet, którym już w kruchcie służba ugalonowana
104 II, XXIII| Bauma, nawet do Welta, z którym się pogodził, byle nie być
105 II, XXIII| się co chwila z Karolem, w którym od pewnego czasu był rozkochany.~
106 II, XXIII| podobne do potężnego wiru, w którym kotłowali ludzie, fabryki,
107 II, XXIII| sobie jakiś głośny krzyk, którym miał zapchane serce; aby
|