Tom, Rozdzial
1 I, II | progach; niknął, aby za chwilę pokazać się w innej~Stronie
2 I, II | działały z nie ustającym ani na chwilę pośpiechem; długie nieskończenie
3 I, II | zebrać myśli, nie mógł ani na chwilę zamknąć się w sobie, bo
4 I, II | herbatę i zatrzymał się na chwilę.~- Co panu jest? - zapytał
5 I, II | mnie obchodzi? - zamilkł na chwilę. - Bardzo mnie obchodzi
6 I, III | i gwałtownością, ale na chwilę tylko, bo gdy ona całowała
7 I, III | tajemniczo, drgały w żywszym na chwilę świetle i jakby pełzały
8 I, IV | wilgotnym wiatrem,~Stał chwilę przed domem, nic nie widząc
9 I, V | rzucał cyfry, siadał na chwilę przy stole, brał w obie
10 I, V | fabryce, o... - zatrzymała się chwilę, spoglądając na męża.~-
11 I, V | przypomina, abym o tym chociaż na chwilę zapomnieć mógł.~- Uważasz
12 I, VI | z odkrycia trwała krótką chwilę, bo przypomniał sobie, że
13 I, VI | Welt! Chodź, Moryc, na chwilę do mnie, jeśli masz czas.~-
14 I, VII | drzwiom i zatrzymała się chwilę przy Wysockim, który półgłosem
15 I, VII | gorąco, ale nie mógł ani na chwilę oderwać wzroku od tych murów
16 I, VIII | kominów.~Borowiecki przystanął chwilę pod ścianami restauracji
17 I, VIII | syknął z bólu, gładził przez chwilę okręcone nogi i oddychał
18 I, VIII | kocha - pomyślał, postał chwilę, podniósł pantofelek i poszedł
19 I, VIII | serdeczne spojrzenie.~Stał chwilę na trotuarze i widział,
20 I, VIII | prosząc zaraz od progu o chwilę odosobnionej rozmowy.~-
21 I, VIII | oparł głowę o ścianę i chwilę tak siedział w milczeniu
22 I, VIII | maszynę. bo jak stanie na chwilę - to już po mnie. Jest źle,
23 I, VIII | nie przestając iść ani na chwilę.~Krew bluznęła aż pod sufit
24 I, IX | nazywanej Łodzią wyleci za chwilę jak odpadek, jak miazga
25 I, IX | Borowieckiego, ale wolał tę chwilę ostatniego zawodu oddalić
26 I, IX | nad księgami, popatrzył chwilę do przędzalni poprzez las
27 I, IX | drodze wpadłem do Maksa na chwilę tylko z jakimś interesem
28 I, X | na stoliku i utonęła na chwilę w tej niedawnej przeszłości,
29 I, XI | bolesnymi wątpliwościami. Były chwile, w których pomimo dosyć
30 I, XI | przyjemnego, a ja wrócę za chwilę po pana.~- Ja już usłyszałem
31 I, XI | podniósł się:~- Pan zostanie na chwilę, byliśmy ze sobą akurat
32 I, XII | czy wstał. Powrócił za chwilę, prosząc za sobą.~- Karol? -
33 I, XII | drugiego pokoju i powrócił za chwilę.~Karol spoglądał na niego
34 I, XIII | pałacyku, zażółciła się na~chwilę pomiędzy masą kwiatów twarz
35 I, XIII | zaglądały do okien, trzęsły się chwilę w świetle i cofały.~Robota
36 I, XIV | przestańcie.~- Bądźcie no cicho na chwilę, jest ważna sprawa - podniósł
37 I, XIV | ucałował i pobiegł.~Zamilkli na chwilę.~Blumenfeld nastrajał skrzypce,
38 I, XIV | sykiem i zdejmował kamasz na chwilę, bo był obuty w lakierki
39 I, XV | Murray się zmieszał, milczał chwilę, przykładając rozpalone
40 I, XV | do dalszych sal.~Bucholc chwilę łowił uchem ogłuszający,
41 I, XVI | głowami tłumów, opuszczał na chwilę głowę, skubał nerwowo brodę
42 I, XVI | glos zbyt mocno.~Umilkli na chwilę, śpiew księży wzniósł się
43 I, XVI | panią pożegnać.~- Jeszcze chwilę, proszę o rękę.~Rzucił oczami
44 II, I | sparaliżowany.~Cisza na chwilę zapanowała w pokoju.~Cztery
45 II, I | poleciał, ale powrócił za chwilę, bo zapomniał czapki, której
46 II, I | otrzepał się, nasłuchiwał chwilę to jednym, to drugim uchem,
47 II, II | fabrycznym.~Grosglik patrzył chwilę na transmisje przerzucone
48 II, II | herbatę.~Urzędnik postał chwilę, wpatrzony osłupiałymi oczyma
49 II, III | biały od pyłu, zjawił się na chwilę, przywitał z Morycem i szepnął
50 II, III | wzruszenia oczy i stała chwilę, bezradnie szarpiąc palcami
51 II, III | trupia twarz ożywiła się na chwilę na odgłos zbliżających się
52 II, III | roztargnieniem.~- Przepraszam pana na chwilę, skończę z pacjentem i pójdziemy
53 II, III | łachmanach i brudzie!~Zamilkła na chwilę, rozsunęła seledynowy ekran~
54 II, III | promienie.~Siedziała jeszcze chwilę w milczeniu i pochylając
55 II, III | powagą pokój.~Posłuchała chwilę u drzwi gabinetu synowskiego,
56 II, III | przytłumiony gwar rozmowy.~Patrzyła chwilę na ulicę huczącą olbrzymim
57 II, III | Karol czuł, że jeszcze chwilę, a Kama wybuchnie płaczem.~-
58 II, III | menażerii rozdarł powietrze na chwilę, czasem jakieś głosy rozbitą
59 II, IV | się z krzesła, a ona stała chwilę w milczeniu, patrząc na
60 II, IV | lampką.~Cisza zapadła na chwilę.~Adam ponuro patrzył w lampę,
61 II, IV | wychodzę.~- Zostańcie jeszcze chwilę. Słyszeliście, musieliście
62 II, V | pan zostanie jeszcze na chwilę, aby być świadkiem bardzo
63 II, VI | nie zamykały się ani na chwilę nawet.~Trawińska, nadzwyczajnie
64 II, VI | jej ruchom, wstrzymywał na chwilę, oglądał przędzę, jaka się
65 II, VI | kłosami, trzęsła się przez chwilę i uciekała w tył, a za nią
66 II, VII | słuchaczów, że mógł się na chwilę oderwać od spraw fabrycznych
67 II, VII | gorąco prosić.~Opierała się chwilę, walcząc z własnym sercem
68 II, VII | nie odstępował jej ani na chwilę, oczarowana dobrocią Anki
69 II, VIII | zapomnieć na jeden wieczór, na chwilę.~Trzymała jego dłoń i co
70 II, VIII | szeptała odrywając się na chwilę.~- Kocham cię! kocham! -
71 II, VIII | jeszcze...~- Jeszcze chwilę, mój najdroższy, jeszcze
72 II, VIII | mój najdroższy, jeszcze chwilę! - błagała idąc z nim przez
73 II, VIII | na ustach, przystawali na chwilę, nie mogąc się oderwać od
74 II, VIII | ciszej szeptała:~- Jeszcze chwilę, jeszcze chwilę.~- Jutro
75 II, VIII | Jeszcze chwilę, jeszcze chwilę.~- Jutro się zobaczymy,
76 II, IX | białym krawacie.~Zawahał się chwilę przed pokojem żony, ale
77 II, XI | papierosów, nie przestając ani na chwilę myśleć o Grosgliku i o interesie,
78 II, XI | kieszeni, i uspakajał się, na chwilę wracał mu swobodny wyraz
79 II, XI | Bankier odskoczył, stał chwilę zdumiony, nie wierząc uszom
80 II, XII | tylko wstąpić do fabryki na chwilę...~- Czy te niespodzianki...
81 II, XII | Endelman et Kessler.~- Zaczekaj chwilę.~- Wiesz, pójdę z tobą,
82 II, XIII | popatrzyli sobie w oczy długą chwilę, mierząc się i sondując,
83 II, XIII | jak i ty - krzyczał.~- Na chwilę przypuśćmy, że takie samo
84 II, XIV | zgoda na szampańskie.~Za chwilę wniósł służący wino, a za
85 II, XV | ciemny przez wszystkie okna, chwilę stała z czołem opartym o
86 II, XV | tłomaczenie.~Posiedział jeszcze chwilę, próbował nawet szerokiej.
87 II, XV | spojrzała i zatrzymała się chwilę, pociągając za rękę dziewczynę.~
88 II, XVI | wszystkim, odchodząc co chwilę z Grosglikiem na jakieś
89 II, XVI | Zaraz przyjdę, niech zaczeka chwilę.~Poszedł do pokoju ojca
90 II, XVI | spokojnie Karol.~Zuker stał chwilę z wyciągniętymi rękami i
91 II, XVII | z żalu nad nim.~A bywały chwile, w których jak echo odbite
92 II, XVIII| z nich:~"Uczciwość miewa chwile nudy, a wtedy się jej strzeżcie."~"
93 II, XVIII| przepełnił za odjeżdżającym.~- Chwilę ci tylko zajmę - zaczął
94 II, XIX | XIX~[XXXV]~- Wstąpię na chwilę do fabryki, a potem pójdę
95 II, XIX | znowu dobrze.~- Zaczekajcie chwilę, rozmówię się i zaraz wyjdę.
96 II, XIX | ku sobie, patrzyli przez chwilę jak dwa tygrysy, napinające
97 II, XX | gdzie się zatrzymano na chwilę, telegrafował do Moryca
98 II, XXI | pomieszanie, aby się choćby na chwilę opanować.~Trzęsła się jak
99 II, XXI | wzburzone huczał, opadał na chwilę, podnosił znowu straszną
100 II, XXI | przeżył najboleśniejsze chwile życia.~Długie godziny siedział
101 II, XXII | pani.~Posiedział jeszcze chwilę, popisywał się, jak mógł,
102 II, XXII | miłość, zmartwychwstała na chwilę, przepełniła jej serce i
103 II, XXIII| za dziećmi, jeśli ma pan chwilę czasu.~- Cóż to za gromada? -
104 II, XXIII| głębi pustych ulic, drgał chwilę i roztapiał się w milczeniu -
|