Tom, Rozdzial
1 I, I | wyniósł całą garderobę, rzucił ją na dywan i z wolna się
2 I, I | potężnymi murami.~- Morgen! - rzucił ktoś stojącemu, biegnąc
3 I, II | po chwili.~- Robi się - rzucił krótko i szedł naprzód.
4 I, III | mogę powiedzieć.~- Warum? - rzucił ktoś od sąsiedniego stolika.~-
5 I, III | Dlaczego?~- Polaczok! - rzucił dosyć pogardliwie i wyciągnął
6 I, III | rekomendował.~- Muller! - rzucił z pewną dumą i przysiadł
7 I, III | nieżydowska Łódź.~Żegnam pana - rzucił sucho i pogardliwie Szaja.
8 I, III | więcej.~Lokaj wyszedł, a on rzucił po jadalni oczami: była
9 I, III | położyć, i prawie machinalnie rzucił na niego okiem.~Był to telegram,
10 I, IV | schwycił je i z całej siły rzucił przed siebie, na stół.~-
11 I, V | miałeś je pan w komis? - rzucił cynicznie Feluś.~- Nie wymieniłem
12 I, V | idzie do diabła! Szmelc! - rzucił pogardliwie za odchodzącą
13 I, V | dwie minuty. Zaczekaj! - rzucił ostro do swojego nadwornego
14 I, V | zatruwa. Możesz iść, Hamer! - rzucił wyniośle. Doktór ukłonił
15 I, V | dogorywa."~- Niech zdechnie! - rzucił twardo.~"A ja z czworgiem
16 I, V | poruszył się niecierpliwie, rzucił pogardliwe spojrzenie spod
17 I, VI | tłukło po mózgu.~- Melanż! - rzucił znowu kelnerom, którzy w
18 I, VI | krzycz pan, tu nie bóżnica! - rzucił cierpko swojemu urzędnikowi
19 I, VI | Gross-familien-Pleitenfest - rzucił.~- Ja przyszłam do ojca,
20 I, VI | Ile macie na Lichaczewa? - rzucił krótko młody student uniwersytetu
21 I, VI | rozognione.~- Cicho, Żydy! - rzucił niedbale Feluś Fiszbin kołysząc
22 I, VI | jaśnie panienkę Melę! - rzucił wyniośle do Franciszka.~
23 I, VI | na piećdziesiąt procent - rzucił poważnie Landau.~- Na co
24 I, VI | Fiszbin.~- Kiełbie we łbie - rzucił prędko i zniecierpliwiony
25 I, VI | się obwarować intercyzą - rzucił ironicznie, wciskając binokle.~-
26 I, VII | podniósł się z fotelu, rzucił na dywan, przekręcił się
27 I, VIII | szwabska mordo! ty szakalu! - rzucił stołkiem pod biurko i wyszedł,
28 I, VIII | widzenia. Muszę tutaj wstąpić - rzucił mu Karol i aby się go pozbyć,
29 I, VIII | sobie w łeb.~- A żona! - rzucił prędko, bo ujrzał w jego
30 I, X | Piotrkowską.~- Żegnam - rzucił krótko Jaskólski i zawrócił
31 I, X | i zostaniecie dziećmi - rzucił ostro i powstał.~- Więc
32 I, XII | I tęskniliście, co? - rzucił niedbale.~Uśmiech przeleciał
33 I, XII | ironiczne, złośliwe spojrzenie rzucił na kotarę, przysłaniającą
34 I, XII | wpadnięte oczy.~- Kobieta? - rzucił więcej do siebie niż do
35 I, XII | swoją nie bardzo drożył - rzucił Karol przypomniawszy sobie
36 I, XII | papierosa, pociągnął kilka razy, rzucił go i wyciągając rękę rzekł
37 I, XII | przeglądać jakieś papiery i rzucił je z niechęcią na stół,
38 I, XIII | kamaszkiem o podłogę, pogrzebacz rzucił pod piec i zaczął się szybko
39 I, XIII | jeszcze silniej zmiętoszone, rzucił je na stolik, wałkował brudnymi
40 I, XIV | takiego, jaki był ostatnio - rzucił spokojnie Malinowski.~Wilczek
41 I, XIV | u wilka zęby.~- Suka! - rzucił stary przez zęby zaciśnięte,
42 I, XV | Murray pobiegł do "kuchni", rzucił za nim pogardliwym spojrzeniem
43 I, XV | dziki strach, że oszalały rzucił się do najbliższego okienka,
44 I, XVI | Jeszcze chwilę, proszę o rękę.~Rzucił oczami na sznur powozów
45 I, XVI | zapomni! Przyjdź!~- Przyjdę! - rzucił szeptem, kłaniając się z
46 II, I | co mówił lub nie mówił.~Rzucił karty na stół i porwał się
47 II, I | przykrość księdzu, który się rzucił na te słowa i zaczął dowodzić,
48 II, I | zawołał zirytowany i rzucił kamaszem w krzak, ptak sfrunął
49 II, I | panów.~- Dobrze, dobrze! - rzucił prędko Karol i poszedł do
50 II, I | ściągnął i ostentacyjnie rzucił je w krzaki.~- Z powrotem
51 II, II | pokój oczami, rękawiczki rzucił na fotel, kapelusz na krzesło,
52 II, II | przejrzał twarz bankiera i rzucił krótko:~- Prezes telefonował
53 II, II | Nie mam pieniędzy! - rzucił krótko i słuchał uważnie.~-
54 II, II | gospodarstwo.~- Jak pan chce! - rzucił mu Moryc wychodząc.~- Zmowa! -
55 II, III | sypiał tylko parę godzin i rzucił w kąt wszystkie swoje leniwe
56 II, III | przysłoniła słońce i jej cień rzucił na park szarość i pokrył
57 II, IV | Chyba po śmierci... - rzucił Horn, prędko wchodząc do
58 II, IV | znajomej.~- Zośka, nie kłam! - rzucił krótko Adam i jego zielone,
59 II, V | że zgarnął pieniądze i rzucił je w piasek pod jej nogi.~
60 II, V | Horn bezwiednie prawie rzucił okiem i zobaczył, że suma
61 II, V | Wilczek i zniechęconym ruchem rzucił książki w głąb kasy ogniotrwałej
62 II, V | zdrów.~- Do widzenia! - rzucił Wilczek i z uśmiechem zadowolenia
63 II, V | fabrykanta, który rozwścieklony rzucił cygaro o ziemię i spiesznie
64 II, VI | Róży i Meli i natychmiast rzucił się do drzwiczek wagonu.~
65 II, VI | Jezus! – wybuchnął chłop i rzucił się całym kadłubem z posłania
66 II, IX | jego ruchem, jakim tamten rzucił się do matki klękając przy
67 II, X | sobie zdycha z Bogiem - rzucił ostro, dotknięty jej wyniosłością
68 II, X | Psiakrew! - zaklął Karol, rzucił pióro i zaczął chodzić po
69 II, XI | Kapitał mój, bo jest u mnie - rzucił Moryc zapalając cygaro.~
70 II, XI | krzyknął porwany znowu żalem i rzucił się do rewolweru, leżącego
71 II, XI | przytakiwał całym sercem, czasem rzucił jakie słowo, jakiś plan
72 II, XI | Stach, skinął mu głową, rzucił jakiś znak człowiekowi i
73 II, XII | prośby, nie mam czasu - rzucił nerwowo i spiesznie wyszedł,
74 II, XIII | Nie powtarzaj pan plotek - rzucił ze złością. Zamilkli na
75 II, XIV | takiego? ani myślałem... - rzucił prędko, zły, że odgadnięto
76 II, XIV | Nie zawsze, nie zawsze - rzucił ciszej, bo mu przyszła na
77 II, XV | drwiąco-dziękczynne spojrzenie, jakie jej rzucił.~A potem ona tego nie umiała,
78 II, XV | przywitał się w milczeniu i rzucił się na krzesło. - Z miasta
79 II, XVI | kieszeni pomięty list i. rzucił na biurko.~- Niech pan przeczyta -
80 II, XVI | zrywając się z miejsca, i rzucił się ku Borowieckim jak obłąkany,
81 II, XVI | ocalić Lucy, że Zuker list rzucił na ziemię i podeptał.~-
82 II, XVI | przyjacielem do śmierci!~Rzucił mu się na szyję, wycałował
83 II, XVIII| zmierzasz, do kultu jednostek - rzucił żywo Wysocki.~- Stwierdzam
84 II, XIX | potakująco.~- Czego chcesz? - rzucił brutalnie, bo spokój Malinowskiego
85 II, XIX | szalonym ruchem rozpaczy rzucił się naprzód z taką siłą,
86 II, XX | przestraszonym głosem i rzucił się na korytarz, jakby biegnąc
87 II, XX | osobowego, brankardu i maszyny, rzucił się jak rumak spięty ostrogami
88 II, XX | Skierniewicach.~Podarł ją i rzucił na ziemię.~Wypił całą butelkę
89 II, XXI | świata runęło.~Pan Adam rzucił się do okna, zerwał rolety
90 II, XXI | spółki, tłumaczył się gorąco, rzucił mu się w końcu na szyję.~-
91 II, XXIII| nowym świetle.~- Dlaczego? - rzucił zapytanie własnej duszy.
|