Tom, Rozdzial
1 I, I | o tym naszym interesie, trochę sobie obliczałem i tak zeszło.~-
2 I, II | uprzejmie Szwarc.~- Tylko trochę koszerny.~- To znaczy, że
3 I, III | że jak tylko kwiaty będą trochę tańsze, to kupię pani bukiet,
4 I, III | nie zostało?~- Zostało! trochę gumy z powozów na kalosze!
5 I, III | spojrzenia na siedzącego trochę w głębi loży męża, starca
6 I, III | do Mullerów? - szepnęła trochę cierpko.~- Do Grand-Hotelu.
7 I, V | cenili pańskie zdanie, ale my trochę pana znamy, panie Feliksie.~-
8 I, V | otworzył lufcik, aby wpuścić trochę świeżego powietrza, i wyjrzał
9 I, V | ubierając się.~- Żebym ja mógł trochę porachować żebra tym Szwabom,
10 I, V | najlepsze, zrobiło mu się trochę przykro, więc nie budząc
11 I, VI | Franciszka.~Przyciszyło się trochę.~Weszła Mela, kiwnęła wszystkim
12 I, VI | być dobrym fabrykantem. On trochę chory na idealizm, ale po
13 I, VI | Średnią, chcę się przejść trochę.~- Najbliżej będzie dojść
14 I, VI | nie lubisz Mela? - pytał trochę dotknięty.~- Nie, Moryc -
15 I, VII | Wysocki? - zapytała ciszej i trochę niepewnie.~- Jest i przysięga,
16 I, VIII | swojego Cezara przewieźć trochę, bo się nudzi w domu, zupełnie
17 I, VIII | bo Łódź się trzęsie i co trochę ktoś się zwala w dół. Na
18 I, IX | spacerować po mieście? .- Tak, trochę chciałem się przejść.~-
19 I, IX | ja bym wolał, żeby on był trochę mądrzejszy.~- Zaczynasz
20 I, X | harmonii Felek, posłuchałam trochę i poleciałam do Mani, a
21 I, X | kaftanów zrobi więcej, tylko trochę ozdobniej szych, to już
22 I, XI | pieszczotliwie. - Potrzebowałaś trochę myśleć o nim, ja to rozumiem.~-
23 I, XI | kobiet jasno ubranych.~Zgiełk trochę za hałaśliwy zaczął się
24 I, XI | kocham nie mniej, może tylko trochę inaczej - dodała łagodnie.~-
25 I, XI | czwartki, proszę przyjść trochę wcześniej!...~- Zobaczymy
26 I, XI | ciekawa.~- Niczego? - zapytał trochę drwiąco.~- Przynajmniej
27 I, XI | jest za wielkie widowisko? Trochę większa sadzawka od mojej,
28 I, XII | cię dotknął.~- Wierzyłem trochę plotkom, bo sądziłem cię
29 I, XIII | warto co Biblia, a może i trochę więcej: „Przywóz następujący:
30 I, XIII | wszystko przetrawić, to trzeba trochę pracować, a pan mówi, że
31 I, XIII | oddychania, myślenia nad trochę większymi rzeczami niż miliardy,
32 I, XIII | nic nie rozumiem, to jest trochę ciemne. Stuknął się w czoło.~-
33 I, XIV | nie budzić żony i słyszeć trochę tej muzyki sączącej się
34 I, XIV | cierpliwie i może buciki trochę zmiękną - szydził Adam.~-
35 I, XIV | zniknęła mi w podwórzu. Trochę strapiony szukam stróża,
36 I, XIV | sobie, panie dobrodziejski, trochę za miasteczko, w polu zobaczyć,
37 I, XV | podziękowaniem, bo istotnie jesteśmy trochę w kłopotach, nie potrafię
38 I, XVI | gazetę - nalegał.~- Ja jestem trochę niezdrowy dzisiaj, trochę
39 I, XVI | trochę niezdrowy dzisiaj, trochę smutny, a ty mi gadasz o
40 I, XVI | Ja na tym potrzebuję trochę zarobić, panie Horn.~- Czy
41 II, I | Zostań dni kilka, to się trochę uspokoisz. Niewyraźne mruknięcie
42 II, I | się dalej. Bałem się ino trochę i jeszcze czekałem. Razu
43 II, I | mieszka pan jeszcze na wsi?~- Trochę przy cegielni, a trochę
44 II, I | Trochę przy cegielni, a trochę w mieście; bom sobie tam
45 II, II | tylko zdaje, że pan prezes trochę źle wygląda dzisiaj.~- Pan
46 II, II | bankier wstając. - Usiądź pan trochę, pan jesteś zmęczony.~-
47 II, III | Pisałem już do Anglii, będzie trochę później, trochę drożej,
48 II, III | będzie trochę później, trochę drożej, ale będzie! Psiakrew,
49 II, III | uśmiechał się z rezygnacją trochę sztuczną; Maks zaś odczuwał
50 II, III | wyjść z pokoju. Wyszedłem i trochę sobie słucham, a moje Rój
51 II, III | na cały głos, to ja się trochę rozgniewałem i powiadam
52 II, III | pootwieraj okna, niech trochę wywietrzeje. Wyprowadzę
53 II, III | do Horna, który siedział trochę w głębi oparty plecami o
54 II, III | chciałam, żeby się rozerwał trochę... Ciocia mi pozwoliła...
55 II, IV | sam jej zaniósł.~Wypiła trochę; rzuciła się na łóżko i
56 II, VI | Pozostań pan, porozmawiamy trochę, ja znam firmę pańskiego
57 II, VI | je na kolej, przejadą się trochę i dam im zabawki.~Woźny
58 II, VI | już nie obchodzi, tylko mi trochę żal... tylko mi trochę żal... -
59 II, VI | mi trochę żal... tylko mi trochę żal... - przerwał nagle
60 II, VI | do niej. aby ukryć nie tę trochę żalu, ale niepokonany ból,
61 II, VI | śliw, stojących pod domem - trochę dechu się tu tłucze po mnie,
62 II, VII | ani pisał.~- Ja jestem trochę niespokojny, czy się jemu
63 II, VII | jakby cały interes miał się trochę zlikwidować. A do tego przychodzi
64 II, IX | przyszedł z tokowania, a ja trochę dawniej siedzę. Przyszedłem
65 II, IX | a po obiedzie przyszło trochę znajomych i nie warto było
66 II, X | z Wysocką w odwiedziny i trochę do pomocy przy urządzaniu
67 II, X | nią w ogród.~- Mogłaby być trochę mądrzejszą.~- Zmądrzeje
68 II, X | Gdzie oni są? - zapytała trochę rozkazująco, bo już ją niecierpliwiła
69 II, XI | podskoczyła, co?~- Wiem, bo my trochę robimy w placach. Zacznie
70 II, XI | tysięcy! On byłby się wylizał trochę! No, cóż, nieszczęścia chodzą
71 II, XI | interesami, odpocznij pan trochę.~- Antoni! przynieś wody
72 II, XI | miny.~- Uspokój się pan trochę. Zaraz, ja tu mam kolońską
73 II, XI | resztki na Piotrkowskiej i trochę na fanty dawała...~- Pan
74 II, XI | niedzielę na obiad, będzie trochę gości z Warszawy, a potem
75 II, XII | swoje szansę.~Pieniędzy miał trochę, kredyt przez Grosglika
76 II, XII | zauważył Moryc.~- Tak... tak... trochę kły szczerzy, muszę mu dać
77 II, XIII | Wszystko będzie dobrze... Trochę się straci, ale zawsze cały
78 II, XIII | wykończalniami. Spróbujemy się trochę z Meyerem. Ja myślałem o
79 II, XIII | ono stało, to nam pomoże trochę.~Opowiadał szczegółowo plany
80 II, XIII | gotówka nie jest z asekuracji trochę zakwestionowanej przez sędziego
81 II, XIII | cię, że się nie podniosę, trochę niezdrowa jestem. Siadaj!
82 II, XIII | przyjęła? Dziwi mnie to trochę...~- Dlaczego? Cóż mi masz
83 II, XV | siebie. Mam przy chałupie trochę wody i ogrodu, byłoby nam
84 II, XVI | się jeszcze, muszę się nią trochę zająć na nowo - myślał wchodząc
85 II, XVI | pan napije, wzmocni pana trochę. Mateusz! - zawołał przez
86 II, XVIII| warunek ważny i... może trochę dziwny.~- Postaw go.~- Może
87 II, XIX | mnie!~Zamilkł i pozostał trochę w tyle, aby przyciszyć tę
88 II, XXII | przeciwnej stronie i cicho, trochę niepewnym głosem zaczął
89 II, XXIII| uciekł do oranżerii, aby trochę ochłodnąć i wytrzeć twarz
|