Tom, Rozdzial
1 I, II | Wielmożny dziedzicu, jużci że prawda, co od samych kopań chodzę
2 I, III | przymrużając oczy. - Tak.~- Prawda! Ja zaraz pomyślał, że będzie
3 I, III | wybornie.~- Dobrze grają, prawda?~- Tak, po amatorsku. Myślałem,
4 I, III | Nasza mała ślicznie gra, prawda, panie Borowiecki?~- Tak,
5 I, III | Mówiliśmy o pani brylantach.~- Prawda, że tak pięknych żadna nie
6 I, V | Z każdego boku jest to prawda, jest to cztery razy prawda.
7 I, V | prawda, jest to cztery razy prawda. Pan mi dowiedź, że jest
8 I, V | rozumiem - cyfrowana!~- Prawda. Zaraz ci przeczytam.~I
9 I, V | gotówki nie pocałunków.~- Prawda, masz rację, trzeba teraz
10 I, V | szturchnąwszy łokciem żonę.~- Juści prawda, Socha on jest, a ja jego
11 I, V | załzawione rozczuleniem oczy.~- Prawda, mój syn Wałek ma na dziesiąty
12 I, V | coby gnaty poczuła."~- Prawda, rzekłem tak, mów dalej,
13 I, V | położyła mu u nóg węzełek.~- Prawda, niechta będą na zdrowie -
14 I, V | to przecież nie pogniewa, prawda?..."~- Anka moja droga -
15 I, V | pytania pana prezesa.~- Prawda, że pan Polak, prawda, że
16 I, V | Prawda, że pan Polak, prawda, że pan von - zaczął się
17 I, V | okularów i rzekł sucho:~- Każda prawda bywa zawsze z początku wyśmiewaną.~-
18 I, V | zdziwiony.~- Co, ładne, prawda? - szeptał z dumą i zadowoleniem
19 I, V | się barwy.~- Co, ładne, prawda? - wołał uszczęśliwiony
20 I, VI | pan płaci?~- Melanż!... Prawda, wyście mi nie przynieśli,
21 I, VI | przerwała mu prędko.~- Prawda, ale pozwól mi skończyć,
22 I, VI | uśmiechem.~- Mnie uderzyć, prawda?~- Tak, i zrobiłam to z
23 I, VII | pospolicie pałacem Szai. - Prawda, przecież ja mam pięćdziesiąt
24 I, VIII | bezpieczniejszą. Nie dałbyś mnie, prawda? - szeptała, przyciśnięta
25 I, VIII | jest porządny szlachcic, prawda, ciociu?~- A ja Kamę, panie
26 I, VIII | będzie sobie kpił z Bucholca. Prawda, ciociu?~- A co nawymyślał
27 I, VIII | pilniej niż kiedykolwiek.~- Prawda, pan dla nas nigdy nie ma
28 I, IX | Ale tobie nic nie jest, prawda? Jesteś zdrowy i spokojny,
29 I, IX | Jesteś zdrowy i spokojny, prawda? - szeptała oplatając mu
30 I, IX | znaliśmy się wszyscy co prawda lepiej, ale to było dawno,
31 I, IX | filantropię, ratuje innych.~- Prawda, bo Trawińskiego uratował.~-
32 I, X | wuja Kazia na całe lato, prawda?~- Mama już o tym nawet
33 I, X | pojedziemy do kościoła, prawda, Józiu?~- Józiu, a ja wiem,
34 I, XI | że się odsunął nieco.~- Prawda, że to wspaniałe, można
35 I, XI | Bardzo ładnie śpiewa, prawda? Przerwała milczenie nie
36 I, XI | Łódź jest u nas dzisiaj! Prawda, że się dobrze bawią?~-
37 I, XI | szampańskiego dla panów.~- Prawda, że się dobrze bawią? -
38 I, XI | wychodzisz za niego, czy to prawda?~- A coś odpowiadał tym,
39 I, XI | szczęściem:~- Więc to jest prawda?~Ale jej radość przerwały
40 I, XII | wykrzyknął Karol, dotknięty pewną prawdą, zamkniętą w tym określeniu.~-
41 I, XIII | ale pan Stórch jest głupi, prawda?~- Pewnie, że tak jest,
42 I, XIII | rzekł cicho:~- Nudno tutaj, prawda?~- Jak w kantorze.~- Mam
43 I, XIII | każe mi ich podziwiać.~- A prawda musi być w pośrodku! - wtrącił
44 I, XIII | nieba z tą swoją średnią prawdą. Jest się bydlęciem zupełnym
45 I, XIV | mówić.~- Ale pan nie chory, prawda? - zapytała cichutko, z
46 I, XVI | zarobić, panie Horn.~- Czy to prawda, że Bucholc zostawił wielkie
47 II, I | zauważyła?~- Tak mi się zdawało. Prawda, zapomniałam, że musi mieć
48 II, I | dosyć kłopotów z fabryką, prawda... - dodała ciszej, jakby
49 II, I | ze mną mówić przez okno, prawda, że to i przy księżycu,
50 II, I | prędko - powiedział Maks.~- Prawda, jak tu pięknie? patrz no,
51 II, I | przyglądać się dłużej.~- Prawda. No, jedźcie z Bogiem! A
52 II, II | że on ma ochotę usiąść.~- Prawda, sam słyszałem, jak pan
53 II, II | Niemiec?~- Francuz.~- Prawda, ja zapomniałem, przecie
54 II, II | na rynkach.~- To wszystko prawda, ale jemu może pójść! -
55 II, III | prawie nienawistną pogardą,~- Prawda, to tylko Żydówka, ale jeśliby
56 II, IV | wymijająco.~- To nie plotki, to prawda! - rzekł ostro, wstając
57 II, V | dotychczas nie zauważył, gdyż co prawda nigdy na niego nie zwracał
58 II, VI | w małej sprawie, ale co prawda bardzo poważnej - mówił
59 II, VI | Niechże pan siada. A prawda! nie ma na czym, no to i
60 II, VI | Wysockiego.~- Śliczne dzieci!~- Prawda? Ja to zawsze mówię.~- Podobne
61 II, VII | ciszą miłości.~- Zostaniesz, prawda? - prosił ją gorąco, błagalnie,
62 II, X | towarach solidnych.~- Robią, prawda, ale znacznie prędzej robi
63 II, X | zwiększaniu, to może być prawdą, o tym można by nawet obszerniej
64 II, XI | trafił... Kochany pan Moryc, prawda, pan jesteś bardzo blady
65 II, XIII | Łodzi mówią o nas, jest prawdą - zawołał z gniewem stary
66 II, XIII | złośliwości.~- To jest taka prawda, jakby kto mówił o bankructwie
67 II, XIV | na fotelu.~- Cóż, ładna, prawda? - zapytał go Kessler drwiąco,~-
68 II, XV | codziennie na herbacie.~- Prawda, jaka z tej panny Mady typowa
69 II, XV | zapomniał schować głębiej.~- Prawda, to heliotrop! - zawołał,
70 II, XV | ciężkie - rzekł Karol.~- I prawda.~- Nie, zupełna nieprawda,
71 II, XV | Duży paradoks, ale i duża prawda, człowiek to przede wszystkim
72 II, XVI | siebie - zawołała Nina.~- Prawda, że my miewamy słuszność
73 II, XVI | list? Czy to wszystko jest prawda?~- Nieprawda! - odparł mocno
74 II, XVI | świętości pańskie, czy to jest prawda, czy nie, co tu napisane
75 II, XVI | pan przysięgnie, to będzie prawda. Przysięga wielka rzecz,
76 II, XVIII| jednego - nie kradnij."~"Prawda najdrożej kosztuje społeczeństwa
77 II, XXI | Adyć się już pali...~- Prawda... dobrze... idź... zawołam
78 II, XXIII| poznaję.~- To moje dzieło, ale prawda, że piękna kobieta? - pytał
|