Tom, Rozdzial
1 I, II | siedzieć na wsi.~- Po co? - zawołała boleśnie. - A bo ja wiem!
2 I, III | ucha.~- Nie spiskujcie! - zawołała najstarsza w loży, zupełnie
3 I, III | August zaczeka na pana - zawołała grzmiąco do stangreta.~-
4 I, III | Zaraz przyjdę, kocham cię! - zawołała za nim i zniknęła.~Rozebrał
5 I, V | niech mnie pan puści - zawołała gwałtownie.~- Niech osoba
6 I, VII | mógłbyś wywrócić koziołka - zawołała Róża.~Wilhelm Muller, olbrzymi
7 I, VIII| Zaczął ją całować.~- Cicho! - zawołała odrywając usta od jego ust. -
8 I, VIII| się stało, panie Karolu? - zawołała żywo Kama i przybiegła do
9 I, VIII| on podobno bardzo chory - zawołała z uniesieniem Kama.~- Karna,
10 I, VIII| śmiało zatrzymać.~- Ciociu! - zawołała przestraszona, przykucając
11 I, VIII| Chyba pani Likiertowej - zawołała prędko i schowała szybko
12 I, VIII| a panu ustąp miejsca - zawołała energicznie.~- Dziękuję,
13 I, IX | uratowano.~- Biedny człowiek! - zawołała ze współczuciem.~- Nie ma
14 I, IX | bo inaczej...~- To co? - zawołała ze łzami w oczach, gotowa
15 I, X | Dzieci, do herbaty! - zawołała po chwili matka. Antoś się
16 I, X | wieczór, Antoś, masz fiołki! - zawołała i odpiąwszy od wydatnego
17 I, X | równocześnie.~- Znowu poza! - zawołała, bo ją niecierpliwił.~-
18 I, X | Zostań, Bernard, proszę cię - zawołała Róża zagradzając mu sobą
19 I, X | domu.~- Idziemy razem - zawołała Mela. - Jeśli chcesz, to
20 I, XI | to nie pójdę za niego - zawołała z wielką stanowczością.~-
21 I, XI | niebo wiszące nad miastem i zawołała bez namysłu:~- Do Włoch!~-
22 I, XI | my się znamy dobrze! - zawołała Mada z radością, wyciągając
23 I, XI | przed nią.~- To się liczy - zawołała naiwnie.~- I liczy, i dobrze
24 I, XI | rozpoczyna się koncert? - zawołała Endelmanowa obrzucając ich
25 I, XI | pozujący na znudzonych - zawołała z naciskiem Róża, patrząc
26 I, XI | tego, kiedy on katolik! - zawołała bezwiednie, zdradzając się
27 I, XI | bez słowa.~- Bernard! - zawołała za nim prędko.~- Zaraz powrócę -
28 I, XI | żeby zatrzeć ten śmiech zawołała:~- Idę ojca przyprowadzić
29 I, XIII| ja panu będę wierzyć! - zawołała prędko, rumieniąc się gwałtownie.~-
30 I, XIII| dobre serce.~- Papa idzie - zawołała odsuwając się nieco od niego.~
31 I, XIII| będzie blisko mieszkał? - zawołała Mada rozpromieniona.~- Tak.
32 I, XIV | ciociu, no, ja nie chcę! - zawołała, bo zamknął oczy, głowę
33 II, III | domu.~- Pan już na obiad? - zawołała wesoło, podnosząc na niego
34 II, III | się pan tak poczernił? - zawołała głośno, aby odzyskać równowagę.~-
35 II, III | żeby pan sam przyszedł - zawołała prędko i czując, że ją oblewa
36 II, III | żyję, to się nie stanie! - zawołała przyciszonym, namiętnym~
37 II, III | przyszłe całe pokolenia - zawołała załamując ręce w grozie,
38 II, III | kopiejek zjadły bułek! - zawołała żywo i jeszcze żywiej zaczęła
39 II, III | Helenowie na~schadzce, aha! - zawołała radośnie i łzy obeschły
40 II, III | dłużej, nie wytrzymam! - zawołała namiętnie.~- Cóż ja na to
41 II, III | wierzyć, jeśli nie tobie! - zawołała szczerze i głęboko.~- Czy
42 II, IV | rozeszli się.~- Panie Horn! - zawołała za nim Kam z bramy.~Odwrócił
43 II, IV | dodał ciszej.~- No gdzie? - zawołała dziewczyna z niepokojem,
44 II, IV | kochanką, a więc tak! - zawołała ostro i z taką determinacją
45 II, IV | Zdejm zaraz te aksamity! - zawołała. A gdy Zośka zawahała się
46 II, VII | Co pan mówi, jak można! - zawołała porywczo.~Ale on, żeby załagodzić
47 II, VIII| męczeństwo przyjąć dla ciebie! - zawołała mocno. - Nie, nie mówmy
48 II, X | pan był moim wujaszkiem! - zawołała obejmując go za szyję.~-
49 II, X | pustego pokoju na górze - zawołała żywo Anka. - Nie bój się,
50 II, XI | Czy pan ma metresę? - zawołała głośno. Umilkli wszyscy
51 II, XI | gdy przyszedł za nią Horn, zawołała porywczo:~- Ja jestem papuga
52 II, XI | był pan nieszczęśliwym? - zawołała przyskakując do niego.~-
53 II, XI | nawet nie przeprasza? - zawołała prędko, ocierając łzy. -
54 II, XI | rzucając się jej na szyję, zawołała tragicznie:~- Już się stało!
55 II, XI | Picolo pana pocałuje! - zawołała rzucając się z psem do niego,
56 II, XIV | to ostatnie świństwo! - zawołała ż jakąś bezwiedną grozą
57 II, XV | pewnie zaraz przyjdzie! - zawołała do kuchni, obeszła pokój,
58 II, XV | nich. O, Karol idzie! - zawołała radośnie, podnosząc się
59 II, XV | bardzo bolesne.~- Bolesne! - zawołała ironicznie.~- Panno Anno,
60 II, XV | powietrza.~- Więc to jest las? - zawołała Anka przystając ze zdumienia
61 II, XV | chcę chociaż kawałek pola - zawołała Anka.~Poszli, ale i tam
62 II, XV | co?~- Dobrze, o dobrze! - zawołała radośnie i zaraz przyniosła
63 II, XV | Zamknij dobrze drzwi! - zawołała, gdy się już tam znalazły,~-
64 II, XV | pokoju, popatrzyła na nią i zawołała przyciszonym głosem:~- Mówią,
65 II, XVI | pan tylko samego siebie - zawołała Nina.~- Prawda, że my miewamy
66 II, XVI | opieki przed jego nudzeniem - zawołała Anka.~- On jest dziwnie
67 II, XVI | szeptała mu do ucha. - Karl - zawołała nagle - pocałuj mnie jak
68 II, XVII| serca strzeżoną zazdrośnie i zawołała ze zdumieniem:~- Po cóż
69 II, XXII| przyjmujecie go u siebie? - zawołała oburzona.~- Przyszedł do
70 II, XXII| wyjścia.~- Już pan idzie? - zawołała z przykrością.~- Muszę,
71 II, XXII| szedł.~- Panie Karolu! - zawołała śpiesznie. Odwrócił się
|