Tom, Rozdzial
1 I, I | mieć. Będziemy mówić o nich wtedy, jak będziemy mieli pieniądze,
2 I, II | fabryce o odszkodowanie, bo wtedy prawo zmusi ich do zapłacenia.~-
3 I, II | panu adwokatem, byłbyś się wtedy mógł opiekować nieszczęśliwymi
4 I, II | pan interes po ojcu, to wtedy przyznasz mi zupełną rację.~-
5 I, III | czasem wstrząsał nią dreszcz, wtedy silniej przycisnęła się
6 I, V | Łódź wie o tym.~- Jeszcze i wtedy kogo by oszukał, bo zapłaciłby
7 I, V | znać Bucholca i jako mu wtedy sprzedawał parę koni.~-
8 I, VI | milczenie, mogłaś myśleć wtedy o nader wielkich rzeczach.~-
9 I, VIII | ale ja nie mógłbym cię wtedy widzieć.~- O, to nie chcę.
10 I, VIII | imieniu i udawał łagodnego, wtedy był na j straszniejszy m.~-
11 I, VIII | własnego surduta nawet nagiemu wtedy, kiedy sam zmarzłbym bez
12 I, VIII | Szkoda jednak, żeś się wtedy nie spalił. Ten robotnik
13 I, IX | młodzi, nie macie pojęcia. Ja wtedy byłem z Geyerem starym największą
14 I, IX | pięćdziesięciu laty w Łodzi, pan wtedy powinien był mieć fabrykę.
15 I, X | i ty już będziesz zdrowy wtedy, to zbierzemy sobie kolegów
16 I, X | duszę i tak ją straszą, że wtedy człowiek zdenerwowany patrzy
17 I, XI | Czy narzekał, że bawił się wtedy źle z nami?~- Przeciwnie,
18 I, XI | targuje go wytrwale dopiero wtedy, gdy już wie, że kupiwszy
19 I, XII | wszystkich.~- Mam zamiar być wtedy u narzeczonej.~- Poślij
20 I, XII | owionęła cisza mieszkania, wtedy go schwycił taki ostry spazm
21 I, XIII | przypominał się Muller, odkładał wtedy sztywne karty pełne rysunków,
22 I, XIII | zawrócił i stał czekając, wtedy Bucholc zaczął się go pytać
23 I, XIII | może pluć milionami, cóż wtedy?~Zdycha na materacu wypchanym
24 I, XV | dokończenie uderzyła go w twarz, wtedy on, ten wzór małżonków,
25 I, XV | się cały dom na ratunek, a wtedy on klęczał przed nią, całował
26 I, XV | odzyskiwał świadomość i wtedy wlókł się do fabryki, zbliżał
27 I, XV | kamiennej.~I chwycił go wtedy za gardło okropny dziki
28 I, XVI | napełniały się blaskiem łez i wtedy cicho przesuwała się przez
29 II, I | fajki i okrywał się dymem, a wtedy zapuszczał ostre spojrzenie
30 II, I | musiał zmiękczać ton głosu wtedy, gdy mu się kląć chciało,
31 II, I | gąszczów kosy, i polał się wtedy nieporównanie piękny deszcz
32 II, I | podchodzili do niego, a on wtedy kartę z nazwiskiem wydzierał
33 II, I | czasem przycichało wszystko i wtedy ostre i przenikliwe głosy
34 II, I | się jakiej pięknej mszy i wtedy przyjadę ją zagrać.~- A
35 II, I | a szczególniej jeszcze wtedy, gdy ta poczciwość obleczona
36 II, I | człek marł z głodu. Głupi wtedy byłem, przyznaję się, bo
37 II, IV | ostro raz jeszcze matka. Wtedy Zośka przystanęła na mgnienie
38 II, VI | samego Szai - i wszystko wtedy w kantorze i w poczekalni
39 II, VI | mógł mówić ze wzruszenia.~Wtedy Wysocki, nie namyślając
40 II, X | miało dla niego wartość wtedy, jeśli było koniecznym i
41 II, XI | czasu do czasu febrycznie i wtedy bezwiednie dotykał ceratowej
42 II, XI | czułem się nieszczęśliwym, a wtedy właśnie bawiłem się najlepiej,
43 II, XI | znikał w bocznej uliczce, wtedy ciężko upadła na kanapkę,
44 II, XI | mu przyciskać Grunspana wtedy, gdy nie miał zdecydowanych
45 II, XI | wyjdę, odprowadź mnie pan, wtedy to pomówimy.~Moryc wolno
46 II, XIII | panu ręczę...~- To może wtedy pogadamy - rzekł obojętnie
47 II, XIII | uważał za dobrego grundera.~- Wtedy pogadasz pan z kim innym.
48 II, XIV | zgodnie uderzyły w tamburyny, wtedy muzyka przeszła w najdelikatniejsze
49 II, XV | wiejskich zwyczajów, a wtedy wyśmiewał z ostrością bolesną
50 II, XV | jak nazywał, parafiańskie, wtedy jego stalowe oczy paliły
51 II, XV | spoglądał lękliwie na Ankę, wtedy pan Adam stukał kijem i
52 II, XV | żeby stanąć jako tako, wtedy dopiero będzie można myśleć
53 II, XV | pocałunkiem, a on zobaczył wtedy po raz pierwszy, przez bezwiedne
54 II, XVI | wilkiem się kochają, ale ino wtedy, kiedy do spółki .cielaka
55 II, XVI | miewamy słuszność tylko wtedy, jeśli panie raczą nam ją
56 II, XVI | papier wsunąć w kopertę i wtedy podszedł do telefonu, który
57 II, XVII | prędko rozszerzać fabrykę, a, wtedy to, być może, zrobiłoby
58 II, XVII | Pieniędzy! pieniędzy! - wołał wtedy w duszy, a patrząc na swoją
59 II, XVII | stojących fabryk Mullera i wtedy chwytała go ostra, dokuczliwa
60 II, XVII | czuła się swobodniejszą wtedy, gdy Karola nie było w domu.~
61 II, XVII | bolały.~Wyrzucała sobie wtedy, że on cierpi przez nią,
62 II, XVII | egoistycznej duszy.~Ale wtedy znowu serce się jej rwało
63 II, XVIII| Uczciwość miewa chwile nudy, a wtedy się jej strzeżcie."~"Można
64 II, XIX | jakoś zwolnił ucisk palców. Wtedy Kessler oprzytomniał i szalonym
65 II, XIX | żebra i klatkę piersiową, wtedy Kessler ostatnim ruchem
66 II, XXI | aleja topolowa, którą wicher wtedy wyrwał i połamał?... Boże!...
67 II, XXI | Boże!... tak się bałam wtedy... Jeszcze... dzisiaj...
68 II, XXI | strony.~Dachy się zapadały, a wtedy słupy krwawej kurzawy, oślepiający
69 II, XXI | nią z wyciem radosnym, a wtedy żagwie ogniste, płonące
70 II, XXI | kazał zrobić zastrzeżenie.~Wtedy Borowiecki nie mógł już
71 II, XXIII| aksamit, zaczęła grać walca.~Wtedy nikłe sylwetki urzędników
|