Tom,  Rozdzial

 1     I,  II   |       właśnie powiedziała mi, jak by chciała mieć urządzone mieszkanie.
 2     I,  III  |        nim. Napijesz się?~- Warto by przed teatrem,~- Kelner,
 3     I,  III  |       dumą i przysiadł się.~- Kto by nie wiedział o tym! każde
 4     I,  III  |    prędzej wiosna będzie.~- Warto by, węgle takie drogie.~- Pan
 5     I,  IV   |         ino ździebełko palcem, to by i kurcze ustało, a taka
 6     I,  IV   |      zresztą, gdyby tak było, już by o tym ktoś wiedział i mówił
 7     I,  V    |       uwasz pan dobrodziej... jak by to wyłuszczyć... hm- machnął
 8     I,  V    |     bardzo ze sobą -~- Ciebie kto by oszukał! - mruczał Moryc
 9     I,  V    |           trzysta złotych. Używić by się z tego nie używił. Kartofle
10     I,  V    |          Nizzy, jak to kiedyś? To by mnie, bardzo ciesząc, bardzo
11     I,  V    |       Szaję i tych wszystkich, co by chcieli, abym zdechł jak
12     I,  V    |    krzyknął.~- Myślę, że tych, co by chcieli pańskiej śmierci,
13     I,  V    |        mam zazdrosnych, co?~- Kto by ich nie miał.~- Ile by dał
14     I,  V    |        Kto by ich nie miał.~- Ile by dał Szaja za moją śmierć,
15     I,  V    |              Jeszcze i wtedy kogo by oszukał, bo zapłaciłby fałszywymi
16     I,  V    |           dal roboty, to co?~- To by sobie znaleźli gdzie indziej -
17     I,  VI   |         Moryc myślał właśnie, jak by zarobić na spółce i jak
18     I,  VI   |           zarobić na spółce i jak by zarobić bez spółki.~- Kupić
19     I,  VI   |          mahoń; lustra, w których by się nikt nie zobaczył, połyskiwały
20     I,  VII  |        takie desenie i kolory, co by je wzięła każda hrabina,
21     I,  VIII |        nóżki wprost boskie, można by bucik całować. Obejrzałem
22     I,  VIII |        pomoc. Brzydzę się nim, to by mi wprost ubliżało.~Cóż
23     I,  VIII |       ubliżało.~Cóż z tego, kiedy by cię to niewątpliwie uratowało.~
24     I,  VIII |           mu był pożyczyć, że nic by na tym nie stracił, a zrobiłby
25     I,  IX   |      siadając obok niej.~- A któż by mógł być u mnie? - szepnęła
26     I,  IX   |           Przesadzasz chyba, skąd by Trawiński wziął taką!~-
27     I,  X    |           Co to za nędzarze? może by im pomóc? - zapytała Mela.~
28     I,  X    |          wszystko pluję, bo jakże by panna mogła zrozumieć, że
29     I,  XI   |         przepełniona myślami, jak by to ona prowadziła taki dom,
30     I,  XI   |            że to wspaniałe, można by z tego obraz namalować -
31     I,  XII  |          paneczku kochany, a może by tak koniaczek jeszcze raz,
32     I,  XIII |           starą panną?~- A któraż by chciała zostać starą panną
33     I,  XIII |     powiedział poważnie:~- Dobrze by pani zrobiła.~- I pan nie
34     I,  XIII |  dwuosobowa, tak wielka, że można by w niej pławić konie, połączona
35     I,  XIII |        robić, no, powiedz pan, co by robił taki prosty cham,
36     I,  XIII |        dlatego właśnie mają, skąd by inaczej je wzięli! - krzyczał
37     I,  XIII |           kwestię, o której można by wiele mówić.~- To sobie
38     I,  XIII |         ładny kawałek lasu, gdzie by sobie mogli obywatele wyprawiać
39     I,  XIII |           brakuje w Łodzi.~- Może by pan pomógł. Jakiekolwiek
40     I,  XIV  |      diabelskie ciepłe słońce, to by człowiek łykał z radości,
41     I,  XVI  |   upatrując ponurym wzrokiem, kto by tu chciał z nim iść na piwo.~-
42    II,  I    |       Więc niech pan pomyśli, jak by to było ciężko rozstawać
43    II,  I    |         Może bym znalazł kogo, co by pańskie pretensje nabył,
44    II,  I    |      uciekła, wstydzi się, a rada by, żeby to jak najprędzej.
45    II,  I    |       królem Karczmarek i jeszcze by dla nich był honor.~Dolał
46    II,  II   |        nie szkodziło nikomu, nikt by i słowa nie powiedział.
47    II,  II   |   siedzieć na wsi i bawić się, to by z pewnością nie było w Łodzi
48    II,  II   |          inny, nie Borowiecki, to by się jego przydeptało nieznacznie
49    II,  III  |       jakąś piękną chimerę, która by mu czyniła znośniejszym
50    II,  III  |     przeszłości rodu naszego. Cóż by oni na to powiedzieli! -
51    II,  V    |           prawie w mieście, można by założyć na nim śliczny park...~-
52    II,  VI   |         sobie specjalności, która by mnie mogła porwać, więc
53    II,  VI   |         które trzeba znać. A może by się pan zgłosił za rok,
54    II,  VI   |      powiększali fabrykę, to może by się jakie miejsce znalazło...~-
55    II,  VI   |          mi... że... że... A może by to miejsce buchaltera...
56    II,  VI   |      uprzejmie do drzwi.~- A może by pan spróbował szczęścia
57    II,  VI   |         rozumu co ona gadania, to by mieli dwa razy tyle w majątku -
58    II,  VII  |          dla ciebie, bo nikt inny by tego nie zrobił.~- Bo nikt
59    II,  VII  |       może tylko dla posagu, jaki by wniosła mężowi.~- Nigdy,
60    II,  X    |    podśpiewywał, zważając pilnie, by ten śpiew słyszała Anka.~
61    II,  X    |           być prawdą, o tym można by nawet obszerniej pomówić
62    II,  X    |          zdolnym do czynów, jakie by z zimną krwią i spokojnie
63    II,  XIII |           to nie obchodzi.~- Mnie by obchodziła przeszłość narzeczonej.
64    II,  XIV  |           Ciekawym. Masz kogo, co by robił honory domu?~- Zobaczysz...~
65    II,  XIV  |        bardzo wdzięczny temu, kto by mnie oswobodził od tej dziewczyny.
66    II,  XV   | nakazywałbym ją wszystkim.~- Nikt by nie słuchał, bo ludzie są
67    II,  XV   |         nie mam pojęcia nawet, co by mogli mówić - odpowiedziała
68    II,  XVII |      gdyby były pieniądze i można by prędko rozszerzać fabrykę,
69    II,  XVIII|         ma takiego łajdaka, który by chwilami nie macał się po
70    II,  XXII |    leczniczego, bo te mury bardzo by się nam przydały, ale nie