Tom, Rozdzial
1 I, I | jest i dokąd idzie.~Tysiące robotników, niby ciche, czarne roje,
2 I, I | rysowały się czarne sylwetki robotników lub olbrzymie kontury maszyn.~
3 I, II | do innych sal. Sylwetki robotników w koszulach umazanych farbami
4 I, II | rozpryskując ją na twarze i koszule robotników, którzy stali nieruchomie,
5 I, II | wświdrowywał się w nerwy robotników pilnujących, wpatrzonych
6 I, II | ton na czarne opary i na robotników, co niby kolumny z bazaltu
7 I, II | apreturę, gdy mu jeden z robotników zastąpił drogę.~- Czego? -
8 I, V | fotografiami fabryk, grupami robotników i mapami majątków ziemskich,
9 I, V | posępnymi koszarami dla robotników.~Smutnie tam było i brzydko.~
10 I, VI | wiosennym powietrzem.~Masy robotników, poubieranych świątecznie
11 I, VI | przygrzewało coraz lepiej.~Tłumy robotników rozpłynęły się, zaczęły
12 I, VI | Rynkiem, pełno było Żydów i robotników, dążących na Stare Miasto.
13 I, VI | handlarzy i tysiącznymi głosami robotników płynących w gromadach na
14 I, VII | szyby na fabryki, to na domy robotników oświetlone jak latarnie
15 I, VIII | wynędzniałych i obdartych robotników po bramach i bocznych uliczkach.~
16 I, IX | odbiegały od pilnujących je robotników i cofały się również ciężko
17 I, IX | nimi poruszały się cienie robotników i maszyn, elektryczne światła
18 I, IX | w nocy.~Baum po wyjściu robotników poszedł do domu, który stał
19 I, X | zaczęła przyjmować pranie od robotników, mieszkających w tym domu,
20 I, X | zaczęła stołować tychże robotników, ale i to nie wystarczało;
21 I, XI | spacerujących, wyświątecznionych robotników, bo wypadało w sobotę jakieś
22 I, XII | Borowiecki zmieszał się z tłumem robotników, wylewających się z bocznych
23 I, XIII | roboczych lub oddalić z połowę robotników, płacze, że ci biedacy nie
24 I, XIII | zmniejsza płacę, oddala robotników i ogranicza produkcję. Słyszałem
25 I, XIII | prostym otoczeniu webrów, robotników i takich samych dorobkiewiczowskich
26 I, XIII | mieli wymagania i instynkty robotników.~- Jak pan będzie naszym
27 I, XIII | pomocą kija lub którego z robotników.~Z Borowieckim był na dobrej
28 I, XIII | Bo są głupsi od swoich robotników i dlatego mają pieniądze.~-
29 I, XIV | jak kochał fabrykantów i robotników i jak kochał nawet prostych
30 I, XV | dymów, po nikłych sylwetkach robotników, snujących się pod magazynami
31 I, XV | którym migotały sylwetki robotników zrzucających węgiel z wagonów
32 I, XVI | z bezrolnych chłopów na robotników, przysięgali, że diabeł
33 I, XVI | potem szły głębokie falangi robotników, ustawione oddziałami fabrycznymi
34 II, I | przeważająca część tłumu, złożona z robotników fabrycznych przybyłych na
35 II, I | chociaż poznawał twarze wielu robotników z dawnego swego oddziału
36 II, II | panie Szulc?~- Zabili dwóch robotników na Bałutach; jeden miał
37 II, II | szachrujecie, wyzyskujecie robotników, a Borowiecki, a my prowadzimy
38 II, II | podnosi płacę majstrów i robotników! On się bawi w filantropię,
39 II, III | pawilony i migotały sylwetki robotników.~- Dzień dobry, panie Dawidzie -
40 II, III | zasmolony, stał wpośród robotników ustawiających maszyny i
41 II, III | przysłaniały białe sylwetki robotników i kontury wozów i ludzi.~
42 II, III | uważnie na całą fabrykę, na robotników, na część maszyn stojących
43 II, III | Przeglądał w kantorze listę płac robotników i zwrócił uwagę prowadzącemu
44 II, III | warsztaty, nie migotały sylwetki robotników, nie wrzał ruch, a leżała
45 II, III | dla całej Łodzi, odprawiał robotników, ograniczał produkcję, ograniczał
46 II, VI | kolonie letnie dla dzieci robotników.~Endelmanowa była szczytna
47 II, VI | strugami spływał z twarzy robotników, gorąco było duszące i przesycone
48 II, VII | robotę od świtu z wypłatą robotników.~- Ojciec przysyła panu
49 II, VIII | przytułek dla starych kalek i robotników z naszych fabryk. To jest
50 II, X | ustawianych przez kilku robotników z Mateuszem na czele.~Pomagała
51 II, X | zaufania, ani wyzyskiwać robotników. To byłoby dla niego zbyt
52 II, XIII | zaperzony, że zaczął krzyczeć na robotników. którzy pompowali wodę z
53 II, XIII | czego? - zapytał jeden z robotników dosyć głośno.~- Co ty pyskujesz,
54 II, XV | Służąca dała znać, że gromada robotników przyszła i .koniecznie ją
55 II, XV | uścisnął bardzo serdecznie ręce robotników, ale uśmiechał się ironicznie
56 II, XVI | drzwi i okna. Druga partia robotników uprzątała przejścia w dziedzińcu
57 II, XVI | skończonym; stoły były dla robotników i pracujących przy budowie,
58 II, XVI | Czy to przyjęcie dla robotników nie mogłoby się odbyć skromniej?~-
59 II, XVI | bardzo uroczysta, tłumy robotników, z odkrytymi głowami, świątecznie
60 II, XVI | i co chwila wychodził do robotników ucztujących w magazynie,
61 II, XVI | całujących ją po rękach robotników, a że i tam wznoszono zdrowie
62 II, XVI | okno, bo wrzawa pijących robotników była zbyt bliska, podsunął
63 II, XVII | setkami maszyn, tysiącami robotników, szalonym ruchem, powodzią
64 II, XVII | tańszych węgli i tańszych robotników i ta ciągła, nieustanna
65 II, XIX | wtórowały głośnym modlitwom robotników, klęczących dookoła grobu.~
66 II, XXI | był ratowaniem poparzonych robotników, ale było już za późno,
67 II, XXI | powiedział prędko i skinął na robotników, żeby ją ponieśli, bo przypomnienie
68 II, XXIII| powiększył fabrykę o dwa tysiące robotników, ale równocześnie stawał
69 II, XXIII| ochrony dla dzieci swoich robotników.~Począł znowu rozmyślać,
|