Tom, Rozdzial
1 I, III | panną.~- Któraż kulawa?~- Róża, ta po lewej stronie, ruda.~-
2 I, III | potem szeptał po cichu z Różą i nieznacznie, gładząc brodę,
3 I, VII | najserdeczniejsza przyjaciółka, Róża Mendelsohn, nieznacznie
4 I, VII | Żydziak - rzuciła pogardliwie Róża rozbierając ją i ciskając
5 I, VII | przepychem.~- Co robisz. Róża?~- Nudzę się i udaję przed
6 I, VII | Okropne życie! - szepnęła Róża z westchnieniem. - I dokąd
7 I, VII | powiedziała cierpko a drwiąco.~- Róża! - szepnęła Mela z wyrzutem.~-
8 I, VII | wywrócić koziołka - zawołała Róża.~Wilhelm Muller, olbrzymi
9 I, VII | płać, Mieciek! - wołała Róża przyskakując do niego.~-
10 I, VII | przyskakując do niego.~- Zapłacę, Róża, zaraz zapłacę - zaczął
11 I, VII | nocy wzywany do chorego.~- Róża, dlaczego ja się potrzebuję
12 I, VII | mocno wyglądasz - szepnęła Róża, w jej szarych wielkich
13 I, VII | dlatego, że nie wypada.~- Moja Róża, dlaczego nie wypada? Ja
14 I, VII | wyrabiasz?~- Ja się nudzę. Róża, ja się wściekam z nudów.
15 I, VII | dziwnie.~- A ja bym cię wziął, Róża, ty masz w sobie grubego
16 I, VII | zanosiła się szalonym śmiechem. Róża klaskała w dłonie z całych
17 I, VII | najspokojniej i palił papierosy.~- Róża, Mieciek się obraził i chce
18 I, VII | gotowego na każde skinienie.~- Róża, ja się nudzę, ja się śmiertelnie
19 I, VII | dawać herbatę! - rzuciła Róża,~- Róża, nie chodź, ja ci
20 I, VII | herbatę! - rzuciła Róża,~- Róża, nie chodź, ja ci dokończę
21 I, VII | kładł zastawę do herbaty.~Róża przeciągnęła się leniwie
22 I, VII | Ty, Mela, nudzisz się. Róża się nudzi, Toni się nudzi,
23 I, VII | posiadać majątek.~- Usiądź, Róża, przy nas.~- Zaraz przyjdę,
24 I, VII | i wyszedł bez szelestu.~Róża cały czas stała przy drzwiach
25 I, VII | elektryczne zalało pokój.~- Róża!~- Potrzeba ci czego? -
26 I, VII | do nas Borowieckiego?~- Róża, ja ci mówiłem, że Borowiecki
27 I, VII | dzisiaj przysłali z Paryża.~Róża pocałowała ojca w policzek
28 I, X | oko w oko z Melą, szła z Różą z przedstawienia, powóz
29 I, X | potęga miłości! - mówiła Róża, jakby wypowiadając dalszy
30 I, X | Endelman jest? - rzuciła Róża zapytanie lokajowi, razem
31 I, X | pogardliwie.~- Pozer! - szepnęła Róża lekceważąco.~Skupili się
32 I, X | specjalność.~- No, i ty, Róża, nie wyglądasz świetnie.
33 I, X | bo ją niecierpliwił.~- Róża! - wykrzyknął podrywając
34 I, X | Bernard, proszę cię - zawołała Róża zagradzając mu sobą wyjście.~
35 I, X | siadł przy fortepianie.~Róża chodziła po pokoju wzburzona
36 I, X | się tarzać po dywanach.~Róża chodziła po amfiladzie pokojów
37 I, X | grać.~- Pierwsza! Dobranoc, Róża, idę do domu.~- Idziemy
38 I, X | urodziny Endelmanowej - zaczęła Róża na pożegnanie.~- Bratowa
39 I, XI | badawczy. Wybrała się z Różą do Endelmanów tylko dlatego,
40 I, XI | okrywał im nogi pledem.~- Róża, ja mam ochotę się przejechać,
41 I, XI | w drodze.~- Dziękuję ci, Róża, ale sama wiesz, że nie
42 I, XI | wąchali kwiat pomarańczowy.~Róża już znała Włochy, była tam
43 I, XI | Mela idąc po Schodach z Różą.~- Ładnie - odpowiedział
44 I, XI | głosów, a gonił oczami za Różą, którą otoczyło kilka młodych
45 I, XI | pomiędzy którymi siedziały Róża i Mela.~Endelmanowa, wspaniała
46 I, XI | się zbliżali do Róży.~- Róża Mendelsohn! Nazwisko samo
47 I, XI | Za chudy! - szepnęła Róża z taką miną, że Mela nie
48 I, XI | pomiędzy którymi były Mela i Róża.~Endelmanowa co chwila podchodziła
49 I, XI | znudzonych - zawołała z naciskiem Róża, patrząc na niego ironicznie.~-
50 I, XI | wszystkimi samotnie, bo Róża siadła w pierwszym rzędzie,
51 I, XI | chińskie brązowe figurki.~Róża roześmiała się z tych objaśnień
52 I, XVI | Stanisław, gdzie jest Róża?~- Jedzie z Grunspanami,
53 I, XVI | śmieli przerywać towarzysze.~Róża jechała z Melą, Wysockim
54 II, II | siedzi we Florencji?~- Z Różą, to dwie wariatki. Rózie
55 II, II | się tam dobrze bawić?~- Róża się nudzi, a w Meli zakochał
56 II, II | z nią żenić. Tak pisała Róża.~- Głupstwo.~- Autentyczny
57 II, VI | wagonu.~Pierwsza wysiadła Róża ciągnąc na łańcuszku popielatą,
58 II, VI | peronie.~- Jak się masz, Róża! jak się masz! - wołał Szaja
59 II, VI | wołał Szaja i gdy go Róża ucałowała, ujął ją pod brodę
60 II, VI | do pani! Koko! - wołała Róża na małpkę, która przestraszona
61 II, VI | zalęknione a rozradowane.~Róża na przemian całowała dziewczynki,
62 II, VI | Zgubiłyśmy ciotkę! - wykrzyknęła Róża zatrzymując powóz, bo w
63 II, VIII| przed pałacem Mendelssohna. Róża wyszła naprzeciwko nim do
64 II, VIII| Pani nie pomoże.~- Ale Róża, nasza droga, dobra, kochana
65 II, VIII| nasza droga, dobra, kochana Róża pomoże, nieprawdaż?~- A
66 II, VIII| przyszła i siadła obok niego, Róża podniosła się, zabrała małpkę
67 II, VIII| prawie nie mówili, tylko Róża, siedząca bez ruchu, zaczęła
|