Tom, Rozdzial
1 I, V | początku.~- Właśnie pisze mi tu ojciec i panienka o waszym nieszczęściu.
2 I, VI | przyszłam do ojca, żeby ojciec poradził, prosiłam wszystkich,
3 I, VI | Ja je żyrowałem.~- Niech ojciec słucha! on tak ciągle mówi.
4 I, VI | herbatę na spodek, który wziął ojciec i pił z niego nie przestając
5 I, VI | brodę.~- Co tu gadać, niech ojciec sam powie Albertowi, że
6 I, VI | filiozofię. jak powiada, niech mu ojciec powie, co on jest głupi,
7 I, VI | pieniądze w błoto.~- A może jej ojciec powie, żeby się nie wtrącała
8 I, VII | ozdobiony.~- Nie cierpię, bo ojciec chwalił go któregoś dnia
9 I, IX | siedział przy pulpicie.~- Ojciec w fabryce, mogę go zawołać.~-
10 I, IX | złudzenia - szepnął stary.~- Ma ojciec rację, ale to mnie irytuje,
11 I, IX | dnia ślubu nie utrzymywał ojciec swoim kosztem.~- Cicho,
12 I, IX | dachem ojców moich.~- A sam ojciec?~- Ojciec mój to zmumifikowana
13 I, IX | moich.~- A sam ojciec?~- Ojciec mój to zmumifikowana szlachetczyzna
14 I, IX | kulturę. Opowiadał mi, że ojciec jego, bardzo bogaty obywatel
15 I, X | nie śmiałem wyjść prędzej. Ojciec nie był jeszcze?~- Nie -
16 I, X | tylko sami i mama pójdzie, i ojciec, i Zośka pójdzie, i Adaś
17 I, X | bułanka zleciałem, co to mnie ojciec tak wybił za to? Nie chciałem
18 I, X | wykłóciła tak z nami, że ojciec poszedł na piwo, a ja uciekłam
19 I, X | a Zośki brat rodzony.~- Ojciec chodzi na nocną robotę?~-
20 I, X | dla jej dumy rodowej.~- Ojciec idzie z doktorem - szepnął
21 I, XI | on jest chory naprawdę. Ojciec się z Reginą zajmie interesami.~-
22 I, XI | Zygmunt, przyjąć.~- Słyszy ojciec, co ta głupia mówi? - wykrzyknął
23 I, XI | jestem bardzo liberalny ojciec. Ja mógłbym ci kazać, ja
24 I, XI | sama wiesz, że nie mogę, ojciec się na to nie zgodzi.~-
25 I, XIII| weksli nie płacą, a w dodatku ojciec zamiast dawno zmniejszyć
26 I, XIII| sapał głośno z irytacji.~- Ojciec musi być bardzo zmartwiony,
27 I, XIII| płakałyśmy razem z mamą. Ojciec się z nas śmiał, ale musiałam
28 I, XIII| wielu form towarzyskich, bo ojciec był za świeżym milionerem
29 I, XIII| narzeczony mógł się dorobić.~Mój ojciec, jak się żenił, nie miał
30 I, XIII| mądry chłopak, ale jego ojciec to ma coś... w głowie. Zobacz
31 I, XIII| Muller.~- Po mauretańsku, ojciec się omylił - poprawiała
32 I, XIV | jutrzejszą lekcję.~- Dawno ojciec poszedł do fabryki? - zapytał
33 I, XIV | Twojego Jezus, Amen!" - Ojciec poszedł już dawno. Zośka
34 I, XIV | fabryki Kesslera, gdzie ojciec pracował jako mechanik przy
35 I, XIV | przypychając palcem tytuń.~- Co ojciec o tym myśli? mamie nie mówiłem
36 II, I | nie kłócić.~- Ale co twój ojciec w Łodzi pocznie bez nich? -
37 II, I | rozumowania, ale gdy ksiądz, ojciec i Zajączkowski zaczęli mu
38 II, I | otwierania okna.~- Przecież ojciec nie sprzeda.~- Ale tobie
39 II, I | mówił ksiądz Szymon, że ojciec zdrowszy.~- Nie, nie...
40 II, I | jakby uśmiechem.~- Może ojciec będzie łaskaw przyjść dzisiaj
41 II, I | klasztoru. Jakiś bardzo stary ojciec odczytywał z wielkiej księgi
42 II, I | on przeczytał moje imię: Ojciec Liberat.~- Pójdź! - szepnął
43 II, I | sielankowej scenie.~- Gdzie ojciec był?~- U księdza Liberata.~-
44 II, I | byli w naszym klasztorze. Ojciec Liberat to człowiek wielkiej
45 II, I | zdziwiony Maks. - Narzeczona i ojciec - to pańszczyzna?~- Nie
46 II, I | w rękę.~- Mówił mi twój ojciec. Nie mogłeś go to zastąpić
47 II, I | budowy fabryki. Mówił mi ojciec o pańskich zamiarach na
48 II, III | moje Rój ze krzyczy. Nu, ja ojciec jestem, to mnie to przestraszyło,
49 II, IV | Tak, ale on mój! Niech mu ojciec da spokój - zaczął gorąco
50 II, VII | pytał dosyć obojętnie.~- Ojciec nie bardzo zdrów, stracił
51 II, VII | z wypłatą robotników.~- Ojciec przysyła panu dwa tysiące
52 II, VII | oddała je Karolowi.~- Skądże ojciec wziął pieniądze? - pytał
53 II, VII | sprzedaży, o czym wiedział tylko ojciec Karola, ale jego była pewna,
54 II, VII | tak bardzo nie kocha, jak ojciec... i ja... - dokończyła
55 II, XI | że przyjemna taka afera. Ojciec... duża rzecz, ale fabryka,
56 II, XI | potrzebuję o tym myśleć, bo mój ojciec nie ma prawie nic...~Moryc
57 II, XIII| zapłacić podwójnie.~- Bo ojciec jest kramarz, on nie może
58 II, XVI | niech będzie zdrów pański ojciec, pańska narzeczona, pańskie
59 II, XXI | ramy i sięgały dachów.~- Ojciec! - krzyknęła przestraszona
60 II, XXI | herbaty.~- To wiatr... Pamięta ojciec ten wiatr w Kurowie?...
61 II, XXI | Wszystko będzie dobrze...~- Ojciec... ojciec...~Nie mogła mówić
62 II, XXI | będzie dobrze...~- Ojciec... ojciec...~Nie mogła mówić więcej,
63 II, XXII| wspominał o interesach.~- Ojciec już zdrowy? - zapytała.~-
64 II, XXII| Tak, bardzo niedobrze, ojciec umarł i... Nie dokończyła.~
|