Tom, Rozdzial
1 I, II | mieszkali u stryjecznych swoich. Myśwa żyli z wyrobku ino,
2 I, III | bywał grzecznym względem swoich pachciarzy. Welt to zna
3 I, III | chce powierzyć agenturę swoich towarów na cały Wschód,
4 I, III | Stojowsky, kręcili się na swoich miejscach coraz niespokojniej,
5 I, III | szalonej, płynącej z poczucia swoich milionów.~Był największym
6 I, V | zupełnym panem wszystkich swoich władz - odparł dość cierpko,
7 I, IX | zachodów, tyle kapitałów swoich i cudzych, tyle lat pełnych
8 I, IX | archeologicznej spuścizny po swoich ojcach i poszedł do kantoru,
9 I, IX | śmiał przystąpić do celu swoich odwiedzin, powstrzymywał
10 I, XI | powiedziała mu dzisiaj o swoich cierpieniach, bo był taki
11 I, XI | Przynajmniej bliźnich swoich.~- Jeśli ci są nudni, ach,
12 I, XI | państwo zechcą nie opuszczać swoich miejsc, co? - mówił podniesionym
13 I, XII | zobaczy tej dumnej głowy w swoich ramionach.~Tak go oszałamiała
14 I, XII | człowieczeństwa szukałeś w swoich kochankach - tylko miłości.
15 I, XII | tamtej epoce fabrykować swoich chemikaliów.~- Miałbym robotę
16 I, XIII | zaperzony.~- Bo są głupsi od swoich robotników i dlatego mają
17 I, XIII | pracujący całym wysiłkiem swoich i cudzych mięśni i władz -
18 I, XIV | wyrzucali na przyozdobienie swoich pałaców i legowisk.~Takim
19 I, XIV | całej rodziny i dyrektorów swoich, ustawił skrzynię na honorowym
20 I, XIV | chciał matce powiedzieć o swoich podejrzeniach, ale zobaczywszy
21 I, XV | wodził nimi po konturach swoich fabryk, rozrzuconych dookoła
22 I, XVI | się pogrzebem jednemu ze swoich ludzi, a sam zanurzył się
23 I, XVI | odbierał razem z pomocą od swoich dobroczyńców, upokorzenia,
24 II, I | łyczek i łyków kurowskich, na swoich rówieśników i przyjaciół
25 II, I | przez mus - nic. Kpi on ze swoich, co jużcić że nie jest pięknie,
26 II, II | bo Kurowski bierze tylko swoich i tak stanął, że z nim nie
27 II, II | po co im się brać do~nie swoich rzeczy, dlaczego oni nam
28 II, III | że pan Mieczysław kocha swoich pacjentów, to jego utopia -
29 II, V | Możecie mnie liczyć do swoich znajomych lub nie liczyć -
30 II, VI | Czemu on nie pójdzie do swoich wychowawców?... Mogliby
31 II, VII | ale skoro pan napisał o swoich kłopotach i o tym, że już
32 II, VII | wydobyła na zastaw wszystkich swoich kosztowności i z różnych
33 II, VII | śmiało, patrząc na niego spod swoich czarnych sobolowych brwi
34 II, VII | pokazuję ludziom obcym nawet swoich brązów i obrazów najlepszych,
35 II, VII | Mada Muller dusi się w swoich zbyt sztywnych jedwabiach,
36 II, VII | dobrze pamiętała dolę tych ze swoich znajomych, które wyszły
37 II, VIII | postanowienia.~- O nie, nie cofam swoich słów, niech mnie pani weźmie
38 II, IX | ciekawe rzeczy opowiadał o swoich narzeczonych. Jakże fabryka?~-
39 II, X | uszczęśliwiać ludzkość kosztem swoich obowiązków najbliższych.~-
40 II, X | przeszkadzały do ujawnienia swoich dążeń, do otwartego robienia
41 II, XI | bardzo niepoczciwie zostawiać swoich przyjaciół w takiej długiej
42 II, XIII | przyszedłem do was jak do swoich, jak do porządnych ludzi -
43 II, XIII | nie wtrącaj się do nie swoich rzeczy.~- Jak to nie do
44 II, XIII | rzeczy.~- Jak to nie do swoich rzeczy! mam takie same prawo
45 II, XV | jeszcze nawet podejrzeń swoich się wstydziła, a pomimo
46 II, XV | dalej, snując barwną nić swoich marzeń i tęsknot z wielką
47 II, XV | zgody i jakby w poczuciu win swoich względem niej popełnionych;
48 II, XVII | położeniem swoim drwił ze swoich głupich przesądów, przeklinał
49 II, XVII | wieczorami w domu, opowiadał o swoich sprawach i częściej zwracał
50 II, XVIII| geniusze nie są wytworem swoich ras, a czymś zupełnie innym,
51 II, XIX | któremu wciąż opowiadał o swoich interesach.~Horn szedł również
52 II, XIX | lekceważeniem opowiadał o swoich czterdziestu tysiącach rubli,
53 II, XIX | opowiadał od niechcenia o swoich stosunkach z milionerami,
54 II, XX | uświadomieniem dokładnym stanu swoich interesów.~Asekuracja mogła
55 II, XXI | i żyją całą pełnią władz swoich, pragnień, namiętności!...~-
56 II, XXIII| za czerwone mury fabryk swoich, na tego potwornego tyrana,
57 II, XXIII| założenia ochrony dla dzieci swoich robotników.~Począł znowu
58 II, XXIII| wycieńczała się ziemia ze swoich skarbów, wysychały rzeki,
59 II, XXIII| wszystko ssał w siebie i w swoich potężnych szczękach miażdżył
|