Tom, Rozdzial
1 I, IV | grzbietem do pieca, chuchał na pokój.~Borowiecki przebierał się
2 I, V | dalej.~- Kobieta! Daj pan pokój, to kein geszeft być kobietą,
3 I, V | Świnia - mruknął Maks.~- Daj pokój, Maks, on to robi z przyjaźni.~-
4 I, V | i zalewało blaskami cały pokój umeblowany z najwyszukańszym
5 I, V | aż się iskry posypały na pokój.~- Daruje pan prezes, że
6 I, V | ustawicznie.~- To będzie jej pokój, jej buduar - szepnął cicho,
7 I, VI | rzeczy po imieniu.~- Dajmy pokój, jestem tak zdenerwowaną,
8 I, VII | lub czarną matową farbą. Pokój robił wrażenie kaplicy przedpogrzebowej.
9 I, VII | kwiatach, z których mżyło na pokój elektryczne światło.~Na
10 I, VII | starej świni, oblatywać pokój, pokwikując od czasu do
11 I, VII | błękitnawym pyłem światła na pokój, na matowe czarne ściany,
12 I, VII | światło elektryczne zalało pokój.~- Róża!~- Potrzeba ci czego? -
13 I, IX | ten sposób objechał cały pokój i przyjechał do dziadka.~-
14 I, IX | pod swoją opiekę.~- Daj pokój, Maks, już on lepiej wyjdzie
15 I, IX | brutalność.~- Niech mama da pokój, wiem, co robię. Fryc jest
16 I, X | jakim oświetlał drogę lokaj.~Pokój był Stanisława Mendelsohna,
17 I, X | przechodziła myśliwski pokój i ginęła w dalszych, powracając
18 I, XI | przez którą księżyc siał na pokój zielonawe światło, jakie
19 I, XI | ubierać, bo chociaż miał swój pokój wspaniale urządzony, ale
20 I, XI | przyzwyczaić, wolał zawsze pokój brudniejszy i chociażby
21 I, XII | brudna szarość zalewała pokój i przynosiła ze sobą nudę
22 I, XII | przysłonięte, widać było duży pokój: stół na środku, oświetlony
23 I, XIII | niedogodnym, więc zarzucił cały pokój bielizną i garderobą, kopiąc
24 I, XIII | gruby wańtuch wełny, był pokój urządzony po mauretańsku;
25 I, XIII | barchany w tymże stylu; pokój był karykaturalny i ordynarny
26 I, XIII | urządzał.~- Panu się podoba ten pokój? - pytała Mada.~- Bardzo,
27 I, XIII | porządnym pałacu musi być pokój urządzony po chińsku lub
28 I, XIII | fabryki, był długi wąski pokój obity ciemną materią.~Pod
29 I, XIII | brązowymi galeryjkami.~Był to pokój do palenia, jak objaśniała
30 I, XIII | porcelanowe statuetki.~Był i pokój jadalny połączony windą
31 I, XIII | tej sypialni.~- Wspaniały pokój do spania! - szepnął Karol.~-
32 I, XIII | ponauczał śpiewać.~- Ma pani pokój jak Goethowska Gretchen.~
33 I, XIII | zdechłby z głodu.~- Daj pan pokój! Pan się zachwycaj pracowitością
34 I, XIV | i bardzo ładna.~- Dajmy pokój, co mnie to obchodzi - szepnął
35 I, XIV | zaglądać oknem i napełniać pokój tym dziwnym światłem, w
36 II, I | przemierzając wielkimi krokami pokój.~- A boś jegomość, dobrodzieju
37 II, I | otworzył okno na ogród i pokój zalały chóry słowiczych
38 II, I | wprost okien, napełniał pokój niebieskawym pyłem i rozlewał
39 II, II | za kantorem od podwórza.~Pokój umeblowany był z wielkim
40 II, II | bankier nie usłyszał, obiegł pokój oczami, rękawiczki rzucił
41 II, III | kilkakrotnie przechodziła przez pokój, poprawiała poduszki i szła
42 II, III | razy z majestatyczną powagą pokój.~Posłuchała chwilę u drzwi
43 II, III | choć w mroku, jaki zalegał pokój, nie mógł dobrze dojrzeć
44 II, IV | obleciał bezwiednie oczami pokój i sklepik pełen błyszczących
45 II, VIII | dochodził szmer najmniejszy, pokój, słabo rozświetlony elektrycznością,
46 II, IX | traciła przytomność.~Wielki pokój napełniał brzask zórz zachodnich
47 II, X | Moryc! - zawołał przez pokój. - Sprzedaj resztę bawełny,
48 II, X | skubiąc brodę nerwowo.~- Daj pokój. Nie powraca się do dzieciństwa.~-
49 II, XI | skroniach Moryca.~- Daj pan pokój, jestem zupełnie zdrów i
50 II, XIII | natychmiast, bo mu ubliżył.~- Daj pokój, Moryc, nie wtrącaj się
51 II, XIV | tingeltanglową wrzawą zapełniały pokój.~Postrojone były krzykliwie,
52 II, XV | zawołała do kuchni, obeszła pokój, wyjrzała na świat ciemny
53 II, XVI | przechodzącego przez sąsiedni pokój, oddał mu karty i wyszedł
54 II, XVIII| zrywając się z krzesła.~- Daj pokój! Jego nienawiść jest sprawdzianem
55 II, XXI | napełniających coraz więcej pokój.~- Niezgrabna jestem...
56 II, XXI | uderzyła w niego i zalała cały pokój.~- Fabryka! Karol! Karol!... -
|