Tom, Rozdzial
1 I, III | Dzisiaj sobota, przyjeżdża Kurowski, jak zwykle, a ja mam z
2 I, IV | bardzo silnych wzruszeń.~- Kurowski musi już spać - szepnął
3 I, IV | Grand-Hotelu także.~- Pan Kurowski już śpi? - zapytał numerowego.~-
4 I, IX | Cudownieś pojął. Kłania ci się Kurowski, w sobotę będzie i zaprasza
5 I, XI | Przyjdzie pan do hotelu? Kurowski ma być dzisiaj.~- Przyjdę,
6 I, XII | tygodni nie widział.~- Pan Kurowski? - zapytał na pierwszym
7 I, XII | wykwintnie umeblowanym saloniku.~Kurowski, prócz mieszkania przy swojej
8 I, XII | oryginalną jednostkę.~- Kurowski to jest polnische Misch-Masch! -
9 I, XII | się na ogóle kobiet, ale Kurowski mu przerwał.~- Bo nie człowieczeństwa
10 I, XII | szedł ku drzwiom, ale mu Kurowski zastąpił drogę bardzo żywo.~-
11 I, XII | srebrnych kandelabrach, bo Kurowski nie cierpiał w mieszkaniu
12 I, XII | uśmiechnęli się i zamilkli.~Kurowski poszedł do drugiego pokoju
13 I, XII | zapytał po pewnym czasie Kurowski.~- Sprawy stoją tak, jak
14 I, XII | oszczerstwo! - krzyknął Kurowski gwałtownie uderzając krzesłem
15 I, XVI | Welt, jak się masz? - wołał Kurowski spostrzegłszy Moryca.~-
16 I, XVI | dobre strony - zauważył Kurowski.~- Chyba tylko bezmyślność,
17 II, II | bardzo daleko widzę. Jak Kurowski zakładał fabrykę, przeczułem,
18 II, II | jest w kantorze Szai, bo Kurowski bierze tylko swoich i tak
19 II, VII | jak powiedział dzisiaj pan Kurowski.~- A Karol?~- O nim nic
20 II, VII | pan powiedzieć – szepnął Kurowski cicho Grosglikowi.~- To
21 II, VII | protestantyzmu? - zapytał Kurowski goniąc orzechowymi oczami
22 II, VII | protestantyzm?!~Papież to firma.~Kurowski nie mu nie odpowiedział,
23 II, VII | na co patrzeć - szepnął Kurowski ogarniając obie wzrokiem.~-
24 II, VIII | pan wydać córkę - szepnął Kurowski siedzący obok Niny.~- Aha,
25 II, VIII | siedzący obok Niny.~- Aha, pan Kurowski! Ja bym za pana dał Madę
26 II, VIII | dziękuję! - szepnął drwiąco Kurowski ściskając mu rękę. - Ale
27 II, XV | Borowieckiego dzisiaj widzieć będę.~Kurowski bystro popatrzył na Ankę,
28 II, XV | jej nie odpowiedział, bo Kurowski bardzo pilnie obserwował
29 II, XV | otoczenia? - pytał ironicznie Kurowski płacąc za piwo, którego
30 II, XVI | pan Adam, a na czwartego Kurowski; grali w preferansa i kłócili
31 II, XVI | księdza zarezerwowała Anka.~Kurowski w milczeniu i z uśmiechem
32 II, XVI | doktór zastąpi! - zawołał Kurowski do przechodzącego przez
33 II, XVI | obojętności - powiedział śmiało Kurowski.~- Źle pan słucha i jeszcze
34 II, XVI | patrząc za odchodzącym.~- Kurowski, chodź do nas, napijemy
35 II, XVI | pomyślność przemysłu - zawołał Kurowski biorąc kieliszek i zwracając
36 II, XVI | wytrwałej i celowej.~- Cicho, Kurowski, święto, prawdziwa praca,
37 II, XVI | słów, a sto głupstw. Cicho, Kurowski, boś i ty sparszywiał pomiędzy
38 II, XVI | fabrykantami pić nie będę.~Kurowski zatrzymał się jeszcze i
39 II, XVII | bezwzględnej. Batutę trzyma Kurowski.~- Dziwne, że chcecie ją
40 II, XVIII| Zamilkł i pił wino, które mu Kurowski nalewał skwapliwie.~- Masz
41 II, XVIII| niższego gatunku - odpowiedział Kurowski, znowu dolewając mu wina.~-
42 II, XVIII| wkrótce, ale mówili ciszej, bo Kurowski się ożywił i wplątał do
43 II, XVIII| przy czarnej kawie, gdy Kurowski, podniecony nieco, gładził
44 II, XVIII| powiedział dwuznacznie Kurowski.~Kessler pozostał.~Rozmowa
45 II, XVIII| dziwactw cenili bardzo.~Kurowski tylko nic nie mówił, śledził
46 II, XVIII| Wysockim.~Pozostał tylko Kurowski i Borowiecki. Kurowski zamglonymi
47 II, XVIII| tylko Kurowski i Borowiecki. Kurowski zamglonymi oczami patrzył
48 II, XVIII| zaproponował wejście do spółki.~Kurowski długo myślał, wypytywał
49 II, XVIII| argumentowałem.~- Dobranoc.~Kurowski podał mu rękę i patrzył
50 II, XXIII| mu z dumą salony.~- Panie Kurowski, patrz pan, to jest pałac
51 II, XXIII| tutaj mieszkali, co, ładnie?~Kurowski potakiwał i uśmiechał się
52 II, XXIII| pytał wciskając binokle.~-Kurowski nic nie odrzekł, śledził
53 II, XXIII| ziemię obiecaną" - zagadnął Kurowski.~- Jeśli tę ziemię stanowią
54 II, XXIII| powiedział żartobliwie Kurowski.~- Jeśli tylko będzie można! -
55 II, XXIII| cala tej "ziemi obiecanej".~Kurowski szedł pełną parą do majątku;
56 II, XXIII| stary żal, również jak i Kurowski, za Ankę i nie mógł mu tego
|