Tom, Rozdzial
1 I, I | końcu Piotrkowskiej ulicy stały gęsto przy sobie, gdzieniegdzie
2 I, I | kamiennym spokojem fabryk, co stały wszędzie i ze wszystkich
3 I, I | błota, z tych domów, co stały na krańcach miasta niby
4 I, II | gęsto po olbrzymiej sali, stały płuczkarnie; długie skrzynie,
5 I, II | wagonami, których rzędy stały z jednej strony olbrzymiego
6 I, II | i wypluwały go suchym i stały w tej olbrzymiej, czworokątnej
7 I, V | trawnik, na którego rogach stały cztery posągi, okręcone
8 I, V | panowała w mieszkaniu;~meble stały w pokrowcach ciemnych, zwierciadła,
9 I, V | uschniętymi czubkami, co stały niby szkielety groźne, rozgraniczając
10 I, VI | nad tysiącami kominów, co stały w ciszy niedzielnego odpoczynku
11 I, VI | olbrzymią linią aż do Bałut, stały zbitą masą domy, pałace
12 I, VI | pokrzywione, wyssane, zabłocone, stały ohydnym rzędem domów-trupów,
13 I, VI | bawełnianych. W jednym końcu Rynku stały żółte, malowane łóżka, komody,
14 I, VI | Poprzecznej, zaraz przy Rynku, stały stoły z kapeluszami, których
15 I, VI | fabrykom, które niedaleko stały panując kominami i jakaś
16 I, VI | wywożono gruz i śmiecie.~Domy stały porozrzucane bezładnie,
17 I, VI | kupiły się w grupy, to stały samotnie w polach, otoczone
18 I, IX | warsztatami Jaccarda, które stały w dwa rzędy, pod gęsto rozłożonymi
19 I, IX | czerwono-żółte patarafki, na jakich stały lichtarze i lampy.~- Prędzej
20 I, XI | wieńcem laurowym, które stały pod jednym z okien, i na
21 I, XIII | ciemną materią.~Pod ścianami stały niskie sofy pokryte czerwoną
22 I, XIII | owinięte w białe pokrowce, stały pod ścianami; znać było,
23 I, XIII | poszli do sypialni; na środku stały dwa olbrzymie łoża, zasłane
24 I, XIII | materią.~Maleńkie mebelki stały w wielkim nieładzie na jasnym
25 I, XIII | tym licznym pokojom, które stały w ciszy pustki i sztywności.~
26 I, XIII | czarnych szafach, w których stały uszeregowane olbrzymie księgi,
27 I, XIII | on chce, toby tutaj nie stały te domy, te pałace, te fabryki,
28 I, XIV | gnieździło kilkaset osób, stały ciemne i ciche, tylko w
29 I, XVI | fabrycznych.~Dwie potęgi stały wobec siebie - człowiek
30 I, XVI | głębokim rowem od fabryk, stały wyciągniętą linią kalek
31 I, XVI | szumy się podniosły, łoskoty stały się wyraźniejsze, turkoty
32 II, I | przyczołgał się po zbożach, co stały czarną ścianą, wdarł się
33 II, I | niezapominajek, nad którymi stały popróchniałe wierzby o wielkich
34 II, I | gęstym, że na tle trawników stały podobne do olbrzymich stożkowych
35 II, I | a olbrzymie krzaki bzów stały tak blisko, że wielkie bukiety
36 II, III | przerabiał dla swojej fabryki, stały z boku Konstantynowskiej,
37 II, III | Wielkie pawilony fabryczne stały w dziwnej ciszy obumierania,
38 II, III | również niewesoło; pokoje stały w ciszy, pełne stęchlizny
39 II, III | ociężale trotuarami, konie stały z pospuszczanymi łbami,
40 II, V | wiśniami na pół uschłymi, jakie stały przed domem.~Horn tymczasem
41 II, V | zmurszałych desek, w których stały beczki z cementem, a z drugiej
42 II, VI | obciągniętych drzewem, stały szeregi czarnych szaf, podobnych
43 II, VII | konwalii i fiołków, jakie stały wzdłuż sal przed oknami,
44 II, VII | wnętrza amfor, w których stały kwiaty, i znowu szły zatopione
45 II, IX | poszedł do fabryki.~Pawilony stały olbrzymimi czworobokami
46 II, IX | warsztatów z obu stron przejścia stały niby szkielety pogięte w
47 II, XII | wlepionymi oczami w maszyny stały jak szeregi automatów, otoczone
48 II, XIV | jedwabne zarzucone poduszkami stały pod ścianami, ściany były
49 II, XV | niemiłosiernie.~Drzewa na trotuarach stały bez ruchu, z omdlałymi liściami,
50 II, XV | mroczno i smutnie; drzewa stały bez ruchu, a jeśli chwilami
51 II, XV | szumiały, a potem znowu stały martwe, czarne, smutne,
52 II, XXI | ogień wyczerpał się z sił, stały już tylko gołe mury, bez
53 II, XXIII| latach nudy i męki, jakie stały jeszcze przed nim.~Szedł
|