Tom, Rozdzial
1 I, I | czym stanęła? - zapytał spokojnie już Baum.~- Zakładamy fabrykę.~-
2 I, II | powiększali blich - odpowiedział spokojnie i wszedł na windę, która
3 I, III | dystyngowanym ruchem głowy.~Stał spokojnie pod ogniem lornetek i spojrzeń,
4 I, III | ruchomym morzu, które siedziały spokojnie, wpatrzone w scenę:~były
5 I, III | wełna i inni siedzą prawie spokojnie. są tylko ciekawi. Ja się
6 I, III | tłum.~Królowie siedzieli spokojnie.~Szala nie spuszczał oczów
7 I, III | Nie mogła jednak usiedzieć spokojnie, co chwila wstawała do kredensów
8 I, VI | sprzeczać, można wszystko spokojnie obgadać - mówił powoli sam
9 I, VI | dolewała herbaty.~- Pogadajmy spokojnie, zawsze się można porozumieć -
10 I, VIII | prezesie - mówił prawie spokojnie, tylko usta mu drgały nerwowo,
11 I, VIII | zgorszony na Horna, który spokojnie kładł kalosze i uśmiechał
12 I, IX | musiałem wymówić miejsce.~- Tak spokojnie mówisz o tym? - wykrzyknął
13 I, XI | pani ma na myśli - rzekł spokojnie na pozór.~- Pani Zukerowa.~-
14 I, XI | widziałam - powiedziała spokojnie.~- Emma! Emma! - wyszeptał
15 I, XII | miłości.~Nie mógł znieść spokojnie tej myśli, że się rozstali
16 I, XIII | żeby mnie wzięli, i żebym spokojnie mógł spać!~Wsunął się pod
17 I, XIII | dobrze; serce wprawdzie biło spokojnie i normalnie, bóle nóg przeszły,
18 I, XIII | złudzenia i znowu leżał Spokojnie, przytłumiwszy światło.~
19 I, XIII | bydło, pędzone batem - mówił spokojnie Myszkowski popijając kawę.~-
20 I, XIV | Malinowskiego, że siedzi tak spokojnie i pije herbatę.~- Pijcie
21 I, XIV | jaki był ostatnio - rzucił spokojnie Malinowski.~Wilczek pomimo
22 I, XIV | przypuszczenie? - zapytał spokojnie na pozór.~- Widziałem cię
23 I, XVI | martwego mocarza, który leżał spokojnie, ze skamieniałą siną twarzą
24 I, XVI | roboty...~Ale nie mógł robić spokojnie, czuł się zdenerwowanym,
25 II, I | zupełnie czarnych brwi jasno, spokojnie, ale z pewną surowością.~
26 II, I | dobrodzieju mój kochany - rzekł spokojnie ksiądz Szymon.~- Usiądźcie
27 II, I | szkliste mgły i wisiały spokojnie; z łąk i oparzelisk podnosiły
28 II, V | spąsowiał od gniewu, ale mówił spokojnie.~Horn popatrzył mu prosto
29 II, VI | przez poczekalnię szedł spokojnie, tylko na cały głos wymyślał
30 II, VI | lepiej zupełnie nie leczyć!~- Spokojnie, panie Wysocki, proszę,
31 II, X | jakie by z zimną krwią i spokojnie popełnił Moryc.~Nie umiałby
32 II, XI | Nie mam - odparł wolno i spokojnie, chociaż serce uderzyło
33 II, XI | kapitału nie zwrócę - ciągnął spokojnie Moryc.~- Co? Co pan gadasz?
34 II, XI | że się powiedzie! - mówił spokojnie Moryc popierając swoje wywody
35 II, XI | deszczu, a w końcu rzeki spokojnie:~- Wełnie niewiele przybędzie
36 II, XIII | opłaciło pewnie... - wtrącił spokojnie Landau.~- Więc tak licząc
37 II, XIII | co jestem wart - odparł spokojnie.~- Gdzie wiedzą? kto wie?
38 II, XIII | wzruszeniach miłości.~Moryc mówi spokojnie, że będzie im razem dobrze,
39 II, XV | w to bawi - powiedziała spokojnie na pozór, ale w głębi drżała
40 II, XV | mówić - odpowiedziała tak spokojnie, że Wysocka zatrzymała w
41 II, XV | koliskami; przeżuwała ją jeszcze spokojnie, tylko jakieś bolesne drżenie
42 II, XV | ludzie nigdy znosić me mogą spokojnie cudzego szczęścia. Dobranoc.~-
43 II, XVI | podłym fałszem - odparł spokojnie Karol.~Zuker stał chwilę
44 II, XVIII| mógł już dłużej słuchać spokojnie, wzruszył pogardliwie ramionami
45 II, XVIII| podobać, ale... ale przyjmij spokojnie, po kupiecku.~- Czekam z
46 II, XVIII| kapelusza.~- Mówiłem, przyjmij spokojnie, po kupiecku. A zresztą,
47 II, XIX | postawił i patrząc na niego spokojnie, wycierał ręce o bluzę.~-
48 II, XIX | i szepnął cicho, bardzo spokojnie:~- Nic... Zapłacę ci tylko
49 II, XX | nim rozrastała. i dosyć spokojnie znosił wybryki jej i kaprysy.
50 II, XXI | rozpalonych i patrzył długo i spokojnie. Ani jeden nerw nie drgnął
51 II, XXI | ludzi, witał ich obojętnie i spokojnie, słuchał opowiadań o początku
52 II, XXIII| zapchany ludźmi.~Borowiecki spokojnie, z podniesioną głową szedł,
|