Tom, Rozdzial
1 I, III | lokaj i nalewał herbatę.~Nie mogła jednak usiedzieć spokojnie,
2 I, V | knotach, co bym nijak nie mogła sprzedać po pięćdziesiąt
3 I, V | resztek fabrycznych, aby mogła wychować dzieci na dobrych
4 I, V | która nigdy zapomnieć nie mogła w obecnej niedoli szczęścia
5 I, VII | ta gwałtowna czułość.~Nie mogła już myśleć więcej, bo wybiegła
6 I, VII | co ja bym dała, żebym się mogła zakochać. co ja bym dała.~-
7 I, VIII | mgłą zachodziły jej oczy, mogła mu mówić o swojej miłości,
8 I, VIII | mówić o swojej miłości, mogła rzucać mu się co chwila
9 I, VIII | się co chwila w ramiona i mogła uczuwać to słodkie zdenerwowanie,
10 I, X | patrzył na Zośkę, która nie mogła usiedzieć na miejscu, wyręczyła
11 I, X | pluję, bo jakże by panna mogła zrozumieć, że mówię to na
12 I, X | wielkie różnice rasowe, aby je mogła wyrównać nawet najszaleńsza
13 I, XI | Landaua i zaraz, jak tylko mogła, uciekła do Róży.~- Pół
14 I, XI | ja wiem, dlaczegoś nie mogła spać - wykrzyknął uradowany
15 I, XI | z taką miną, że Mela nie mogła się powstrzymać od śmiechu.~
16 I, XI | podpierał o żardinierkę, mogła podnieść oczy i nasycać
17 I, XI | towarzystwa nudziła się, jak mogła. Mada chodziła nieco senna
18 I, XI | nie przypuszczałem, żebyś mogła iść za niego. Ty i taki
19 I, XIII | się z nich śmieją. Gdybym mogła, toby wszystkie kobiety
20 I, XIV | na którą pracował, aby mogła corocznie jeździć do Franzensbadu
21 I, XIV | To nieprawda! to nie mogła być... - zawołał gwałtownie,
22 II, I | bez czego obyć bym się nie mogła, to się mylisz.~- Nie zapomnijże
23 II, I | potem i dlatego spać nie mogła, że marzyła - marzyła o
24 II, III | Opowiadała bezładnie, bo nie mogła ukryć i stłumić pomieszania,
25 II, III | dziecko rozżalone i nie mogła się uspokoić.~Chwilami już
26 II, VI | specjalności, która by mnie mogła porwać, więc tak jakoś mi
27 II, VII | porywającą; ten fakt, że mogła pomóc ukochanemu i że ten
28 II, VII | ogólną uwagę.~A ona nie mogła wytrzymać na jednym miejscu,
29 II, VII | wyjść?~Ale Mela wyjść nie mogła, chociaż podobnie jak Maks
30 II, VII | siedząca obok Maksa Bauma, nie mogła mu podpowiadać, więc wybełkotał
31 II, VIII | że słowa przemówić nie mogła, uśmiechnęła się tylko kątami
32 II, VIII | dusić w sobie łzy, ale nie mogła wytrzymać, rzuciła się na
33 II, VIII | skręcał jej serce, że Mela nie mogła jej uspokoić niczym, a przy
34 II, X | zaparciem się siebie, że nie mogła doczytać do końca i rozpłakała
35 II, X | Wysocka z Kamą odeszły, nie mogła wytrzymać dłużej, zdawało
36 II, X | obmywała im rany i, jak mogła, tamowała szarpiami krew
37 II, X | niespodziewane okrucieństwo, nie mogła uwierzyć, żeby to on miał
38 II, XI | jestem nieszczęśliwa! Ale nie mogła płakać, przejrzała się w
39 II, XV | Urządziła sobie życie, jak tylko mogła, najczynniejsze, najbardziej
40 II, XV | rozrzewnienie, mówić nie mogła ze wzruszenia, więc pan
41 II, XV | werendzie, ale czytać nie mogła; patrzyła bezmyślnie w białe
42 II, XV | wielką żałością - a nie mogła się odezwać, nie mogła,
43 II, XV | nie mogła się odezwać, nie mogła, bo czuła, że razem z tym
44 II, XV | spostrzegła, że już taką być nie mogła i że miłość do Karola jakby
45 II, XX | swoich interesów.~Asekuracja mogła tylko pokryć długi wspólników
46 II, XXI | tak dygotało, że stać nie mogła.~Straż ogniowa, poprzedzana
47 II, XXI | obezsilały do reszty.~Nie, nie mogła więcej czytać.~Chodziła
48 II, XXI | straszne...~Nic już mówić nie mogła, głos się jej zerwał, stała
49 II, XXI | Ojciec... ojciec...~Nie mogła mówić więcej, tylko płakała
50 II, XXI | fabryce żadna pomoc nie mogła poradzić, Maks zamknął się
51 II, XXIII| ordynarną pannę Knaabe, która mogła mieć ze dwieście tysięcy
52 II, XXIII| ale niczym więcej być nie mogła i nie umiała. Łączyło ich
|