Tom, Rozdzial
1 I, I | Olbrzymie fabryki, których długie, czarne cielska i wysmukłe
2 I, II | cały drżał od ruchu maszyn. Długie transmisje, niby węże bladożółte
3 I, II | męczącą jednostajnością, długie, poskręcane zwoje materiałów
4 I, II | sali, stały płuczkarnie; długie skrzynie, pełne wrzącej
5 I, II | świetle, po którym pływały długie smugi czerwonych oparów
6 I, II | ani na chwilę pośpiechem; długie nieskończenie pasy materiałów,
7 I, VI | pałaców i domów, żłobiąc długie, czarne smugi po ścianach
8 I, VII | czepiał się ścian i darł się w długie włókna o plusze, i wypływał
9 I, VII | oczy im gorzały ekstazą i długie siwe brody trzęsły się ze
10 I, VIII | nie odbierze.~- Bucholc ma długie ręce, dostaną i do Warszawy.
11 I, VIII | wyszczerzał niby buldog długie żółte zęby. Wycierał ręce
12 I, IX | szkielecie, obleczonym w długie zaszargane palto, które
13 I, IX | Cofnął się i poszedł przez długie podwórze rozświetlone szeregiem
14 I, IX | natychmiast przynosząc dość długie, płaskie drewniane pudło,
15 I, IX | pasem przędzy niby żółte, długie żuki i powracały tą samą
16 I, IX | próbek towarów, pociętych w długie pasy.~Przywitali się w milczeniu.~
17 I, IX | ogromny, za duże nogi, za długie ręce, głowę wielką i ciągle
18 I, XI | rozkosznym dreszczem.~Leżała długie godziny nieruchomo i rozpamiętywała
19 I, XI | brodę, schował pod kamizelkę długie białe sznurki, włożył kapelusz,
20 I, XI | bolesnawym uśmiechem, odsłaniając długie rzadkie zęby i sine dziąsła.~
21 I, XIII | udające styl mauretański, długie, a niskie sofy pokrywały
22 I, XIV | usta posiniały, odsłaniając długie i ostre jak u wilka zęby.~-
23 I, XIV | zwycięży, a te jutra tworzyły długie miesiące i zwycięstwa nie
24 I, XIV | Szlachcic był ubrany w długie do kolan buty, w brązową
25 I, XVI | cofnął spiesznie, zapadając w długie milczenie, którego nie śmieli
26 I, XVI | chorągwi, światła świec i długie szeregi ludzi, ponad którymi
27 I, XVI | się spiesznie, wciągnął długie buty i zabrał się do roboty...~
28 II, I | poszedł do domu.~Milczenie długie zapanowało.~Stary drzemał
29 II, I | drobnych fal i obmywały długie linie żabieńców i niezapominajek,
30 II, I | stała na ganku i naciągała długie białe rękawiczki.~Była dzisiaj
31 II, II | draperiami, wychodziło na długie podgórze, otoczone olbrzymimi
32 II, II | Spoglądał na miasto, na długie sznury domów, na setki kominów,
33 II, III | budynku o powyginanych w długie pryzmy dachach oszklonych,
34 II, III | montowanych maszyn, których długie szkielety, podobne do szkieletów
35 II, III | i znowu zapatrzyła się w długie liście akacji, chwiejące
36 II, III | sczerniała i pocięła się w długie fałdy koło nosa i ust, które
37 II, IV | obmywał krętymi liniami długie parkany i kupy wywożonych
38 II, V | wyciągnął na izbę nogi obute w długie do kolan buty i podniósł
39 II, VI | Czekałem na panią całe długie dwa miesiące... - szeptał
40 II, VI | ja czekałam dwa miesiące, długie... długie... Szli obok siebie,
41 II, VI | dwa miesiące, długie... długie... Szli obok siebie, więc
42 II, IX | słyszał i wszedł w czarne, długie korytarze, podobne do tunelów,
43 II, XII | powracały i otaczały z obu stron długie przejścia przez sale jakby
44 II, XIII | odwinąwszy ceratę pisał kredą długie kolumny cyfr, Grosman jakiś
45 II, XIV | górę; pola pocięte w pasy długie rozmaitymi odcieniami zieleni
46 II, XV | myślał i przypominał sobie długie wieczory spędzane z Likiertową,
47 II, XVI | w dziedzińcu i ustawiała długie stoły, obite perkalem, w
48 II, XVI | leciały, niby pasma szklane, długie nici pajęczyn, czepiały
49 II, XXI | najboleśniejsze chwile życia.~Długie godziny siedział w największym
50 II, XXI | organizmie, znowu będzie się wić długie lata w męce bezsilności,
51 II, XXIII| stanu do celu jakiegoś na to długie jutro - o którego nudzie
|